histfil7


0. Plotyn (III w. n.e.; w połowie III w. w Rzymie założył swą szkołę); początkowo, w Aleksandrii, P. wygłaszał wykłady i dyskutował, lecz niczego nie pisał, zaczął pisać po przybyciu do Rzymu - w sumie napisał 54 traktaty: Porfiriusz przekazuje, że P. pisał jednym ciągiem, z powodu choroby oczu nie czytając tego, co napisał, nieprzerwanie i długo; P. polecił Porfiriuszowi uporządkować traktaty, które nie były pisane w systematycznym porządku: Porfiriusz zebrał razem te traktaty, które dotyczyły tych samych lub bliskich sobie zagadnień, a wierząc w doskonałość liczby 6 i 9, podzielił 54 traktaty 6 grup po 9 traktatów (stąd nazwa Enneady);

1. P. miał do dyspozycji już 8-wiekową tradycję filozofii, z której skłaniał się ku pitagoreizmowi (neopitagoreizm), platonizmowi (medioplatonizm), arystotelizm (mimo, że go często krytykuje (przede wszystkim doktrynę metafizyczną)) - P. uważa się za interpretatora Platona;

1.1 Główne punkty myśli Plotyna: 1) ścisłe odróżnienie świata zmysłowego od świata inteligibilnego, bytu cielesnego od niecielesnego; 2) ujęcie tego, co niecielesne jako 3 hipostaz; 3) określenie relacji łączących hipostazy, opisanie procesu, jak kolejno z siebie się wyłaniają - stopień wyższy stopień niższy bez umniejszania siebie samego, nie stając się przez to uboższym (określane jest emanacjonizmem); 4) z teorią hipostaz wiąże się twierdzenie, że materia nie istnieje samoistnie, lecz pochodzi od ostatniej hipostazy: świat zmysłowy zostaje wyprowadzony z ponad-zmysłowego; 5) nacisk na jedność: cały świat zostaje wyprowadzony z Jedna, a Jedno w pewien sposób znajduje się we wszystkich niższych stopniach: niższy stopień jest wytworzony przez wyższy; w ostateczności dochodzi się do wniosku, że to, co zmysłowe „sytuuje się” w tym, co ponad-zmysłowe; 6) wszystko „pochodzi” od Zasady (Jedna), nie ma niczego poza Zasadą, a co za tym idzie - możliwy jest powrót do niej (powrót do Jedna); P. wielu swych tez nie uzasadnia, przyjmuje je z tradycji i uznaje za oczywiste: teza 1) i 2)

2. System: wg Arystotelesa ostateczną zasadą rzeczywistości był Pierwszy Poruszyciel - dla P. jest nią coś jeszcze bardziej pierwotnego: jest nią Jedno, które jest poza bytem, istotą i poza umysłem; każdy byt wg P. jest bytem tylko na mocy jedności - jeśli rozpada się jedność, przestaje istnieć rzecz, zatem: istnienie zależy od jedności, usunie się tę jedność, usunie się byt rzeczy; P. podkreśla, że wszystkie byty fizyczne otrzymują swą jedność od duszy, która jest aktywnością formującą i porządkującą rzeczy zmysłowe (i w tym sensie stanowi podstawę ich jedności): czy zatem dusza jest jednością, czy jej udziela; P. odpowiada, że są różne stopnie jedności: dusza znajduje się na wyższym stopniu jedności niż ciała, lecz sama jednością nie jest - otrzymują ją od czegoś, co jest ponad nią: od Umysłu i od Bytu; te znowu nie są jednością (zakładają wielość: Umysł zakłada myślącego i to, co myślane), lecz otrzymują ją od tego, co ponad nimi - od Jedna samego w sobie; Cechy Jedna:

2.3 Dlaczego i jak z Jednego wywodzą się inne rzeczy? Dlaczego Jedno zaczęło „wydzielać” hipostazy, a nie zostało Jednem, nie pozostało w sobie samym? P. wyjaśniając tę kwestię posługiwał się różnymi obrazami - najbardziej znany jest obraz światła: wyjście rzeczy z jednego przedstawione jest jako wypromieniowanie światła przez świetliste źródło pod postacią kolejnych świetlistych kręgów stopniowo słabnącego światła; ważne jest to, że źródło światła świecąc pozostaje nie zubożone, nie wypala się emanując i rozprzestrzeniając się na wszystkie strony: pierwszym świetlistym kręgiem jest Umysł (2. hipostaza), kolejnym jest Dusza (3. hipostaza); w kolejnym kręgu następuje wygaśnięcie światła, krąg będący ciemnością i oświetlany „od zewnątrz” - jest to materia; P. wyłanianie się kolejnych hipostaz P. opisuje jako rozchodzenie się zapachu, ciepła, też jako niewyczerpane źródło rzek; wszystkie te obrazy ilustrują, że Zasada trwa, a trwając rodzi (rodzenie te nie zubaża Zasady), to, co zrodzone jest niższe od rodzącego i nie służy rodzącemu: to, co Zasada zrodziła, jest dla niej zbędne; jeśli pojmujemy Jedno jako źródło światła, to trzeba się zastanowić czy Jedno nie musi emanować, tak jak źródło światła musi świecić, a zapach się rozprzestrzeniać? Emanowianie wg P. to chciana konieczność, konieczność wynikająca z aktu woli, by być tym, czym jest;

2.4 Powstanie hipostaz zakłada nie tylko dwa działania (trwanie i emanowanie), ale jeszcze jedno: działania polegające na „zwracaniu się” ku zasadzie, z której każda hipostaza bierze początek po to, by „kontemplować” ją; stwórcza moc Jedna rodzi pierwszą hipostazę, Umysł: początkowo jest to coś „nieokreślonego”, „nieuformowanego”, co się określa i kształtuje kontemplując Jedno: innymi słowy, początkowo Umysł jest nieokreśloną myślą, która dookreśla się myśląc o Jednem - Umysł jest tym, co wychodzi od Jedna i do niego powraca w akcie kontemplacji; Umysł nie tylko zwraca się ku wyższej sferze, ku swemu źródłu, ale też samego siebie czyni przedmiotem refleksji: myśli nie tylko o tym, z czego powstało, ale też myśli o sobie samym; w pierwszym przypadku powstaje substancja, istota, byt - treść myśli (treść, tj. to, z czego składa się Umysł, tj. Jedno), w drugim - myśl w sensie ścisłym (samo myślenie);

2.5 Umysł dla P. jest czystym bytem - splotem myśli i bytu (byt i myśl są tym samym), jest bytem w pełni istniejącym (nie zawierającym nie-bytu), a jednocześnie jest myślą myślącą samą siebie (o sobie samej); P. zmienia status platońskich idei (dla Filona idee były myślami Boga): idee są w Umyśle - Umysł jest „inteligibilnym kosmosem”;

2.6 Podobnie jak Jedno, Umysł jest nieskończoną, niewyczerpalną mocą i w taki sam sposób rodzi inną, niższą w hierarchii rzeczywistość, Duszę; wywodzenie się Duszy z Umysłu P. opisuje przy pomocy takich samych schematów - wolna konieczność; Dusza też - podobnie jak Umysł w odniesieniu do Jedna - zwraca się ku Umysłowi, kontemplując go, tylko w akcie kontemplacji Dusza zyskuje formę, określenie; zwracając się ku swemu źródło, do wyższego stopnia w hierarchii Dusza - poprzez Umysł (ten wywodzi się z Jedna) - kontempluje Jedno jako Dobro

2.7 Istotną cechą Umysłu jest myślenie, z tej racji jest rozdwojony: myślenie jest zawsze myśleniem o czymś; podobnie Dusza - kontemplując Umysł uczestniczy w pewnym sensie w tym myśleniu, lecz jej natura nie polega na myśleniu, lecz na tworzeniu i udzielaniu życia wszystkim istniejącym rzeczom zmysłowym, na ich porządkowaniu i kierowaniu nimi - Dusza jest zasadą stwarzającą i ożywiającą rzeczy; podsumowując: Jedno musiało (chciało) stać się Umysłem, aby myśleć, musiało stać się Duszą, aby zrodzić wszystkie rzeczy świata widzialnego; Dusza jest ostatnią hipostazą, momentem kosmogonii - chwilą, gdy to, co niecielesne, rodzi to, co cielesne, gdy to, co niecielesne ukazuje się w wymiarze zmysłowym; kolejne hipostazy są Jednym (jak rzeka jest źródłem) i nie są Jednym, ale różnymi momentami jego mocy;

2.8 Dusza zajmuje, jak widać, miejsce pośrednie, jest „ostatnią boginią”; innymi słowy: Dusza ma dwa oblicza: jedno zwrócone ku Umysłowi, drugie - ku temu, co cielesne: jako zwrócona w górę jest jedna, jako zwrócona ku temu, co materialne, dzieli się tak, by „zamieszkiwać” w kolejnych ciałach - wniosek: Dusza jest jedna, a zarazem wieloraka (jest to możliwe, bowiem Dusza nie posiada wielkości); Dusza jako wieloraka obdarza życiem wielość ciał, jako jedna - je łączy, spaja; hierarchia wszechświata jest następująca: Pierwszej Zasadzie przysługuje jedność, Umysłowi (Duszy) - jedność-wielość, ciałom - wielość;

2.9 O ile Umysł dla P. nie jest zhierarchizowany, o tyle Dusza tak: 1) dusza najwyższa - hipostaza, emanacja Umysłu, poza światem zmysłowym, 2) dusza całości - dusza świata zmysłowego: moment, gdy dusza ponadzmysłowa styka się z tym, co zmysłowe, ale w dalszym ciągu pozostaje od zmysłowości niezależna, 3) poszczególne dusze, które niczego nie wytwarzają, lecz jedynie ożywiają; Duszą wytwarzającą świat zmysłowy jest dusza świata - to ta dusza jest w sensie najpełniejszym „dwulicowa” - zwrócona ku górze i ku dołowi i to jej „część” niższą, wytwarzającą świat fizyczny, P. nazywa naturą (physis);

3.1 Podstawowe pytanie: jak z niecielesnej Duszy powstał cielesny świat, jak z niecielesnego Jedna wyłoniła się cielesna wielość? Świat cielesny „zbudowany” jest z materii zmysłowej; ważne: świat inteligibilny, niecielesny, też jest zbudowany z materii (z Jedna wywodzi się Umysł poczatkowo nieokreślony, czyli taki, jak nieokreślona materia, której formę nadaje kontemplacja); materia inteligibilna jest prosta, niezmienna, wieczna, natomiast materia zmysłowa wykazuje cechy przeciwne, jednocześnie dla P. materia zmysłowa jest obrazem materii nie-zmysłowej i jako obraz (zgodnie z Platonem) oddala się od modelu; materia zmysłowa jest momentem, w którym początkowy, pierwotny impuls stwórczy (każący Jednemu „emanować”) słabnie, wyczerpuje się (materia zmysłowa jest kręgiem pozbawionym światła, miejscem, które już samo nie świeci, lecz jest oświetlane): materia jest utratą mocy płynącej z Jednego, jest utratą Dobra (Jedno=Dobro) - w tym sensie materia jest złem (ważne: zło jest pojęte jako brak dobra, a nie jako coś przeciwstawne dobru); materia przez to nie jest nie-bytem, jako przeciwieństwiem bytu, lecz czymś różnym: materia zmysłowa musi być - jako obraz - różna od materii ponadzmysłowej; materia zmysłowa, jako różna od tego, co inteligibilne, nie należy do porządku hipostaz; jako brak, działania Jednego, materia nie ma siły, by „kontemplować” Jedno, nie może sama sobie nadawać formy - potrzebuje do tego Duszy;

4. Człowiek: wg P. człowiek nie rodzi się w chwili narodzin świata cielesnego - wcześniej istniał „w górze”, w świecie Bytu i Umysłu; początkowo dusze ludzi były zjednoczone z Duszą powszechną; dlaczego dusze te zstąpiły w ciała? Podobnie jak Jedno i Umysł. Dusza musi działać, musi realizować swe możliwości - jest to konieczne, by Jedno mogło się w pełni zrealizować; Dusza schodząc/wchodząc w ciało styka się ze złem (brakiem dobra, brakiem światła - cielesnością);

4.1 Dusza w człowieku: najwyższą czynnością duszy (posiadająca wyobraźnię i pamięć na poziomie zmysłowym, ale także pamięć-wiedza o swej naturze inteligibilnej) jest myślenie ujmujące idee i Umysł; najwyższym działaniem duszy jest działanie wolne (dusza uczestniczy w naturze Jedna, która polegała na wolnym działaniu) mające na celu kontemplację i zjednoczenie się z Jednem; wolność zatem polega na dążeniu do Dobra;

4.2 Człowiek osiąga szczęście jednocząc się z Jednem na drodze mistycznej kontemplacji; takie wartości jak: sprawiedliwość, mądrość, męstwo, umiarkowane są punktem wyjścia, nie dojścia - mogą wyeliminować fałszywe mniemania, wyznaczyć granicę i miarę pragnień, stanowią jednak ślad, odbicie najwyższego Dobra; wyżej niż te cnoty sytuują się cnoty „oczyszczające”: te, zamiast ograniczać namiętności, eliminują je - pozwalają duszy człowieka zjednoczyć się z Umysłem (takie zjednoczenie możliwe jest jedynie dzięki zerwaniu ze zmysłowością); inną drogą wznoszenia się ku Dobru, jak u Platona, jest Piękno: na wszystkich poziomach (również zmysłowym) piękna jest forma: piękno jest przeświecanie przez materię zmysłową tego, co inteligibilne; w tym sensie piękno ma taką naturę jak dusza i może spowodować, by powróciła ona do samej siebie: dusza obserwując, nawet niedoskonałe piękno zmysłowe, zwraca się ku temu, co inteligibilne, niezmysłowe; dla P., tak samo jak dla Platona, istnieją kolejne „stopnie piękna”: piękno zmysłowe, obyczajów, czynów cnotliwych, czystej duszy; oczyszczona ze zmysłowości dusza sama staje się piękna, utożsamia się z Pięknem, utożsamia się z tym, skąd Piękno pochodzi-emanuje; droga ku Absolutowi polega zatem wpierw: na przejściu od zmysłowości do tego, co ponadzmysłowe, potem: na przejściu kolejnych sfer świata nadzmysłowego, wreszcie: ekstatycznym zjednoczeniu się z Jednem-Absolutem;

4.3 Człowiek winien zatem dążyć do zjednoczenia się z Jednem: ta droga w górę jest symetryczna do drogi wiodącej w dół przez kolejne hipostazy: świat powstał w wyniku postępującego różnicowania się (od niecielesnego Jedna do cielesnej wielości), zatem powrót do Absolutu jest eliminowaniem tego zróżnicowania, eliminowania różności; w przypadku człowieka jest to oderwanie się od tego, co wielorakie, czyli od ciała, oczyszczenie duszy od tego, wszystkiego, co jest dla niej zewnętrzne (afekty, namiętności, ale też słowa, mowa, rozum dyskursywny itd); P. postuluje to samo, co nurty hellenistyczne (np. pirronizm), ale w sposób o wiele bardziej zdecydowany;

4.4 Jedno jest w człowieku obecne (z niego wywodzą się wszystkie hipostazy i w pewnym sensie również cielesność jako brak jego oddziaływania), z tej racji człowiek może do niego powrócić i być na powrót obecnym w Nim, tj. utożsamić się z Nim; człowiek może to osiągnąć w chwili ekstazy, która nie jest pojmowaniem intelektualnym, lecz kontemplacją wynikającą z bezpośredniego kontaktu z Jednem - w ekstazie dusza widzi siebie jako przepełnioną Absolutem.

5. Po P. neoplatonizm podzielił się na kilka szkół: myśliciele komentowali szczegółowo i rozwijali myśli P.; poza tym, z jednej strony neoplatonizm stał się podporą dla politeizmu i jego teoretycznym uzasadnieniem (różnym hipostazom przyporządkowywano różne bóstwa), z drugiej - z P. korzystają też myśliciele chrześcijańscy ze św. Augustynem na czele

4



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
histfil6
Histfil3, „Cała filozofia jest zbiorem przypisów do Platona”
Histfil2, 1
Histfil1
histfil4
1 histfilstar bibliogr

więcej podobnych podstron