WYKLAD NR 7', Wykłady, Makroekonomia, makra, Makroekonomia, wyklady makra 2-13


WYKŁAD NR 7 :

MAKROEKONOMIA

Temat: Przepływy międzygałęziowe jako makroekonomiczny model gospodarki.

Proces gospodarowania polega zawsze na przepływach.

Nasze decyzje odnośnie ponoszonych nakładów, wytwarzanych dochodów, projektowanych aspiracji i realizowanych podziałów, wszystko to się mieści w konwencji przepływów strumieni i struktur.

Przepływy w świetle historii.

Ludwik XV- król Francji, jego żoną była córka Leszczyńskiego. Pragnął aby Francja miała dobre podstawy gospodarcze (mowa o czasach początku XVIII wieku). Ludwik zasięgnął pomocy renesansowego uczonego, nadwornego lekarza F. Quesnay, którego zadaniem było stwierdzenie: kto ma w państwie dochód i będzie skłonny płacić podatki. Wiedza ta miała przyczynić się do wydajnego planowania wydatków królewskich. Quesnay jest twórcą pomysłu przepływów gałęziowych, który łączy różne dziedziny i sektory produkcji, który łączy strumienie i struktury. Quesnay podzielił podmioty gospodarcze osiemnastowiecznej Francji na trzy grupy: klasa produkcyjna (wszyscy Ci co pracowali przy ziemi i na ziemi, w większości była to produkcja surowców), to co w ekonomi się nazywa mottem fizjokratyzmem, druga grupa to było duchowieństwo (ta grupa pośrednio uzyskiwała dochody), trzecia grupa: klasa jałowa, do której należeli wszyscy rzemieślnicy i inni. Z grupy trzeciej wyrosła burżuazja, wyrosło aktywne mieszczaństwo (tego nie przewidział Quesnay).

Wytworzył się kapitał. W jednej stronie tabeli Quesnay zawarł surowce i produkty, następnie policzył nakłady (czyli koszty, jakie oni ponosili), zaznaczył dochody jakie powstawały, aspiracje wydatkom (jak są dochody to istnieją równolegle wydatki) i zaznaczył podział. Czytając Quesnay w oryginale rodzą się dwa spostrzeżenia, że im dalej w historię, tym wykształcenie było bardziej renesansowe. Drugą istotną rzeczą jest fakt, że ok. 300 lat temu, cały koszyk dóbr który się konsumuje, który zaspakaja potrzeby, który motywuje do działania był zależny od czynnika ziemi. W gałęziach nie było przemysłu jako takiego. Nie było też żadnej produkcji zbrojeniowej (muszkiety wyrabiała klasa jałowa). Dochody w większości pochodziły z produktów egzystencjalnych, żywnościowych.

Ten sposób myślenia kategorią związków strumieni i struktur dalej prowadził prawie 200 lat później Marks, potem Walras, wreszcie W. W. Leontief. Leontief rozpoczął swoje studia ekonomiczno-matematyczne na Uniwersytecie w Petersburgu, w 1915 roku zakończył studia. Jako młody chłopak (już po rewolucji), dostał zadanie nie do odrzucenia. W Rosji radzieckiej po komunizmie wojennym zapanował NEPT- Nowa Polityka Ekonomiczna, borykano się tam z problem projektu „Goeblo” czyli elektryfikacji Rosji. Zauważmy, iż przy przepływach są same większe zlecenia rządowe. Leontief był ekspertem tworzenia struktur gospodarczych przedwojennych Chin. Leontief stosuje już miary pieniężne, przepływy pieniężne. Świat uhonorował w latach `70 jego wielkie zasługi, po wojnie każdy kraj przejął metodę input- output, bilansów i rachunków narodowych jako podstawową metodę do uprawnia polityki gospodarczej. Bilanse te w dużej mierze pozostają danymi tajnymi, poufnymi, ponieważ one pokazują zalety i wady danej gospodarki, jej miękkie podbrzusze, pokazują pełną informację co do szans na konkurencyjność gospodarki. Przepływy są takim wyznacznikiem polityki gospodarczej. Leontief zmarł w latach `90.

Identyfikacja pomysłu przepływów międzygałęziowych (za które to Leontief dostał Nagrodę Nobla). Nagrodę Nobla dostaje się w ekonomi za genialne odkrycia, które są w swojej istocie proste. Może ktoś z Nas, będzie na tyle genialny w prostocie i chociaż zostanie nominowany, do tej jakże prestiżowej Nagrody xD

Wyobrażamy sobie następującą sytuację:

Niech tu będą gałęzie dobra „i” i gałęzie przemysłu „j”.

i / j

I (przemysł wydobywczy)

II (przemysł hutniczy)

III (energetyka)

n

1 (węgiel- produkt przemysłu wydobywczego)

20 (tyle jednostek sobie zostawia)

Przemysł wydobywczy przekazuje mu 50 jednostek węgla;

Przemysł wydobywczy przekazuje mu 100 jednostek węgla;

I dalej aż do „n” węgiel przepływa

n

2 (stal- produkt przemysłu hutniczego)

Trafia tutaj z przemysłu hutniczego 50 jednostek.

20 jednostek sobie zostawia przemysł hutniczy

Trafia tutaj z przemysłu hutniczego 50 jednostek.

n

3 (energia elektryczna- wiadomo ;))

100

80

30

n

Powstała macierz kwadratowa. Z reguły w bilansach gospodarki narodowej są macierze prostokątne z różną ilością „i” i „j”. Problem pojawia się, gdy należy dokonać porównania w czasie. Władza zwykle szyfruje przepływy. Liczba „i” i „j” jest ruchoma.

Przepływa strumień, który alokuje dobro jako struktury. Zauważamy, iż alokacja powoduje powstanie struktury. Jak przepływają strumienie to w pewnych miejscach, gdzie są ku temu przesłanki, tworzą się koszty, jak przepływa strumień to tworzy strukturę kosztów (Leontief). Całą makroekonomię, czyli stawanie się dochodów produkcji nowo wytworzonej, dalej podział tej produkcji zgodnie z aspiracjami lub obok nich (czyli w warunkach nierównowagi) da się zmieścić w jednej tabeli. Skutki makroekonomiczne w jednej tabeli. Przepływ strumieni w wierszach tworzy struktury w kolumnach.

Rzecz uniwersalna: każda tabela przepływów posiada cztery ćwiartki. W I mamy koszty materiałowe i usługi. W tejże tabeli mamy „produkcyjne”, gdyż jest to tabela przepływów rzeczowych. W I ćwiartce chodzimy do pracy aby: przekształcać koszty, przetwarzać nakłady w produkty finalne, ale poprzez realizację popytu pośredniego, NIE końcowego, czyli finalnego.

Produkcja końcowa, nie oznacza produkcji finalnej. Przy popycie, pojawia się popyt końcowy, który oznacza finalny.

Jaki popyt odpowiada produkcji końcowej?

Odp. Popyt pośredni.

W pierwszej ćwiartce „idziemy” przetwarzać, aby powstała produkcja nowo wytworzona, czyli dochody wytworzone, które będą służyły realizacji popytu finalnego, końcowego, realizacji aspiracji różnego stopnia. Naturalnym dopełnieniem części I jest część III.

Czytanie tablicy przepływów: pierwej interpretacja ćwiartki I, później III, następnie ćwiartka II, przechodzi do IV, w następnym etapie porównuje się II z IV.

Będąc w III ćwiartce i wytwarzając dochody, dopiero wtedy możemy mówić o aspiracjach i popycie efektywnym, nie może być popytu bez dochodów. Popyt się realizuje wtedy kiedy są dochody, popyt można realizować częściowo, zaspokajać niektóre aspiracje.

W ćwiartce II mamy zapisany popyt potencjalny, on jest popytem końcowym, finalnym, ale będzie miał wymiar potencjalny. Żyjemy w świecie nierównowagi, w gospodarce centralnie zarządzanej była to nierównowaga typu popytowego, w gospodarce rynkowej jest to nierównowaga typu potażowego (podaż jest w nadmiernej ilości w stosunku do dochodu). Punktem wyjścia wielu modeli ekonometrycznych, modeli wzrostu ekonomi jest równowaga. Na co dzień żyjemy w warunkach nierównowagi. W II ćwiartce będziemy mieli zapisaną jedną wielkość, ale ona będzie podwójnie interpretowana- jako poziom realizowanych aspiracji (czyli popyt efektywny) i popyt potencjalny wywołany poziomem dochodu, które nominalnie Nam przysługują.

W IV ćwiartce, następuje „chwila prawdy”, czyli następuje faktyczny podział. W gospodarce centralnie zarządzanej odbywał się podział dochodów, był one umownym podziałem, podział był również niezgodny z aspiracjami, zatem był to popyt pusty, ale podział się dobywał.

Dlaczego w okresie Polski Ludowej, nie była wypełniania IV ćwiartka?

Odp.: Ponieważ przepływy uwidaczniają stany nierównowagi. Władza nie chciała pokazywać tego, na ile plan jest ułomny i na ile plan nie może być zrealizowany, oraz na ile budżety ponoszą deficyty (a co za tym idzie: ile musi być dodrukowanych pieniędzy). Dwa razy w historii Polski Ludowej IV ćwiartka zastała uzupełniana. Tak długo jak się mnożyło koszty i nakłady na produkty niefinalne, tak długo brakowało podaży.

Szukamy liczby 773, która występuje w III ćwiartce na przecięciu się syntetyzującej kolumny i wiersza. Liczba 773 występuje jeszcze w IV i II. I ćwiartka kończy się liczbą 1165.

Dlaczego trzy ćwiartki się bilansują a jedna nie? Dlaczego bilansuje się wytwarzanie dochodów z aspiracjami popytu i podziału tych dochodów, a nie bilansuje się z kosztami?

Odp.: Dlatego, że ten przykład ma pokazać idealizacyjną równowagę w gospodarce, czyli tworzenie efektów i ich podział musi się bilansować, dobrze by było, gdyby odpowiadało poziomowi aspiracji. Natomiast trudno oczekiwać, żeby poziom dochodów był równy poziomowi kosztów.

I ćwiartka przepływów to jest ćwiartka kosztowa, jest to nakład, jest to input. Następne trzy ćwiartko to są output, czyli wyniki, efekty.

Liczby 1938 (sztuk dwie xD), czyli ostatni wiersz i ostatnia kolumna są poza tabelą przepływów, one już nie wchodzą w ćwiartki, nazwane są wiersz: „Razem produkcja globalna i import (koszty i dochody brutto)”, kolumna: „Razem produkcja globalna i eksport (koszty- popyt potencjalny tj. efektywny i aspiracje)”

Q = Cm + Ca + V + M

Q- produkcja globalna

Cm- koszty materiałowe

Ca- koszty amortyzacji

V- płace

M- nadwyżka ekonomiczne

Wiemy, czemu się równa Q, możemy to sprawdzić, gdyż w tabeli mamy realizację tego wzoru. Przy czym jest import w wierszu, a w kolumnie eksport. Zostało tu przyjęte założenie, że tylko można zaimportować ile się wyeksportowało, to import jest miernikiem efektywności wymiany z zagranicą.

I ćwiartka jest ćwiartką kosztową; i- asortymenty, j- gałęzie.

W tym przykładzie Wij składa się z Xij, Yij, jak i Mij Wij= Xij + Yij + Mij;

To znaczysz, że składają się z:

W tabeli 3 na stronie 15, też mamy do czynienia z „mi”, ale to są dochody z tytułu pieniądza- emisji pieniądza wielkiej mocy i pieniądza kredytowego, czyli to są dochody pieniężne, które zostały wmontowane w podział, „mi” jest również dochodem poszczególnych gałęzi z tytułu zmiany ilości pieniądza pozostającego do ich dyspozycji (głównie z tytułu kredytów, a także emisji i usług- banki).

Wij- w przepływie tych kosztów- w I ćwiartce pojawił się import, wynika to z faktu, że import uzupełniający w części pierwszej przepływa jako koszt odpowiadający popytowi pośredniemu na ten import, „taki” import zapisujemy w wierszu, co oznacza, że import jest w ćwiartce I i II, a eksport będzie w kolumnie I i III ćwiartki. Eksport będzie w kosztach i dochodach podzielonych na określoną strukturę.

Jeśli jest zapisany eksport, import w I ćwiartce i on się ciągnie odpowiednio do III bądź II, to czy wystąpi kategoria eksporterzy, importerzy w tabeli przepływów czy też nie?

Odp. Nie wystąpią. Każda gałąź (w których występuje import i eksport) będzie miała import jako nakład i eksport jako koszt. Zapisać można to jako odpowiednie saldo eksportu i importu. Natomiast w tych ćwiartkach dochodowych już nie będzie wyróżnika eksport/import, bo zastąpią je w II, III i IV dochody z handlu, z wymiany, które będą podzielone na: płace, zyski nierozdzielne, subwencje, a potem podzielonych na poszczególne podmioty. Tam już będą dochody inwestorów, gospodarstw domowych (II i IV) czy dochody państwa.

Jest dopuszczalny inny sposób ujęcia eksportu i importu. Drugi sposób polega na tym, że można ująć eksport jako kolumnę części II i IV jako popyt końcowy, a import jako element dochodów w części III i IV, zakładając, że można przeznaczyć na import, tyle ile się wyeksportowało (i wtedy nie byłoby tego w kosztach, a byłoby to w popycie końcowym). W propozycji pierwszej, rozwiązanie da się odczytać przez analizę Wij.

Amortyzacja została zapisana w III ćwiartce i IV. W III tworzenie i w IV podział.

To pytanie szczególnie mi się podoba :P Sądzę, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż pojawi się ono na egzaminie :P Co znaczy wykastrować Czyżewskiego … przepływy?

Odp.: To znaczy mówić o jednej ćwiartce.

III ćwiartka jest uzupełniania bezwzględnie IV, zabieg ten jest od strony dochodów wytwarzanych brutto, a od strony wydatków mamy ćwiartki II i IV.

Dlaczego profesor ujął amortyzację do dochodów?

Odp.: Amortyzacja jest kosztem. Można ująć amortyzację podobnie jak eksport/import, czyli w I ćwiartce- w odpowiednim wierszu amortyzację środków trwałych w gałęziach (nie amortyzuje się środków obrotowych) i amortyzację dóbr poszczególnych „i”, ale nie zrobił tego. Ponieważ nie byłoby efektów amortyzacji, tylko zużycie.

Ekonomiści zawsze mają z amortyzacją kłopoty, niby to koszt, ale tak nie do końca. Wyobrażamy sobie, iż mamy mercedesa, na którym chcemy zarobić, więc przeznaczamy go na taksówkę (od kilometra naliczamy mu VAT i amortyzację), dopiero po np. 5 latach wymieniamy w nim np. pompkę/rozrusznik. Nie trzymamy tej „zarobionej” amortyzacji przez 5 lat w skarpecie, ale intrygujemy się nią Tak, tak drodzy państwo, mamy się intrygować akumulacją. Proponuję założenie kółka „intrygującej amortyzacji bez barier”, będziemy się spotykać w zimowe wieczory i wspólnie intrygować xD Amortyzację będziemy akumulować, lub przeznaczymy ja na konsumpcje lub też inwestycję. Amortyzację, której nie musimy w danym momencie wydawać (stawkę amortyzacyjną liczy się przez: podzielenie kosztu mercedesa przez liczbę kilometrów zużycia).

Jak się nazywa w ekonomi, działanie gdzie podmiot coś inwestuje?

Odp.: Nazywa się akumulację, lecz amortyzacja nie jest akumulacją! Nadwyżka amortyzacyjna, czyli środki które w danym momencie są na koncie, są przeznaczone na odtworzenie a amortyzacji się nie ponosi. Amortyzację można odroczyć w czasie jako koszt, i skorzystać z niej jak z akumulacji.

Czy spółki skarbu państwa mogą grać na giełdzie funduszami publicznymi?

Odp.: Mogą. Amortyzacja jest kosztem odtworzenia, ale w danej chwili, lecz nie zawsze. Częściowo nadwyżka amortyzacyjna może być wykorzystywana dla celów spekulacyjnych, dla celów pomnożenia akumulacji. Amortyzacja w tabeli została ujęta w ćwiartce III i IV, i odpowiednio II i IV.

Wracamy do ćwiartki I. Bilanse w przepływach międzygałęziowych są małe i duże. Małe bilanse spotykamy w ćwiartkach. Tam gdzie mamy dwie sigmy tam są bilanse.

Jak zinterpretować dwie sigmy w I ćwiartce?

Odp.: Dwie sigmy to pewna głębia bilansu. Pojedyncza sigma w kolumnie mówi Nam o łącznych kosztach wytwarzania danej gałęzi. Koszty wytwarzania w gałęziach równają się sumie popytu na produkty gałęzi pośredniego, czyli sumie wytworzonych produktów, które zostały zużyte. Czyli w wierszach przepływają produkty (które są sumą wytworzonych, zużytych przez gałęzie produktów), które są równe sumie kosztów gałęzi produkcji. Jest to ten pierwszy bilans.

Dwie sigmy w trzeciej ćwiartce. Suma dochodów danej gałęzi.

Co to jest n+1 do n+h?

Odp.: Uwagę należy zwrócić na fakt, iż zmieniły się „i”, a „j” pozostało te same. n+1 wartość poszczególnych składników produkcji czystej brutto i tej gałęzi „j”, płace, dotacje i subwencje, transfery budżetowe, akumulacja, ewentualnie amortyzacja, liczona wg systemu, (w tym przypadku MPS). Czyli wiersze w III ćwiartce to są płace, dotacje, subwencje, transfery budżetowe, ewentualnie dopłaty do tych transferów budżetowych, nierozdzielne zyski, czyli nadwyżka i amortyzacja, nie ma tego „n” jako zmiany ilości pieniądza (pojawi się to w przepływach pieniężnych, pieniądza wielkiej mocy i tego zobowiązaniowego). Te dwie sigmy w trzeciej ćwiartce mówią o sumie dochodów gałęzi równej sumie płac, subwencji, dotacji, akumulacji, i amortyzacji.

Ćwiartka II. n+1 to są gospodarstwa domowe, później mamy gdzieś przedsiębiorstwa, będzie również skarb państwa (czyli G), NIE będzie zagranicy (ponieważ została ona ujęta inaczej), NIE będzie banków (są to przepływy rzeczowe, a nie pieniężna), bank w rozumieniu przepływów nie jest podmiotem, a pieniądzem. Będzie popyt re-dystrybucyjny, czyli amortyzacją. Podmioty: gospodarstwa domowe, przedsiębiorstwa, rząd ewentualnie amortyzacja one realizują aspiracje do popytu. government spendings- wydatki rządowe. W ćwiartce III również mamy dwie sigmy, które mówią o sumie popytu potencjalnego, który mógłby być zrealizowany ze względu na poziom dochodów wytworzonych, bądź dochodów do dyspozycji, ale nie jest realizowany. O realizacji popytu powie Nam IV ćwiartka, gdzie ostatecznie podział został zapisany.

6-11-2006

6



Wyszukiwarka