bioenergoforum, satanizm opetanie egzorcyzmy


Chcielibyśmy nawiazać do jakże poczytnego artykułu na temat najlepszych bioenergoterapeutów w Polsce (gazeta "FAKT"). W ostatnim tygodniu ukazują się tam sylwetki najwybitniejszych "specjalistów" w dziedzinie bioenergoterapii, wraz z przedstawionym zakresem świadczonych przez nich usług i cennikiem . Zastanawiamy się, czy stosownym jest branie pieniędzy za usługi niematerialne. Dotychczas za miłość, przyjaźń czy szczęście nie musieliśmy płacić. Jesteśmy zdania iż pomoc z zakresu bioenergoterapii czy innych dziedzin ezoterycznych jest takim samy darem jak wyżej wymienione pierwiastki.
Bioenergoterapia, jak sama nazwa wskazuje, to nic innego, jak leczenie energią, która przekazywana jest osobie chorej, wspomagana sugestią (dotyk, ucisk, masaż, dźwięk, słowa itp). Cały zabieg prowadzi do samowyleczenia. A dlaczego mamy płacić za to, iż właściwie leczymy się sami?
Czy dziecko płaci swej matce, gdy ta przekazuje mu miłość i czułość? Czy Jezus brał pieniądze za czynione przez siebie cuda?
Zastanawiamy się, czy łączenie pomocy ezoterycznej z materialnym interesem, nie przynosi raczej szkody niż pożytku...
Co sądzicie na ten temat?

Arian

Moderator

Droga Animo !
..Z całym szacunkiem ,ale muszę stanąc w obronie bioenergoterapeutów , którzy biorą za to pieniądze...jest to normalny zawód , taki sam jak sprzedawca , psycholog , czy wróżka ...kazdy szanujący sie bioenergoterapeuta nie bierze pieniedzy za przesył energii tylko za czas jaki pacjentowi poswięca...z tego żyją , płacą podatki , utrzymują salony...nikt charytatywnie im na to nie da...Nie zgodzę się też ,ze w bioenergoterapii leczymy sie sami...to tak jakbys powiedziała lekarzowi , ze on nic nie zrobił bo pod wpływem medykamentów organizm sam wraca do zdrowia . Problem istnieje , ale gdzie indziej...po pierwsze mnóstwo jest tzw. domorosłych terapeutów bez wiedzy praktycznej , którzy mienią sie cudotwórcami , po drugie co poniektórzy uwazają sie za tak super ,że każa sobie płacić za wizytę "jak za zboże " . Miejmy nadzieję ,ze ten stan nie potrwa zbyt długo - trwają wstępne prace nad projektem ustawy o wykonywaniu zawodu bioenergoterapeuty i radiestety . W mysl pomysłu jej powstania praktykę zawodową bedą mogły mieć tylko osoby po specjalnie ukonczonych kursach i egzaminie państwowym...uwazam ,ze to swietny pomysł bo jak patrzę na poczynania co poniektórych , to mi włosy dęba stają z przerażenia.

pozdrawiam

SagitariusVII

Administrator

Problem jest oczywiście w regulacjach prawnych, ale nie tylko. Obecnie każdy może zostać bioenergoterapeutą. Większość super uzdrowicieli legitymuje się mnóstwem zaświadczeń o ukończeniu najróżniejszych kursów i stopni mistrzowskich, które tak naprawdę o niczym nie świadczą. Każdy może taki kurs ukończyć. Zresztą kto wydaje te zaświadczenia i na jakiej podstawie ? Obecny stan rzeczy szkodzi nie tylko potencjalnym pacjentom bioenergoterapeutów ale także im samym. Ja bym ostrożnie podchodził do stwierdzenia, że bioenergoterapia (lub np. wróżbiarstwo) to zawód jak każdy inny, ponieważ nie rzadko łączy się ze sferą ezoteryczną czy duchową. Myślę, że jest wiele wątków do przeanalizowania. To przecież stworzenie z uzdrawiania i sfery ezoterycznej towaru na sprzedaż przyczyniło się głównie do wylewu pseudo uzdrowicieli i innych przykrych "produktów ubocznych".

maria

bioterapeuta to swego rodzaju lekarz, jeśli wykonuje swoja pracę to powinien dostawać za to zapłatę. czy można uznać że skoro maja talent do leczenia to powinni dzielić sie nim nieodpłatnie?? artysta też ma (w każdym razie powinien mieć) talent a jednak za obrazy słono płacimy.w sytuacji bioterapeutów jest chyba analogicznie.
ostatnio korzystałam z usług bioterapeutki, wykonywala na mnie operacje fantomową. efekty są po prostu fantastyczne. zapłaciłam terapeutce 50 złotych, w porównaniu z tym co otrzymałam byla to śmiesznie niska cena

Akae

tia ciekawe na jakiej podstawie przyznaja jednemu prawo do tego zawodu drugiemu nie... mówisz Arianie o szanowaniu siebie... po ostanich doswiadczeniach śmiem twierdzic ,że to totalna bzdura z tym szanowaniem . jesli chodzi o opłaty spoko w jakies czesci nie mam nic przeciw takiemu zarabianiu ...ale wiesz taki temat jest i był , potrzeba chłopakowi pomoc padło stwierdzenie ,że kasa zostanie załpacona ale po efektach choc minimalnych ( tu nie chodzio 50 zł tylko spora kase umowe przedwstepna zawsze mozna sporzadzic, która będzie miała moc prawną a co za tym idzie zobowiazanie się do wymienionych w niej warunkach)...nikt sie nie chciał tego podjać . dlaczego? gdzie ich umiejętności, gdzie wiara w własne siły? kasa albo nie ma leczenia... mimo, że efektów moze nie byc; to więc za co brać kase? jak już, to za skuteczność a nie za byle co... bez przesady.... zdaje sobie sprawe, że nie wszsytkim można pomóc ale jesli stwierdze sama przed soba ,że nie jestem wstanie pomóc, moge pokierowac do kogos innego , a nie guzik leczyc a szmal kasowac ,a tak niestety jest coraz cześciej. Usłyszałam również, że ci którzy lecza za darmo nie szanuja swojej energii chciałam doswiedziec sie co to znaczy nie szanować swojej energii ? przecież do leczenia wykorzystujemy energie---Boga czy absolutu bądz pod inna nazwa jaką uzywa sie do nazwania tej samej energii Moim zdaniem tutaj nie ma pasów czy medali które świadcza o wysokim poziomie rozwóju--- jedynym dowodem skutecznosci w umiejetnym wykorzystywaniu posiadanych zdolnosci jest efektywnośc działania, serce czyste i wielka chęc niesienia pomocy .. Droga Mario, jaki lekarz ... takie porównywanie jest dla mnie nie na miejscu .Uważam , że nie mozna wykluczac normalnej medycyny czesto bioenergoterapia czy też inna forma leczenia nie jest wstanie pomóc ..jesli o to chodzi to nie mozna wykluczac jedno drugim ...
lekarz potrzebny i bioenergoterapeuta równiez ..ale powinno to współgrac i powinno odbywac się na zasadzie wspóldziałania ..a nie bioenergoterapeuta kaze odstawić leki i nie wykonywac badan( z tym się spotkałam) bo on zajął sie leczeniem takie cos też jest mi znane. Zdecydownie wole byc obserwatorem poniewaz wiele brudów staje się dosc widocznych i to dosc wyrażnie;takie zasady o jakich jest mowa przy ezoteryce czy etyce sa guzik a nie zasadmai; wole kierowac sie swoim sercem niz podpisac sie pod takimi smiechu wartymi zasadami ..a co do mistrzów przekonałam sie na własnej skórze jakcy oni sa mistrzami czy to reiki czy to bioenergoterapia;
szanuje tych którzy mało gadają a duzo robia; faktycznie robia co ma przekład na realia a nie wyimaginowany swiat nierelanych uleczeń..

moja wypowiedz nie ma na celu kogos obrazac czy tez komuś ujmowac ..ja sama osobiscie tylko czytam obserwuje i nie zgodne jest to z moim widzeniem ezoteryki i wszystkiego co z tym zwiazane; pozdrwaim serdecznie


Arian

Moderator

Akae:

tia ciekawe na jakiej podstawie przyznaja jednemu prawo do tego zawodu drugiemu nie... mówisz Arianie o szanowaniu siebie... po ostanich doswiadczeniach śmiem twierdzic ,że to totalna bzdura z tym szanowaniem .
hmmm...tak więc prawo do wykonywania zawodu bioenergoterapeuty ( z dyplomem państwowym ) mają osoby ,które ukończyły kurs i złożyły egzamin państwowy w cechu rzemiosł . Egzamin prócz oczywiscie matematyki czy prawa pracy składa sie równiez z medycyny i bhp. Dlatego ryzyko zrobienia komus krzywdy przy zabiegu jest stosunkowo zminimalizowane ....wszelkie mistrzynie reiki , czy innych technik uzdrawiania są tylko mistrzyniami " związków samozwańczych " . Mowisz ,że bioenergoterapeuci nie podejmują się pracy przed zapłatą -no cóz...nie wiem jak u Ciebie ,ale u mnie są organizowane nawet charytatywne zabiegi za ,które nikt nie bierze grosza... ..trzeba czasem tylko poszukać ,a nie dawac sie naciągac wyreklamowanym "łomiarzom" .

http://www.arian-magic-world.mylog.pl

Akae

Arianie, myślisz, że kończąc 3 miesięczny kurs jesteś specjalistą? BHP w szkołach zawodowych jest również.. a przy reiki, pranicznym także jest zmniejszone ryzyko zrobienia komuś krzywdy. Są i Mistrzowie w rejestrach i są i bez dyplomów. Tak jak w każdej dziedzinie nie obstaje po żadnej ze stron tak jak Ty po stronie bioenergoterapeutów ... wasze kusy nie dają wam większego pola do popisu ...mi dyplom nie da pewności, ze dana osoba jest dobra w tym co robi. Może Tobie to wystarcza bo mi nie; nie ważne akurat w przypadku o którym wspomniałam; czy za darmo czy nie ....nie będą leczyć; nie chcą się podjąć leczenia. Dlaczego? Arianku mówisz o naciągaczach; naciągaczy można, wiesz, znaleźć; nie twierdze że nie. Ale są zazwyczaj na uboczu nie w tłumach. Reikowcy tez przyjmują za darmo. W poście wcześniejszym nie dzieliłam na bioenergoterapeutów, reikowców czy kogoś innego... mówiłam bardzo ogólnie ; nie zamykam się tylko na reiki czy tez bioenergoterapie ... poznam wszystko co będę uważała za ciekawe. Grunt by nikt nie wychodził przed orkiestrę; wszyscy maja równe prawa do energii i pracy z nią ) nikt nie jest dyrygentem tej orkiestry…

Ostatnio modyfikowany przez Akae

Arian

Moderator

Akae:

Arianie, myślisz, że kończąc 3 miesięczny kurs jesteś specjalistą? BHP w szkołach zawodowych jest również.. a przy reiki, pranicznym także jest zmniejszone ryzyko zrobienia komuś krzywdy. Są i Mistrzowie w rejestrach i są i bez dyplomów. Tak jak w każdej dziedzinie nie obstaje po żadnej ze stron tak jak Ty po stronie bioenergoterapeutów ... wasze kusy nie dają wam większego pola do popisu ...mi dyplom nie da pewności, ze dana osoba jest dobra w tym co robi. Może Tobie to wystarcza bo mi nie; nie ważne akurat w przypadku o którym wspomniałam; czy za darmo czy nie ....nie będą leczyć; nie chcą się podjąć leczenia. Dlaczego? Arianku mówisz o naciągaczach; naciągaczy można, wiesz, znaleźć; nie twierdze że nie. Ale są zazwyczaj na uboczu nie w tłumach. Reikowcy tez przyjmują za darmo. W poście wcześniejszym nie dzieliłam na bioenergoterapeutów, reikowców czy kogoś innego... mówiłam bardzo ogólnie ; nie zamykam się tylko na reiki czy tez bioenergoterapie ... poznam wszystko co będę uważała za ciekawe. Grunt by nikt nie wychodził przed orkiestrę; wszyscy maja równe prawa do energii i pracy z nią ) nikt nie jest dyrygentem tej orkiestry…

widze Akuś ,ze sie nie rozumiemy.. a wiec po kolei :
1) do przystapienia do egzaminu państwowego potrzeba udokumentowanej 3 letniej praktyki , sam kurs przygotowujacy trwa rok .
2) Bhp w szkołach zawodowych to nie to samo co w dziedzinie bioenergoterapii - dla przykładu spróbuj doładowac kogos z rozrusznikiem serca -jak to przezyje to juz bedzie wielki sukces
(czasem mozna zaszkodzic nawet jak chce sie dobrze )
3) ja tez nie dzielę terapeutów na lepszych lub gorszych zaleznie od tego jaką techniką wykonują swoją pracę - (3/4 moich znajomych pracuje metodami holistycznymi , w tym reiki ) .
4) Jest wiele osób o znanym nazwisku ,które reprezentują tylko przerost formy nad treścią i zalezy im tylko na prestizu i pieniadzach -nie na zdrowiu pacjenta . Jak słucham głupot ,ze pan bioenergoterapeuta na odległość wyleczy schorowaną kobiecine z halluksów -to mi sie noz w kieszeni otwiera...
5) odebrałas moje posty bardzo osobiscie -jako atak na wszelkie inne metody niz klasyczna bioenergoterapia - niepotrzebnie samu uzywam róznych metod -klasyczną sporadycznie.Nie mniej uwazam ,ze jesli ,ktos pracuje zawodowo jako terapeuta i bierze za to pieniądze -to trzeba miec swiadomość tego co sie robi - czyste serce i chęc pomocy nie wystarczą . Tu chodzi u ludzkie zycie , nie o klocki lego
6) skoro tego chłopaka nikt nie chce leczyc to na co on choruje ?
moze jednak mozna mu pomóc..?

pozdrawiam

http://www.arian-magic-world.mylog.pl

Gość: animus

Gość

Ludzie nie wierzcie w ten debilizm, dwa tygodnie temu byłem na drugiej wizycie u bioenergoterapeuty podobno jeden z najlepszych w kraju(polski rendgen)powodem mojej wizyty były problemy z sercem ale dopiero jak na drugiej wizycie się zdenerwowałem bo pana biodebile(bo tak ich teraz nazywam po moich doswiadczeniach z nimi)interesowały tylko jego wizje nz temat mojego stanu zdrowia wogule nie pytał z jakim problemem przyszrdłem powiedziałem że mam problemy z sercem ogromnie się zdziwił kazał się położyc przycisną na klatke piersiową ok 1 s powiedział rzeczywiście groził ci zawał po czym prazytrzymał ręke na klatce piersioweji powiedział już jest dobrze i będzie corazlepiej po czym ponastawiał kręgosłup taK ŻE DO DZIŚ NIE MOGĘ GŁOWĄ SKRĘCIĆ ANI W PRAWO ANI W LEWO najlepsze jest to że za osiem minut wizyty gość wystawił diagnoze WYLECZYŁ i skasował 120 zł.Tak więc po tej uzdrawiaącej wizycie miałem tydzień wolnego w pracy a o odszkodowaniu mogę zapomnieć bo przed pierwszą wizytą podpisuje się specyjalną deklarację(coś w rodzaju jak się nie uda to nie będziesz miał pretensji sprytnie sformuowana)kontaktowałem się w tej sprawie z adwokatem i wiem że nie ma szans wygrać.A najlepsze wtym jest to że to wysoko postawiony członek polskiej bioenergoterapi

Gość

hmmm...tak więc prawo do wykonywania zawodu bioenergoterapeuty ( z dyplomem państwowym ) mają osoby ,które ukończyły kurs i złożyły egzamin państwowy w cechu rzemiosł . Egzamin prócz oczywiscie matematyki czy prawa pracy składa sie równiez z medycyny i bhp. Dlatego ryzyko zrobienia komus krzywdy przy zabiegu jest stosunkowo zminimalizowane

Gość który mi uszkodził kręgosłup miał wszystkie te uprawnienia , anawet jest V-ce przewodniczącym wojewódzkiej izby biodebili i określa się tytułem profesoe-doktor.Ciekawe w jakiej dziedzinie doktor i na jakim uniwersytecie zdobył dyplom pewnie u baby jagi.

Arian

Moderator

Animusie ...to co napisałeś jest bardzo ciekawe ...tym bardziej ,ze coś takiego jak Wojewódzka Izba Bioenergoterapeutów -z tego co wiem NIE ISTNIEJE !!! . Byłoby miło gdybyś podał jednak nazwisko Pana Bioenergoterapeuty...chociażby dla przestrogi dla innych. Poza tym mozna dodać , że ludzie nadal nie wiedzą na czym bioenergoterapia polega ...(bioenergoterapia - to nie to samo co np. kręglarstwo )...zanim cos bedziecie podpisywać zawsze upewijcie sie czy rozumiecie co w danym dokumencie jest napisane...jesli nie -poprostu pytajcie ..jak wszedzie macie prawo jako klient do uzyskania odpowiedzi na wszelkie dreczące Was wątpliwosci...to żaden wstyd .
Animusie jesli masz ,przeslij mi tresc dokumentu ,który podpisałeś ...

http://www.arian-magic-world.mylog.pl

Gość

Drogi moderatorze na pieczątce tego gościa widnieją takie chasła.
NFSH.plIzba uzdrowicielska w trzeciej RP
Z-ca uzdrowiciela wojewódzkiego
V-ce przewodniczący wojewódzkiejizby uzdrowicielskiej trzeciek RP
Profesoe Doctor great master expert
Master ten jest na liście cechu bioenergoterapeutów w jednym z województw.
Nie chcę podawać nazwiska tego gościa ponieważ widziałem w jednej z gazet obszerny artykół na jego temat i jego ogromnej skuteczności więc może rzeczywiście jest skóteczny i może komuś pomóc.
W jednym artykule dziennikarz pisze że pan xxx przyją 80 pacjentów jednego dnia(pan xxx pracuje 6 godz dziennie)Więc jak to policzyć wychodzi po 6 min na pacjęta, i tego nie mogę zrozumieć jak można kogoś zdiagnozować i wyleczyć w ciągu 6 min.Przykładowo kiedy idę do lekarza Człowieka wykwalifikowanego w danej specjalizacji który mósiał zdać troche egzaminów aby móc wykonywać zawód,który bierze odpowiedzialność za to co robi płace 60-100 za co uzyskóje pełne kompetentne informacje czasem wizyta trwa ponad 30 min.
A u takiego pana xxx 5 min wizyty 120 zł i kiedy chciałbym się czegoś więcej dowiedzieć to aż czuję się wyrzucany jest tylko bóg zapłać wszystko będzie dobrze.Co mnie dziwi że tam zawsze jest pełno ludzi więc niewiem czy no jest tak skuteczny czy to my jesteśmy tak głópcy.
Ja przynajmniej códowną moc pana xxx tak odczólem że nie mogłem kilka dni pracować.A boli bardzo do dzisiaj.

Arian

Moderator

az sobie to sprawdzę...a swoja drogą to skuteczność terapeuty nadal jest odbierana na zasadzie "im mocniej przyłozy tym lepiej "...przykre ,ale prawdziwe..

Gość

I jak sprawdziłeś?

Gość

Witam.Podczytuję sobie i postanowiłam dorzucić swoje 3 grosze w tym temacie.Od wczoraj jestem dyplomowaną bioterapeutką(biodebilką?? ).Zdawałam egzamin przed komisją Izby Rzemieślniczej po 6 latach praktyki jeśli chodzi o leczenie metodami naturalnymi i po 3 latach szkoły która przygotowywała mnie tylko i wyłącznie do wykonywania takiego zawodu.Trzeba na takim egzaminie oczywiście zdać teorię:bioterapia,anatomia,bhp,trzeba przedstawić dokumenty, które potwierdzają Twoje dokonania - oświadczenia od osób którym naprawdę się pomogło...potem następuje część praktyczna w której należy dokonać diagnozy nieznanej nam osoby(przy użyciu dowolnych metod), na tej podstawie chociażby komisji łatwo jest ocenić czy ma się jakiekolwiek zdolności i w jaki sposób ich używamy.To że kolega trafił na pseudo o niczym nie świadczy(rozumiem że to osobista tragedia,ze zdrowiem nie ma żartów), ale w tym zawodzie są i zawsze będą oszuści - trzeba się z tym liczyć...i niekoniecznie iść do sławnego terapeuty, ale do osoby, która np. wyleczyła skutecznie kogoś z naszych bliskich albo po prostu wzbudza nasze zaufanie (a to bardzo ważne )Życzę powodzenia

Arian

Moderator

poszukałem troche i oto co znalazłem ...mały cytat :
Co prawda, większość uzdrowicieli przyznaje, że sami nie leczą, lecz wspomagają organizm i zapewniają, że pierwszeństwo ma zawsze lekarz - zwłaszcza w przypadku nowotworu. Ale według profesora Pawlickiego kłamią jak z nut - do lekarzy kieruje niewielu, a nawet jeśli, to chory zawsze wybiera to, co powoduje mniejszy stres. Zna to z autopsji: na oddziale raka płuc, kiedy z metod leczenia istniała tylko operacja, godziło się na nią 60 procent pacjentów. Kiedy wprowadzono też napromieniowanie i chemioterapię - zgodzić nie chciał się nikt. Martwi go też, że metody alternatywne mają za sobą media. Efekt? W wielu krajach chodzi do nich więcej osób niż do tradycyjnych lekarzy (w Polsce takich badań nie ma) - niekoniecznie chorych na raka. A wielu jest oszustów żerujących na naiwności pacjentów, bo zarejestrować jako uzdrowiciel może się każdy - choć Jarosław Cetens, starszy Cechu Bioenergoterapeutów, stara się przed tym bronić. Dlatego Cech (powstał w 2001 roku) wydaje stosowane certyfikaty, dba o ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej i przestrzeganie zasad moralnych.

Pozostałych skupia Izba Uzdrowicielska w III RP (działa od 1995 roku), która jest filią największej na świecie Federacji Duchowych Uzdrowicieli. Umożliwia roczne pozwolenie na działalność pod jej szyldem za 77 euro, w tym "obronę przed atakami ze strony fanatycznych i niedoinformowanych osobników" oraz "poczucie więzi". Do tego możliwość nauki w pomaturalnej Akademii Nauk dla Duchowych Uzdrowicieli Wszechświatów zapewniającej "należny w cywilizowanym społeczeństwie status uzdrowiciela dyplomowanego" (po pierwszym roku tytuł licencjata, po drugim - magistra, po trzecim - doktora) za 121 dolarów miesięcznie. Jako organizacja pożytku publicznego posiada zwolnienia fiskalne, skarbowe, sądowe i celne, dlatego najlepszy interes robi pewnie właściciel Andrzej Mankiewicz. To on wymyślił też, że patronat duchowy nad Izbą sprawuje Jan Paweł II.

to chyba wszystko wyjaśnia...
pozdrawiam

http://www.arian-magic-world.mylog.pl

Gość

No to byłem u profesjonalisty,szkoda tylko że na kasie zalezy mu bardziej niż na pacjecie.Wiem że są w polsce profesjonalni uzdrowiciele (poszperałem trochę) czeka się na wizytę od 3 do kilku miesięcy,i dla nich szacunek.O uzdrowicielu u którego byłem to mogę powiedzieć tylko że mu dyplomy i pieniądze aspekt moralny tego fachu przysłoniły.

Gość

Co znaczą dyplomy w przypadku gdy czuję się wyrzucany z gabinetu a bioenergoterapeuta nie chce wiedzieć z jakim problemem przychodzę bo polega na swoim zmyśle jasnowidzenia bardziej jak na tym co mnie boli i co chciałbym wyleczyć.Poza tym mówię mu mam problemy z sercem(na siłę musiałem to wywalić gdy już prawie wychodziłem)A gość nawet mnie nie dotknoł i mówi od jelita cienkiego no ludzie kochani jjesteśmy istotami rozumnymi więc należy nam się wiedza co nam dolega,co moze być przyczyną,ewentualna rada aby udać się do lekarza zrobić badania.To nie średniowiecze że wystarczy powiedzieć będziesz zdrowy,Jest tu paru bioenergoterapeutów więc może wypowiedzą się na ten temat co sądzą o postawie tego pana.
Według mnie takie postępowanie to plucie w twarz bioenergoterapi, i organizacji która mu dała dyplom.
Ja się bardzo zraziłem myślałem że idę do kompetentnego uzdrowiciela Specialisty w swej dziedzinie a tu zero profesjonalizmu Według mnie gość moralnie nie jest przygotowany do tego zawodu i co mu z tych dyplomów?
Przepraszam wszystkich bioenergoterapeutów(tych prawdziwych sercen i umiejetnościami) za określenie biodebile było to wywołane ogromńą wrustracją ibólem jaki mi wtedy towarzyszył,nie chciałem wrzócać wszystkich do jednego worka.

Arian

Moderator

pozwól , że nie bede komentował takiego postepowania ..szkoda poprostu słow...moze nie zdaje sobie sprawy ,ale jak bedzie tak postepował to moze sie zdarzyc ze kogos zabije...w bioenergoterapii potrzeba pokory ,nie udowadniania jakim sie jest energetycznym "mocarzem"

pozdrawiam

SagitariusVII

Administrator

Wrzucę swoje 5 groszy bo widze że toczy się interesująca rozmowa Otóż w każdej profesji zawsze znajdzie się czarna owca, jednak pamiętajmy by nie oceniać całej grupy ludzi poprzez pryzmat jednego człowieka który zbłądził, bo w ten sposób wyrządzimy krzywdę tym uczciwym. Bardzo dobrze, że animus napisał o swoim przypadku, bo być może dzięki temu ktoś zastanowi się dwa razy zanim skorzysta z usług oszus



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wikipedia Dyskusja o Bioenergoterapii, satanizm opetanie egzorcyzmy
turnusy bioenergoterapeutyczne, satanizm opetanie egzorcyzmy
BIOENERGOTERAPI1, satanizm opetanie egzorcyzmy
BIOENERGOTERAPIA, satanizm opetanie egzorcyzmy
bioenergo, satanizm opetanie egzorcyzmy
Wikipedia Dyskusja o Bioenergoterapii, satanizm opetanie egzorcyzmy
turnusy bioenergoterapeutyczne, satanizm opetanie egzorcyzmy
BioenergoteraPIATekst zaczerpnięty z dwumiesięcznika Miłujcie Się, satanizm opetanie egzorcyzmy
bioenergoterapia świadectwo List, satanizm opetanie egzorcyzmy
Bioenergogłupota w natarciu, satanizm opetanie egzorcyzmy
Bioenergoterapia to metoda terapeutyczna, satanizm opetanie egzorcyzmy
Bioenergoterapia i inne metody zniewalania, satanizm opetanie egzorcyzmy
Syndromu Duchowego Uzależnienia, satanizm opetanie egzorcyzmy
Kościół ruszył na nową wojnę z szatanem OZON, satanizm opetanie egzorcyzmy
Żyły wodne są mitemRozmowa z doktoremPrzemysławem Kiszkowskim, satanizm opetanie egzorcyzmy
Iz 44, satanizm opetanie egzorcyzmy
Akademia pseudonauki w Łodzi powstała Akademia Astrobiologii, satanizm opetanie egzorcyzmy
Spirytystyczne korzenie NFSH, satanizm opetanie egzorcyzmy
Horoskop katolicki, satanizm opetanie egzorcyzmy

więcej podobnych podstron