ustny, Szkoła, przydatne w szkole


Temat: Odwołując się do wybranych dzieł literackich i filmowych przedstaw relacje między rodzicami a dziećmi.

WSTĘP:

Jeden z najsłynniejszych filmów Luca Bessona - „Leon zawodowiec” kończy piękna scena: na trawniku należącym do szkoły dla niegrzecznych panienek samotna już wtedy Matylda sadzi roślinę. Tę samą, która należała do Leona. Noszona przez niego z dumą, traktowana jak przyjaciel miała jedną cechę: nie miała korzeni. Tak, jak on sam. Pozbawiony domu, rodziny, zasad.

Właśnie! Matylda sadzi roślinę, by zapuściła korzenie. Ona też chce to uczynić. Zapuścić korzenie. Żyć po ludzku. Nie zdołała ich zapuścić wcześniej. Dlaczego? Jej dom rodzinny, rodzice nie nauczyli jej tego. Zawiedli. To były niewłaściwe, dziś byśmy powiedzieli toksyczne relacje między rodzicami a dzieckiem.

Skrzywdzona Matylda i jej skomplikowana osobowość niech staną się pretekstem do ukazania w literaturze i sztuce filmowej relacji między rodzicami a dziećmi. Relacji o fundamentalnym znaczeniu dla życia każdego człowieka. Ich wartość decyduje bowiem o tym, jakimi jesteśmy ludźmi.

Rodzina, a zwłaszcza rodzice są pierwszymi osobami, które dziecko spotyka po przyjściu na świat i od których jest całkowicie zależne. Matka i ojciec są osobami, które przekazują mu swoją wiedzę opartą na wcześniejszych doświadczeniach, utrzymują je, sprawują nad nim pieczę, ponoszą za niego odpowiedzialność. Każdy człowiek boryka się z różnego rodzaju problemami. Człowiek młody, będący w okresie dojrzewania podchodzi do życia bardziej emocjonalnie, niż tak naprawdę wymaga tego sytuacja. Małe problemy rosną do rangi olbrzymów, a potrzeba dzielenia się swoimi emocjami jest porównywalna do wielkiego wulkanu, z którego ciągle wycieka lawa. To właśnie rodzice pomagają nam w rozróżnianiu tego, co jest dobre, a co złe. Kształtują nasz światopogląd, nasze przyzwyczajenia i osobowość. W życiu codziennym uczymy się od nich odpowiedzialności, lojalności, szacunku., życzliwości i miłości. Problem rodziny i jej roli w życiu społecznym jest jednym z ważniejszych problemów, dlatego tez stała się, na przestrzeni epok, przedmiotem zainteresowania i troski pisarskich rozważań wielu twórców literatury i filmów.

ROZWINIĘCIE:

Już w Biblii przedstawiono relacje między rodzicami a dziećmi. Taki proces możemy dostrzec w przypowieści o synu marnotrawnym. Młodszy syn postanowił opuścić dom. Zabrał przysługującą mu część majątku ojca wyruszył w drogę, lecz bardzo szybko roztrwonił pieniądze i stał się biedny. Głodny, ciężko pracując fizycznie coraz częściej powracał myślami do domu rodzinnego. Zrozumiał swój błąd i podjął decyzję powrotu do ojca. Z pokorą i skruchą wyznał ojcu, że po tym jak postąpił nie zasłużył nazywać siebie dalej jego synem. Ojciec przyjął go z wielką radością i weselem, nawet wyprawił na jego cześć ucztę. Ojciec był szczęśliwy, że jego syn zrozumiał swoje złe postępowanie i przez swoją miłość do niego wybaczył mu jego występek. Natomiast drugi syn, który rzetelnie pracował i cały czas był przy ojcu, nie potrafił zrozumień postępowania ojca. Pełen żalu i gniewu nie chciał przyłączyć się do radujących się powrotem jego brata. Czuł się niedoceniony. Ojciec wytłumaczył drugiemu synowi, że trzeba się cieszyć z powrotu jego brata, gdyż zagubił się na swojej drodze, ale odnalazł właściwą ścieżkę. Ojciec kochał obu synów i sprawiedliwie dla każdego chciał jak najlepiej, chciał ich szczęścia.

Kolejnym biblijnym przykładem relacji między rodzicami a dziećmi jest rodzina z Nazaretu. Tworzyli ją młoda dziewczyna, która została wybrana przez Boga na matkę Jego syna, jej wybranek serca, Józef oraz Jezus, Syn Boży. Jest to przykład wzorowej rodziny, wręcz idealnej, w której nie ma miejsca na zło i krzywdę. Józef obdarzył Jezusa wielką miłością i opieką, mimo, że nie był jego pierworodnym synem. Uczył go także pracy. Jezus w geście wdzięczności pomagał Józefowi. Największą role w tej rodzinie odgrywała matka, Maryja. Z całego serca kochała syna. Towarzyszyła Mu przez całej jego życie. Od narodzin, gdy tuliła go w ramionach w ubóstwie, przez jego młodość, aż do chwili jego męczeńskiej śmierci na krzyżu. Przeżywała z Jezusem każde jego radości i smutki. Poświęciła swoje życie Jezusowi.

Biblijne wzorce rodziny przyświecały, a nawet przyglądały się z odpustowych obrazków, wiszących w chrześcijańskich domach całej Europy - sztuce i literaturze. Ale, jak to z wzorcami bywa, trudne były do osiągnięcia.

Stefan Żeromski w „Przedwiośniu” także przedstawił relacje między rodzicami a dzieckiem. Rodzina Baryków mieszkała w Baku. Tam właśnie zastała ich I wojna światowa i rewolucja. Mimo panującej w domu dyscypliny i wzajemnego wsparcia, młody Cezary Baryka dorastał naiwnie ulegając urokowi bolszewickiej frazeologii rewolucyjnej, stawał się buntowniczym chłopcem. Chłopak z początku odczuwał to jako czas absolutnej wolności, podczas gdy dla jego matki był to okres niezwykle trudny. Z czasem matka straciła nad nim kontrolę, przestała mieć na niego wpływ. Na szczęście niedługo to trwało; Cezary wyzwolił się z tego zauroczenia rewolucją. Dopóki Seweryn Baryka nie wyjechał na front, miał na syna bardzo duży wpływ. Spędzali razem każdą wolną chwilę. To właśnie od niego Cezary wiele się nauczył. Ojciec młodego Baryki bardzo chciał, aby jego syn powrócił do Polski, więc postanowił przybliżyć mu ten kraj. Kiedy mieli możliwość powrotu do ojczyzny, opowiedział Cezaremu historię szklanych domów, które rzekomo istniały w Polsce. Rozbudziły one marzenia Cezarego o wolnym, równym i szczęśliwym społeczeństwie. Jednak młody Baryka sam dotarł do tej wymarzonej Polski, jego ojciec zmarł podczas podróży. Niestety, Cezary po dotarciu do Polski zorientował się, że były to tylko idealistyczne marzenia ojca i tak szybkie zmiany w państwie nie są po prostu możliwe. Czuł się oszukany. Cierpiał. Ale poradzić z tym wszystkim musiał już sobie sam, bez rodziców.

Wielu młodych ludzi w czasie dorastania nie potrafi docenić postępowania rodziców. Każde upomnienie czy negację odbiera jako atak na ich poczynania i wolność. Dopiero po stracie najbliższych zaczynają dostrzegać i doceniać ich troskę. Gdy człowiek zostaje sam na świecie, bez wsparcia rodziny, wtedy zaczyna rozumieć, jak ważnym była ona elementem jego istnienia.

Jak wiele znaczą słowa, gdy nic cielesnego nie zostaje po nas na świecie. Tylko słowa, zapisane, mogą coś jeszcze dorzucić do naszej egzystencji. Tylko słowa mogą odmienić czyjeś życie. Tak przynajmniej było w przypadku piętnastoletniego Georga, bohatera powieści Josteina Gaardera „Dziewczyna z Pomarańczami”, który po jedenastu latach otrzymał list od swojego zmarłego ojca.

Ojciec w obszernym liście zdradza mu tajemnicę Dziewczyny z Pomarańczami, a także przekazuje sekrety szczęśliwego życia. Bo zmarły Ojciec był nie tylko wielkim pasjonatem wszechświata, ale także wielkim miłośnikiem życia. Pisząc list do swojego syna, chce nawiązać z nim więź, a także poznać jego zdanie. Po ukazaniu pięknych chwil swojego życia, prosi on Georga o odpowiedź na pytanie, czy warto żyć mimo świadomości nieuchronnej śmierci.

Powieść ta jest niezwykłą afirmacją życia. Zostały w niej zadane młodemu człowiekowi egzystencjalne pytania: czy jeżeli miałbyś możliwość wyboru, dałbyś się skusić na życie, na coś, co z góry skazane jest na śmierć? Jednak to nie śmierć jest przeciwieństwem życia, a narodziny! Życie nie ma swojego antonimu. Życie jest wyjątkowe i wybierając je, stajemy się jednymi z posiadaczy wygranych kuponów w wielkiej loterii życia. Ukazuje ona także ogromna miłość ojca do syna. Miłość, która była tak silna, że nawet śmierć nie zdołała jej zniszczyć.

Nie tylko w dziełach literackich, ale również i w filmowych ukazywane są stosunki między rodzicami a dziećmi.

W dramacie Petera Weira „Stowarzyszenie umarłych poetów” przedstawiony został negatywny wpływ opiekunów na swoich potomków, Neila Perry`ego i zachowanie jego ojca. Ten młody chłopiec, w którego rolę wcielił się Robert Sean Leonard, uświadomił sobie, że ma w sobie talent, który musi odkryć. Zainspirowany nauczaniem swojego wykładowcy, Johna Keatinga, za motto życiowe postawił sobie dwie zasady, a mianowicie: „chcieć znaczy móc” oraz „Carpe Diem, czyli żyj chwilą”. Neil miał zamiłowanie do teatru, a raczej tą chęć bycia aktorem rozbudził w nim jego nauczyciel języka angielskiego, Keating. Bohater dostał główną role w przestawieniu pt. „Sen nocy letniej” Williama Shakespeare'a. Odkrył co naprawdę chciałby w życiu robić. Młodzieniec pragnął być aktorem, czuł się na scenie swobodnie. Te piękne pragnienie i plan życiowy zburzyli mu rodzice, a w zasadzie ojciec. Z góry zaplanował mu życie. Pan Perry bardzo chciał, aby jego syn ukończył studia medyczne i został lekarzem. Narzucił mi dyscyplinę i własne poglądy. Tym samym pozbawił go wszystkich pragnień i przyjemności. Ojciec zakazał Neilowi gry w teatrze, gdyż twierdził, że zmarnuje na to czas i nic w życiu nie będzie z tego miał pożytecznego. Chłopiec gra przed rodzicami posłusznego synka, a z drugiej strony nie rezygnuje i nie tylko okłamuje ojca, ale i Keatinga. Niestety kłamstwo ma krótkie nogi i szybko wychodzi na jaw. Tata dowiaduje się o wszystkim. Po premierze zabiera go do domu. Wymyśla nieprzeciętną karę, oznajmia mu, że przeniesie go do szkoły wojskowej. Młodzieniec zniszczony przez ojca, który zakazał mu kontynuowania swojej pasji życiowej, załamał się. Nie mógł zrozumieć postępowania rodzica. Nie mogąc znieść tak ogromnej oziębłości swoich rodziców - popełnił samobójstwo.

Jak widać ingerencja rodziców w życiu młodego człowieka, nie zawsze prowadzi do pozytywnych efektów. Wiek dojrzewania, jest wiekiem trudnym, więc kontrola najbliższych jest ważna, lecz nie może ona stać się despotycznym działaniem. Młodzież ma wiele pragnień, głównie wolności, zrozumienia i akceptacji. Pomoc opiekunów jest im bardzo potrzebna w celu kształtowania osobowości, lecz nie powinni oni narzucać swoich zasad i założeń, dążąc do celu za wszelką cenę.

Także Robert Gliński w swoim dramacie pt. „Cześć Tereska” przedstawił toksyczne stosunki między rodzicami a dziećmi. Za przykład obrał 15-letnią dziewczynkę i jej dom rodzinny, a także środowisko, w którym dorastała. Tereska wychowywana była przez biednych, mających problemy finansowe, rodziców. Jej opiekunowie byli przeciętni - ojciec czasem zaglądał do kieliszka, mama biegała do kościoła a w mieszkaniu grał bez przerwy telewizor. Dziewczynka początkowo była "grzecznym dzieckiem". Jednak w trudnym okresie dojrzewania, bez wzorców, osamotniona i bez oparcia w rodzicach popadła w "złe" towarzystwo. Miała własne pragnienia i marzenia oraz plany na przyszłość. Chciała zostać projektantką mody. Kiedy rozpoczęła naukę w szkole krawieckiej, zaprzyjaźniła się z nową koleżanką - Renatą. Od tej chwili nowa znajomość zaczęła być ważnym elementem w jej życiu. Beznadziejne życie w środowisku blokersów, pogrążały ją, stopniowo traciła całkowity kontakt z rodzicami. Zaczęła kraść, kłamać. Wciągnęła się w palenie papierosów i picie alkoholu. Pozbawiona opieki rodziców, zaczęła tracić kontrolę nad swoim życiem. Jej istnienie na tym świecie zaczęło toczyć się jednym schematem, a mianowicie: pierwszy papieros, pierwsze wino, pierwszy pocałunek, a potem pierwsza miłość z kolegą z podwórka, która z kolei doprowadziła do tragedii - dziewczynka została zgwałcona. Wszystko to wynikło z braku należytego zainteresowania ze strony rodziców. Nosiła w sobie wielką potrzebę uczuć. Niestety nie mogła jej zrealizować ani w domu, ani w szkole, ani wśród rówieśników. Marzyła o wielkiej miłości. Tereska czując się niezmiernie samotna zaczęła szukać tego uczucia u wiele starszym mężczyźnie. Niestety i ta „znajomość” nie przyniosła jej pożądanych uczuć. Dziewczyna zaczynała stawać się coraz bardziej nieszczęśliwa, traciła szanse na wyrwanie się z blokowiska i na lepsze życie. Po równi pochyłej staczała się na dno, popełniając w końcu bezsensowną zbrodnię.

W większości przypadków, jeżeli rodzice nie mają kontroli nad dziećmi, zdarza się tak, że ich pociechy zaczynają radzić sobie same, na swój sposób oczywiście. Dlatego bardzo często schodzą na tą „złą” drogę. Winą za to można obarczyć jedynie rodziców, gdyż popełniają błąd już na początku procesu wychowania i kształtowania młodego człowieka.

ZAKOŃCZENIE:

Rodzice i dom rodzinny, w którym każdy człowiek dorasta są pewną ostoją życia. To oni od narodzin czuwają nad swoją pociechą i o nią dbają. Ale niestety, mimo że rodzice pragną jak najlepiej wychować swoje dzieci, czasem popełniają poważne błędy wychowawcze. A to w wielu przypadkach prowadzi to do utraty kontaktu i kontroli nad swoimi pociechami. Dzieci należy kochać takimi, jakimi są, a nie realizować poprzez nie własne marzenia i zaspokajać swoje ambicje.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
do pracy na ustny, Szkoła, przydatne w szkole
Aparat Golgiego, Szkoła, przydatne w szkole
Bioróżnorodność, Szkoła, przydatne w szkole
char3, Szkoła, przydatne w szkole
Choroby dziedziczne, Szkoła, przydatne w szkole
Budowa i funkcje układu odpornościowego człowieka, Szkoła, przydatne w szkole
materiał do nauki, Szkoła, przydatne w szkole
Budowa układu pokarmowego, Szkoła, przydatne w szkole
Budowa i funkcje serca, Szkoła, przydatne w szkole
Bodziec i reakcja, Szkoła, przydatne w szkole
Choroby układu immunologicznego, Szkoła, przydatne w szkole
Choroby układu krwionośnego, Szkoła, przydatne w szkole
referay-z-bioli-o-ciazy-czlowieka, Szkoła, przydatne w szkole
plan wypowiedzi, Szkoła, przydatne w szkole
Budowa i czynności oka, Szkoła, przydatne w szkole
char6, Szkoła, przydatne w szkole
Budowa i funkcje skóry, Szkoła, przydatne w szkole
Choroby serca i układu krążenia, Szkoła, przydatne w szkole

więcej podobnych podstron