smt 2 Metodologia w naukach społecznych, Metodologia kwiatkowski


Smt 1 Materiały

Miejsce metodologii w naukach społecznych

Literatura:

J. Sztumski, Wstęp do metod i technik badań społecznych, Katowice 1995

S. Nowak, Metodologia badań społecznych, Warszawa 2007

Zagórny Stanisław, Wybrane problemy metodologii nauk społecznych wraz z tekstami źródłowymi, Opole 2006

1. METODOLOGIA

Z punktu widzenia etymologii słowo metodologia obejmuje obszar wiedzy wyznaczonej przez dwa greckie pojęcia składowe: „logos" rozumiane jako wiedza, nauka, oraz „methodos" pojmowane jako droga dojścia, sposób poznania. Łącząc oba człony otrzymujemy znane nam określenie „metodologia" oznaczające, mówiąc najprościej, naukę o metodach badań naukowych bądź naukę o skutecznych i niezawodnych sposobach dociekania wartości poznawczej takich metod. Niemniej jednak, warto już w tym momencie uświadomić sobie fakt, iż oba określenia podstawowe uwikłane w słowo „metodologia", to jest nauka i metoda należą w istocie do pojęć bardzo wieloznacznych.

2. PROBLEM BADAWCZY NIE JEST PRZEDMIOTEM BADANIA

Powszechnie wiadomo, że działalność ludzka obejmuje bardzo wiele różnorodnych czynności. W wyniku niektórych z nich uzyskujemy rozliczne informacje o nas samych i otaczającej nas rzeczywistości przyrodniczej i społecznej. Wyodrębniona spośród innych form aktywności, aktywność poznawcza zakreśla interesujący nas obszar ludzkiego poznania. Pojmować ją możemy jako złożony proces psychiczny (postrzeganie, zapamiętywanie, wnio­skowanie, abstrahowanie) bądź też, jako rezultaty owych aktów poznawczych. W ten sposób dochodzimy do szczególnie istotnej kwestii - relacji między przedmiotem ludzkiego poznania a podmiotem poznającym, czyli człowiekiem o różnych możliwościach poznawczych.

2.a. PODMIOT I PRZEDMIOT LUDZKIEGO POZNANIA

Z tego związku między dwoma elementami (stronami) ludzkiego poznania wynika, jak łatwo zauważyć, szereg trudności. Pierwszą, jest niewątpliwie kwestia możliwości poznawczych podmiotu poznającego, a zatem czy interesująca nas rzeczywistość będąca owym przedmiotem poznania, jest poznawalna w sposób zupełny, do końca, czy też istnieją takie jej aspekty, obszary, które niedostępne są ludzkiemu poznaniu. Druga, nie mniej ważna sprawa to problem źródeł naszego poznania, czyli odpowiedź na pytanie, skąd czerpiemy naszą wiedzę, jakie jest jej pochodzenie, a także, jakie warunki muszą być spełnione, aby naszą wiedzę można było uznać za pełną. I wreszcie sprawa ostatnia odnosząca się do efektów poznawczych. Człowiek, rozumiany jako podmiot poznający dąży bowiem do tego, aby efekt całego procesu poznawczego był wiarygodny, czyli posiadał szczególnie cenioną w takich razach wartość prawdziwość. W ten sposób dotykamy jednak jednej z najbardziej złożonych kwestii teoriopoznawczych — co to jest prawda i jakie warunki musi spełnić sąd uznany za prawdziwy.

Prawda o człowieku i otaczającym go świecie znajduje się w centrum zainteresowania wielu form ludzkiej aktywności. Na ten temat wypowiadają się: polityka, literatura, sztuka, religia i oczywiście - nauka. Punkt widzenia nauki odbiega jednak w sposób zasadniczy od pozanaukowych i potocznych rozwiązań w tym względzie. Ustalenia nauki, szczególnie we współczesnym świecie, wydają się być wyjątkowo atrakcyjne. Prawda naukowa jest często ważnym, a nawet i decydującym argumentem we wszelkiego rodzaju sporach i dyskusjach o innym charakterze. Wynika to poniekąd z dość powszechnie występującego słusznego przekonania, że głównym celem nauki, a zatem i badań naukowych, jest dociekanie prawdy. U jego podstaw leży zaś przeświadczenie, że jedynie nauka, a w tym względzie przede wszystkim nauki empiryczne oraz tzw. nauki ścisłe w długim procesie rozwojowym były w stanie wypracować obiektywne zasady dochodzenia do twierdzeń prawdziwych i eliminować z obszaru naszej wiedzy twierdzenia fałszywe. Na czym zatem polega swoisty fenomen poznania naukowego, nauki i badań naukowych?

[W dalszej części wykładu zobaczymy, że rozdzielność pomiędzy podmiotem i przedmiotem uznawana jest obecnie za umowną, konwencjonalną w metodologii. Współcześnie teoria poznania, szczególnie w naukach humanistycznych, podkreśla jedność obu omawianych tu czynników. Podkreśla, że są wzajemnie zależne. Łatwiej wykazać, że przedmiot jest warunkowany przez podmiot. Jeśli rozpiszemy ankietę z pytaniem, czym jest PO albo SLD, otrzymamy bardzo zróżnicowane odpowiedzi. Jednak próba wyłonienia tej „prawdziwej” postawi przed nami nieoczekiwane problemy. Już samo kryterium oceny jest dyskusyjne. Można też nawet z tej perspektywy zauważyć, że także przedmiot poznania, może wpływać na podmioty dokonujące aktu poznawczego właśnie w trakcie trwania tego aktu i w jego wyniku.]

2.b. POZNANIE NAUKOWE

Odpowiadając na tak sformułowane pytanie zacznijmy od dość banalnego stwierdzenia, iż tzw. zwykły człowiek na ogół nie wątpi w to, że może poznawać otaczającą go rzeczywistość, a nawet więcej, przekonany jest o tym, że może swoją wiedzę rozszerzać i pogłębiać w dowolny sposób. W ten sposób powstaje wiedza potoczna, która często posiada wyraźne walory praktyczne. Dobrym przykładem takiej wiedzy mogą być tak zwane mądrości ludowe, często przekazywane z pokolenia na pokolenie. Oto jedna z nich: „Jak chłop baby nie bije, to jej wątroba gnije." W powiedzeniu tym, opartym niewątpliwie na wiedzy spostrzeżeniowej, zawarty jest wyraźny ładunek praktyczny, by nie rzec wręcz -socjotechniczny. Użyteczność takiej wiedzy jest jednak dość wątpliwa i wcale nierzadkich sytuacjach może doprowadzić nawet do tragicznych skutków, stąd też mądrość ludowa przewidując je niejako, posiada w swoim sprawdzonym arsenale, inne uogólnione twierdzenie: „Kobiety nie bij nawet kwiatem". Jak zatem ma postąpić statystyczny „Kowalski", i które twierdzenie ma uznać za prawdziwe? W przypadku wiedzy potocznej, nienaukowej przysłowiowy Kowalski na ogół sam, na własny rachunek, często intuicyjnie rozstrzyga ten problem. Gdy idzie natomiast o wiedzę naukową, decyduje o tym sama nauka. Kowalskiemu pozostaje jedynie zaakceptowanie jej punktu widzenia i ewentualne zastosowanie się do niego. Siła nauki czy tzw. argumentu naukowego tkwi zatem, w samej nauce, a mówiąc dokładniej, przede wszystkim w jej metodzie i procedurze zapewniającej obiektywny, a nie subiektywny, indywidualny czy jednostkowy punkt patrzenia na rzeczywistość.

Ponieważ uznajemy, że nauka jest zobiektywizowanym procesem i systemem ludzkiej działalności oraz jej wytworów, możemy dalej konsekwentnie powiedzieć, iż obszar naukowej penetracji jest w tym względzie nieograniczony, co do przedmiotu badań, jak i osoby poznającej. Stojąc na takim stanowisku akceptujemy, z jednej strony ogólny ^postulat jedności wszelkich badań naukowych oraz ich założeń metodologicznych, a z drugiej pewnej odrębności czy specyfiki różnych nauk, a w tym nauk społecznych. Mówiąc o jedności wszystkich nauk, najczęściej mamy na uwadze następujące cechy wspólne :

• determinizm, który zakłada, że wszelkie badane zjawiska, fakty i zdarzenia podlegają określonym, obiektywnym prawidłowościom;

2. c. PRZEDMIOT BADAŃ NAUKOWYCH

Optymizm poznawczy każe nam spojrzeć na przedmiot badań naukowych w sposób rzeczywiście nieograniczony. Przedmiotem badań naukowych jest zatem, mówiąc najogólniej, cała rzeczywistość, zarówno ta obiektywnie istnie­jąca, jak i pomyślana. W badaniu rzeczywistości przyrodniczej nauka osiągnęła bardzo wiele znaczących sukcesów. Wynika to między innymi z faktu złożoności przedmiotu badań, który stanowiła materia nieożywiona, bądź też względnie proste struktury życia. Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa z naukami społecznymi, które za przedmiot swoich badań przyjęły fakty, zjawiska i procesy społeczne. Rzeczywistość społeczna będąca przedmiotem badań pedagogicznych, psychologicznych, ekonomicznych, socjologicznych, etnologicznych czy politologicznych jawi się bowiem jako szczególnie złożony twór. Można zatem powiedzieć, nie czyniąc większego błędu, że tutaj właśnie tkwi jedna z istotnych przyczyn stosunkowo późnego pojawienia się tych nauk na firmamencie badań naukowych. Przy pierwszym oglądzie zjawiska te wydawały się proste i oczywiste tak bardzo, że nie warte naukowej refleksji. Kiedy jednak zdecydowano się na ich naukową penetrację, okazało się, że ich poznanie daleko przekracza możliwości tradycyjnych metod badawczych przeniesionych z terenu nauk formalnych i przyrodniczych. Mówiąc o naukach przyrodniczych i społecznych, w sposób niejako naturalny, dochodzimy do wyodrębnienia dwóch zasadniczo odmiennych, znanych nam z dotychczasowej edukacji, przedmiotów badawczych będących w centrum zainteresowania tych nauk. Widzimy bowiem, że mówiąc o przedmiocie badań należy mieć na uwadze z jednej strony jego ogólny, filozoficzny sens, ale jednocześnie trzeba pamiętać, że w konkretnym badaniu naukowym należy wyodrębnić interesujący nas przedmiot badań spośród wielu innych, wcale nie mniej interesujących. Na tej właśnie zasadzie wydzielamy przedmiot badań dla fizyki, biologii, chemii czy socjologii, psychologii, pedagogiki i politologii. Powiemy zatem, iż przedmiotem badań fizyki są zjawiska i procesy fizyczne, a przedmiotem badań nauk społecznych jest rzeczywistość społeczna. W przybliżaniu przedmiotu badań możemy zejść jeszcze niżej i wtedy twierdzimy, że przedmiotem badań chemika jest kwas siarkowy czy zasady organiczne. Natomiast przedmiotem badań socjologa mogą być: rodzina, społeczność lokalna, organizacja społeczna, kultura masowa itp. Tak więc, za przedmiot badań uważać będziemy wyodrębnioną dziedzinę (obszar, sferę) zjawisk, faktów, procesów spośród wielu innych, będących w sferze zainteresowania badacza. Możemy powiedzieć, że każdy, kto zajmuje się badaniami naukowymi, staje przed kwestią precyzyjnego zarysowania swojego przedmiotu badań.

2. d. PROBLEM BADAWCZY

Niestety, zdarza się, że wielu, szczególnie początkujących badaczy popełnia w tym względzie rażące uchybienia. Najczęściej mylą oni przedmiot badania z problemem badawczym. W konsekwencji, autor pracy naukowej we wstępie do niej pisze np.: „Głównym problemem badawczym mojej pracy jest firma X funkcjonująca w miejscowości Y". Oczywiście, autor takiego tekstu ma na uwadze przedmiot badań, a nie problem badawczy. Określając podjęty problem badawczy autor mógłby napisać np.: „Podstawowym problemem badawczym jest funkcjonowanie nieformalnych struktur społecznych na terenie zakładu pracy i ich wpływ na efektywność uzyskiwanych wyników produk­cyjnych". Łatwo zauważyć, ^ że tak sformułowany problem badawczy w odniesieniu do przedmiotu, obiektu badań, jakim jest zakład pracy, jest niczym innym jak próbą odpowiedzi na pytania typu: jakie miejsce zajmują nieformalne struktury społeczne w strukturze organizacyjnej zakładu pracy? Jaki jest ich wpływ na efektywność uzyskiwanych wyników produkcyjnych? Pewnym jest zatem, że lepiej zarówno dla badacza, jak i czytelnika jest możliwie jasne sformułowanie problemów badawczych w formie pytań. S. Nowak pisze nawet, że „problematyka badań to tyle co zbiór pytań dotyczących pewnych przedmiotów, zjawisk czy procesów, które znalazły się w polu zainteresowania badacza". W podobnych kategoriach problem badawczy ujmuje J. Pieter, kiedy pisze: „Problemem jest swoiste pytanie, określające jakość i rozmiar pewnej niewiedzy (pewnego braku w dotychczasowej wiedzy), określa cel i granice pracy naukowej. (...) Praca naukowa bez problemu byłaby niejako chodzeniem po omacku i w kierunku niewiadomym. (...) Nie ma bowiem prawdziwie naukowej pracy bez problemu naukowego." Pytania są tutaj wyraźnym uściśleniem i ukierunkowaniem naszych zainteresowań badawczych. Formuło­wanie problemów badawczych, stanowi zatem, bardzo istotny etap w procesie dochodzenia do nowej wiedzy w oparciu o posiadaną wiedzę dotychczasową. Reasumując powiemy, że problemy badawcze, zakreślając obszar naszej niewiedzy, wyrastają w oparciu o dobrą znajomość badanego przedmiotu. Między wiedzą o badanym przedmiocie a sformułowaną problematyką badawczą zachodzi określona zależność, którą możemy sformułować w sposób następujący: im lepsza znajomość przedmiotu badań, tym większa szansa na poprawne sformułowanie problemów badawczych. Wyraźnie, jasno i precyzyjnie postawione pytanie badawcze (problem) jest jednym z istotnych warunków dochodzenia do wiedzy naukowej. Takie postawienie sprawy jest szczególnie ważne tam, gdzie sam badacz niezbyt jasno widzi badany problem. Słownikowe określenie problemu powiada, że jest to poważne zagadnienie, zadanie wymagające rozwiązania, sprawa, kwestia do rozstrzygnięcia, (z łac. „problema" oznacza zadanie).

2. e. GENEZA, TYPY I FORMY PROBLEMÓW BADAWCZYCH

Z pojęciem problemu i problematyki badań związanych jest szereg innych, wcale nie mniej istotnych kwestii, jak chociażby rodzaje i formy problemów badawczych oraz ich geneza. Mając na uwadze różne kryteria podziałów, wyróżnić możemy następujące typy problemów badawczych:

Różne rodzaje problemów badawczych mogą z kolei przyjmować wiele postaci. Problemy mogą zatem przybierać następujące formy:

Wiedza badacza z zakresu typów i form problemów badawczych sprzyja niewątpliwie dalszemu procesowi badawczemu. Pozwala ona, między innymi, na uświadomienie sobie złożoności samego problemu badawczego, a przede wszystkim jego usytuowania względem innych typów i form oraz zrozumienia jego genezy. Każdy bowiem problem badawczy posiada określone przyczyny sprawcze. Nie powstaje „tak sobie, ni stąd ni zowąd", ale jest skutkiem wcześniejszego procesu intelektualnego. Najogólniej rzecz ujmując, możemy powiedzieć, że u podstaw problemów naukowych leżą dwie zasadnicze grupy przyczyn. Pierwszą z nich jest niewątpliwie określona sytuacja naukowa, odnosząca się zarówno do danej dyscypliny naukowej, jak i poziomu wiedzy konkretnego badacza. Druga, obejmuje swoim zakresem ogólnie rozumianą sytuację społeczną, która może nie tylko dostarczać, ale i domagać się rozwiązywania określonych problemów badawczych. W tej sytuacji badacz jest niejako pod wpływem presji społecznej, często nie do końca przez siebie uświadamianej, ale obiektywnie istniejącej i sprowadzającej się do tego, że badacz wybiera ten właśnie, a nie inny problem badawczy, bo np. „nie może przejść obojętnie obok niego", gdyż nie pozwala mu na to jego system wartości, ukształtowany właśnie przez określone sytuacje społeczne.

3. FORMUŁOWANIE PYTAŃ

Wiemy już, iż problem badawczy jest swoistym pytaniem, które zakłada istnienie pewnej wiedzy badacza, jak i określony rozmiar niewiedzy w przedmiocie prowadzonych badań. Pytanie musi zatem być tak sformułowane, aby uzyskana na nie odpowiedź dostarczyła nam naukowej wiedzy w obrębie tego, czego nie wiemy. Dodajmy dla pewności, że niewłaściwie postawione pytanie w zasadzie przekreśla możliwości uzyskania poprawnej odpowiedzi. Klasycznymi przykładami takiej sytuacji są, jak wiadomo, pytania wielo­znaczne, na które, jak poucza nas logika, możemy uzyskać tylko wieloznaczne odpowiedzi, co w istocie oznacza brak odpowiedzi. W tej sytuacji bardzo istotną kwestią jest nie tylko sama techniczna czy gramatyczna umiejętność formułowania pytań, ale również pewna wiedza merytoryczna, na podstawie której badacz zmierzać będzie do ustalenia określonych związków prze­strzennych, czasowych, statystycznych, przyczynowych.

8



Wyszukiwarka