Europa, teologia, Dokumenty


Europa, jej filozofia i myśl społeczna (http://ien.pl/index.php/archives/913)

Kluczowe składniki cywilizacji Europy to człowiek-osoba jako bonum communae i cel wszelkich działań, rodzina jako źródłowa forma życia społecznego oraz stany społeczne
- podmiot polityki narodowej i państwowej. Ta koncepcja cywilizacji tworzy ideowe podstawy Europy, leży ona u podstaw życia poszczególnych narodów Europy i jest w ramach ich rodzimych kultur kształtowana i bogacona o ich własne doświadczenie. Jest to koncepcja zakorzeniona w rozumnej i społecznej naturze ludzkiej, wszechstronnie i sprawiedliwie „odczytuje” byt ludzki, ale jest trudna. Źródłem trudności są błędy poznawcze Europejczyka, które prowadzą go do działań bezcelowych i nikczemnych moralnie, nadwyrężających etos personalizmu.

Innym źródłem zła jest napór obcych wzorów cywilizacyjnych, które są bezkrytycznie
i naiwnie akceptowane przez Europejczyka w imię rzekomego uniwersalizmu cywilizacyjnego! W rezultacie w łonie cywilizacji łacińskiej rodzą się pomysły pseudocywilizacyjne, które pasożytują na jej dorobku poznawczo-myślowym, które chcą osiągnąć postawione przez nią cele, ale za pomocą innych metod życia społecznego. A to jest niemożliwe! Jest jednakże z maniackim uporem, fanatycznie ponawiane i z konieczności prowadzi do różnych wersji tej samej „cywilizacji śmierci”.

Jak było mówione, Europę zbudowała tradycja łacińska, ale jej skomplikowane ideowo dzieje pokazują, iż Europa nie jest monolitem cywilizacyjnym. Jedną z przyczyn duchowego rozpadu Europy były - i są po dziś dzień - błędy poznawcze na gruncie filozofii. Filozofię, wraz z błędami, odziedziczyliśmy po starożytnych Grekach, pierwszych historycznie Europejczykach. Grecy odkryli filozofię - umiłowanie mądrości - i na jej gruncie podjęli problem człowieka, celu jego życia i odpowiadającej naturze człowieka formy życia społecznego. Rozwiązań było wiele, bowiem grecka filozofia mieni się wielością ujęć samego problemu filozofii.

Podstawowa rozbieżność manifestuje się na osi realizm - idealizm. Filozofia realistyczna wyrasta i pozostaje w granicach naturalnego ludzkiego doświadczenia, które informuje niezawodnie, że świat istnieje i że jest poznawalny. Na tle tego doświadczenia rodzi się pytanie: dlaczego?, a podjęte dociekania zmierzają do poznania przyczyn ostatecznych, czyli takich, które są źródłem istnienia świata-kosmosu (ładu, porządku) i dzięki którym rozumiemy świat, człowieka i sens-cel jego życia indywidualnego i społecznego. Filozofia realistyczna daje podstawy cywilizacji łacińskiej, jej personalizmowi i wyrastającej z niego myśli politycznej.

Natomiast filozofia idealistyczna, antypoda zdroworozsądkowego realizmu, głosi konieczność krytyki poznania w punkcie wyjścia filozofii. Dlaczego? Bo poznanie spontaniczne (naturalne) jest naiwne, skażone błędem i fałszem oraz złudzeniami poznawczymi (iluzje, halucynacje, fatamorgany), jest zbitką różnych punktów widzenia, preferencji i „ślepych” przekonań. Dzięki jego krytyce, eliminującej wymienione przyczyny jego dewiacji, dotrzemy do władzy poznawczej, źródła wiedzy lub dyspozycji poznawczej, która będzie gwarantem wiedzy źródłowej, niepowątpiewalnej i która odsłoni nam „rzeczywistą rzeczywistość”. Postulat ten jest rozmaicie realizowany, a zależy to od tego, czy filozof krytyczny opowie się za racjonalizmem czy też irracjonalizmem.

Racjonalizm utrzymuje, że wyłącznym źródłem wiedzy prawdziwej jest autonomiczny, zwrócony ku sobie, niezależny poznawczo od innych źródeł poznania - rozum. Z kolei irracjonalizm odrzuca rozum, a obdarza przywilejem zmysły (sensualizm), wolę (woluntaryzm), uczucie (emotywizm), pozaracjonalną intuicję (intuicjonizm) lub „ślepy” akt wiary (fideizm). Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z racjonalizmem czy irracjonalizmem, filozofowanie polega na dotarciu do idei poznawczych pierwotnych,
a następnie na zbudowaniu z nich systemu myślowego, który ma być obrazem świata. Świata się nie wyjaśnia, lecz kreuje się jego wizję! Dlaczego? Kiedy filozof idealista podda krytyce poznanie, musi jednocześnie oderwać się od realnego świata: skoro poznanie jest zawodne, istnienie świata jest wątpliwe! Krytyka poznania prowadzi do zamiany poznania świata na myślenie o świecie, myślenie za pomocą idei poznawczych, a myślenie nie jest czynnością poznawczą, jest ono domeną sztuki!

Tak więc filozof krytyczny (idealista) zamienia się w artystę, twórcę redukcjonistycznych, rozmijających się z realnym światem, acz niekiedy fascynujących konstrukcji-rojeń. Takimi konstrukcjami żyje kultura, mówią one przecież, kim jest człowiek i jakie są autentyczne sposoby jego bytowania, także bytowania społecznego. Do takich konstrukcji nawiązała myśl Europejczyka, prowadząc Europę ku pseudofilozofii i pseudokulturze, przyczyniając się do jej ideowego rozpadu. I tak, idealizm filozoficzny w wersji platońskiej, a szczególnie neoplatońskiej spowodował pierwszy doktrynalny podział chrześcijaństwa na wschodnie (bizantyjsko-prawosławne) i zachodnie, czego konsekwencją był rozpad Europy na Zachód
i Wschód.

Z kolei Zachód rozpadł się pięćset lat później na protestantyzm i katolicyzm, a na gruncie kultury protestanckiej narodziło się myślenie utopijne, którego dzieckiem jest socjalizm.
Z filozofii pozostała tylko nazwa, za którą kryły się mitologie, utopie i ideologie. Mit
(od gr. mythos - opowieść) był historycznie pierwszym „chwytem” poznawczym Europejczyka, był on rodzajem protofilozofii i prototeologii, ale doniosłe poznawczo
i egzystencjalnie treści ujmował w formę poetycką, był użytecznym upodobnieniem fikcji (wymysłu) do prawdy. Utopia (od gr. oú - nie; topos - miejsce) to próba pomyślenia, czyli poetyckiego skonstruowania wizji idealnego państwa, w którym człowiek osiąga pełnię dóbr
i wyzwala się od zła.

Jest ona znana starożytnym Grekom, stanowi bowiem składnik niektórych rodzajów mitu, ale związuje się na stałe z filozoficznym idealizmem. Nawiązuje do niej Platon, tworząc na kanwie własnego systemu myślowego projekt doskonałego państwa. Do utopii sięga filozofia krytyczna okresu renesansu, wykorzystując ją na gruncie etyki społecznej i teorii życia państwowego, a ponieważ jest ona poetycką konstrukcją, każdy z jej admiratorów tworzy własną wizję idealnej metody życia zbiorowego. Etyka i filozofia społeczna nowożytnej Europy staje się krytyką rozmaitych utopii, a wielu myślicieli dostrzega, że utopijne wizje zawierają nierozstrzygalny dylemat konfliktu pomiędzy człowiekiem a państwem i dlatego są nierealizowalne!

Pomimo tych ostrzeżeń i wbrew przerażającemu doświadczeniu realnych skutków „cywilizacji śmierci” utopie stają się narzędziem działań politycznych nowożytnej
i współczesnej Europy. Jak już było mówione, przyczyną tego stanu rzeczy jest błąd poznawczy, a mianowicie, dominujący w kulturze Europy idealizm filozoficzny, który żywi się myślowymi konstrukcjami i którego admiratorzy przenoszą te konstrukcje, właśnie utopie, na grunt polityki i życia społecznego. W konsekwencji Europa - Wschód od tysiąca lat,
a Zachód od pięciuset - porusza się w błędnym kole ideowym cywilizacyjnym. Najpierw są to bizantyńskie monarchie z ich imperializmem i szowinizmem (nacjonalizmem), a po ich upadku - socjalizmy, których imperializm wyraża się w internacjonalizmie resp. globalizmie oraz ideologicznym monizmie (każdy jest „jedynie słuszny”).

To samo, tylko inaczej. Błędne koło cywilizacyjne socjalizmu polega na tym, że wpierw dostosowuje się realny świat i realnego człowieka do utopii, a kiedy świat unieważnia utopię, kiedy demaskuje jej urojenia, wówczas transformuje się utopię. Po co? Po to, aby do niej na powrót dostosować świat! Pierwszą historycznie spektakularną próbą dopasowania świata do utopii była rewolucja francuska, której szczytne, lecz bałamutne hasło „wolność - równość - braterstwo” realizowano - z konieczności! - za pomocą… gilotyny. Można sądzić, że począwszy od rewolucji francuskiej, w której mord społeczny podniesiono do rangi normy etycznej, utopia staje się treścią doktryny politycznej i formą działania społecznego, co prowadzi do narodzin ideologii: świat i człowiek są zmieniane według przyjętej apriorycznie idei, czyli właśnie ideologicznie.

Dlaczego filozofia krytyczna, której dzieckiem jest idealizm poznawczy, musi płodzić utopie?
Dlaczego w miejsce polityki, moralnej troski o dobro wspólne - osobę ludzką, podstawia ideologię z jej aprioryczną inżynierią (technologią) społeczną, uniwersalną receptą na państwową produkcję „prawdziwego” człowieka?

Jak było mówione, filozofia krytyczna dystansuje się do poznania naturalnego, zdroworozsądkowego, bowiem - w przekonaniu jej przedstawicieli - poznanie to jest naiwne i zawodne. Krytyka poznania ma odsłonić władzę poznawczą, źródło poznania lub dyspozycję poznawczą, która dostarcza wiedzy źródłowej i niezawodnej (prawomocnej), a więc takiej, na której można oprzeć ludzkie działanie.

Teza, według której celowość działania zależy od prawdziwości poznania, jest tezą słuszną, ale błędem jest odrzucenie świadectwa poznania naturalnego! Dlaczego? Oderwanie się od poznania spontanicznego równa się oderwaniu od jego przedmiotu - realnego świata. Poznanie ludzkie rozpada się na dwa, przeciwstawne sobie poznania: spontaniczne, które jest zawodne oraz krytyczne, czyli prawdziwe, a jeśli tak, to z tego wynika, że przedmiot poznania naturalnego - realny świat - jest przedmiotem pozornym, rodzajem fantomu, natomiast przedmiot poznania krytycznego - konstrukt poznawczy - jest światem ze wszech miar prawdziwym, czyli rzeczywistym (realnym)! Filozof-idealista głosi, że realne jest to, co jest pomyślane, a coś może być pomyślane jako niesprzeczne (racjonalizm) bądź jako sprzeczne (irracjonalizm).

Rezultatem idealizmu jest swoista schizofrenia teoriopoznawcza, ontologiczna
i antropologiczna, którą tradycja określiła mianem dualizmu, a ponieważ realny człowiek (a takim jest wbrew temu co głosi filozof-idealista!) jest jednością psychofizyczną, a jego życie jest jednością poznania i działania, należy ów dualizm przezwyciężyć. Jak? Trzymając się wiedzy krytycznej i jej idei należy świat zmienić, czyli zrealizować w nim „świat prawdziwy”, wolny od zła i zwieńczający historię rodzaju ludzkiego. Idealista wierzy, że jego utopia społeczna i ideologia są „jedynie słuszne” i dlatego jest bezwzględny w jej realizacji. Jego gnostycka wizja „doskonałego świata” jest przyczyną fanatyzmu politycznego, nachalnej propagandy i terroru fizycznego. Idealista odkrywa „prawdziwy świat” i wymaga, aby ten świat realizowano „nie licząc ofiar”, a kto jego „recepty” nie akceptuje, ten jest ex definitione reakcyjny, czyli „ideologicznie niepoprawny”, ten podlega cenzurze i terrorowi.

prof. H. Kiereś, fragm. książki “Człowiek i cywilizacja”

- 2 -



Wyszukiwarka