Motyw tańca w literaturze i sztuce prezentacja i plan, Prezentacje


Motyw tańca w literaturze i sztuce. Omów na wybranych przykładach.

Plan prezentacji

  1. Wstęp:

Sposób ujęcia motywu tańca w europejskich kręgach kulturowych.

  1. Rozwinięcie:

  1. dance macabre jako element średniowiecznej filozofii na podstawie Rozmowy Mistrza Polikarpa ze Śmiercią i ryciny Hansa Holbeina Danse macabre,

  1. Polonez a czas zacząć… czyli taniec jako element przemijającej polskiej tradycji w Panu Tadeuszu A. Mickiewicza,

  1. symboliczne znaczenie tańca Chochoła w Weselu S. Wyspiańskiego i w obrazie

J. Malczewskiego Melancholia,

  1. taniec jako sposób oceny społeczeństwa polskiego w Tangu S. Mrożka,

  1. taniec jako metafora ludzkiego życia w piosence A. Osieckiej Niech żyje bal.

  1. Zakończenie:

Dostrzeżenie roli tańca w życiu człowieka oraz jego funkcjonowania w literaturze dawnej i współczesnej. Taniec jako:

  1. element filozofii,

  2. wyraz ciągłości tradycji,

  3. symbol,

  4. metafora.

Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis

Taniec to układ ruchów ciała i gestów wykonywany w takt muzyki, albo rytmicznych dźwięków. Obejmuje różnorodne formy, od takich, które angażują całe ciało w swobodnym i otwartym ruchu, do takich, w których ruch ograniczony jest tylko do niektórych części ciała. Możemy wyróżnić taniec obrzędowy, ludowy - tradycyjny taniec związany z danym obszarem, którego formy rozwinęły się na przestrzeni czasu, taniec towarzyski, wywodzący się z tańców dworskich, balet klasyczny - forma tańca teatralnego oraz taniec nowoczesny. Taniec towarzyszy człowiekowi od zawsze. Pierwotnie taniec wykonywano na cześć bogów lub natury. W wielu religiach taniec, obok składania ofiary, jest najważniejszą czynnością kultyczną. Taniec może bowiem wprost wyrażać na zewnątrz to, co człowieka porusza od wewnątrz. W starożytnej Grecji tańczono przede wszystkim podczas święta ku czci boga Dionizosa, w średniowieczu popularnością cieszył się karnawał. Przez wieki powstawały nowe tańce przypisane zarówno do pewnego obszaru, jak i narodu. Niewątpliwie stanowił część kultury i tradycji, dlatego motyw tańca stał się popularny w literaturze i sztuce.

Średniowieczna filozofia wykorzystała popularna formę tańca, by przedstawić poprzez nią siłę i potęgę śmierci. Dzięki motywom vanitas i głównemu średniowiecznemu hasłu memento mori, powstał szereg utworów i przestawień graficznych, obrazujących tzw. danse macabre, czyli taniec śmierci.

Całe życie ludzi średniowiecznych było podporządkowanie wizji śmierci. Człowiek średniowieczny, w porównaniu ze współczesnym, żył bardzo krótko. Był to okres wszelkich niebezpieczeństw. Częste wojny i liczne epidemie dziesiątkowały ludność, co powodowało, że śmierć była na porządku dziennym. Człowiek obcował z nią niemal bez przerwy zdając sobie sprawę, iż życie doczesne nie trwa wiecznie. Dała temu wyraz literatura, między innymi polski utwór Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią. Nieznany autor przedstawia śmierć jako kobietę, która swoim wyglądem wzbudza grozę:

Uźrzał człowieka nagiego,
Przyrodzenia niewieściego,
Obraza wielmi szkaradego,
Łoktuszą przepasanego.
Chuda, blada, żołte lice
Łszczy się jako miednica(...)
Goła głowa, przykra mowa,
Ze wszech stron szkarada postawa-
Wypięła żebra i kości,
Groźno siecze przez lutości.

Taka śmierć stara się wzbudzić w Polikarpie grozę i strach, dlatego swą władzę przedstawia w subiektywnym, korzystnym dla siebie świetle. Jej ręka dotyka wszystkich, bez względu na płeć, pochodzenie czy stan majątku. Jej taniec zamienia się w korowód, w skład którego wchodzą młodzi i starzy, bogaci (kupcy, tłuste panie) i ubodzy (żebracy), duchowni (kardynałowie, biskupi) i ludzie świeccy. Temat tańca śmierci ukazują również, czy może przede wszystkim liczne ikony średniowieczne i przedstawienia malarskie. Wśród nich 41 drzeworytów Hansa Holbeina. Wyobrażenia Holbeina o Śmierci znacznie różnią się od obrazu przedstawionego w Rozmowie Mistrza Polikarpa ze Śmiercią. Artysta przedstawił ją w postaci szkieletu pozbawionego jakichkolwiek cech ludzkich, w przeciwieństwie do autora wspomnianego wcześniej utworu, który nadał jej płeć i wyposażył w skórę, odzież, twarz. Szkieletom na drzeworytach towarzyszą liczne atrybuty. Motyw danse macabre był bardzo popularny, być może dlatego właśnie artysta często ukazywał "Władczynię cmentarzy" z instrumentami. Towarzyszyły jej między innymi: gitara, trąbki, bęben a także dzwon i cymbały. Ich dźwięki poprzedzały taneczny korowód śmiertelników, budząc jednocześnie zachwyt i grozę. Jej wszechwładność i zwycięstwo nad żywymi symbolizował wieniec laurowy. Na drzeworytach często występuje z klepsydrą, która przypuszczalnie odliczała czas pobytu na ziemi każdemu człowiekowi. Śmierć atakuje nagle, często złośliwie, nie dając grzesznikowi możliwości poprawy występnego życia. Udowadnia, że spodziewać się jej można wszędzie i o każdej porze, więc nie tylko w boju, czy w łożu śmierci, lecz także w parku, podczas wystawnej uczty, czy w trakcie zabaw w ogrodzie.

Średniowieczny taniec śmierci przeraża, niepokoi, nie daje szansy na spojrzenie w przyszłość z nadzieją. Jakże inaczej motyw tańca funkcjonuje w epopei narodowej A. Mickiewicza. Obejrzyjmy fragment filmowej adaptacji dzieła w reżyserii A. Wajdy FILM FILM FILM FILM FILM

Słynny polonez, zatańczony przez soplicowską szlachtę, to symbol zgody i jedności, lecz jednocześnie znak odchodzącego świata. Zosia i Podkomorzy - pierwsza para prowadząca, symbolizują odejście starej, sarmackiej tradycji. Podkomorzy, który był już ostatnim, co tak poloneza wodzi, prowadzi Zosię, symbol nowych, nadchodzących czasów. Tę całą odchodzącą już kulturę szlachecką podkreślają także majestatyczne ruchy, dostojeństwo szlachty, powaga tańca. Odchodzi w niepamięć polonez tańczony z figurami pamiętanymi jeszcze przez szlachcica Podkomorzego, w tradycyjnych szlacheckich strojach. Nie bez znaczenia jest też to, że jest to polski taniec w znajdującej się pod zaborami Litwie.

Polska ginie… Tańcujmy póki czasu stanie,
Tańcujmy i nie myślmy, co nastąpi potem,
I skończmy godnie scenę płochych głów zawrotem.

Te słowa Kajetana Koźmiana mógłby wykorzystać autor kolejnego przytaczanego przeze mnie dzieła, a mianowicie Wesela S. Wyspiańskiego. Występujący tu na końcu dramatu motyw tańca to symboliczny obraz drętwego, martwego kręcenia się kółko, do muzyki granej przez Chochoła. Chochoł to symbol marazmu bierności, obojętności, pod którymi kryje się prawdziwa, czysta polska dusza. Jeszcze nie nastał czas, by rozkwitła, jeszcze ludzie kręcą się jak im gra Chochoł - wokół codziennych, zwykłych spraw, a on kpi z nich, kpi z Jaśka i z weselników i gra. Osoby dramatu, które pełnia rolę psychologicznych portretów postaci realnych, ujawniają ich słabości, wady, to, co w nich udane, nieprawdziwe; Autor przypomniał bohaterom przeszłość, zapowiedział powstanie, do którego jednak okazali się niezdolni, więc im gra, może kiedyś się obudzą. Taniec trwa, a muzyka Chochoła pogrąża w swoistym letargu, który usypia, uniemożliwia podjęcie czynu. Ma szczególną wymowę w zjednoczonym szlachecko-chłopskim świecie na weselu, na którym duchy zapowiedziały wielki narodowy zryw, do którego jednak nie dochodzi w skutek anarchii, chaosu, sporów, braku organizacji oraz prawdziwego zjednoczenia i zaangażowania, co przedstawia najlepiej scena, w której Jasiek gubi złoty róg.

Inspiracją dla sceny chocholego tańca był obraz Jacka Malczewskiego Melancholia z 1894 roku. To obraz w całości fantastyczny i wizjonerski, a przecież twardy i konkretny wypełnieniem wizji. Ukazane wnętrze pracowni malarskiej czyni sceną, w której rozgrywa się dramat historii, losu i twórczości artystycznej. Przedmiotem syntezy Malczewskiego jest cały wiek niewoli. Czas ponawianych przez kilka pokoleń i chybionych walk o wolność, ujęty w parabolę życia ludzkiego: od dzieciństwa, przez dojrzałość ku śmierci. Tłumna akcja rozwija się od lewej strony - z obrazu ustawionego na sztaludze w głębi atelier, zawęźla się w centrum, wycisza po prawej, pod uchylonym oknem pracowni, by stamtąd raz jeszcze w wirze zatoczyć się z powrotem.
    Tam na przeciwległym prawym krańcu kompozycji, ukazano postać kobiecą w czarnych szatach. Jedyna poza atelier, wsparta o parapet na zewnątrz, stoi między świetlistym widnokręgiem ogrodu - symbolem upragnionego celu i wolności - a tłumem wirującym w stronę uchylonego okna pracowni i artystą pogrążonym w marzeniu przed rozpoczętym obrazem. Symboliczną wielowymiarowość dzieła wzbogaca opozycja dusznego wnętrza pracowni i świetlistego pejzażu rysującego się za oknem; te dwie sfery oddziela niepokonywalna bariera parapetu, którego tajemna moc odpycha wyłaniający się z płótna malarza tłum; to reprezentanci różnych klas społecznych i zawodów, chłopcy, młodzieńcy i starcy postaciujący tragizm historii i cykliczność ludzkiego życia zarazem, kwintesencję dziejów i esencję doczesnego bytu. Dostępu do pełnej żywotnych sił natury - będącej parabolą przyszłości, wolności i szczęścia - strzeże tajemnicza postać w czerni - może śmierć, może prorok, może wizjoner. Te dwa dzieła -malarskie Malczewskiego i literackie Wyspiańskiego- dotykaja tego samego problemu narodowej niemocy, bierności i apatii, które wyraża się poprzez taniec w zaklętym kręgu zniewolenia i marazmu. Taniec trwa…

Nieco inną rolę odgrywa końcowy taniec w Tangu S. Mrożka. Zwycięski cham, Edek, który zapanował nad cała rodziną, tańczy z wujem Eugeniuszem tango La Cumparsita. Jak to w tangu, jeden partner góruje nad drugim. Taniec ten jest symbolem zwycięstwa i władzy Edka nad całą rodziną, ale też władzy motłochu nad inteligencja. Również - symbolem kultury masowej - tango La Cumparsita reprezentuje właśnie ją.

Mrożek w swoim dramacie podejmuje polemikę z wcześniejszymi wyobrażeniami narodowego tańca. Zamiast majestatycznego poloneza - kiczowate tango, za pomocą którego autor odbiera scenie tragizm i wzniosłość. Parodiuje chłopomanię - rodzina podziwia Edka, jego prymitywizm i chamstwo bierze za naturalność i prostotę, na której chce się wzorować. Tańczący z Edkiem Eugeniusz symbolizuje powolność reszty bohaterów, którzy zrobią to, co im Edek każe - widzimy tutaj parodie tańca, na wzór tego zaklętego, chocholego kręgu.

Nadeszły rządy chama. Nie zbuntuje się nikt. Eugeniusz na polecenie Edka zdejmie mu buty

Edek nie bawi się w subtelności: A gardźże sobie pan, tylko zdejmuj! Wobec siły ten, kto się nie przeciwstawi - staje po jej stronie. Jednostka przestaje się liczyć. Żeby przetrwać, będzie przestrzegać narzuconych praw. Edek przebierze się w marynarkę zabitego Artura; ten symboliczny gest, przypominający włożenie zbroi pokonanego wroga, mówi nam wyraźnie, kto okazał się zwycięzcą. Artur myślał dobrze, ale nie miał dość duchowej mocy, by zrealizować swoje zamiary. Zwycięstwo odniósł Edek, który nie snuł rozważań, nie miał wątpliwości, nie przeżywał załamań - miał natomiast mocny cios.

Wszystko się skończyło. Minął czas buntu i rewolucji, kontrrewolucji i jej klęski. Ludzie, którzy nie potrafili odnaleźć w sobie siły, zagubili się w poczuciu wolności i intelektualnego wyrafinowania, ocknęli się pod rządami brutalnego chama. Historia wróciła do punktu wyjścia.

Nadeszła pora, by Edek zaprosił Eugeniusza do tanga.

Życie, kochanie, trwa tyle co taniec,
fandango, bolero, bibop,
manna, hosanna, różaniec i taniec,
i jazda, i basta, i stop.

Ta słynna piosenka Agnieszki Osieckiej, znana w wykonaniu Maryli Rodowici, to kolejne ujęcie motywu tańca. Taniec w Niech żyje bal symbolizuje ludzkie życie. Ziemia zdaje się być jedną wielką salą balową, na której ludzie tańczą walce na miliardy par. A muzyka sącząca się obok to szept rozmów, westchnień, cichych łez i cichego uśmiechu. Choć Sucha Kostucha - ta miss wykidajło wyłączy nam prąd w środku dnia, choć śmierć przyjdzie cicho i nagle, to bal trwa nadal - bo życie to bal. PIOSENKA PIOSENKA PIOSENKA PIOSENKA

Utwór ten, pełen dramatyzmu, napięcia, podkreśla kruchość i ulotność ludzkiego życia, jego zmienność i nieprzewidywalność, a także uwypukla postać śmierci, która nie zważając na ludzkie nadzieje i plany i tak wyłącza prąd w środku dnia.

Taniec to kolejne etapy ludzkiego życia, taniec to nasze kłopoty i marzenia, taniec metafora ludzkiej egzystencji. Świat to wielki bal, kolejni tancerze odchodzą, by zostać zastąpieni przez innych. Cóż więc nam pozostaje? Tylko tańczyć, tańczyć, tańczyć…

Taniec jest poezją, której częścią jest świat. Może te słowa Maty Hari przyświecały autorom, gdy decydowali się na wykorzystanie motywu tańca w swoich dziełach malarskich czy literackich. Ich mnogość i różnorodne ujęcia na przestrzeni wieków ukazują swoista nieśmiertelność tańca oraz poświadczają jego rolę w ludzkim życiu, bowiem Każdy Taniec jest odkryciem nas samych, sposobem na obnażenie pewnych cech danej grupy społecznej, jest elementem charakteryzującym daną zbiorowość; znakiem tradycji, nośnikiem informacji.

Różne funkcje wyznaczała tańcowi każda epoka, lecz bez względu na to jak bardzo są one do siebie niepodobne, wszystkie świadczą o uniwersalności i ważności motywu tańca. Bo przecież Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem.



Wyszukiwarka