POEZJA WISLAWY SZYMBORSKIEJ, POEZJA WISŁAWY SZYMBORSKIEJ


POEZJA WISŁAWY SZYMBORSKIEJ

Urodziła się w Bninie koło Poznania. Od 1924 mieszkała w Toruniu, następnie od 1929 lub 1931 w Krakowie. Wisława uczęszczała tam początkowo do Szkoły Powszechnej im. Józefy Joteyko, następnie od września 1935 do Gimnazjum Sióstr Urszulanek. Po wybuchu II wojny światowej kontynuowała naukę na tajnych kompletach, a od roku 1943 zaczęła pracować jako urzędniczka na kolei, by uniknąć wywiezienia na roboty do Rzeszy. W tym też czasie po raz pierwszy wykonała ilustracje do książki (podręcznik języka angielskiego First steps in English Jana Stanisławskiego) i zaczęła pisywać opowiadania oraz z rzadka - wiersze. Od roku 1945 brała udział w życiu literackim Krakowa; według wspomnień poetki - największe wrażenie wywarł na niej Czesław Miłosz. W tymże roku podjęła studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, by następnie przenieść się na socjologię. Studiów jednak nie ukończyła, ze względu na trudną sytuację materialną. W kwietniu 1948 r. wyszła za mąż za poetę Adama Włodka. Nowożeńcy zamieszkali w krakowskiej "kolonii literatów". Niepowtarzalny klimat tego środowiska miał inspirujący wpływ na twórczość poetki. Z mężem rozwiodła się w roku 1954. Od roku 1969 była związana z pisarzem Kornelem Filipowiczem aż do jego śmierci w 1990 roku (nie łączył ich jednak nigdy związek małżeński ani wspólne mieszkanie). Prowadziła warsztaty poetyckie w Studium Literacko-Artystycznym na UJ w pierwszych latach jego istnienia.

Twórczość:

Pierwsze wiersze opublikowała w krakowskim "Dzienniku Polskim", następnie w "Walce" i "Pokoleniu". W tych czasach Szymborska była związana ze środowiskiem akceptującym socjalistyczną rzeczywistość. W latach 1947-1948 była sekretarzem dwutygodnika oświatowego "Świetlica Krakowska" i - między innymi - zajmowała się ilustracjami do książek. W 1949 roku pierwszy tomik wierszy Szymborskiej Wiersze (wg innych źródeł Szycie sztandarów) nie został przyjęty do druku, gdyż "nie spełniał wymagań socjalistycznych". Debiutem książkowym został wydany w roku 1952 tomik wierszy Dlatego żyjemy z wierszami m.in. "Młodzieży budującej Nową Hutę" czy "Lenin". Szymborska została przyjęta do Związku Literatów Polskich. Była członkiem PZPR do 1966. W 1953 podpisała rezolucję ZLP w Krakowie, potępiającą duchownych skazanych w procesie księży z kurii krakowskiej. Już w 1957 Szymborska nawiązała kontakty z paryską "Kulturą" i Jerzym Giedroyciem. W 1964 Szymborska znalazła się wśród sygnatariuszy sfałszowanego przez władze protestu potępiającego Radio Wolna Europa za nagłośnienie Listu 34.W 1975 podpisała protestacyjny list 59, w którym czołowi polscy intelektualiści, protestowali przeciwko zmianom w konstytucji, wprowadzającym zapis o kierowniczej roli PZPR i wiecznym sojuszu z ZSRR. Szymborska jest nierozerwalnie związana z Krakowem i wielokrotnie podkreślała swoje przywiązanie do tego miasta. W latach 1953-1981 była członkiem redakcji "Życia Literackiego", gdzie od 1968 roku prowadziła stałą rubrykę "Lektury nadobowiązkowe", które zostały później opublikowane także w formie książkowej. W latach 1981-1983 wchodziła w skład zespołu redakcyjnego krakowskiego miesięcznika "Pismo" .Orędownikiem poezji Szymborskiej w Niemczech jest Karl Dedecius tłumacz literatury polskiej. Jest członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W twórczości Wisławy Szymborskiej ważne miejsce zajmują także limeryki, z tego względu zasiada ona w Loży Limeryków, której prezesem jest jej sekretarz Michał Rusinek. Wisława Szymborska uznawana jest również za twórcę i propagatora takich gatunków literackich, jak lepieje, odwódki i altruiki. Szymborska uchodzi za jedną z najwybitniejszych (obok Herberta i Miłosza) postaci w parnasie polskich poetów. Szczególna wartość jej poezji została podkreślona przez przyznanie jej w 1996 r. Nagrody Nobla.

Uzasadnienie przyznania Nagrody Nobla w dziedzinie literatury, autorstwa Komitetu Noblowskiego: (… )za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu

i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości.

Wiersze Szymborskiej uchodzą za proste, ale jednocześnie przesiąknięte głębokim intelektualizmem. Poetka nie sili się na górnolotny język, nawiązuje bezpośredni kontakt

z czytelnikiem. Jednocześnie porusza jednak sprawy ważne, filozoficzne, refleksje związane

z egzystencją człowieka i jego miejscem w świecie - ukazane z perspektywy biologicznej historycznej, politycznej. Szymborska nie opowiada się za żadną ideologią czy systemem filozoficznym, ale w konkretach życia codziennego szuka „wielkich myśli”, zadając poważne pytania. Charakterystyczny dla wierszy poetki jest swoisty kontrast - z jednej strony skupienie uwagi na szczególe, na jakimś elemencie rzeczywistości (przedmiot, osobiste wyznanie, żart językowy itd.), a z drugiej - podkreślenie jakiegoś wymiaru ogólnoludzkiego, ogólnofilozoficznego. Szymborska dość często posługuje się liryką maski, gdzie podmiotami są zwierzęta czy przedmioty (np. cebula, kot, kamień). Świadczy to o specyficznym podejściu Szymborskiej do świata ludzi jako jednego ze „światów możliwych”. Szymborska uważa, że człowiek nie powinien pysznić się jako ten „jedyny rozumny” gatunek, ale szanować całą rzeczywistość z jej różnorodnością. Charakterystyczną postawą podmiotu lirycznego wierszy noblistki jest postawa zadziwienia się światem, zadawania naiwnych, prostych pytań, poruszania spraw, które wydają się już dawno rozpatrzone. W ten sposób autorka dąży do reinterpretacji świata, który wydaje się nam tak dobrze znany, a w jej wierszach jawi się jako tajemniczy, nigdy do końca niezgłębiony i ciekawy. Warstwa językowa tych wierszy jest bardzo bogata. Najczęściej wykorzystywana jest w nich ironia jako fundament postawy poznawczej, którego podstawą jest sceptycyzm wobec świata. Autorka często posługuje się kontrastami, paradoksami, wykorzystuje potencjał drzemiący w języku, stosując przeróżne gry językowe, podkreślając wieloznaczności, stosując poetykę przemilczenia. Tematy, które poruszają wiersze Szymborskiej: 1. Człowiek i jego miejsce w świecie. 2. Człowiek i jego niepokoje. 3. Śmierć. 4. Przyjaźń. 5. Rozrachunki z przeszłością.

Anna Węgrzyniakowa w Słowniku Literatury Polskiej XX wieku:

Smutek i melancholię poetka rozbraja dowcipem. Proponuje uśmiech (bo w nim zawiera się wybór i margines wolności) zamiast łzy, złości, lęku. Człowiek z poczuciem humoru nie przegrywa do końca (…)Szymborska uśmiecha się na sto sposobów. Bez złudzeń, ale z nadzieją, wyciąga rękę do zgody - z kochankiem, z życiem, ze światem. Jej „filozoficzny szlagier” łączy banał z monadologią, edukację z elegią, potoczną lekkość z problemem egzystencjalnym, powagę z humorem. Doprawdy, niezwykła ta „piosenka”. Monolog rozpoczyna formuła ogólna „Nic dwa razy…”. Znajomość konieczności pomaga przezwyciężyć miłosny kryzys, a miłość - ujęta w perspektywie Bytu - sprzyja filozoficznej medytacji. Popularny „wykład” prawa zmienności to w gruncie rzeczy pojedynek z Erosem.

www.polska2000.pl, Stowarzyszenie Willa Decjusza:
Co decyduje o popularności Szymborskiej i jej sukcesie? Osobliwość stylu, odrębność, wyłączność rozumiana jako warunek twórczej i egzystencjalnej niezależności. Szymborska nie utożsamiała się nigdy z żadnym kierunkiem poetyckim, stworzyła własną szkołę pisania, własny język - pełen dystansu do wielkich wydarzeń historycznych, do biologicznych uwarunkowań ludzkiego istnienia, do społecznej roli poety, do systemów filozoficznych, ideologii, prawd przyjmowanych na wiarę, nawyków, stereotypów, zahamowań. Był to również język współczucia dla pokrzywdzonych, język zachwytu nad urodą życia, które poraża swym pięknem, nielogicznością, tragizmem. Język wyważonych sądów i stonowanych uczuć; język liryki kontrolowanej przez umysł chłodny i świeży, język poddany intelektualnym rygorom, które nie wykluczały wrażliwości na zwyczajne atrakcje bytu. Język na ogół lojalny wobec mowy potocznej, nieznacznie poszerzający jej zasoby leksykalne. Język paradoksu, z pozoru prosty, a w istocie wyrafinowany i przewrotny.

Najważniejsze dzieła Wisławy Szymborskiej:

Wybór kilku wierszy (opracowanie):

1) ”Nic dwa razy” -Liryk odznacza się przejrzystą kompozycją oraz - mimo licznych banałów i przestarzałych metafor (np. szkoła świata) - uniwersalnym przesłaniem o podtekście filozoficzno-intelektualnym. Głosi w formie „wykładu”, że wszystko w życiu zdarza się tylko raz. Tłumacząc powszechne prawo zmienności (panta rhei) i nawiązując do maksymy Heraklita: nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki, koncentruje się wokół trzech problemów: życie- miłość - przemijanie i przekonuje, że trzeba korzystać z życia i tego, co ma się w danej chwili, że to, co dzieje się teraz, powinno mieć największe znaczenie. Wiersz jest poetycką ilustracją przekonania, że los człowieka jest niepowtarzalny - niczego nie można przeżyć na nowo, poprawić, rozstrzygnąć inaczej, niemożliwością jest przeżyć coś dwa razy w identyczny sposób. Podmiot liryczny (w pierwszych dwóch strofach występuje w liczbie mnogiej, w czwartej jest kobietą) pod pytaniem o różę (Róża? Jak wygląda róża? / Czy to kwiat? A może kamień?) zastanawia się, czym jest miłość i snuje refleksję nad przemijaniem, nad możliwością zatrzymania czasu oraz koniecznością umierania. Skonfrontowawszy dwa odmienne stany: ten sprzed rozstania oraz ten po pożegnaniu z niedawnym ukochanym (wczoraj - poruszenie zmysłów, otwarcie, a dzisiaj paraliż zmysłów, kamienna obcość), dochodzi do bolesnego przekonania, że niezwykle ciężko jest uchwycić naturę najważniejszego z ludzkich uczuć. Jeszcze wczoraj ktoś obdarował ją miłością (jakby ktoś / los obdarował ją różą), a tymczasem kilkanaście godzin później - dziś - cierpi z powodu odrzucenia, zdrady lub po prostu zmiany uczuć (jakby ktoś / los rzucił w nią kamieniem). Nic dwa razy to także wiersz o samotności. Szymborska stara się pokazać, że nawet najintymniejsza bliskość nie gwarantuje pełnego połączenia z drugą osobą. W liryku pomiędzy kochankami wyrasta mur (czy ściana), ponieważ „w rzece Heraklita” nie płyną dwie takie same krople wody, a ludzie różnią się Jak dwie krople czystej wody. Podmiot spostrzeżeniem Miniesz - a więc to jest piękne daje nadzieję na lepsze jutro. Popiera pogląd o tym, że świat nie jest przewidywalny i nudny, lecz zaskakujący i ciekawy, obfituje w piękne chwile, które mają dopiero nadejść. Ostatnia zwrotka jest zaskakująca i przekorna, pełni rolę pointy ze względu na użycie interesującego porównania : Uśmiechnięci, wpółobjęci, /Spróbujemy szukać zgody, /Choć różnimy się od siebie,/ Jak dwie krople czystej wody. Zamykające wiersz zdanie pozostawia wiele do myślenia. Jest to bowiem stwierdzenie, którym porównuje się do siebie osoby bardzo podobne, a nie - jak w wypadki liryku - różniące się. W ten sposób Szymborska chciała pokazać, że mimo tego, iż każdy z nas jest inny, to w rzeczywistości łączą nas te same dylematy, dzięki którym - tak różni od siebie - stajemy się do siebie podobni. (A. Węgrzyniakowa, Nic dwa razy Szymborskiej, [w:] Słownik Literatury Polskiej XX wieku, Katowice 2001, s. 447).

2) „Nagrobek”- Wiersz ten nawiązuje do gatunku epitafium. Szymborska umiejętnie parodiuje gatunek, pisząc epitafium na swój własny grób. Gatunek ten charakteryzował się regularnością. Funeralność wiersza odzwierciedla także wiele nawiązań do sytuacji pogrzebu.

Jest to np.: początek wiersza, charakterystyczny dla napisów nagrobkowych, zaczynający się od słów “Tu leży…”. Poza tym Szymborska nawiązuje do modlitwy odmawianej nad grobami zmarłych “Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie”. W wersji z wiersza “Nagrobek” parafraza tej modlitwy brzmi: “Wieczny odpoczynek raczyła dać jej ziemia”. Fragment ten jednoznacznie określa przekonania podmiotu lirycznego w sprawach związanych ze śmiercią. Brak w niej odniesień transcendentnych,- po śmierci nic nie ma, jest tylko złożenie do grobu, pochowanie kogoś w ziemi. Jedynie ziemia, nie Bóg daje zmarłemu odpoczynek. Szymborska pokazuje ogromny dystans jaki ma do siebie, pisze o samej sobie w sposób ironiczny. Poetka charakteryzuje samą siebie jako “autorkę paru wierszy” - bez patosu, bez mówienia o własnej wielkości, wręcz podkreślając małość własnej poezji. Mówi o sobie z humorem: “trup nie należał do żadnej z literackich grup”. Jak wiemy z biografii poetki, jest to prawda (Szymborska z żadną grupą literacką się nie utożsamiała). Mimo obecności w utworze elementów ironicznych, nawet żartobliwych, przeziera przez niego smutna refleksja. Grób poetki jest zapomniany, zarośnięty, nikt go nie odwiedza, nie stawia na nim świeczek: “Ale też nic lepszego nie ma na mogile/ oprócz tej rymowanki, łopianu i sowy”. Zmarła poetka jest więc samotna. Zakończenie wiersza odwołuje się do ludzi przyszłości, którzy za ileś lat będą przechodzić obok nagrobka poetki. Szymborska prosi przypadkowego przechodnia o zatrzymanie się chwilę nad jej grobem i losem. Czy człowiek ten będzie jednak człowiekiem, skoro posiada “mózg elektronowy” przechowywany w teczce? Czy w przyszłości, kiedy technika bardzo się rozwinie, będziemy jeszcze w ogóle ludźmi, czy będziemy na tyle wrażliwi, że będziemy w stanie tworzyć i czytać poezję i nie zapomnimy o poetach?

3) „Obmyślanie świata” -Wiersz ten należy do grupy tekstów autotematycznych, w których rozważana jest sytuacja pisania i roli artysty we współczesnym świecie. Tytułowe “obmyślanie świata” jest tworzeniem sztuki. Sztuka okazuje się metodą stwarzania innej, “poprawionej” wersji świata. Poetycka korekta bytu, przedstawiona w wierszu, czyniona jest “idiotom na śmiech,/ melancholikom na płacz,/łysym na grzebień,/ psom na buty.” Jest to czynność kuriozalna, bezinteresowna i niekonieczna. Jej konwencje pozwalają wprowadzić ład w chaos natury, który jednak tłumaczy się i sprawdza tylko w porządku sztuki, poza nią nie może być brany na serio. Natura łączy się z kulturą, ponieważ świat jest Księgą. Świadczą o tym liczne odwołania do słownictwa związanego z literaturą: “rozdział”, “słownik”, “improwizacja”, “epika”, “aforyzmy”. Druga, poetycka wersja świata poprawionego jest wizją idealną. Natura opisana poprzez kategorie kultury wydaje się krainą szczęśliwości:

w życiu człowieka nie ma bólu, starości, grozy i śmierci. Człowiek jednoczy się z naturą przez to, że może z nią rozmawiać, a zwierzęta i rośliny potrafią tworzyć literaturę. Czas wpływa na wszystko, nie wliczając w to jednak pary kochanków. Starości nie ma, cierpienie nie znieważa ciał, śmierć przychodzi przez sen. Jednak ów raj jest tworem sztuki słowa, rajem sztucznym. Oto więc paradoks: kultura wzbogaca nasz obraz natury, nasyca go naddanymi znaczeniami - i zarazem okazuje się ten obraz iluzją, fantomem wyprodukowanym przez człowieczy umysł. Czemu więc służy? Ukojeniu lęków i złagodzeniu dotkliwości egzystencji prawdziwej. A także staje się kultura strefą pośrednią między bytem naturalnym a idealnym, między przemijalnością a trwaniem. Podmiot liryczny stwierdza na koniec, że świat powinien być tylko taki. “A wszystko inne - jest jak Bach/ chwilowo grany/ na pile”. Końcowa metafora poraża swoją dosłownością - każdy świat inny od tego przedstawionego w wierszu jest pozbawiony sensu i brzydki (podobnie jak granie muzyki Bacha na pile), jest stanem jedynie “chwilowym”, stanem przejściowym do świata idealnego.

4) „Cebula” - Wiersz jest poetycką wersją traktatu filo­zoficznego o istocie „cebuliczności”. Doskonałość cebuli została tu skonfrontowana ze złożonością i zagadkowością człowieka. Kolejne warstwy kulistego warzywa są takie same, tylko nieco pomniejszone. W każdym miejscu jest identyczne - Jest sobą na wskroś [...] do rdze­nia. Jego jednorodność i kulistość pozwalają na wysoką ocenę: Byt niesprzeczny cebula,/udany cebula twór oraz: najnadobniejszy brzuch świata.Budowa cebuli - kolejne warstwy - to podstawa swoistej sakralizacji przedmiotu rozważań: jej brzuch Sam się aureolami // na własną chwałę opłata. Dopiero w ostatnim wersie utworu pojawia się oksymoroniczne stwierdzenie: idiotyzm doskonałości. Przeciwstawiony cebuli człowiek jawi się jako anatomia gwałtow­na, określona słowami inferno w nas interny. Piekielne wnętrze kryje w sobie pokrętne jelita oraz tłuszcze, nerwy, żyły, // służy i sekretności. Anatomia człowieka została tu ukazana od strony brzydoty, splątanych, nieestetycznych wnętrzności. Poetka skonfrontowała i skontrastowała cebulę i człowieka. Pierwsza jest prosta i doskonała, drugi - przeciwnie. Anna Węgrzyniakowa zwróciła uwagę na skojarzenie rośliny z mu­zyką ze względu na podobieństwa strukturalne ich budowy, wykaza­ła, że forma utworu nosi znamiona fugi muzycznej, o której możemy przeczytać w wierszu. Szymborska bawi się konwencją baroku (konceptyzm, stylizacja na fugę, barokowe środki stylistyczne), jest wirtuo­zem formy, daje popis kunsztu. Poetka sakralizuje cebulę jako doskonały brzuch. Tym samym wy­wołuje skojarzenia: płodność, przekazywanie życia. Podnosi do rangi świętości prawa biologii (ten element interpretacji również rozwija A. Węgrzyniakowa). W zestawieniu z cebulą człowiek raz jawi się jako istota gorsza, bo niedoskonała, na końcu utworu zaś ocena ulega jak gdyby odwróceniu. Nie o ważenie wartości bytów tu jednak chodzi, ale o wskazanie ich różnorodności. Sprzeczny w sobie byt, jakim jest człowiek, jest przy tym skomplikowany, złożony, ale również skażony „obcością” i „dzikością”. Taką etykietą nie można obdarzyć prostej i jednorodnej cebuli. Wiersz składa się z czterech ośmiowersowych strof o wyraźnej skłonności do rytmu tonicznego. Układ rymów nie podlega stałemu rygorowi, wersy wiążą się pod tym względem swobodnie. Melodyjność zwrotek wzmacnia efekt eufonii i wielokrotne powtórzenia wyra­zu „cebula” w różnych formach gramatycznych. Nawiązanie do trakta­tu filozoficznego w poetyckiej refleksji o cebuli wynika ze sposobu opi­sywania przedmiotu oraz z użycia naukowego terminu: byt. Wiersz jest kolejnym przykładem podejmowania tematów poważnych w żartobli­wej formie. Dowcipne jest już samo zestawienie w parę człowieka i rośliny.

5) „Parada wojskowa” - Wiersz składa się z siedmiu wersów o ciągłej budowie, które wypełniają odpowiednio zestawione rzeczowniki: ziemia, powietrze, woda. Oto podczas dumnej parady wojskowej odbywa się demonstracja siły - pokaz rakiet dużego i śre­dniego zasięgu, skonstruowanych przez człowieka na własną zgubę. Czas powstania utworu pozwala kojarzyć ów „spektakl” z wyjątkowy­mi w tym zakresie „osiągnięciami” Armii Radzieckiej. Wielokrotnie powtórzone trzy wyrazy wskazują, że współczesny, stechnicyzowany i zmilitaryzowany świat ogranicza się wyłącznie do takich treści. Szymborska, oceniając fakty, liczy się z polityką, ale jej nie prze­cenia i nie fetyszyzuje. Widzi w niej przeinwestowany przez współ­czesny świat i jego masową kulturę - tani spektakl i różewiczowski „non-stop-show” dla ubogich, tyle że krwawy, morderczy i ko­sztowny. Zestawione w szeregi rzeczowniki wypełniają wersy z tendencją wzrostową - w kolejnych jest ich więcej. Proces militaryzacji stale na­sila się, ilość broni masowego rażenia zagraża zagładą ludzkości i zni­szczeniem planety. Prezentacja rakiet podczas parady wojskowej, zamiast zachwycać i budzić respekt, wywołuje przede wszystkim przera­żenie. Ostatni wers - chociaż wykorzystuje te same wyrazy - ma inny charakter i cel. Nie jest dalszym ciągiem wyliczanki broni, ale błagal­ną, urwaną (myślnik na końcu) frazą modlitwy: Ziemi Wody Powie­trza. Prośba o zachowanie natury z jej żywiołami jest równoznaczna z poczuciem, że prawa ekologii mogą zostać pogwałcone, a przecież człowiek potrzebuje nie rakiet ziemia - woda czy ziemia - powietrze, ale zdrowej natury, właśnie bezpiecznej Ziemi, życiodajnej Wody i czystego Powietrza. Podniesione w pisowni do wielkiej litery rzeczowniki z ostatniego wersu wiersza wskazują, jak wielkie znaczenie ma dla człowieka zachowanie pokoju i środowiska naturalnego.

W krótkiej, wręcz ascetycznej formie autorka apeluje do ludzi odpo­wiedzialnych za wyścig zbrojeń o powstrzymanie tego procesu, zwra­ca przy tym uwagę wszystkim zamieszkującym planetę Ziemia, że mi­litaryzacja może pociągnąć za sobą nieobliczalne skutki. Wiersz wyda­je się być dziecinną zabawą słowami (tak bronią bawią się ludzie współcześni). Dzięki dobitnej prostocie wywołuje napięcie i wstrząsa siłą wyrazu.

Znaczenie poetyckiego dorobku Wisławy Szymborskiej:

Wisława Szymborska jest wielkim poetą. Takim, którego można po­stawić obok najwybitniejszych poetów polskich II polowy XX wieku: Czesława Miłosza, Zbigniewa Bieńkowskiego, Tadeusza Różewicza, Mirona Białoszewskiego, a może - kto wie - po prostu największym.

Przywołana wyżej opinia M. Głowińskiego, wygłoszona z okazji nadania tytułu doktora honoris causa przez Uniwersytet im. A. Mic­kiewicza w Poznaniu, jeszcze w tym samym roku (1996) została po­parta decyzją o przyznaniu polskiej poetce literackiej Nagrody Nobla, uznawanej za najwyższe wyróżnienie w tej dziedzinie na świecie. Sta­ło się ono okazją do przypomnienia dorobku W. Szymborskiej oraz wywołało liczne wypowiedzi na temat jej twórczości.

Na uwagę zasługuje bogactwo tematyczne, wielość sposobów ujęcia refleksji poetyckiej oraz różnorodność środków artystycznych. Po­przez wypowiedzi o sztuce, m.in. Kobiety Rubensa, Miniatura śre­dniowieczna, autorka ukazuje mentalność ludzi dawnych epok, ich sposób widzenia świata, pojmowanie piękna i drugiego człowieka. W wierszach o charakterze filozoficznym przygląda się różnym autono­micznym bytom, ich wzajemnym relacjom, poprzez nie opisuje całość świata. Wiele tu uwag o biologicznej naturze człowieka, przemijaniu (Nic dwa razy, W rzece Heraklita, Schyłek wieku, Muzeum), śmierci i stosunku do niej (Kot w pustym mieszkaniu, żartobliwy Nagrobek), prostocie i złożoności bytów (Cebula). Przedmiotem zainteresowa­nia autorki jest sława i jej związki z mitem, z wczesną śmiercią poety (W biały dzień), oraz sama poezja - czym jest i czy w ogóle trzeba ją jakoś określać (Radość pisania, Niektórzy lubią poezję). W. Szymborska nie unika również tematów ocierających się o politykę, analizu­je współczesność i jej stosunek do przeszłości (Parada wojskowa, Re­habilitacja, Głos w sprawie pornografii). Wśród wielu motywów i te­matów uwagę poetki przykuwa człowiek w jego niepowtarzalności, in­dywidualności, a przy tym - przynależności do świata natury.

Ujęcie refleksji - za każdym razem inne i interesujące - często za­skakuje konceptem, zestawieniem sensów, nagłymi skojarzeniami. Przeżywanie śmierci bliskiej osoby Szymborska ukazuje z perspekty­wy kota i ujmuje jak gdyby w kocich kategoriach. Stosując w gruncie rzeczy proste „chwyty”, mówiąc o rzeczach codziennych, powszech­nie znanych (Cebula), tworząc słowne kalambury (Parada wojskowa), wykorzystując semantyczne możliwości języka, np. wieloznaczność (Glos w sprawie pornografii), w wielu utworach - za każdym razem inaczej - poetka dotyka istotnych dla człowieka zagadnień: jego natury, sposobu istnienia, poczucia zagrożenia, przygląda się mu się, zesta­wiając z innymi stworzeniami, zastanawia się, co uczyniła z nim cywi­lizacja (Psalm). Poetka potrafi w sposób dyskretny i subtelny mówić o uczuciach (Miłość od pierwszego wejrzenia, Kot w pustym mieszka­niu), o konieczności naprawienia błędów (Rehabilitacja), dokonania właściwej oceny sytuacji politycznej w kraju (Głos w sprawie porno­grafii) oraz na świecie (Parada wojskowa).

Podmiot liryczny wypowiada się w kwestiach istotnych, zasadni­czych, niejako w imieniu każdego człowieka (choć zazwyczaj sformu­łowania świadczą o tym, że mówi kobieta, niekiedy zaś konstrukcja te­kstu przyjmuje postać liryki maski albo roli). Poetka często opiera swoje liryki na koncepcie i efekcie zaskoczenia - najczęściej pojawia się on na końcu wiersza, w celnie sformułowanej poincie.

Szymborska zawsze mówi głosem zwykłym, trochę przyciszonym. Nigdy nie używa krzyku czy tonu mentorskiego. Bawi się językiem co­dziennym i tworzy ironiczne odniesienia do tradycji. Jest sobą. W nic się nie stroi. Co to znaczy? Przede wszystkim jest kobietą. Poetką. Oso­bą myślącą, przeżywającą radość i cierpienie bez szczególnej ostenta­cji. Głos człowieka ogólnego w jej poezji to w sposób naturalny aku­rat głos poetki, kobiety, czyli poetki Szymborskiej.

Chociaż często nazywana Pierwszą Damą literatury polskiej i doce­niona najwyższym wyróżnieniem, Wisława Szymborska nie przestaje być osobą skromną, nie ulegającą zwyczajom prowokowanym przez sławę. Unika wywiadów i publicznych wystąpień, sprawia wrażenie zażenowanej wielkim rozgłosem i zainteresowaniem, jakie wzbudziła jako laureatka Nagrody Nobla. Pragnie, aby - jak dotąd - przemawia­ły do odbiorców przede wszystkim jej wiersze.

Twórczość W. Szymborskiej, zaliczana do nurtu intelektualnego, odwołuje się do tradycji, kultury, sztuki, filozofii. Dzięki prostocie uję­cia i subtelnej ironii wiersze te nie są pompatycznym komentarzem lo­su człowieka, ale - nawet w lirykach o retorycznym charakterze - przemawiają wprost do uczuć. Dzięki temu, że nie zawierają gotowych recept, rad, pouczeń i stanowczych odpowiedzi na postawione pytania, skłaniają do osobistych przemyśleń, zachęcają do samodzielnych poszukiwań, do wysiłku poznawczego, ćwiczeń intelektualnych - skoja­rzeń, zestawień, weryfikacji pozornie oczywistych twierdzeń.

Poetka włącza „drobiazgi”, „oczywistości” i „banały” w perspek­tywy rozległej historii ludzkości, historii życia naturalnego, w perspek­tywy niekiedy kosmiczne czy zgoła metafizyczne, w pojemne perspekty­wy wartości zasadniczych i niezbywalnych - właśnie ta umiejętność pozwala oceniać jej dorobek jako doniosły, ważny, rozjaśniający wąt­pliwości współczesnej egzystencji.

Często podkreślane związki twórczości W. Szymborskiej z wiersza­mi B. Leśmiana można wykazać chociażby na podstawie podejmowa­nych tematów (człowiek jako element natury, motyw przemijania) oraz skłonności do poetyckiego filozofowania. Sposób ujęcia - zwięzłość, celność sformułowań, gra znaczeniami - pozwala kojarzyć tę lirykę z osiągnięciami J. Przybosia. Upodobanie do konceptu, oksymoronu, ka­lamburu słownego, ironii i zaskakującej pointy sprawia, że autorka sy­tuuje się wśród twórców nawiązujących do poetyki baroku. Te i inne sposoby opisywania liryki Szymborskiej poprzez kojarzenie z innymi dokonaniami w literaturze nie zmieniają istoty zjawiska - jest to poezja zakorzeniona w szeroko pojętej kulturze, ale zawsze świeża, wzrusza­jąca, pobudzająca do rozmyślań, prezentująca różne punkty widzenia (polifoniczna) i oryginalna. Nie znajdziemy tu ocierającej się o fałsz nuty patosu, tonu wyższości czy chęci kształtowania postaw. Jest sporo niejednoznaczności, niepewności i niepokoju. Obok radości pojawiają się akcenty smutne a nawet dramatyczne - bo czy może człowiekowi wystarczyć sama świadomość przemijania, czy nie potrzebuje szukać odpowiedzi na pytanie, co dalej, co potem? W. Szymborska nie zmie­rza do łatwych wniosków - każdy musi dążyć do nich samodzielnie - i to również jest wielka, niezaprzeczalna wartość jej wierszy.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
16. Poezja Wisławy Szymborskiej, 16. Poezja Wisławy Szymborskiej.
Poezja Wisławy Szymborskiej
Poezja Wisławy Szymborskiej DOC
12 Poezja Wisławy Szymborskiej
konspekt Interpretacja wiersza Wisławy Szymborskiej Utopia
POEZJA SZYMBORSKIEJ, filmoznawstwo - polonstyka
Pytania zadawane sobie problemy egzystencjalne w poezji Wisławy Szymborskiej
specyfika poezji wisławy szymborskiej
Poezje Wisławy Szymborskiej biografia i oprac twórczości
53.Wislawa Szymborska - poetka pytan i watpliwosci.
Propaganda komunistyczna, Wisława Szymborska -Ten dzień
Specyfika poezji Wisławy Szymborskiej
Konspekt „Z dosłowności do przenośni” – „Noc” Wisławy Szymborskiej
poezja szymborskiej
Poezje Wisławy Szymborskiej
Konspekt - Książka zastępsza Wisławy Szymborskiej, Pedagogiczne
24. POEZJA SZYMBORSKIEJ
Miejsce człowieka we wszechświecie według Wisławy Szymborskiej

więcej podobnych podstron