Credo Quia absurdum, Homeopatia czy jest złem


Credo Quia absurdum

Prof. dr Kazimierz Ostrowski

Trwałość homeopatii można porównać jedynie z trwałością astrologii. Astrologię, którą ogłupia się i nasze społeczeństwo poprzez poranne komunikaty, określił redaktor naczelny Nature - John Maddox - stekiem kłamstw. Ma się ona równie dobrze jak medycyna niekonwencjonalna. Trzeba stwierdzić z zadowoleniem, że w wielu instytucjach naukowych usiłuje się dowieść nonsensowności terapii homeopatycznej, ale skutki tych obiektywnych dowodów są mniej więcej takie, jak przedkładanie społeczeństwu dowodów, że palenie tytoniu jest szkodliwe. Irytujące jest to, że staranie zewaluowania homeopatii nie oddziałują na stronę intelektualną społeczeństwa, jak również fakt, że leki te są stosowane przez bezkrytycznych lekarzy posiadających dyplomy. Trzeba jedynie wierzyć, że działają w dobrej wierze, w co osobiście wątpię.

Obecny rozwój nauk medycznych przerasta tak ogromne gusła i zabobony, jak terapia genowa ma się do homeopatii. W epoce ponapoleońskiej na przełomie XVIII i XIX w. Samuel Hahnemann wymyślił system leczenia schorzeń lekami, które podawane osobnikom zdrowym powodowały objawy leczonej choroby. Tak więc gorączkującym podawał leki podnoszące temperaturę ciała, cierpiącym na biegunkę poddawał leki pobudzające perystalitykę jelit. Hasłem była zasada: similia similibus curantur. Na szczęście dla chorych Hahnemann nakazywał podawanie leków homeopatycznych w ogromnych rozcieńczeniach, głosząc zasadę, że im większe rozcieńczenie, tym silniejsze działanie leku. Rozcieńczenia te, stosowane także przez dzisiejszych homeopatów, są zupełnie bezsensowne, bo rzędu 1:1021 - 1030!!! Z tego powodu w dawkach zalecanych chorym do wypicia może nie znaleźć się ani jedna cząstka substancji uznanej za lek.

Anglicy, ludzie rzeczowi i wierzący w racjonalizm postępowania także w medycynie, są najbardziej aktywni w usiłowaniach mających na celu wykazanie bezsensowności leczenia homeopatycznego pod koniec XX wieku.

Kilka lat temu właśnie w Nature ukazała się publikacja i komentarz, które - zdawało by się - zakończą istnienie homeopatii. Francuski badacz J. Benveniste, pracujący w jednej z najpoważniejszych instytucji Francji - INSERM, zwrócił się do redakcji Nature z propozycją ogłoszenia wyników pracy jego laboratorium, które miały udowodnić obiektywnie efektywność działania homeopatii. Chodziło bowiem o badania laboratoryjne polegające na uzyskaniu efektu degranulacji komórek tucznych pod wpływem przeciwciał anty-immunoglobine E, która taką degranulację wywołuje. Benveniste, broniąc się przed zarzutem, że w wysokich rozcieńczeniach spotkanie się pojedynczych cząsteczek, mających ze sobą reagować jest znikomo małe, by do jakiegokolwiek efektu mogło dojść, stworzył teorię "pamięci wody", uznając, że w "krystalicznej strukturze wody zostają zapamiętane kształty rozcieńczonych cząsteczek i to wystarcza do ich działania". John Maddox, redaktor naczelny Nature, wyraził zgodę na publikację pod warunkiem, że komisja powołana przez Nature, przyjedzie do laboratorium i sprawdzi rzetelność wyników. Benveniste - w naiwny sposób wyraził na to zgodę. W składzie komisji, oprócz znanych fachowców był także jeden presudigitatorów. Wynik całej imprezy był żałosny. Wyniki uzyskane w pracowni Benveniste'a okazały się pozytywne tylko w rękach niektórych pracowników laboratorium, a cała sprawa zmusiła dyrekcję INSERM do interwencji w program badań laboratorium Benveniste'a.

Hirst S. J. wraz ze współpracownikami powtórzył w Anglii doświadczenie Benveniste'a (Nature 366: 525, 1993) i stwierdził, że wysokie rozcieńczenia używanych przeciwciał nie wykazują żadnej aktywności. Badania te zostały powtórzone w Holandii (Nature 370: 322, 1994) przez F. A. C. Wieganta, który potwierdził wyniki uzyskane przez Hirst'a.

Jak wspomniano na wstępie, żywotność homeopatii - mimo braku sensowności jej założeń - jest zdumiewająca. W lipcowym zeszycie British Medical Journal (1994: 309: 103) opublikowano wymianę listów onkologa z Toronto, pracującego w jednym z ośrodków zajmujących się leczeniem chorób nowotworowych dr Roberta Buckmana i homeopaty posiadającego dyplom lekarza Georga Lewitha. Do wymiany tych listów doszło w trakcie kręcenia filmu pod znaczącym tytułem "Magia i medycyna". Z listów tych wynika, że efekty leczenia homeopatycznego rzeczywiście istnieją, ale są to efekty fachowo znane efektem placebo. Wyniki licznych badań prowadzonych tą metodą wykazały, że w leczeniu internistycznym przy podawaniu placebo stan ok. 30% (!!!) chorych poprawia się. Są to oddziaływania sfery nerwowej na organizm chorego. Z tego wynikałoby, że w homeopatii nie ma nic złego, jeżeli pomaga. Tak by rzeczywiście było, gdyby za tym typem leczenia nie kryło się niezebpieczeństwo zaniechania przyczynowego.

Istniała i nadal istnieje tendencja obiektywnego sprawdzania efektywności działania leków homeopatycznych. Włoscy lekarze B. Brigo i G. Serpelioni ogłosili wyniki podwójnie ślepej próby leczeniu bólów migrenowych metodą homeopatyczną. Wyniki okazały się tak dobre, że gdyby były powtarzalne, nie można by ich zlekceważyć ze względu na cierpiących pacjentów. W londyńskim szpitalu Charing Cross dr Tom Whitmarsh powtórzył te badania, stosując w sposób rygorystyczny podawanie leków homeopatycznych i placebo wybranym i wyselekcjonowanym chorym cierpiącym na bóle migrenowe. W trakcie leczenia stan wielu chorych wyraźnie się poprawił. W trakcie sfilmowanego rozkodowania wyników okazało się, że połowa chorych, u których stwierdzono poprawę, przyjmowała lek homeopatyczny, połowa zaś była "leczona" preparatem placebo.

Dr Lewith wyraża opinię, że "mechanizm działania leków homeopatycznych nie jest znany", zaś dr Buckman konkluduje, że ponieważ leki homeopatyczne są nieszkodliwe i bezpieczne, można i należy je stosować, gdy nie jest zagrożone dobro pacjentów.

Uporczywość bezpodstawnej wiary w skuteczność homeopatii jest irytująca, ale wobec powszechności i lukratywności tej dziedziny pseudomedycyny, co pewien czas dokonuje się wysiłków, by w sposób obiektywny udowodnić bezsensowność tego typu "nie-konwencjonalnej terapii".

W zeszłorocznym, listopadowym zeszycie British Medical Journal opublikowano wyniki badań bardzo skrupulatnie wykonanych przez grupę holenderskich lekarzy z Uniwersytetu w Amsterdamie. Badania te dotyczyły sprawdzenia skuteczności leczenia lekami homeopatycznymi dzieci cierpiących na często nawracające zapalenia górnych dróg oddechowych. Badania przeprowadzono na grupie 175 dzieci, z których 84 dostawało placebo. Badania przeprowadzono w klasyczny sposób, przy stosowaniu podwójnie ślepej próby, tzn. lekarze przygotowujący leki nie wiedzieli, które dziecko dostanie tzw. lek homeopatyczny, a które placebo. Same dzieci nie były zupełnie zorientowane w prowadzonych badaniach ponieważ ich średni wiek na początku badań wynosił 2-4 lat. Wyniki leczenia były oceniane w sposób obiektywny, a całość opracowana przy pomocy specjalistów statystyki medycznej. Wyniki tego eksperymentu medycznego był jednoznaczny: podawanie leków homeopatycznych nie wpłynęło ani na częstotliwość powtarzających się stanów zapalnych dróg oddechowych, ani na możliwość zmniejszenia dawki podawanych antybiotyków, ani na zmniejszenie liczby wskazań do tonsilektomii. Całość doświadczenia była kontrolowana przez komitet Etyczny Uniwersytetu.

Badania publikowane w poważnej prasie medycznej, wskazujące bezsensowność terapii homeopatycznej brzmi w 1994 r. nieco anachronicznie. Wprawdzie wynika z nich brak podstaw stosowania homeopatii, ale nie wpływa to na działalność tysięcy homeopatycznych aptek i homeopatów, którzy działają z taką samą skutecznością jak św. Ludwik, król Francji, który skutecznie leczył przez przykładanie rąk. Rzecz cała dzieje się w dobie, kiedy do medycyny powoli, ale skutecznie wprowadzana jest już terapia genowa.

Prof. dr Kazimierz Ostrowski
Zakład Histologii i Embriologii AM
w Warszawie



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Homeopatia-absurd w naukowych szatach(1), Homeopatia czy jest złem
Homeopatia - Absurd w Naukowych Szatach, Homeopatia czy jest złem
HOMEOPATIA O MUERTE, Homeopatia czy jest złem
Szatan i homeopatia(1), Homeopatia czy jest złem
Czy homeopatia jest rzeczywiście bezpieczna, Homeopatia czy jest złem
Homeopatia ponad prawem(1), Homeopatia czy jest złem
Homeopatia. Wymiana korespondencji z urzędnikami, Homeopatia czy jest złem
Pułapka homeopatii, Homeopatia czy jest złem
Lancet Homeopatia to bzdura, Homeopatia czy jest złem
Prawdziwa nauka i medycyna o skuteczności homeopatii, Homeopatia czy jest złem
Homeopatia przekręt wszechczasów(1), Homeopatia czy jest złem
Na bezsenność kawa, Homeopatia czy jest złem
Gigantyczne oszustwo, Homeopatia czy jest złem
Homeopatia - kpiny z medycyny, Homeopatia czy jest złem
Czas oszustów, Homeopatia czy jest złem
SIŁA KTÓREJ NIE ZNAMY, Homeopatia czy jest złem

więcej podobnych podstron