NUKLEARNY IRAN, BMR, Broń Jądrowa


Justyna Michalak

NUKLEARNY IRAN

W swoim oświadczeniu (30 stycznia 2006) ministrowie spraw zagranicznych krajów unijnych wezwali Iran do zakończenia programu nuklearnego. W przeciwnym razie, stwierdzili, że zwrócą się w tej sprawie do Rady Bezpieczeństwa ONZ, jednocześnie podkreślając, że wciąż możliwe jest rozwiązanie konfliktu w drodze negocjacji. Tego samego dnia odbyło się spotkanie, na prośbę Iranu, przedstawiciela tego kraju z negocjatorami Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Według strony unijnej nie przyniosło ono jednak pozytywnych rezultatów.

31 stycznia wszyscy stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ osiągnęli zaskakujące porozumienie odnośnie przekazania sprawy irańskiej na forum ONZ.

1 lutego brytyjski minister spraw zagranicznych, Jack Straw, stwierdził w radiu BBC, że jest to ostatnia okazja, by Iran wrócił na dotychczasową drogę w kwestii technologii jądrowych. Straw ostrzegł również Iran, w prywatnej rozmowie z irańskim szefem dyplomacji Manuszehrem Mottakim, przed stosowaniem pogróżek wobec społeczności międzynarodowej bądź wycofaniem się z dodatkowego protokołu Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), gdyż „nie byłoby to w interesie Iranu”.

Inspektorzy MAEA potwierdzili na początku stycznia zdjęcie w ośrodku jądrowym w Natanz (w centrum Iranu) pieczęci MAEA, co oznacza wznowienie przez ten kraj badań jądrowych po dwuipółletniej przerwie w pracach badawczych. Mohammad Saidi, zastępca szefa Irańskiej Organizacji ds. Energii Atomowej, podkreślił, że posunięcie władz w Teheranie ma charakter czysto cywilny i służyć będzie produkcji paliwa do elektrowni atomowych. Program nuklearny Iranu wywołał falę krytyki ze strony Stanów Zjednoczonych oraz Unii Europejskiej, które obawiają się, że Iran chce wzbogacać uran, aby zdobyć materiał rozszczepialny dla głowic jądrowych, co w konsekwencji doprowadzi do produkcji broni jądrowej. Przetwarzając rudy uranu na gaz UF6, można bowiem uzyskać zarówno paliwo do reaktorów, jak i materiał do bomb atomowych. Zastanawiające jest szukanie przez wywiad irański komponentów do budowy bomby atomowej, o czym pisano w The Guardian. Dokument tam opublikowany wylicza ponad 200 irańskich instytutów, zakładów, akademickich ośrodków i biur rządowych, które mają zajmować się rozwojem, badaniami oraz uzyskaniem broni, a podlegają ministerstwu obrony w Teheranie.

Z dniem zdobycia broni atomowej Iran nie tylko stworzy zagrożenie niekontrolowanego ataku, ale także stanie się niekwestionowanym liderem krajów arabskich na Bliskim Wschodzie. Realne zagrożenie wzbudzać może zarówno obawa przed produkcją bomby atomowej przez Iran, jak i wypowiedź prezydenta tego kraju Mahmuda Ahmadineżada, który wezwał do „wymazania Izraela z mapy”. Stworzenie przez Iran broni atomowej stanowić będzie permanentne śmiertelne zagrożenie dla Izraela. Mając na uwadze możliwy atak odwetowy ze strony tego kraju, skutkiem może być lokalna zimna wojna i równowaga strachu.

Obawiając się, że wznowienie badań stanowić będzie przykrywkę dla prac nad budową broni nuklearnej Stany Zjednoczone i Wielka Brytania udzieliły poparcia Rosji, która wystąpiła pod koniec 2005 r. z propozycją pomocy Iranowi w badaniach. Koncepcja rosyjska dotyczy przeniesienia procesu wzbogacania uranu z Iranu na terytorium Rosji. Tym samym Moskwa czuwałaby nad ograniczeniem irańskiego programu jądrowego wyłącznie do celów cywilnych, co automatycznie stanowiłoby pewne zabezpieczenie przed wyprodukowaniem przez Iran bomby atomowej. Początkowo Iran zaprzeczał, że taka propozycja w ogóle istniała, następnie ją odrzucił, a obecnie stwierdza, że wciąż ją rozważa.

Stany Zjednoczone mają ambiwalentne spojrzenie na tę kwestię. Z jednej bowiem strony są wyjątkowe zainteresowane rozwiązaniem sytuacji, z drugiej natomiast obawiają się rosyjskiego prezydenta (co znalazło wyraz w oskarżeniu Rosjan przez prezydenta Busha o współpracę z irańskimi przywódcami). Wszak reaktor nuklearny w pobliżu Zatoki Perskiej budowany jest pod nadzorem Moskwy i z pomocą pracowników z byłego Związku Radzieckiego. Rosjanie zaopatrują również Teheran w nowoczesne systemy obrony powietrznej, które będą instalowane wokół irańskich kompleksów nuklearnych. Sam Kreml wydaje się być w komfortowej sytuacji. Zachód potrzebuje bowiem pomocy Rosji w rozwiązaniu konfliktu (korzystne warunki dla Kremla, by się zrehabilitować w oczach zachodnich partnerów po „gazowym” sporze z Ukrainą); ponadto trwający kryzys może przyczynić się do destabilizacji rynków globalnych i spowodować wzrost cen paliw, przynosząc korzyści Rosji-drugiemu pod względem wielkości eksporterowi ropy.

Powszechnie oczekiwano, że Rada Gubernatorów MAEA odeśle sprawę irańską na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, co w praktyce zagrozi Iranowi międzynarodowymi sankcjami gospodarczymi. Rosja i Chiny nie były przekonane o słuszności takiego posunięcia. Iran będąc sygnatariuszem traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, z formalnego punktu widzenia ma prawo do wykorzystywania technologii nuklearnej w celach pokojowych, co potwierdził Mohamed ElBaradei, dyrektor generalny MAEA. Podnoszono również argument, iż przy obecnej cenie ropy wstrzymanie wydobycia tego surowca przez Iran skutkowałoby gwałtownym skokiem cen paliwa, a w konsekwencji doprowadzić mogłoby do światowego kryzysu gospodarczego (zwłaszcza w świetle niedawnego przykręcenia kurka z gazem przez Rosję). Chiny zawarły korzystne dla siebie kontrakty naftowo-gazowe (warte 100 miliardów dolarów), natomiast Rosja jest beneficjentem sprzedaży m.in. technologii (zwłaszcza, że po nałożeniu embargo przez Stany Zjednoczone, wyeliminowany został najgroźniejszy konkurent na rynku. Zarówno Moskwa, jak i Teheran przewidują, że ich roczne obroty handlowe wzrosną w przyszłości do 20 miliardów). Wprawdzie ogłoszenie przez Moskwę ostatnimi czasy, że wznowienie przez Irańczyków programu nuklearnego jest bardzo niepokojące, wskazywało na zmianę podejścia Rosji do teherańskiego reżimu oraz jej braku sprzeciwu wobec zajęcia się kwestią irańską przez Radę Bezpieczeństwa, wciąż nie wiadomo jak Rosja zachowa się w samej Radzie, gdzie przysługuje jej prawo weta.

Jednocześnie Iran zagroził, że jeżeli sprawa irańska trafi na forum Rady Bezpieczeństwa, wówczas rozpocznie wzbogacanie uranu na skalę przemysłową oraz wydali inspektorów MAEA.

Nasuwa się zatem pytanie o kolejne kroki w stosunku do Iranu, albowiem postawienie tej sprawy przed Radą Bezpieczeństwa nie jest równoznaczne z określeniem konkretnych działań, które powinny zostać podjęte. Pierwszą kwestią będzie zapoznanie się z oficjalnym raportem w sprawie irańskiego programu nuklearnego, który przygotowuje MAEA. Na jego podstawie Rada Bezpieczeństwa podejmie dalsze decyzje. Istnieje kilka koncepcji rozwoju sytuacji.

Niektórzy zwracają uwagę na nałożenie sankcji politycznych (np. odmówienie wydawania wiz dla irańskich drużyn sportowych), czemu zdecydowanie zaprzecza prezydent USA, podkreślając, że ewentualne sankcje nie utrudnią Irańczykom zagranicznych wyjazdów na wydarzenia kulturowe czy sportowe.

Podobnie pomysł sankcji gospodarczych prawdopodobnie nie uzyskałby wystarczającego poparcia w ONZ (z uwagi na wspomniane wyżej kontrakty handlowe między Iranem, a Chinami czy Rosją).

Alternatywą jest również użycie siły. Ta wersja wydaje się być jednak najmniej prawdopodobna z licznych względów. Iran jest krajem blisko czterokrotnie większym niż Irak; ponadto przeważają tu tereny górzyste, czyli sprzyjające obronie i trudne do zdobywania. Oprócz tego, Iran liczy blisko 70 mln populacji, czyli więcej niż w Iraku, Afganistanie i Korei Północnej razem wziętych. Poza tym, do czasu ustabilizowania sytuacji armia amerykańska jest zaangażowana w Iraku, gdzie swoją władzę Amerykanie oparli w dużej mierze na szyitach, którzy z kolei popierają Iran (np. szyickie milicje kontrolujące większość miast w centrum i na południu kraju); gdzie na święto Aszury do Iraku zjedzie się kilka milionów Irańczyków etc. i wszelkie posunięcia wobec teherańskiego rządu mogłyby spowodować masakrę w tym kraju (choćby na ulicach Basry, Nadżafu, Karbali czy w As-Sadr w Bagdadzie). Ponadto, potencjał militarny Iranu jest w nienajgorszym stanie. Iran mógł kupować nowoczesne uzbrojenie - np. uważane za jedne z najlepszych na świecie rosyjskie systemy przeciwlotnicze S-300 broniące irańskich instalacji nuklearnych.

Również większość irańskich instytucji badawczych przypomina przeciwatomowe schrony, z kilometrami podziemnych korytarzy, głębokimi fundamentami i solidną betonową ochroną, co znacznie utrudnia ewentualny atak z powietrza. Taki atak przeprowadzony przez Izrael stanowi alternatywę dalszego rozwoju kwestii irańskiej. O ile jednak Izrael byłby w stanie taką akcję rozpocząć samodzielnie, o tyle do jej zakończenia potrzebowałby najprawdopodobniej pomocy Amerykanów.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
06.Kalendarium rozwoju broni nuklearnej, BMR, Broń Jądrowa
A.Materiały pomocnicze, BMR, Broń Jądrowa
03.Strona techniczna, BMR, Broń Jądrowa
10.Użyteczne tabele, BMR, Broń Jądrowa
moc atom, BMR, Broń Jądrowa
08.Kryzysy atomowe w XX wieku, BMR, Broń Jądrowa
A.Materiały pomocnicze, BMR, Broń Jądrowa
04.Typy wyposażenia, Broń jądrowa
05.Mocarstwa atomowe i ich arsenały, Broń jądrowa
@Broń jądrowa-Boży gniew, Broń jądrowa
bron jadrowa 245UXEG66VZQWT5B4XETOLG3SS7SNOC7CWC564I
13.Zmiany na stronie, Broń jądrowa
BROŃ JĄDROWA
prawo miedzynarodowe a broń jądrowa
Historycznie o broni chemicznej, BMR, Broń Chemiczna
01.Broń Jądrowa-Wstęp i index, Broń jądrowa
Broń jądrowa, zchomikowane, 35 000 edukacyjnych plików z każdej branży
02.Pierwsze bomby jądrowe, Broń jądrowa
WOJNA BIOLOGICZNA-publikacja, BMR, Broń Biologiczna

więcej podobnych podstron