2.Dwa wiersze, Miłosz


Dwa wiersze

Wiersze tutaj podane wzajemnie sobie przeczą.
Jeden wyrzeka się wszelkiego zaglębiania się w problemy
nękające od wieków umysły teologów i filozofów,
wybiera chwilę i piękno ziemi oglądane na jednej z wysp Morza Karaibskiego.
Drugi, wręcz przeciwnie, gniewa się, że ludzie nie chcą pamiętać
i żyją jakby nigdy nic, jakby horror nie czaił się
tuż pod powierzchnią ich społecznych urządzeń.
Ja jeden wiem, że zgoda na świat w pierwszym kryje w sobie dużo zgryzoty
i że jest bardziej może ironiczna, niż się wydaje.
A niezgoda w drugim wynika z tego, że gniew
jest silniejszym bodżcem niż raproszenie do filozoficznej dysputy.
Ale niech będzie, oba wiersze razem świadczą o moich sprzecznościach,
skoro wypowiadane w nich sądy są na równi moje.



Wyszukiwarka