Herbata 1, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia


Herbata

Ludzie zaczęli delektować się herbatą 3 tys. lat temu w Chinach. Dziś pija się ją również z cytryną, mlekiem, przyprawami, a w Tybecie nawet z dodatkiem masła.

Herbatę dla Europy odkryli w początkach XVII wieku holenderscy i portugalscy kupcy, prowadzący w tym czasie ożywiony handel na Dalekim Wschodzie. W ładowniach żaglowców wraz z innymi cennymi towarami, takimi jak tkaniny jedwabne, przyprawy korzenne czy porcelana, przemierzała pod okiem wytrawnych żeglarzy tysiące mil, z Chin do Europy, aby po wielomiesięcznej podróży dotrzeć do portugalskich i holenderskich portów, skąd ekspediowano ją dalej do Niemiec, Francji, Włoch oraz krajów bałtyckich. Rosnące zainteresowanie egzotycznym towarem, a przede wszystkim znaczne zyski, jakie osiągali kupcy, spowodowały, że w połowie XVII wieku do dotychczasowych importerów dołączyła Angielska Wschodnioindyjska Kompania Handlowa, która bardzo szybko zdominowała w Europie handel herbatą.

W tym samym czasie herbatę drogą lądową przywieziono do Rosji jako podarunek cesarza Chin dla cara Mikołaja Romanowa. Pojawiła się w posiadłościach możnowładców, a w końcu XVIII wieku, mimo jeszcze stosunkowo wysokiej ceny, coraz częściej zaczęła gościć na stołach mniej zamożnych ludzi. Karawany wielbłądów objuczonych skrzyniami wypełnionymi herbatą przemierzały góry, pustynie i stepy Azji Centralnej, południową Syberię i Rosję aż do początków XX wieku, kiedy to ukończono budowę kolei transsyberyjskiej, która zrewolucjonizowała wymianę handlową pomiędzy Chinami i Rosją.

Popularność, jaką zyskała sobie herbata w dziewiętnastowiecznej Rosji, przyczyniła się do jej rozpowszechnienia przez wojska carskie na ziemiach polskich, chociaż w kręgach artystycznych oraz wśród arystokracji znana była już od połowy XVIII wieku.

Ojczyzną herbaty, zgodnie z opinią większości znawców przedmiotu, są położone w strefie gorącego i wilgotnego klimatu wyżynne obszary chińskiej prowincji Yunnan oraz pogranicze z obecnym Wietnamem, Laosem i Birmą. Już przed trzema tysiącami lat, a może i znacznie wcześniej, miejscowa ludność wykorzystywała liście drzewa herbacianego do przygotowywania naparu, który stosowano jako lek łagodzący dolegliwości żołądkowe oraz wzmagający koncentrację.

Charakterystyka Herbaty

Herbatę produkuje się z liści i pąków rośliny, której naukowa nazwa brzmi: Camellia sinensis (dawna nazwa: Thea sinensis). Najpopularniejsza jest obecnie odmiana, zwana herbatą chińską (Camelia sinensis var. sinensis), pochodząca najprawdopodobniej z południowych Chin. Jest ona krzewem lub drzewem wysokości od 3 m (odmiany hodowlane) do 15 m (odmiany dzikie). Liście herbaty chińskiej są jajowate (ok. 6 cm na 3 cm) i ostro ząbkowane. Białe i wonne kwiaty rozwijają się od września do grudnia. Uprawiana była w Chinach już przed 3 tys. lat. W Japonii pojawiła się na przełomie VIII i IX wieku, a w Indiach i na Cejlonie w XVIII wieku. Obecnie uprawia się ją także w obydwu Amerykach i niektórych rejonach Europy (Portugalia, Sycylia). Herbata asamska (zwana też indyjską), czyli Camellia sinensis var. assamica, pochodzi z Indii i innych krajów południowo-wschodniej Azji. Jest wyższa (do 17 m), a jej liście są dużo większe. Uprawiana głównie w Indiach, na Cejlonie i Jawie.

Skład chemiczny herbaty

Herbata ma niezwykle bogaty skład chemiczny, występuje w niej około 300 różnych substancji, w tym rozpuszczalne w wodzie, czyli przechodzące do naparu. W herbatach czarnych stanowią one 30-45% wszystkich związków, a w zielonych nawet 50%. Należą do nich garbniki, olejki lotne, alkaloidy, białka i aminokwasy, barwniki, związki mineralne, kwasy organiczne (szczawiowy, jabłkowy, cytrynowy, bursztynowy, pirogronowy, fumarowy), które poprawiają smak herbaty, substancje żywiczne (utrwalają aromat herbaty) i witaminy, szczególnie dużo witamin P i PP oraz witamin A, B, C, E, K. Herbata zawiera wiele ważnych dla organizmu związków mineralnych - potasu, wapnia, sodu, cynku, magnezu, żelaza, fosforu, jodu, miedzi, fluoru, krzemu i manganu.

W skład garbników wchodzi mieszanina polifenoli, a wśród nich głównie tanina. W procesach przetwórczych tanina traci swoją charakterystyczną gorycz i nadaje suchej herbacie specyficzny, cierpki smak. W wyniku zachodzących reakcji chemicznych z pozostałych substancji garbnikowych tworzą się liczne związki aromatyczne. Swój specyficzny aromat herbata zawdzięcza głównie olejkom lotnym, które stanowią mieszaninę złożonych związków chemicznych. Alkaloidy herbaty, wśród których najważniejsza jest kofeina, mają na organizm działanie tonizujące. Kofeina herbaty działa łagodniej niż kofeina zawarta w kawie, ponieważ jest związana z taniną.

Oprócz substancji całkowicie rozpuszczalnych w wodzie, w herbacie znajdują się również substancje częściowo rozpuszczalne, jak enzymy, cukry i pektyny, które zmniejszają higroskopijność liści herbaty, oraz substancje nierozpuszczalne: skrobia i błonnik.

Odmiany herbaty i jej produkcja

Trzy główne odmiany herbaty to: zielona, czarna i ulung. Są one produkowane z tej samej rośliny; różny jest jednak sposób, w jaki świeże liście herbaty przetwarzane są w gotowy produkt. Herbata zielona jest uzyskiwana z niefermentowanych liści; aby uzyskać herbatę czarną, liście poddaje się kilkugodzinnej fermentacji. Herbata ulung jest produktem pośrednim pomiędzy herbatą czarną a zieloną.

Liście herbaty zbiera się ręcznie (lepsze gatunki) lub w sposób zmechanizowany za pomocą urządzeń przypominających odkurzacz (gorsze gatunki). W praktyce istnieją dwa sposoby przygotowywania herbaty: sposób tradycyjny i metoda określana skrótem CTC. Metoda CTC, czyli crush, tear and curl, tzn. zgnieć, poszarp i zwiń, opiera się na zastosowaniu maszyn, które zgodnie z nazwą prasują zwiędłe liście herbaty, następnie je rozrywają, zwijają i suszą. Tak przygotowane liście mają postać granulek podobnych do ziaren kawy rozpuszczalnej. Metoda tradycyjna polega na ułożeniu liści herbaty w zacienionym miejscu na świeżym powietrzu, gdzie następuje ich więdnięcie. Zwiędnięte liście są następnie ręcznie zwijane. W trakcie zwijania "puszczają sok" i zaczynają fermentować. Od tego, jak długo trwa fermentacja, zależy rodzaj herbaty. Następnie liście się suszy i herbata jest gotowa do pakowania.

Czynniki decydujące o jakości herbaty

Istnieje wiele różnych systemów określających jakość herbaty. Jeden z najbardziej znanych stosowany jest w Indiach i uzależnia jakość herbaty od jakości i wielkości liści zawartych w danym produkcie. Są to takie typy herbaty produkowanej z całych liści, jak (od najlepszego): Flowery Orange Pekoe (FOP), Orange Pekoe (OP), Pekoe i Suchong. Słowo pekoe pochodzi z języka chińskiego i oznacza biały, ponieważ taką barwę mają pąki liściowe herbaty. Najbardziej wartościowe gatunki herbaty składają się właśnie głównie z pąka i dwóch najmłodszych i najdelikatniejszych liści (herbaty pekoe). Gorsze gatunki zawierają też liście starsze (Suchong). Za niższe jakościowo uważa się herbaty wyprodukowane z fragmentów liści czy wręcz z pyłu pochodzącego z przesiewania herbaty w celu uzyskania frakcji o jednakowych wymiarach liści. Typy herbaty z kawałków liści to ­ od najlepszego do najgorszego ­ Broken Orange Pekoe (BOP), Broken Orange Pekoe Fannings (BOPF), Broken Pekoe (BP), Fannings i Dust. Tego typu herbaty są najczęściej używane do produkcji różnego rodzaju herbat ekspresowych w torebkach.

Wpływ herbaty na organizm człowieka

Herbata jest używką dzięki zawartemu w niej łagodnie pobudzającemu alkaloidowi ­ kofeinie (ziarna kawy około 1­2.8%, liście herbaty 2­3.5% suchej masy). Działa ona pobudzająco na ośrodkowy układ nerwowy, zwłaszcza korę mózgową ­ poprawia nastrój, zmniejsza senność i zmęczenie, polepsza koncentrację i zapamiętywanie, zwiększa zdolność do pracy. Działa rozkurczowo i moczopędnie, nasila też wydzielanie kwasu solnego w żołądku. Wzmacnia działanie leków przeciwbólowych i przyspiesza przemianę materii.

Kofeina jest alkaloidem i podobnie jak morfina czy nikotyna również uzależnia. Amator kawy pozbawiony codziennej porcji zle się czuje i boli go głowa. Nie każdy jest jednak równie wrażliwy na działanie kofeiny, ponadto gdy na przykład pijemy kawę regularnie, organizm się przyzwyczaja i przestaje silnie reagować. Przedawkowanie może wywołać bezsenność, kołatanie serca, drżenie mięśni, bóle i zawroty głowy. Śmiertelna dla człowieka dawka kofeiny wynosi 10 g (około 80 filiżanek kawy).

Obecny stan wiedzy wskazuje, że lepiej pić herbatę, zwłaszcza zieloną. Ostatnio ogłoszono, że jej składniki mogą zapobiegać rakowi piersi, żołądka, jelita grubego, płuc oraz prostaty (zapadalność na raka prostaty w Chinach, gdzie pije się najwięcej takiej herbaty, jest najniższa na świecie) i wzmacniać działanie leków przeciwnowotworowych.

Polifenole zawarte w herbacie działają jako przeciwutleniacze, zapobiegając zarówno nowotworom, jak i miażdżycy, chorobom serca oraz udarom mózgu. Łagodzą reakcje alergiczne, aktywują enzymy rozkładające szkodliwe związki i spowalniają wzrost nowotworów. Działają przeciwzapalnie i opóźniają rozkład witaminy C. Także korzystnie modyfikują skład flory bakteryjnej przewodu pokarmowego ­ na przykład zwalczają związaną z powstawaniem wrzodów żołądka bakterię Helicobacter pylori.

Herbata stosowana jako okład zapobiega u myszy powstawaniu nowotworów pod wpływem promieniowania ultrafioletowego (kompresy z herbaty od dawna stosowano w domowym leczeniu oparzenia słonecznego). Mocna herbata jest odtrutką w zatruciach m.in. metalami ciężkimi dzięki taninie, która je wiąże. Podaje się ją również w ostrym zatruciu alkoholem. Herbata zawiera łatwo przyswajalny mangan, a dzięki fluorowi wzmacnia zęby. Okłady z herbacianej esencji łagodzą stany zapalne spojówek. Odmianie ulung przypisuje się nawet działanie odchudzające.

Herbata zielona i jej zalety

Cztery filiżanki zielonej herbaty dziennie mogą uchronić cię przed rakiem skóry - twierdzą naukowcy. Podobne właściwości mają najprawdopodobniej kremy do pielęgnacji skóry, zawierające aktywne składniki zielonych listków.

Napar ten zawiera antyoksydanty (antyutleniacze), zapobiegające rakowi skóry. Na razie stwierdzono to u myszy, ale wkrótce badacze zamierzają sprawdzić, czy tak jest i u ludzi. Już wcześniejsze badania wskazywały, że substancje zawarte w zielonej herbacie, zwane polifenolami, niszczą komórki rakowe i mogą powstrzymać ich rozwój.

Kilka filiżanek dziennie może uchronić przed chorobą, ale nie jest lekarstwem na już istniejące dolegliwości - przestrzega Santosh Katiyar z Case Western Reserve University, autor raportu o dobrodziejstwach zielonej herbaty, który ukazał się w ostatnim numerze "Archives of Dermatology", pisma Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycznego.

Liście i pączki tej rośliny z rodziny kameliowatych służą do wyrobu zarówno czarnych, jak i zielonych gatunków herbat. Ale w odróżnieniu od czarnej herbaty, którą uzyskuje się poprzez fermentację, zielona jest suszona zaraz po zbiorach, dzięki czemu zachowane zostają jej najbardziej wartościowe składniki, w tym właśnie polifenole.

Jeden z polifenolów ma być szczególnie skuteczny. Skóra myszy, pojonych zielonym naparem lub smarowanych tym polifenolem po intensywnej sesji "opalania", nie czerwieniała i nie pokrywała się bąblami. Nie zaobserwowano też podziału komórek - symptomu wczesnego stadium raka skóry.

Badania te, trochę na wyrost, wykorzystują już firmy kosmetyczne, używając tych substancji jako składnika kremów pielęgnacyjnych. Zdaniem naukowców, o ich skuteczności na razie jednak za wcześnie wyrokować, nie wiadomo bowiem dokładnie, w jakich ilościach polifenole działają profilaktycznie.

Antyutleniacze zawarte w zielonej herbacie mogą również, czego dowiedli naukowcy w kolejnych badaniach, znacząco obniżać podatność na reumatoidalne zapalenie stawów. Badania, znów prowadzone na nieszczęsnych myszach, wykazały, że osobniki pojone zieloną herbatą znacznie rzadziej zapadały na artretyzm.

Chińczycy i Japończycy piją ten napój regularnie od 5 tys. lat. W Europie pojawił się on dopiero na początku XVII wieku, ale później wyparła ją rozpropagowana przez Anglików herbata czarna. Na szczęście od pewnego czasu zielona herbata wraca do łask.

Podczas gdy medycyna zachodnia stosunkowo niedawno wzięła ją na swój naukowy "warsztat", lekarze chińscy i japońscy od stuleci chwalą jej właściwości lecznicze. Ich zdaniem, napój ten chroni m.in. przed zawałem serca, łagodnie stymuluje krążenie, zapobiega zwężaniu się naczyń krwionośnych, obniża poziom cholesterolu, zmniejsza ryzyko zachorowań na raka, wzmacnia zęby i kości, reguluje procesy trawienne.

Japońscy naukowcy wierzą także, że w zielonej herbacie tkwi tajemnica długiego życia. Zważywszy, że Japończycy żyją najdłużej i w dobrym zdrowiu do późnej starości, coś w tym może być. Ma ona i inne zalety, działa pobudzająco i odprężająco. Pomaga się skupić i przyswajać wiedzę przez dłuższy czas. Czarna działa wprawdzie znacznie intensywniej, ale krócej.

Inne zastosowania Herbaty

Herbata znana jest u nas przede wszystkim jako aromatyczny napój herbaciany. Tymczasem zastosowanie liści, a nawet nasion krzewu herbacianego jest znacznie szersza i w wielu krajach surowce herbaciane przetwarza się i używa w różnych dziedzinach życia, a m.in.:

Herbata jako środek leczniczy - może być wykorzystywana w postaci soku ze świeżych liści, ekstraktu lub suchego, drobno utartego proszku do leczenia oparzeń, wewnętrznych i zewnętrznychowrzodzeń, a także do przerywania wymiotów.

Herbata jest ważnym surowcem - dla przemysłu farmaceutycznego, gdzie z pyłu herbacianego produkuje się naturalną kofeinę (teinę) , a z grubszych liści herbacianych otrzymuje się witaminę C i P

Sterylny preparat witaminy P (rutyna, eskulina - używana do infekcji) - wytwarzany z herbaty jest jest stosowany w szczególnie ciężkich przypadkach wylewów krwi i choroby popromiennej.

Ekstrakty herbaty - wykorzystuje się w farmakologii jako środki nasienne i przeciwbólowe zastępujące morfinę.

Barwniki herbaciane (zółty, zielony i brązowy) - odznaczają się trwałością, naturalnym kolorem i są zupełnie niezkodliwe; mogą być wykorzystywane jako idealne barwniki żywności.

Napar herbaciany - stanowi również substancję barwiącą stosowaną w kosmetyce; zmieszany z henną daje piękną, złocistą barwę, bardziej zbliżoną do naturalnego koloru włosów niż sama henna; jest też dobrym środkiem wzmacniającym cebulki włosów i zapobiega ich wypadaniu oraz łupieżowi.

Chińczycy i Birmańczycy stosują herbatę jako przyprawę w połączeniu z czosnkiem; to połączenie daje swoisty pikantny aromat, zaś herbata pochłania, czyniąc prawie niewyczuwalnym, nieprzyjemny zazwyczaj dla otoczenia zapach czosnku; pikantny i roztarty czosnek w naparze herbacianym był od dawana stosowany w Rosji jako środek od bólu zębów i do leczenia stanów zapalnych dziąseł; zestaw ten posiada silne działanie bakteriobójcze.

W Birmie jada się świeże liście herbaty podobnie jak sałatę, zaś w Tybecie zastępują one warzywa i gotuje się z nich zupę.

W wielu krajach Azji suszone liście herbaty znalazły szerokie zastosowanie, zarówno w zimnej jak i gorącej kuchni, jako specificzna przyprawa do dań mięsnych, w tym dziczyzny, a także do doprawiania warzyw, ryżu, potraw z ryb i mięczaków.

W Chinach, Birmie i Tajlandi rozpowszechniło się spożycie herbaty kiszonej jako oddzielnego dania lub jako dodatku do różnych dań mięsnych i rybnych.

Ekstrakt herbaciany, zwłaszcza ze świeżych zielonych liści, stosuje się do konserwowania półproduktów spożywczych, np. z mięs, jako dobry środek zapobiegający ich gniciu i psuciu.

Wiele osób nie lubi morskich ryb i mięczaków z uwagi na ich niezbyt przyjemny zapach; herbata "usuwa i tłumi" ten zapach i wzbogaca mięso swoim niezwykłym aromatem poprawiając tym smak ryby; wskazane jest np. moczenie śledzi w naparze z herbacianym, gdyż doskonale neutralizuje on zapachy i morską sól.

Silne właściwości higroskopijne herbaty wykorzystywane są przy czyszczeniu gładkich powierzchni i np. lustro przemyte naparem herbacianym nabiera pięknego połysku.

Szerokie zastosowanie znajduje olej z nasion herbacianych, które zawierają go od 16% do nawet 45% (w Japoni olej taki nazywa się tsubaki); używa się go m. in. do:

  1. smarowania precyzyjnych mechanizmów,

  2. zastępuje olej z oliwek w przemysle spożywczym, ale tylko tłoczony na zimno,

  3. w przemysle mydlarskim do otrzymywania mydła (olej tłoczony na gorąco); zawarta w nim saponina daje twarde (powoli się zmywa), doskonałe, o naturalnej barwie mydło,

  4. w przemysle farmaceutycznym i chemicznym do sporządzania wysokiej jakości preparatów kosmetycznych,

  5. oleju używa się do nasycania drewnianych opakowań do herbaty w celu zabezpieczenia jej przed niepożądanymi zapachami.

Oprócz oleju, w Chinach wykorzystuje się również tzw. wytłoki z nasion, zawierające 7-8% saponiny, które zmielone, w postaci proszku, stosuje się jako środek do walki ze szkodnikami - w postaci brykietów - do mycia i wzmacniania cebulek włosów i wywabienia plam z tkaniny.

Narodowe sposoby parznenia herbaty

W wielu krajach dopracowano się narodowych metod przyrządzania herbacianego napoju. Mają one swoje źródło w kulturowych, specyficznych tradycjach i zwyczajach poszczególnych ludów. Klasycznym sposobem jest metoda chińska, którą - obok metody japońskiej - używa sie za najbardziej prawidłową. Porównajmy te metody, a zobaczymy jakim zmianom uległa sztuka parzenia herbaty u innych narodów.

Herbata po chińsku

Chińczycy - zgodnie z ich narodowym zwyczajem - zaparzają herbatę nie w czajniczku, lecz w specjalnej czarce z przykrywką, tzw. haiwanie o pojemności 150-200 ml. Haiwan jest naczyniem o specjalnym rozszerzającym sie ku górze kształcie, zaś przykrywa znajduje się poniżej górnej krawędzi czarki - tak, że prawie dotyka powierzchni naparu.

Do czarki wsypuje się 4 g suchej herbaty i zalwa się wrzątkiem w 1/2, 2/3 lub 3/4 pojemności naczynia. Po wypiciu 3/4 zawartości haiwana pozostałość zalewa się ponownie wrzącą wodą. Herbatę o wysokiej jakości można zalewać 2- 3- lub 4-krotnie. Czas parzenia nie przekracza zazwyczaj 2 minut, chociaż dla niektórych gatunków herbaty może trwać dłużej - maksymalnie 3-4 minuty. Z haiwana herbatę nalewa się do filiżanki przez szczelinę między naczyniem i przykrywką, a więc w ten sposób, aby nie ulatywał aromat.

Chińczycy używają głównie żółtych, czerwonych i zielonych herbat aromatyzowanych i w zależności od gatunku stosują różne modyfikacje sposobu parzenia, np. przy oolongach bierze się dwukrotnie większa dawke herbaty tj. 8-10 g na czarkę.

Herbatę pije sie gorącą maleńkimi łykami, baz cukru i innych przypraw. Jednakże niektóre miejszości narodowe, które używają prasowanych herbat czarnych, o cierpkim naparze, jak np. na południu i w rejonach południowo-wschodnich Chin, dodają imbir, kardamon, cynamon (łącznie lub każdą przyprawę z osobna) lub piją herbatę z migdałami. Na północy i krańcach południowo-wschodnich Chińczycy piją przeważnie herbaty cegiełkowe i sproszkowane herbaty zielone doprawiając je mlekiem, masłem lub solą.

Herbata po japońsku

W Japonii pije sie przede wszystkim herbatę zielona i częściowo - żółtą. Żółtą herbatę zaparz się klasycznym sposobem, czyli po chińsku. Natomiast zieloną herbatę w większości przypadków rozciera się przed zaparzeniem w specjalnych moździerzach na proszek i zalewa wrzątkiem parząc w odpowiednich - uprzednio nagrzanych - porcelanowych czajniczkach o kulistym kształcie i pojemności 0,5-1 litra.

Osuszony wewnątrz czajniczek ogrzewa się równomiernie (całą jego powierzchnię) w strumieniu gorącego powietrza lub w wiaderku z gorącą wodą do temperatury 50°C do 60°C. Ważną cechą japońskiego sposobu parzenia jest to, że nie tylko czajniczej, ale również wodę do zaparzania doprowadza się do temperatury nie przekraczającej 60°C. Z tych względów rączki japońskich czajniczków są wykonane z bambusa lub też oplecione trzciną, aby zabezpieczyć się przed poparzeniem.

Ilość sproszkowanej herbaty wynosi przeciętnie 1 łyżeczkę lub nieco więcej na 200 ml wody, a czas zaparzania nie wykracza poza granice 2-4 minut co zapewnia maksimum aromatu. Nie jest natomiast możliwe, z uwagi na stosunkowo niską temperaturę wody , całkowite wyekstraktowanie herbaty. Japończycy uważają jednak, że podstawowe znaczenie dla napoju ma jak najwyższa obecność aromatu.

Herbatę taką, o bladożółtym zabarwieniu, nalewa się do maleńkich filiżanek o pojemności 30-50 ml (1/4 szklanki) i pije bez cukru i innych dodatków maleńkimi łykami i bardzo powoli. Herbatę pije się jako swego rodzaju aperitif, w trakcie każdego posiłku i po jego spożyciu w ilości kilkunastu, lub nawet więcej, filiżanek dziennie.

Herbata po angielsku

Picie herbaty jest jedną z narodowych tradycji Anglików. Angielski sposób parzenia i picia napoju herbacianego bazuje na czarnych, wysokoekstraktowych mieszankach południowo-azjatyckich o ostrym smaku, sporządzanych głównie z herbat indyjskich i cejlońskich. Jedynie niewielka liczba ludzi w Wielkiej Brytani używa herbat chińskich, a w tym i oolongi (herbaty czerwone, częściowo fermentowane). Anglicy piją herbatę z mlekiem lub śmietanką.

Najpierw należy podgrzać osuszony czajniczek, do którego wsypujemy herbatę w proporcji jedna łyżeczka na filiżankę wody oraz dodatkowo jeszcze jedna łyżeczka na czajniczek. Herbatę zalewa się natychmiast wrzątkiem czyniąc to dwukrotnie i pozostawia na 5 minut do naciągnięcia. Podczas zaparzania herbaty przygotowuje się filiżanki, które należy ogrzać i napełnić w 1/6 do 1/4 pojemności mlekiem (według upodobań) i dopiero później dopełnia się naparem herbacianym. Należy zawsze dolewać herbatę do mleka - nigdy odwrotnie, gdyż pogarsza to smak i aromat napoju. Pomyłkę w kolejności napełniania filiżanki uważa się za ignorancję.

Anglicy lubią mocną herbatę i do jej zaparzania używają niewielkiej ilości wody, a to przede wszystkim dlatego, że wypijają jednorazowo nie więcej niż dwie filiżanki herbaty w ciągu dnia, o ściśle określonych porach: rano po śniadaniu, podczas lunchu (ok. 13:00) i w czasie "five o'clock" (17:00).

Angielski sposób zaparzania i picia herbaty rozpowszechnił się przede wszystkim w USA i dawnych koloniach, m.in. w Indii, a także w wielu krajach europejskich.

Dodatki poprawiające smak herbaty

Tradycjonaliści piją wyłącznie herbatę "naturalną", bez dodatków. Niektórzy, aby poprawić jej smak i aromat dodają, np. krążek pomarańczy, kostkę (lub kilka) cukru albo trochę mleka.

Mimo że w Polsce bardzo popularnym dodatkiem jest cytryna według znawców nie powinno się jej dodawać, gdyż jest zbyt kwaśna, przez co zabija smak herbaty.

Cukier pozwala zachować jej aromat, jednak należy go dodawać wyłącznie do niektórych herbat czarnych, nigdy białych czy zielonych.

Dodając mleko należy pamiętać, aby je wlać do filiżanki przed nalaniem herbaty. Komponuje się jedynie do herbatami cejlońskimi oraz indyjskimi.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
HERBATA, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
Znaczenie mięsa w odżywaniu człowieka, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
Znaczenie mięsa dla organizmu człowieka 4), Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
Sposoby utrwalania mięsa, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
Kawa1, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
Znaczenie mięsa w odżywianiu człowieka, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
KAWA, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
Kuchnia regionalna, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
ZNACZENIE MIĘSA DLA CZŁOWIEKA1, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
Zastosowanie drobnoustrojów w przemyśle, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
Znaczenie mięsa 2 , Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
Utrzymanie czystości w zakładach gastronomicznych, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastro
Mikrobiologiczne metody konserwowania żywności, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastrono
Substancje nieodżywcze w żywności, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
Podział produktów spożywczych na grupy, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
Znaczenie mięsa w odżywaniu człowieka, Technologia żywności i żywienia człowieka, Gastronomia
pyt OTŻ, SGGW TECHNOLOGIA ŻYWNOŚCI I ŻYWIENIE CZŁOWIEKA, IV Semestr, OTŻ
PROBIOTYKI PREZENTACJA, Technologia żywności i żywienia człowieka, Dietetyka

więcej podobnych podstron