Oferta publiczna. Jak zapisać się na akcje, akcjonariat obywatelski


Oferta publiczna. Jak zapisać się na akcje?

Inwestor może rozpocząć przygodę z giełdą na dwa sposoby - kupić akcje już notowanej spółki na rynku wtórnym albo wziąć udział w ofercie publicznej na rynku pierwotnym. Najwięcej nowych inwestorów przyciągają wielkie oferty prywatyzacyjne spod szyldu "akcjonariatu obywatelskiego", którego zasady mogą wkrótce być stosowane także przez prywatne spółki.

0x01 graphic

0x01 graphic

iStock

Giełda - wykres świecowy. Wzrosty

Podstawowy podział ofert publicznych zależy od tego, do czyjej sakiewki wpadają pieniądze, bowiem w sprzedaży mogą pojawić się akcje już wyemitowane albo nowe służące podwyższeniu kapitału zakładowego spółki.

W ofertach pierwszego typu akcji pozbywają się dotychczasowi akcjonariusze, zarówno osoby prywatne, jak i spółki, instytucje finansowe, np. fundusze, którzy za pośrednictwem giełdy wychodzą z inwestycji, bo chcą zainkasować zysk.

Inwestorzy zainteresowani zakupem akcji w ofercie publicznej najchętniej wykładają pieniądze na nowe emisje akcji, bo wiedzą, że nie przekładają ich do kieszeni dotychczasowych właścicieli, tylko dają bezpośrednio spółkom kapitał na rozwój. W ten sposób realizowane jest podstawowe zadanie giełdy, czyli alokacja kapitału: od tych, którzy go mają, czyli inwestorów, do spółek, które wykorzystują pozyskane w ten sposób pieniądze, np. na budowę zakładu albo zakup linii produkcyjnej.

Zdarza się, że oferty są wiązane, czyli część akcji sprzedają dotychczasowi akcjonariusze, a nowe akcje oferuje również sama spółka. W ten sposób wilk jest syty i owca cała, bo trochę pieniędzy wpadnie właścicielom, a trochę spółce.

Szczególną kategorią są oferty spółek kontrolowanych przez skarb państwa. Mogą sprzedawać one zarówno swoje nowe akcje, jak np. w 2009 r. energetyczny koncern PGE, jak również swoich papierów może pozbywać się skarb państwa, który jest właścicielem części majątku narodowego i sprzedając go przez giełdę, przysparza wpływów państwowej kasie.

Lewary odchodzą do przeszłości

W zeszłym roku w zapisach na akcje w ofertach publicznych doszło do małej rewolucji. Resort skarbu postanowił skończyć z kredytami zaciąganymi pod zakup akcji, które były prawdziwą zmorą drobnych inwestorów. Chodziło o to, że spodziewając się wysokiej redukcji zapisów, zamawiali oni wielokrotnie więcej akcji, niż chcieli w rzeczywistości zakupić, posiłkując się gigantycznymi kredytami, czyli tzw. lewarami. Minister skarbu przy okazji oferty PZU wypróbował system zapisów dający szansę każdemu drobnemu inwestorowi na zakup małego pakietu akcji wartego z grubsza 10 tys. zł bez konieczności zaciągania kredytu. Wprowadzono też żelazną regułę, że niezależnie od wielkości oferty do drobnych może trafić maksymalnie 30 proc. sprzedawanych akcji, resztę wykupują instytucje, co sprzyja stabilności notowań na giełdzie.

Pomysł został ochrzczony mianem "akcjonariatu obywatelskiego" i na razie z powodzeniem zastosowano go przy ofertach PZU, energetycznego Tauronu i Giełdy Papierów Wartościowych. Obecnie trwają prace nad wprowadzeniem zasad "akcjonariatu obywatelskiego" również do ofert spółek prywatnych. Tymczasem inwestorzy zapisują się w nich po staremu, czyli mogą brać kredyty, a w wypadku nadmiernego zainteresowania ich zlecenia są proporcjonalnie redukowane. Przykładowo, jeśli spółka sprzedająca akcje ogłosi, że w transzy dla drobnych inwestorów zapisy zredukowano o 70 proc., to oznacza, że chętny inwestor kupił jedynie 30 akcji na 100 zamawianych. Resztę pieniędzy dostaje z powrotem na konto.

Jeśli istotnie zasady zapisów pod szyldem "akcjonariatu obywatelskiego" się rozpowszechnią, to drobni inwestorzy będą zapisywać się w ofertach publicznych według powtarzalnego schematu. Kluczowe dla zrozumienia takiej oferty są pojęcia: pojedynczego zapisu, maksymalnego pakietu akcji, ceny maksymalnej, ceny sprzedaży i maksymalnego przydziału. Wszystkie szczegóły każdej oferty publicznej znajdują się w prospektach emisyjnych, które są zatwierdzane przez Komisję Nadzoru Finansowego. Można się z nimi zapoznać w biurach maklerskich lub w postaci elektronicznej na stronach spółek oraz oferujących akcje. Wcześniej trzeba zapoznać się z prawnymi zastrzeżeniami dotyczącymi każdej oferty.

Dlaczego jeden zapis na głowę?

Idea "akcjonariatu obywatelskiego" polega na powszechności zapisów, dlatego w takich ofertach wprowadzono bezpieczniki eliminujące możliwość składania wielokrotnych zapisów. Mogą zapisać się całe rodziny, ale każdy z osobna. Chodzi o to, że liczba sprzedawanych akcji nie jest z gumy, i chcąc zapewnić zakup niewielkiego pakietu akcji jak największej liczbie chętnych, eliminowane są wielokrotne zapisy tej samej osoby składane np. w różnych domach maklerskich. Dlatego aby uniemożliwić złożenie dwóch, trzech albo dziesięciu zapisów, w formularzu wymagane jest podanie numeru PESEL. Pozwala on na wychwycenie przez system informatyczny wielokrotnych zapisów. Kto ma PESEL, ten może zapisać się w dowolnej placówce sprzedającej akcje, których lista znajduje się na stronach internetowych spółki oraz oferującego akcje. Bez PESEL zapisy przyjmowane są jedynie w wybranych miejscach i w tym wypadku konieczne jest posiadanie dokumentu tożsamości z innym numerem, np. paszportu. Zasady są twarde: jeśli ktoś spróbuje przechytrzyć system sprzedaży i złoży więcej zapisów niż jeden, to i tak zostanie uznany tylko jeden opiewający na największą liczbę akcji.

Ile akcji najwięcej, ile najmniej

Kolejne ograniczenie, na jakie napotyka inwestor to maksymalna liczba akcji, na jakie może się zapisać. Chodzi o to, aby zapis zmieścił się pod względem wartości we wspomnianych granicach 10 tys. zł. Dlatego też ustalany jest maksymalny pakiet akcji. Kto zechce to obejść i zamówi więcej i tak będzie traktowany jak zamawiający maksymalny pakiet. Podobne ograniczenie jest także od dołu, bo przyjmowanie zapisów np. na pojedynczą akcję jest z ekonomicznego punktu widzenia nieopłacalne zarówno dla sprzedającego, bo generuje tylko koszty obsługi, jak i kupującego, biorąc pod uwagę koszty prowizji i prowadzenia rachunku. Dlatego zapisy opiewające na mniejszą liczbę akcji niż minimalna są nieważne.

Cena maksymalna za akcję

Drobni inwestorzy zapisują się po cenie maksymalnej, którą ustala sprzedający razem ze swoimi doradcami. Wcześniej analitycy z banków inwestycyjnych przygotowują szereg niezależnych raportów ze swoimi wycenami, a wśród instytucji finansowych robiony jest tzw. premarketing, czyli sondowany w sposób niezobowiązujący stopień ich zainteresowania.

Inwestor musi mieć na rachunku inwestycyjnym w domu maklerskim lub banku kwotę równą iloczynowi ceny maksymalnej i liczby zamawianych akcji, plus pewną kwotę na prowizję dla maklerów, której wysokość zależy od stawek w konkretnym biurze. Ta kwota jest blokowana na rachunku, nie można jej ruszyć, np. na zakup innych akcji albo wypłacić.

Cena sprzedaży

Wpłata na akcje po cenie maksymalnej wcale nie oznacza, że akcje zostaną kupione właśnie po tej cenie. To tylko maksimum, powyżej którego cena dla indywidualnych inwestorów nie zostanie ustalona. O tym, po ile zapłacą drobni inwestorzy, decyduje ostatecznie sprzedający akcje. Cena może być niższa od maksymalnej - wtedy nadpłata zostanie zwrócona inwestorom na konto bez oprocentowania. Cena sprzedaży zależy od tego, ile zechcą zapłacić za akcje instytucje. Gdyby nie chciały płacić tyle, ile wynosi cena maksymalna dla drobnych, to ci ostatni zapłacą tylko tyle, ile płacić będą grube portfele. Może też dojść do sytuacji, że zainteresowanie instytucji będzie tak duże, że zechcą płacić więcej, niż wynosi cena maksymalna. Ale wówczas drobni inwestorzy mogą być pewni, że zapłacą tylko tyle, ile wynosi maksymalna. Teoretycznie ten ostatni scenariusz jest najlepszy dla drobnych inwestorów, bo rośnie ich szansa na zyskowny debiut spółki na giełdzie, skoro instytucje chciały płacić za akcje więcej, niż wynosiła wcześniej ustalona cena maksymalna.

Zasada maksymalnego przydziału

Zapisanie się na maksymalny pakiet wcale nie gwarantuje, że właśnie tyle akcji uda się inwestorowi kupić. Wszystkie zlecenia zostaną zrealizowane w całości, pod warunkiem że wystarczy akcji. A co jeśli zainteresowanie okaże się większe?

Na ratunek przychodzi zasada maksymalnego przydziału. Na podstawie wszystkich złożonych zapisów oraz puli akcji dostępnych dla drobnych inwestorów ustalany jest tzw. maksymalny przydział na pojedynczy zapis. W praktyce wygląda tak: jeśli przydział wyniesie przykładowo połowę maksymalnego pakietu, to wszyscy, którzy zamówili połowę i mniej dostaną je w całości. Zamawiający więcej niż połowę dostaną maksymalny przydział, ale będą też mogli liczyć na ekstra akcje pozostałe jeszcze po tym przydziale. Będą one przydzielane po jednej akcji "na głowę" w ten sposób, że otrzymają je ci, którzy złożyli największe zamówienia, licząc od maksymalnych. Jeśli i to będzie niemożliwie, bo pozostałych akcji będzie niewystarczająco (nie można przydzielać ułamkowych akcji), to ekstra papiery dostaną ci, których zlecenia trafią najszybciej do systemu informatycznego giełdy. Po przydziale akcji nadpłacone pieniądze bez odsetek trafią na konta inwestorów.

Po tym świeżo upieczonym akcjonariuszom pozostaje tylko czekać na dzień pierwszego notowania i ściskać kciuki za kurs.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
jak dostac sie na inny dysk w sieci
Jak przygotowac sie na koniec w Nieznany
Jak przygotować się na nadchodzące zmiany, Nauka, Ezoteryka świadome sny OOBE
Jak zgadzać się na własne życie
Jak przygotować się na wypadek nagłego zdarzenia
Jak zemścić się na byłej!
jak dostac sie na inny dysk w sieci
Jak ukryć się na Facebooku
Jak przygotować się na upał
Hejtoholik czyli jak zaszczepic sie na hejt nie wpasc w pulapke obgadywania oraz nauczyc zarabiac na
Hejtoholik czyli jak zaszczepic sie na hejt nie wpasc w pulapke obgadywania oraz nauczyc zarabiac na
Jak zgadzać się na własne życie
Hejtoholik czyli jak zaszczepic sie na hejt nie wpasc w pulapke obgadywania oraz nauczyc zarabiac na
Hejtoholik czyli jak zaszczepic sie na hejt nie wpasc w pulapke obgadywania oraz nauczyc zarabiac na
Augustyn Józef Jak zgadzać się na własne życie
Slup Lucyna Jak zgadzac sie na wlasne zycie

więcej podobnych podstron