ZMARTWYCHWSTANIE, ZMARTWYCHWSTANIE


mgr Elżbieta Wojtynek

ZMARTWYCHWSTANIE

OSOBY:

CHRYSTUS PAN

PIOTR

ANDRZEJ

JAN

JAKUB MŁODSZY

MATEUSZ

TOMASZ

TADEUSZ

JAKUB STARSZY

SZYMON

BARTŁOMIEJ

FILIP

EWANGELISTA

MAGDALENA

JOANNA

SALOME

EWANGELISTA

Trzeci dzień Chrystus Pan już w grobie leży,

Przed wejściem arcykapłani postawili żołnierzy.

Bali się, że uczniowie ciało wykradną i ogłoszą,

Że Pan ich zmartwychwstał i tym wrogów spłoszą.

Trzy dni już minęły, a uczniowie Pana opłakują,

Kochają Go mocno i tego co się z Nim stało żałują.

Apostołowie , przerażeni w Wieczerniku się schowali,

Mękę Pana, Jego cierpienie i śmierć cały czas wspominali.

PIOTR

Ja się Go wyparłem, głowę trzy razy odwróciłem,

Na pewno Pana tym zachowaniem bardzo zasmuciłem.

Spojrzał na mnie smutno, oczy miał pełne łez i cierpienia.

A ja ze strachu wyrzekłem się Miłości, to godne jest potępienia.

ANDRZEJ

Piłat wyrok wydał, na śmierć Go skazał,

Niewinnemu Człowiekowi łaski nie okazał.

Barabasza ludowi na wolność wypuścił.

Umył ręce w balii i Pretorium opuścił.

JAKUB STARSZY

Krzyż był ciężki, droga daleka, żołnierze Go poganiali,

On nie miał siły, tłum szydził z Niego, niektórzy się śmiali.

Z wielkiego tłumu Szymona z Cyreny do pomocy zmusili,

Szli wolno, ale idąc razem i tak obaj bardzo się utrudzili.

MATEUSZ

Matka Pana, cała we łzach przy drodze przystanęła

Jezusa zakrwawionego zobaczyła i trwoga Ją ogarnęła.

Syn Jej tak cierpiał, a Ona Matka Boska nie mogła nic zrobić,

Wiedziała co Ją czeka, musiała się z tym faktem pogodzić.

TADEUSZ

Z tłumu wybiegła Weronika, która się nie bała,

Zakrwawioną twarz Jezusa chustką ocierała.

Żołnierze nic jej nie zrobili, wielką odwagę miała,

Na pamiątkę twarz Pana na chustce została.

JAKUB MŁODSZY

Niewiasty, które kiedyś dzieci do Pana przyprowadzały

Teraz przyszły, smutne i przed Jezusem żałośnie płakały.

On był spokojny pocieszał je, nie kazał lamentować,

Prosił, aby starały się dzieci dobrze wychować.

SZYMON

Nie jeden kolec z korony cierniowej w głowę Pana się wbił,

Bicz żołnierzy krwawe ślady na Jego plecach zostawił.

Pan sił nie miał, bo krzyż był ciężki i upadał trzy razy,

Twarze kapłanów i żołnierzy pełne były odrazy.

BARTŁOMIEJ

Na samej górze z szat Go obnażyli i wszystko Mu zabrali.

Pod krzyżem o Jego szaty żołnierze w kości grali.

Stał tak Pan nasz i czekał co dalej się stanie,

Wiedział, że nastąpi teraz ze światem bolesne rozstanie.

FILIP

Gdy do krzyża Go przybijali On do Ojca swe oczy wznosił,

I o wybaczenie dla tych co Go zdradzili Boga prosił.

,,Oni nie wiedzą co czynią''- tak Ojcu powiedział.

Za grzechy wszystkich umierał, to każdy z nas wiedział.

TOMASZ

Pod krzyżem Matka stała i uczeń Jego Jan,

Oni byli świadkami jak umierał Chrystus Pan.

Gdy konał niebo pociemniało i grzmoty słychać było,

Zasłona w Świątyni się rozdarła, wszystkich to przeraziło.

JAN

Z miłości do nas swe życie oddał.

Na krzyżu umarł, woli Ojca się poddał.

Zdjęto Go z krzyża i na ręce Matki złożono.

Józef z Arymatei grób oddał i tam Go położono.

EWANGELISTA

Pukanie do drzwi przerwało wspomnienia,

Strach ogarnął Apostołów, bo bali się więzienia.

Myśleli, że to żołnierze po nich przyszli,

Piotr i Jan otworzyli drzwi i zobaczyć wyszli.

Na progu niewiasty stały, w pośpiechu tu przybyły

Weszły do środka i apostołów zobaczyły.

PIOTR

Gdzie byłyście? Co się stało? Co tu robicie?

Nie wolno wam tu przychodzić, czy nie miłe wam życie?

Jeszcze was ktoś zobaczy i żołnierzom doniesie.

Nie mogłyście poczekać aż wam ktoś wiadomość przyniesie.

Teraz jest ranek, co tu robicie tak wcześnie?

SALOME

Chrystus leży w grobie, nie mogłyśmy Pana tak zostawić.

Przecież On przybył na ziemię aby nas zbawić.

Teraz leży w grobie bez życia i bez wonności.

Chciałyśmy to naprawić, nie miejcie do nas złości.

JOANNA

Pan nasz godzien wszystkich wspaniałości,

Kupiłyśmy więc na targu drogich wonności.

Szłyśmy do grobu z rana, gdy wszyscy jeszcze spali,

Bo nie chciałyśmy aby kapłani nas zaczepiali.

SALOME

Martwiłyśmy się, kto nam grób otworzy i kamień odsunie,

Ale, gdy na miejsce doszłyśmy - nie każdy to zrozumie:

Anioł siedział na kamieniu, który grób zamykał,

Gdy się pojawił, każdy żołnierz zmykał.

Powiedział, że szukamy tam gdzie nie trzeba.

On zmartwychwstał i pójdzie niedługo do nieba.

JOANNA

Poszłyśmy o świcie do grobu Pana, aby Jego ciało balsamem natrzeć.

Na miejscu jasność była tak wielka, że nie mogłyśmy patrzeć.

Ten Anioł, który przy grobie nam się objawił w chwale i jasności,

Kazał nam do was przybiec i oznajmić te radosne wiadomości.

SALOME

Magdalena, która z nami do grobu szła, tam została,

Była tak przerażona, tym co usłyszała, że iść nie chciała.

Tak jak my Pana kochała, ale nie mogła zrozumieć co się stało.

Pytała wchodząc do grobu-Gdzie zabraliście Chrystusa ciało?

PIOTR

Dziwne słowa tu mówicie,

On przecież stracił życie.

Chodźmy jednak Janie, zobaczmy to sami.

Pójdźmy do grobu może nie spotkamy się z żołnierzami.

EWANGELISTA

Piotr i Jan wybiegli z wieczernika.

Widać jak niepewność ich serca przenika.

Czy Pan naprawdę zmartwychwstał?

Czy grób na pewno pusty został?

Reszta została i czekać postanowili.

A tu Magdalena wpada przerażona w tej chwili.

Jest blada i tchu złapać nie może,

Ręce wznosi w górę i krzyczy:

MAGDALENA

O Boże!

MATEUSZ

Uspokój się, odpocznij i powiedz co się stało?

Jesteś przerażona, czy nam się tylko wydawało?

Nie możesz tak krzyczeć i hałasu tu robić.

Tym krzykiem możesz nam wszystkim bardzo zaszkodzić.

MAGDALENA

Byłam przy grobie smutna i mocno płakałam,

Grób był pusty- Pana zabrali - tak właśnie myślałam.

Aż tu nagle usłyszałam kroki, za mną gałęzie szeleściły.

Chciałam wstać, podnieść się i uciekać ale nie miałam siły.

Myślałam, że to ogrodnik i kazałam mu zwrócić ciało,

Lecz gdy po chwili się odwróciłam to się okazało,

Że to Pan nasz podchodzi do mnie- On Zmartwychwstał!

Myślałam, że mi się przyśnił, ale On obok mnie stał.

Kazał mi do was przyjść, oznajmić nowinę,

Lecz widzę, że każdy z was ma zdziwioną minę.

Radujcie się! Bo stało się to co zapowiedział.

Przyjdzie tu, czekajcie, tak powiedział.

EWANGELISTA

Wszyscy stali zdziwieni, ruszyć się nie mogli wcale.

Pamiętali przecież, Jezus powtarzał im to stale.

A teraz Pan tu przyjdzie do nich, co Mu powiedzą?

Co zrobią wrogowie Jego gdy się o tym dowiedzą?

Nie było wśród nich Tomasza, gdy wieści słyszeli,

Gdy wróci opowiedzieć będą mu to musieli.

Ale w tej chwili właśnie Piotr i Jan wracają,

Apostołom zniecierpliwionym wieści oznajmiają.

PIOTR

Gdy na miejsce przybyliśmy grób był pusty.

Na kamieniu, gdzie Pan leżał zostały tylko chusty.

Chrystus zniknął, wszędzie Go szukaliśmy.

Nigdzie Go nie było, więc do was przyszliśmy.

JAN

Chrystus przecież starał się nam tę prawdę przekazać.

Rozpacz wielka musiała nam to z pamięci wymazać.

On żyje, Jego słowa się sprawdzą- ja w to wierzę.

Może dziś do nas przyjdzie i zje z nami wieczerzę.

FILIP

Była tu Magdalena, ona Pana widziała.

Nie uwierzycie co nam tu dziś powiedziała.

Chrystus zmartwychwstały jej się ukazał,

Przyjdzie tu do nas dziś - to powiedzieć kazał.

PIOTR

Czekajmy więc wieczora, zobaczymy co się stanie.

Bardzo boleśnie przeżyliśmy z Nim rozstanie.

Więc jeśli przyjdzie w chwale, będziemy szczęśliwi.

Gdy Go wszyscy zobaczą, każdy się zdziwi.

EWANGELISTA

Siedzą więc niecierpliwi, czekają co będzie.

Czy sprawdzi się Aniołów orędzie?

Czy Pan przyjdzie w chwale?

Czy zostanie z nimi i będzie już stale?

Tak rozmyślając nadzieja się w nich rodzi.

Przez drzwi zamknięte Chrystus Pan wchodzi.

Ręce rozkłada i wita się z nimi.

CHRYSTUS PAN

Pokój wam przyjaciele mili.

Nie mogłem się doczekać tej radosnej chwili.

Zmartwychwstałem, widzicie tak jak obiecałem.

Tym co się stało, wszystkim ludziom nadzieję dałem.

Czemu jesteście zmieszani, dlaczego wątpicie?

Ja przyszedłem na ziemię aby dać wam życie.

Aby tak się stało umrzeć na krzyżu musiałem.

Z miłości do was, za wasze grzechy życie oddałem.

Nie jestem duchem, duch głodny być nie może.

A ja głodny jestem, czy jecie wieczerze o tej porze?

Duch nie ma ciała ani kości, a Ja mam ciało.

Mój Ojciec w niebie chciał aby tak się stało.

Tak napisano w piśmie, że Mesjasz cierpieć będzie,

To jest bardzo stare Boga Stwórcy orędzie.

Tak jak Ojciec mnie posłał, tak i ja was posyłam.

Wy jesteście świadkami i w daleką drogę was wysyłam.

Teraz odchodzę ale przyjdę za osiem dni znowu.

EWANGELISTA

Po tylu cierpieniach radość wielka nastała.

Chrystus Zmartwychwstał, chwała Mu, chwała!

Apostołowie radośni na Tomasza czekali.

Przyszedł i zobaczył jak wszyscy się do niego śmiali.

TOMASZ

Co wam się stało, blask z waszych twarzy bije?

Radujecie się, z czego? Przecież nasz Pan nie żyje?

Czy już zapomnieliście co trzy dni temu się stało?

Gdy wychodziłem smutni byliście, czy mi się tylko zdawało?

ANDRZEJ

Radujemy się bo widzieliśmy Pana , Jezus tu był!

Chcieliśmy żeby był z nami, chcieliśmy żeby żył.

Stało się, przyszedł , jadł z nami i rozmawiał.

Niepotrzebnie każdy z nas Jego śmierci się obawiał.

TOMASZ

Co wy mówicie, ja w to nie wierzę?

Gdy nie zobaczę ran Jego to nie uwierzę.

Pan nie żyje, umarł na krzyżu, wy bredzicie.

Przecież On z miłości oddał za nas życie.

EWANGELISTA

Minęło osiem dni, Tomasz był z nimi i znów czekali.

Byli zniecierpliwieni, w porównaniu z Nim tacy mali.

Mimo drzwi zamkniętych Chrystus tak jak ostatnio wszedł.

Wśród Apostołów zobaczył Tomasza i do niego podszedł.

JEZUS

Tomaszu niewierny, jestem zobacz bok mój i ręce moje.

Podejdź bliżej dotknij Mnie i włóż w rany ręce swoje.

Niech będą błogosławieni ci, wszyscy którzy nie widzieli.

Słyszeli tylko a mimo to uwierzyć we mnie chcieli.

EWANGELISTA

Tomasz widząc i słysząc Chrystusa padł na kolana.

Łzy miał w oczach i ręce wyciągną do Pana.

TOMASZ

Widzę i wierzę w to co zobaczyłem.

Panie wybacz, nie wierząc zbłądziłem.

Pan mój i Bóg mój tu przed nami stoi.

Byłem w błędzie wybaczcie mi bracia moi.

EWANGELISTA

Jezus jeszcze wiele razy uczniom się ukazywał.

Swą naukę i posłannictwo im przekazywał.

Dał im moc głoszenia słowa, grzechów odpuszczania,

Udzielania sakramentów i chorych namaszczania.

Gdy w Jego powrót i Boskość nikt już nie wątpił,

Poszli na górę, z której do nieba wstąpił.

KONIEC.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zmartwienie Anatola, Bajki A. Galica
NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA, materiały dla organistów, materiały dla organistów 1
Zmartwychwstał Pan Chlondowski partytura
Zmartwychwstał Pan, religijne
ZMARTWIENIE GRZESIA
Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim (2)
59 Ile osób i kto zmartwychwstanie według Towarzystwa Strażnica (cz 2)
e book Zmartwychwstanie wszechswiata
ZMARTWYCHWSTANIE, LEGENDY O ŚWIĘTYCH
V Zmartwychwstały umacnia w chorobie
Zmartwychwstanie
Kto zmartwychwstał - Chrystus czy Jego duch, Światkowie Jehowy, Nauka
ZMARTWYCHWSTANIE ZWYCIĘSTWEM CHRYSTUSA NAD ŚMIERCIĄ, S E N T E N C J E, Konspekty katechez
Hipotezy negujące zmartwychwstanie Jezusa, T. Fundamentalna
McDowell Josh Sprawa Zmartwychwstania
LITANIA DO CHRYSTUSA ZMARTWYCHWSTAŁEGO

więcej podobnych podstron