SCENARIUSZ JASEŁEK
SCENA I
Narrator 1 - Mijały wieki, a świat pogrążał się w mrokach zła i grzechu. Z palestyńskiej ziemi ku niebu wznosiło się błaganie stęsknionego i wyczekującego serca.
Narrator 2 - Doszło do Boga wołanie ludu. A Bóg tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby przez Niego cały świat, ludy wszystkich kontynentów mogły otrzymać zbawienie.
Narrator 1 - I przyszedł na świat Ten, który przez proroków był zapowiadany, a przez lud izraelski tak bardzo oczekiwany. Przyszedł jako słabe i niewinne Dziecię, przyniósł światu prawdę, dobro i miłość.
Narrator 2 - A jak to było? dowiemy się za chwilę.
W oddali słychać spokojną muzykę.
Na scenę wchodzi św. Anna i Maryja. Anna pochyla się nad księgą, a Maryja słucha
Narrator 1 - Słońce skryło się za horyzontem ziemi, umilkł gwar dnia powszechnego. Nastała cisza wieczoru. Anna przebywa ze swoją córką Maryją. Niewinne oczy Dziewczęcia wpatrzone są w matkę, a serce pogrążone w tęsknocie za Bogiem. Anna czyta Jej święte księgi, a Maryja z zadumą słucha.
Św. Anna - Adam i Ewa byli szczęśliwi w raju. Przebywali tam z Bogiem, swoim Stwórcą.
Maryja - Jakże musieli być szczęśliwi!
Św. Anna - Tak, ale szatan zazdrościł im tego szczęścia, dlatego podstępnie namówił ich do grzechu. To za jego podszeptem w sercach Adama i Ewy zagnieździła się pycha. Zapragnęli być równi z Bogiem, choć byli tylko Jego stworzeniem. Przez swój grzech stali się nadzy. A wtedy poznali, że szatan ich zawiódł. Zrozumieli, że wszystko, co posiadają - rozum, wolną wolę i szczęście raju - mają od Boga, który ich kocha. Przez swój grzech utracili szczęście przebywania z Bogiem. Stali się podlegli złu i śmierci, zbliżyli się do szatana. Jednak Bóg, który jest miłością, nie pozostawił ich osamotnionych w grzechu. Obiecał zesłać swego Syna, który wyzwoli ich z niewoli grzechu i śmierci. To przez Niego na powrót będą mogli stać się dziećmi Bożymi.
Maryja - A kiedy to się stanie?
Św. Anna - Piszą o tym księgi i głoszą to prorocy. Micheasz wskazał nawet miejsce urodzenia Mesjasza: „A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich!. Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności”. A Izajasz mówi o Matce Jego: „Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emanuel”.
Maryja - Jakże szczęśliwa będzie kobieta, która zostanie Matką Zbawiciela. Prośmy, aby nastał już czas zbawienia.
SCENA II
Z oddali dochodzą dźwięki spokojnej melodii. Maryja w postawie stojącej modli się w samotności
Narrator 2 - I nadszedł ów dzień, w którym Bóg posłał archanioła Gabriela do Galilei, do miasta Nazaret, do Dziewicy o imieniu Maryja, która była poślubiona Józefowi. Maryja modliła się gorąco. Cała jej dusza była przepełniona miłością i tęsknotą za Tym, który miał wyzwolić świat od grzechu pierworodnego
Narrator 1 - Maryja, tak pełna miłości i tęsknoty, myślała o niebie. Słoneczne promienie gasły w obliczu Jej czystej piękności. Bóg z miłością patrzył na Nią. Od zarania wieków wybrał Ją na Matkę swego umiłowanego Syna. I przybył archanioł Gabriel z cudownym pozdrowieniem, kryjąc radość całego nieba.
Maryja stoi w modlitewnym skupieniu. Przybywa archanioł Gabriel ze swoim pozdrowieniem.
Archanioł
Zdrowaś Maryjo,
łaski pełna,
Pan z Tobą.
Błogosławionaś Ty między niewiastami,
i błogosławiony Jezus.
Archanioł - Maryjo! Znalazłaś łaskę u Boga. Jesteś wybrana spośród wszystkich niewiast ziemi. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego. On wyzwoli świat z mocy grzechu.
Maryja - Jakże się to stanie, kiedy nie mam męża?
Archanioł - Duch Święty, Duch miłości i prawdy, zstąpi na Ciebie. A Dziecię, które się narodzi, będzie Synem Bożym.
Maryja (krok do przodu) Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa. Archanioł odchodzi.
SCENA III
Z oddali słychać spokojną melodię.
Narrator 2 - W tym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, aby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Wybrali się więc wszyscy, aby się zapisać, każdy do miasta swego pochodzenia. Wybrał się i Józef z Maryją. Ponieważ pochodził z królewskiego rodu Dawida, poszli w stronę Judei, do miasta Betlejem. Wieczory były już chłodne, wiatr mocno poruszał gałęzie drzew, a niebo pokrywało się blaskiem migocących gwiazd. A oni wciąż wędrowali. Kiedy przyszli do Betlejem, szukali schronienia.
Melodia kolędy - Nie było miejsca dla Ciebie
Maryja - Józefie, już późno. W mieście tak dużo ludzi. Czy zajdziemy jakiś nocleg? Czy ktoś zechce nas przyjąć?
Józef - Nie wiem, Maryjo. Jesteś pewnie zmęczona? Usiądź sobie, a ja pójdę
i poszukam czegoś?
Józef puka do drzwi
Józef - Gospodarzu, czy przyjmiecie na noc dwie osoby? Jesteśmy aż z Nazaretu.
Gospodarz 1 - Dziś? Na noc? Dwie osoby? Nie! Poszukajcie w innej gospodzie!
Józef puka do innych drzwi.
Józef - Jesteśmy bardzo zmęczeni. Pozwólcie nam przenocować u siebie.
Gospodarz 2 - Nie mamy miejsc dla biedaków!
Cisza. Józef wraca do Maryi.
Józef - Wszystkie drzwi zamykają się przed nami.
Maryja - Nikt nas nie chce. Nikt nie chce Go przyjąć?
Kolęda - Nie było miejsca dla Ciebie
Narrator 1 - Józef i Maryja poszli szukać innego schronienia. Udali się za miasto
i trafili do opuszczonej stajenki. I właśnie tam, w owej przydrożnej grocie, oddalonej od gwaru miasta, dokonał się Cud Bożego Narodzenia.
SCENA IV
Z dali dochodzi melodia kolędy - Wśród nocnej ciszy
Narrator 2 - Nieopodal miejsca narodzenia Chrystusa przebywali pasterze, którzy czuwali nad swoją trzodą. Ta niezwykła noc była pogodna i wyjątkowo gwiaździsta - dziwnie uroczysta. Pasterze utrudzeni całodzienną pracą zapadli w błogi sen. Tylko jeden z nich czuwał, strzegł bezpieczeństwa licznych trzód. A czuwając wznosił swą myśl ku Bogu, Stwórcy swojemu.
Pasterz 1 - Do Ciebie, Boże, prośby swe zanoszę. Byś zawsze był ze swoim wybranym ludem, o to serdecznie Cię proszę.
Narrator 1 - I właśnie w tej modlitewnej chwili niebo się rozjaśniło. Wszyscy pasterze się zbudzili. Strwożeni nie wiedzieli, co się dzieje. A wtedy z obłoku wyłonili się aniołowie, promieniujący szczęściem i dobrocią.
Na scenę wchodzi grupa aniołów, śpiewając - Gdy się Chrystus rodzi
Anioł - Nie lękajcie się, zwiastuję wam radość wielką! Dziś w mieście Betlejem narodził się Mesjasz!
Pasterz 2 - Gdzie Go znajdziemy? Jaki znak ujrzymy?
Anioł - To będzie znak: Jak znajdziecie Niemowlę złożone w żłobie.
Anioł 2 - Idźcie za tą gwiazdą, która świeci jasno nad nami. Ona wskaże wam drogę do stajenki.
Pasterz 2 - Dziecko w żłobie położone?
Pasterz 4 - Co to znaczy?
Pasterz 3 - Zostawmy te stada, niechaj nimi Pan Bóg włada. Ruszajmy do Betlejem!
Pasterz 4 - Biegnijmy tam, gdzie jasna droga, sercem powitać Boga.
Narrator 1 - Z sercem przepełnionym zdziwieniem i szczęściem pobiegli pasterze szukać w żłobie Boga.
SCENA V
Na scenie Święta Rodzina
Narrator 2 - Narodził się Mesjasz. Maryja ogrzewa Go swoim ciepłem miłości
i dobroci. Święty Józef ociepla żłóbek dla Nowonarodzonego.
Maryja trzyma dziecko na rękach. Śpiewa kolędę Lulajże Jezuniu…
Do stajenki wchodzą pasterze
Pasterz 1 - Przed Tobą klękamy, Mesjasza witamy.
Pasterz 2 - Na anielskie wezwanie myśmy tu przybyli.
Pasterz 3 - Z radością i oddaniem nisko się Tobie pokłonimy.
Pasterze klękają
Narrator 1 - Tej nocy na niebie jedna z gwiazd bardzo mocno i jasno świeciła. Jej blask Trzem Mędrcom wskazywał najpiękniejszą z dróg, drogę do Bożego Syna.
Na scenę wchodzą Trzej Królowie
Królowie razem - Przybywamy do Ciebie, Dziecino, z dalekich krain. Przyszliśmy za gwiazdą, żeby Cię powitać.
Król 1 - Złoto w darze Ci przyniosłem, Dzieciąteczko miłe.
Król 2 - A ja żeby Ciebie uczcić pachnące kadzidło.
Król 3 - Zaś ode mnie wonna mirra dla Ciebie zebrana, boś Ty z nieba zszedł, żeby cierpieć za nas.
Trzej Królowie składają dary i ustawiają się przed Maryją
Maryja - Dziękuję wam, Trzej Królowie za dary. Mój Syn, który się dzisiaj narodził nagrodzi was szczęściem wiekuistym.
Na scenę wchodzą wszyscy, którzy grali i śpiewają kolędę „Pójdzmy wszyscy do stajenki…”
Józef - Pobłogosław nas, Boża Dziecino,
Byśmy Boga całą duszą wielbili
I w łączności z Bogiem tylko żyli.
Maryja - Dziękujemy serdecznie, żeście tu przybyli,
Aby złożyć pokłon mojemu Dzieciątku.
Wszyscy rozejdziemy się za małą chwilkę,
Rozpoczniemy trudy życia od początku.
Niech wam w waszej pracy Jezus towarzyszy,
Niechaj będzie z wami w rozgwarze i ciszy.
Wszyscy aktorzy kłaniają się.
5