Prezentacja Janusz Korczak, Pedagogika PANEK


Janusz Korczak (Henryk Goldszmit) urodził się 22 lipca 1878 lub 1879 roku w Warszawie. W wyniku zaniedbań formalności metrykalnych nie można dokładnie określić daty rocznej jego urodzenia. Urodził się w rodzinie Cecyli z Gębiskich i znanego warszawskiego adwokata Józefa Goldszmita.. Jego rodzina była związana z ruchem oświatowym o nazwie Haskala. Pradziad Janusza Korczak był szklarzem, dziadek lekarzem.. W domu rodzinnym, oprócz rodziców i starszej siostry -Anny, mieszkała ukochana babcia Henryka- Emilia Gębicka. To jej pięcioletni Henryk zwierzał się ze swoich tajemnic i marzeń o lepszym świecie. Gdy skończył osiem lat rozpoczął naukę w szkole początkowej Augustyna Szmurły. Tak głęboko przejął się stosowaną tam karą chłosty, że rodzice musieli zabrać go ze szkoły. Przebywając w domu przygotowywał się do pierwszej klasy gimnazjum. Marzenia o lepszym świecie, w którym nie będzie okrucieństwa i niesprawiedliwości znalazły odbicie w Królu Maciusiu Pierwszym. Główną pasją piętnastoletniego Henryka Goldszmita było czytanie książek, w tym czasie także marzył o założeniu pisma „Debiut”, w którym zamieszczałby prace odrzucane przez inne redakcje. W wieku siedemnastu lat rozpoczął pisanie powieści „Samobójstwo”, której nie ukończył. Henryk Goldszmit uczęszczał do Gimnazjum Praskiego, w którym nauka odbywała się w języku rosyjskim, nawet język polski czy religię wykładano tam w języku rozyjskim. Nie lubił szkoły, a uczył się średnio, jego największym zainteresowaniem była literatura, której poświęcał cały swój wolny czas. Ulubionym miejscem Korczaka z okresu dzieciństwa i młodości był Ogród Saski, w którym spotykał się z rówieśnikami i starszymi kolegami. Dorastał w trudnych warunkach materialnych. Długotrwała choroba ojca i jego śmierć w 1896 roku zmusiły młodego Korczaka do udzielania korepetycji, aby finansowo wspomóc rodzinę. W roku 1896 opublikował w tygodniku satyrycznym „Kolce” swoją humoreskę pt. „Węzeł gordyjski”, która zapoczątkowała jego współpracę z tym czasopismem. Pierwsze teksty Henryk Goldszmit podpisywał pseudonimem Hen. W roku 1898 zdał maturę i ku zaskoczeniu przyjaciół zapisał się na Wydział Lekarski Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Latem 1899 roku odbył podróż śladami Pestalozziego. Był także uczestnikiem Kongresu Syjonistycznego w Bazylei. Studia lekarskie zajęły Korczakowi sześć lat, gdyż pierwszy rok musiał powtórzyć.

Korczak podjął pracę nauczycielską. Prowadził zajęcia na tajnej pensji Stefanii Sempołowskiej, również pracował w bezpłatnej czytelni dla biednych dzieci, natomiast sobotami w swoim mieszkaniu organizował zabawy dla najmłodszych.

Od 1900 do 1915 roku był aktywnym członkiem Towarzystwa Kolonii Letnich, rozpoczął tam prace jako wychowawca kolonijny. W 1904 i 1907 roku prowadził kolonie dla dzieci żydowskich w ośrodku wakacyjnym „Michałówka” w miejscowości Daniłowo-Błędnica (gubernia łomżyńska), w pobliżu stacji Małkinia. Warto dodać, że Korczak pracował jako wychowawca podczas kolonii dla chłopaków chrześcijańskich w „Wilhelmówce” (1908). Jego wszechstronna działalność połączona z kolonijnymi doświadczeniami zaowocowały powstaniem dwóch książek: „Mośki, Joski, Srule” (1909) oraz „Józki, Jaśki i Franki” (1910). W 1921 roku dzięki staraniom Korczaka na ofiarowanym i zabudowanym terenie w Gocławku powstała kolonia letnia Domu Sierot pod nazwą „Różyczka”. W 1940 roku Korczak chcąc zapewnić bezpieczeństwo i spokój w czasie wojny zorganizował tam swoim wychowankom ostatnie kolonie letnie.

W marcu 1905 roku Janusz Korczak otrzymał dyplom lekarza i podjął pracę w Warszawie w Szpitalu dla Dzieci im. Bersonów i Baumanów przy ulicy Śliskiej 51. Korczak był zobowiązany do całodobowej opieki nad chorym oraz udzielania porad w ambulatorium przyszpitalnym. W latach 1905 i 1906 Korczak zdobywał doświadczenie jako lekarz wojskowy na front wojny rosyjsko- japońskiej. Aby pogłębić swoją wiedzę wybrał się na rok do Berlina (1907/1908) i na pół roku do Paryża (1910). Tam brał udział w wykładach z pediatrii i pedagogiki specjalnej. Przy okazji zwiedził szpitale dziecięce i zakłady zajmujące się terapią i edukacją dzieci.

Korczak w ciągu siedmiu lat pracy w szpitalu (1905-1912) służył dzieciom jako lekarz, pedagog, i pisarz. Wytrwale popularyzował wiedzę pediatryczną. Aktywnie współpracował w tym czasie z pismami: „Krytyka Lekarska” (1906-1907), „Medycyna i Kronika Lekarska” (1909-1910), „Przegląd Pediatryczny” (1911).

W 1912 roku Korczak rozstał się z pracą w szpitalu i objął funkcję dyrektora Domu Sierot przy ul. Krochmalnej 92, pozostającego pod opieką Towarzystwa „Pomocy dla Sierot”. Współpracował ze Stefanią Wilczyńska i razem z nią opiekował się 85 wychowankami. Dom Sierot stał się dla niego miejscem pedagogicznych obserwacji procesu wychowawczego. Korczak zabiegał o dobry kontakt podopiecznych z otoczeniem, w tym celu zorganizował akcję 200 doniczek fuksji, którymi dzieci obdarowały sąsiadów z parterowych mieszkań. W lutym 1913 roku nastąpiło uroczyste otwarcie Domu Sierot. Korczak w 1914 roku został powołany do wojska, początkowo jako ordynator polowego szpitala dywizyjnego w Głuboczku na Ukrainie, następnie został lekarzem pediatrą w przytułku dla dzieci ukraińskich. W 1918 roku po powrocie do Warszawy znów podjął pracę w Domu Sierot. Lata 1918 -1931 były szczytowym okresem w twórczości Korczaka. Był również aktywnym członkiem organizacji, takich jak: Komisja do Spraw Organizacji Oświatowych, Centralny Komitet Pomocy dla Dzieci, Wydział Opieki nad Dzieckiem Robotniczym przy Centralnej Komisji Związków Zawodowych, Fundacja Polsko - Amerykańskiego Komitetu Pomocy Dzieciom.

Od listopada 1919 roku Korczak współpracował z Marią Falską, wraz z nią powołał do życia placówkę wychowawczą „Nasz Dom” dla dzieci polskich. Odwiedzał dom w charakterze lekarza i pedagoga. Aktywnie zabiegał o wsparcie finansowe dla placówki. W czasie wojny polsko - bolszewickiej (1919-1920) Korczak w randze majora wojska polskiego pracował w szpitalu epidemicznym w Łodzi, następnie w Warszawie. Zaraził się tyfusem plamistym, następnie od niego zaraziła się jego matka. Jej śmierć bardzo przeżył. W 1926 roku zainicjował wydawanie tygodnika dla dzieci i młodzieży „Mały Przegląd”- jako dodatek do dziennika „Nasz Przegląd”. W Korczak nawiązał również współpracę z instytucjami kształcenia nauczycieli i wychowawców, m.in.: z Państwowym Seminarium dla Nauczycieli Religii Mojżeszowej (1925/1926) - był wykładowcą psychologii, Studium Pracy Społeczno - Oświatowej w Wolnej Wszechnicy Polskiej (1929)- wykłady pt. „Społeczeństwo dziecięce". Szczególnie blisko był związany z Państwowym Instytutem Pedagogiki Specjalnej poprzez liczne wykłady na temat pedagogiki szkolnej. W 1935 roku związał się z Polskim Radiem, gzie pod pseudonimem Stary Doktor wygłaszał liczne pogadanki dla dzieci, co było nowością w radiofonii polskiej, dzięki tej pracy stał się w Polsce osobą bardzo znaną, otrzymał zaproszenie do „Anteny”. W 1938 wygłosił w radiu powieść „Pedagogika żartobliwa”.

W 1937 roku został odznaczony Złotym Wawrzynem Polskiej Akademii Literatury za wybitną twórczość literacką.

Korczak w pierwszych dniach II wojny światowej wraz z wychowawcami i współpracownikami dyżurował dzień i noc w Domu Sierot. We wrześniu 1939 roku przemówił do dzieci i rodziców w Polskim Radiu, nawołując do spokoju. Nieustannie zabiegał o wsparcie dla Domu Sierot. Dostarczał żywność dzieciom poprzez działalność jałmużniczą. W 1940 roku Dom Sierot został przesiedlony do getta, zaś Korczaka aresztowano za nie noszenie nakazanej Żydom przez władze okupacyjne opaski z gwiazdą Dawida. Wyczerpany fizycznie wrócił po miesiącu aresztu do Domu Sierot znajdującego się na ul. Chłodnej 33.

W październiku 1941 roku Dom Sierot został przeniesiony na ul. Sienną 16-Śliską 9. Korczak cały czas walczył o środki finansowe i dary na utrzymanie dzieci. Mimo beznadziejnej sytuacji organizował tajne nauczanie, życie kulturowo-oświatowe poprzez inscenizacje bajek i innych tekstów.. Od maja do sierpnia 1942 nocami pisał „Pamiętnik”, który ukazywał tragiczny obraz okupacji hitlerowskiej.

22 lipca 1942 roku rozpoczęła akcja zagłady w getcie. Natomiast 6 sierpnia 1942 roku hitlerowscy okupanci wyprowadzili z Domu Sierot Korczaka, Wilczyńską, wszystkich współpracowników i dwustu wychowanków. Ostatnim człowiekiem, który widział Korczaka na Umschlagplatzu i chciał mu pomóc był Nechum Remba (działacz podziemnej organizacji samoobrony w getcie). Ostatnią drogę Korczaka i dzieci Nechum Remba relacjonuje: „Wszystkie dzieci ustawiono w czwórki, na czele Korczak z oczami zwróconymi ku górze trzymał dwoje dzieci za rączki, prowadził pochód. Drugi oddział prowadziła Stefania Wilczyńska, trzeci - Broniatowska (jej dzieci miały niebieskie plecaki), czwarty oddział - Szternfeld z internatu na Twardej. Były to pierwsze żydowskie szeregi, które szły na śmierć z godnością. (...) Nawet Służba Porządkowa stanęła na baczność i salutowała. Gdy Niemcy zobaczyli Korczaka, pytali: Kim jest ten człowiek”. Wszyscy zostali wywiezieni w wagonach krytych, zatłoczonych, z okienkami zakratowanymi drutem kolczastym do obozu zagłady w Treblince, niedaleko Małkini.

Na terenie symbolicznego cmentarza w Treblince wśród siedemnastu tysięcy kamieni znajduje się jedno imienne upamiętnienie: JANUSZ KORCZAK (Henryk Goldszmit) I DZIECI. Wychowawca, lekarz stał się symbolem męczeńskiej śmierci deportowanych i zamordowanych ludzi. Janusz Korczak do końca pozostał wierny swoim dzieciom i powołaniu.

Pedagogika Korczaka jest najbliższa społeczeństwu, w którym wychowawcy uznają prawo do wolności, nie tylko swoich wychowanków, ale sami odnoszą je do siebie, mimo trudności funkcji oświatowych.

Podstawowe założenia pedagogiki Korczaka:

a) Idee przewodnie:

• Szacunek do dziecka, jako człowieka rozwijającego się przez własną aktywność, jako podmiotu.

• Zasada partnerstwa dziecka w procesie wychowania.

• Prawo dziecka do opieki oraz odpowiedzialność społeczeństwa dorosłych za warunki życia dziecka.

• Poszukiwanie syntezy wiedzy o dziecku.

• Techniki działania pedagogicznego, jako konsekwencja przyjętych ogólnych założeń systemu opiekuńczo-wychowawczego.

• Koncepcja wychowawcy, wynikająca z ogólnej postawy Korczaka wobec dziecka.

• Partnerstwo w relacji wychowawca-wychowanek, na rzecz wzajemnego porozumiewania się i współdziałania.

b) Treści pedagogiczne nowego wychowania:

• Treści ogólnoludzkie - do rodziców i dzieci.

• Treści ogólnopedagogiczne - do wykorzystania w kształceniu i doskonaleniu kadry pedagogicznej.

• Treści szczegółowe - do wykorzystania przez wychowawców zatrudnionych w placówkach opiekuńczo-wychowawczych.

Korczak stworzył nowe podejście do wychowania, które respektowało potrzeby i dążenia dziecka do własnej aktywności i samodzielności, uwzględniało też jego słabości, np. niemożność przejęcia przez dzieci pełnej odpowiedzialności za świat i trudności w pracy nad sobą. W jego koncepcji wychowania odnajdujemy nie tylko techniki i środki oddziaływania pedagogicznego, ale też wiele wskazań dotyczących mądrej opieki wychowawczej. Korczak pisząc o tym jak kochać dziecko i o jego prawie do szacunku, stworzył tak naprawdę „Nowego Człowieka”. Pedagogika Korczaka ujawnia społeczeństwu stan zagrożeń, błędów jakie mają miejsce w procesie wychowania w rodzinie, w szkole, na ulicy i w instytucjach opiekuńczych. Z drugiej zaś strony pokazuje niezwykle cenne propozycje rozwiązań tych trudności.

Najczęstsze poglądy Korczaka, które stały się ideą przewodnia współczesnych koncepcji ochrony praw dziecka:

• Indywidualne podejście wychowawców do każdego dziecka.

• Świat dziecka nie jest odrębnym „miniświatem”, gdyż tkwi w zwykłym życiu dorosłych.

• Wyjątkowa rola dziecka w życiu społecznym.

• Akcentowanie kategorii praw dziecka.

• Dziecko nie może być dodatkiem do życia dorosłych, ani przedmiotem ich manipulacji.

• Dziecko jest samoistną siłą i wartością, z którą należy się liczyć.

• Pochwała indywidualizmu.

• Przestrzeganie w szkole zasady solidarności w toku szkolnej edukacji.

• Kreowanie takich wartości jak: miłość do bliźnich, sprawiedliwość, godność, szacunek, piękno, prawda.

• Wzywanie o prawa dziecka:

- do śmierci,

- do dnia dzisiejszego,

- by było tym, czym jest,

- do szacunku:

- dla niewiedzy,

- smutku,

- niepowodzeń,

- poprawy,

- młodego wysiłku,

- własnych słabości.

- do miłości,

- własnych przeżyć i doznań,

- do tajemnicy,

- do przyjaźni,

- samostanowienia - protestu.

- do własności,

- własnego rozwoju i dojrzewania,

- do ruchu, zabawy, pracy,

- do sprawiedliwości w życiu.

Z tych poglądów jasno wynika, że Korczak nieustannie podkreślał fakt, że dziecko w żadnym momencie swojego życia nie może być przedmiotem manipulacji świata dorosłych.

Wciąż trudna jest do wdrożenia w praktyce placówek oświatowo-wychowawczych korczakowska troska i umiejętność budowania wraz z wychowankami samorządnych wspólnot wychowawczych. Wielu wychowawców nie potrafi dać dzieciom wsparcia, pozorują swoją szczerość oraz partnerskie bycie z dziećmi. Zdaniem Korczaka pseudowychowawcy nie powinni być dopuszczenie do pracy z dziećmi. Natomiast kadra pedagogiczna powinna pozyskiwać tylko najlepszych kandydatów.

Korczak przestrzega przed pedagogiczną nad kontrolą i brakiem zaufania wobec uczniów, własnym wygodnictwem w sprawowaniu nad nimi opieki w szkole. Kryzysy w wychowaniu może pokonać tylko pełen krytycyzmu wobec świata i samego siebie jako wychowawcy, który podąża za dzieckiem, wskazuje mu drogę do szczęścia, kocha i potrafi znaleźć drogę do jego serca, nie zaniedbuje jego potrzeb i praw.

Swoje poglądy wychowawcze formułował w licznych artykułach i pracach pedagogicznych, m.in. „Jak kochać dziecko”, „Prawo dziecka do szacunku”, „Momenty wychowawcze”, „Prawidła życia”, „Pedagogika żartobliwa”.

Wychowanie, według Korczak to przede wszystkim opieka, obrona, obowiązek ochrony dzieci przed niedomaganiami otaczającego świata. Główny cel w systemie wychowawczym Korczaka to dążenie do samowychowania. Był przeciwnikiem systemu wychowawczego opartego na przymusie i sztywnych zasadach, surowej dyscyplinie, wykluczał kary cielesne. Według niego wychowanie miało być twórczym procesem polegającym na ciągłym poszukiwaniu własnych skutecznych form i metod.

Korczak proponował system zachęty wobec dziecka, przy tym kierował się podstawowymi zasadami pedagogicznymi:

* współzarządzaniem - polegającym na wprowadzeniu Rady Samorządowej, Sądu Koleżeńskiego i Sejmu Domu Sierot, przez te instytucje dziecięce Korczak dał dzieciom prawo do porozumiewania się z dorosłymi w celu ustalania wspólnych zasad normujących życie w Domu Sierot,

* współgospodarzeniem - polegającym na samoobsłudze wychowanków poprzez system dyżurów, który funkcjonował w Domu Sierot,

* oddziaływaniem opinii społecznej - przejawiało się ono w przemyśleniach, komu jaki dyżur powierzyć, w plebiscytach życzliwości, wyrokach sadowych.

Janusz Korczak nowatorski system wychowawczy zastosował we własnej praktyce wychowawczej w Domu Sierot, w Naszym Domu i na koloniach letnich. Jego techniki wychowawcze to, m.in.: samokontrola, samoocena.

Korczakowskie metody wychowawcze:

* sąd koleżeński z kodeksem przebaczenia. Kodeks stanowił „kamień węgielny” wychowania Korczaka. Sąd miał przezwyciężać negatywne sposoby zachowania dzieci oraz dążyć do ich korekty, a także inspirować dzieci,

* rada samorządowa zajmowała się zaspokajaniem potrzeb współmieszkańców w związku z zgłoszonymi prośbami, petycjami, regulowała współpracę dzieci z dorosłymi,

* sejm dziecięcy - najważniejsza instytucja samorządu dziecięcego, jego zadaniem było: potwierdzanie lub odrzucanie praw ustanowionych przez radę samorządową, podejmowanie decyzji w sprawie świąt i ważnych wydarzeń w domu,

* plebiscyt życzliwości i niechęci (+ oznaczał „lubię”, - oznaczał „nie lubię”, 0 - „jest mi obojętny”) stosowany wśród wychowanków,

* tablica do porozumiewania się z dziećmi, na której umieszczano wszelkie zawiadomienia, ogłoszenia, zarządzenia. Zmuszała wychowawcę do obmyślenia każdego przedsięwzięcia, chroniła przed pochopnymi ustnymi decyzjami, a dzieci uczyła cierpliwości w oczekiwaniu na decyzje,

* gazetka dziecięca „Mały Przegląd” uczyła planowej pracy, śmiałości w wypowiadaniu swych przekonań,

* system dyżurów dzieci obejmował: pracę nad utrzymaniem czystości, pracę w kuchni, pomoc słabszym itp.

* „szafa” znalezionych rzeczy, do której trafiały takie rzeczy jak np. „książka znaleziona na stole”,

* sklepik wydający o określonej porze pewne przedmioty bezpłatnie,

* skrzynka na listy, do której dzieci wrzucały listy z pytaniami, prośbami, skargami.

Istotną rolę w jego systemie wychowawczym spełniał opiekun - wychowawca. Dobry wychowawca musi najpierw poznać siebie, zanim zechce poznać dzieci. Powinien odznaczać się pracowitością, ciągłym i nieustannym poznawaniem dziecka oraz wczuwać się w jego świat. Winien w praktyce realizować prawo dziecka do bycia dzieckiem, prawo dziecka do szacunku. Podstawowe zadanie opiekuna-wychowawcy to wspieranie rozwoju wychowanka. Korczak czynił dzieci współodpowiedzialnymi za rezultat wychowania, stawiając ich na równi z dorosłymi. Podkreślał wzajemny wpływ dziecka i dorosłego na siebie. Zwracał uwagę na ważną rolę rodziców w procesie wychowawczym, apelował do nich o większe zainteresowanie się przeżyciami własnych dzieci.

to postać wyjątkowa w dziejach polskiej, ale i obcej myśli pedagogicznej. Postać naznaczona tragizmem w ciągu całej swojej indywidualnej historii. Całe jego życie było w istocie splotem niefortunnych warunków, w których wielokrotnie pojawiło się poczucie niezawinionego zagrożenia, a zarazem okrutności losu, przyjmowanej z całym dostojeństwem w imię miłości do dziecka.

Już w okresie dzieciństwa i wczesnej młodości choroba ojca, a wraz z nią zrujnowanie życia położyły się na całym życiu Korczaka, tym większym, że ojciec był dlań osobą znaczącą. Pozostała mu co prawda matka. Lecz musiał ją wspierać i od wczesnych lat zarabiać na utrzymanie domu, funkcjonującego w coraz gorszym warunkach materialnych.

Te pierwsze dramatyczne wydarzenia przeżył Korczak głęboko być może jednak pod ich wpływem zlekceważył starania o sukces materialny. Zrezygnował z intratnej pracy lekarza, z wystawnego życia i zamieszkał w skromnym pokoiku na drugim piętrze Domu Sierot. Tym samym uwolnił się przynajmniej od konfliktów życiowych na tle materialnym, podobnie jak rezygnując z małżeństwa, uwolnił się od konfliktów małżeńskich.

Trudnym i często pełnym dramatycznych napięć splotem spraw towarzyszących Korczakowi od wczesnych lat do końca życia stała się przynależność narodowa. Już w dzieciństwie, gdy chciał postawić krzyż na grobie kanarka, usłyszał od syna dozorcy, że tego nie wolno robić, bo kanarek jest Żydem. Napisał w pamiętniku: ,,Ja też Żyd, a on Polak katolik. On w raju, ja natomiast dostanę się po śmierci tam, gdzie jest ciemno”. W ciągu swego życia Korczak bronił się przed związanymi z pochodzeniem konfliktami: wewnętrznymi i zewnętrznymi. Był oficerem wojska polskiego, był głęboko powiązany z kulturą polską i w swoich dowodach zawsze podawał narodowość polską, a wyznanie mojżeszowe. Co najważniejsze, jednakowo kochał dzieci żydowskie i polskie. Dopiero tuż przed wojną i w latach okupacji został zmuszony do ponownego rozważania problemu swej przynależności. Dwukrotnie wyjeżdżał do Palestyny, chciał się uczyć hebrajskiego, ale mimo wszystko pozostał w Polsce. W czasie okupacji zamknięty w getcie nie chciał nosić na rękawie sześcioramiennej gwiazdy, co przypłacił więzieniem. Ten dramat zakończyła bohaterska śmierć w obozie zagłady.

Niektórzy znawcy Korczaka zwracają uwagę na jeszcze jeden splot okoliczności, który rzutował na jego życiu. Wiązały się one z chorobą umysłową ojca i jego śmiercią. Pozostając pod wpływem teorii eugenicznych, w Korczak nabierał przekonania o dziedzicznym pochodzeniu chorób psychicznych. Stąd żył stale w przekonaniu, że może popaść w obłęd, zakładał więc, że nie wolno mu mieć dzieci. Pozostało mu wieść życie na pół zakonne, a swoje libido wyżywać w pracy z dziećmi i w działalności pisarskiej.

Pisarstwo Korczaka jest jego triumfem nad niepowodzeniami, kompleksami i dramatami. Było to pisarstwo wyjątkowo bogate i zróżnicowane, lecz zarazem wyjątkowo skoncentrowane na dziecku, jego sprawach i małych dramatach. Trzeba też przyznać, że Korczak, chyba jak żaden pedagog na świecie, rozumiał dzieci, ich potrzeby i trudności życiowe, a tym bardziej jak żaden, potrafił walczyć o ich prawa.

I pewnie ta postawa bojownika o dobro dziecka strzegła go przed pisaniem chłodnych traktatów naukowych na temat dzieci, skłaniała natomiast do iście klinicznych obserwacji nad dziećmi, ich kłopotami życiowymi i marzeniami, a wraz z tym do pisania dzieł, w których dochodzą do głosu wszystkie te kłopoty i marzenia, w których mówi się zarazem jak można życie w domu dziecka, na kolonii letniej czy w szkole zorganizować, oddając wiele spraw w ręce samych dzieci

Pedagogika polska i światowa zawdzięcza Korczakowi nowe odkrycie dziecka. Rousseau i Tołstoj, sławni zwolennicy teorii swobodnego wychowania, mniemali, że dziecko jest idealną i doskonałą istotą, która ulega złym wpływom otoczenia społecznego. Korczak natomiast sądził, że dziecko już jest człowiekiem, ze swymi dobrymi i złymi właściwościami i z tego wyprowadził wszystkie konsekwencje dla swego systemu pedagogicznego. Kto tę nową interpretację dziecka zrozumie i przeżyje, ten na swój stosunek do dziecka i na swoją pracę z konkretnymi dziećmi spojrzy jakby nowymi oczami. Gdybyśmy mogli Korczaka jeszcze dziś zapytać, co by nam ze swoich doświadczeń z pracy w domu dziecka szczególnie polecał, prawdopodobnie zwróciłby naszą uwagę na wartość samorządu dziecięcego. I w istocie, po niemal sześćdziesięciu latach od śmierci Korczaka jego doświadczenia znajdują w Polsce i w innych krajach wielu kontynuatorów, o jego zaś pedagogice, łączącej teorię z doświadczeniem i badającej nie treść edukacji, lecz jej podmiot, możemy powiedzieć, że dobrze wytrzymuje konfrontację ze współczesnymi kierunkami myśli pedagogicznej.

Ale jeszcze coś, co nas, a mnie szczególnie, głęboko porusza. Jest to przede wszystkim pełne dramatyzmu życie Korczaka, w którym potwierdził każde napisane przez siebie słowo, to jest wreszcie jego męczeńska śmierć- jedno i drugie wzmacnia sens jego teoretycznych idei i praktycznych doświadczeń. W swoim dramacie Helena mówi Eurypides: ,,Nie ma potęgi większej niż konieczność”. Korczak pochylił się pod ciężarem tej potęgi: jako prawdziwy pedagog towarzyszył swoim dzieciom do końca.

UTWORY JANUSZA KORCZAKA

• "Dzieci ulicy", 1901

• "Koszałki opałki", Warszawa 1905

• "Dziecko salonu", Warszawa 1906

• "Szkoła życia", 1908

• "Jośki, Mośki, Srule", 1910

• "Józki, Jaśki, Franki",1911

• "Sława", 1912

• "Bobo", 1914

• "Momenty wychowawcze", 1919

• "Jak kochać dziecko tom 1", 1920

• "Jak kochać dziecko tom 2", 1921

• "O gazetce szkolnej", 1921

• Wstęp do J.Śniadeckiego: "Rozprawa o fizycznym wychowaniu dzieci", 1922

• "Sam na sam z Bogiem", 1922

• "Kiedy znowu będe mały", 1925

• "Bankructwo małego Dżeka", 1926

• "Bezwstydnie krótkie", 1926

• "Król Maciuś Pierwszy", 1928

• "Prawo dziecka doszacunku", 1929

• "Prawidła życia", 1930

• "Senat szaleńców", 1930

• "Król Maciuś na wyspie bezludnej", 1931

• "Kajtuś czarodziej", 1934

• "Uparty chłopiec", 1937

• "Ludzie są dobrzy", 1938

• "Trzy wyprawy Herszka", 1938

• "Reflekcje", 1938

• „Pedagogika żartobliwa”,1939

Cytaty autor: Janusz Korczak

- Nie ma dzieci, są ludzie.

- Nie wolno zostawiać świata takim, jakim jest.

- Jestem nie po to, by mnie kochano i podziwiano, ale po to, bym działał i kochał. Nie obowiązkiem otoczenia pomagać mnie, ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka.

- Ciężka to rzecz urodzić się i nauczyć się żyć. Pozostaje mi wiele łatwiejsze zadanie: umrzeć. Po śmierci może być znów ciężko...

- Ludzie boją się śmierci, bo nie umieją cenić życia.

- Dzieci nie są głupsze od dorosłych, tylko mają mniej doświadczenia.

- Trzeba wiele wywalczyć i zrobić, aby mieć z czego tracić.

- Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat.

- Mamy dwa wyrazy: swoboda i wolność. Swoboda, zda mi się, oznacza posiadanie - rozporządzam swą osobą. W wolności mamy pierwiastek woli, a więc czynu zrodzonego z dążenia.

- W zmęczeniu hartuję się i dojrzewam.

- Dobry wychowawca, który nie wtłacza a wyzwala, nie ciągnie a wznosi, nie ugniata a kształtuje, nie dyktuje a uczy, nie żąda a zapytuje - przeżyje wraz z dziećmi wiele natchnionych chwil.

- Nie ma dzieci - są ludzie; ale o innej skali pojęć, innym zasobie doświadczenia, innych popędach, innej grze uczuć. Pamiętaj, że my ich nie znamy.

- Nie takie ważne, żeby człowiek dużo wiedział, ale żeby dobrze wiedział, nie żeby umiał na pamięć, a żeby rozumiał, nie żeby go wszystko troszkę obchodziło, a żeby go coś naprawdę zajmowało.

Bibliografia:

1. Korczak J., Jak kochać dziecko.

2. Okoń W., Wizerunki sławnych pedagogów polskich, Warszawa 2000, s. 248-281.

3. Falkowska M., Kalendarz życia, działalności i twórczości Janusza Korczaka, Warszawa 1989, s. 344-372.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
System pedagogiczny Janusza Korczaka, Pedagogika Specjalna
Życie i twórczość Janusza Korczaka, pedagogika opiekuńczo-wychowawcza
Charakterystyka systemu dydaktyczno – wychowawczego Janusza Korczaka, Pedagogiczne
Pedagogika Janusza Korczaka0, Pedagogika, Pedagogika (różne)
Podstawowe założenia pedagogiczne Janusza Korczaka, pedagogika
Pedagogika Janusza Korczaka, Pedagogika specjalna
Pedagogika Janusza Korczaka(1), Pedagogika
Prezentacja Janusz Korczak, PRAWA DZIECI, scenariusze
Roz 10 - Pedagogika Janusza Korczaka, pedagogika, systemy pedagogiczne
TWÓRCZOŚĆ JANUSZA KORCZAKA, PEDAGOGIKA
System pedagogiczny Janusza Korczaka, Pedagogika Specjalna
Janusz Korczak pedagogika
Myśl pedagogiczna Janusza Korczaka
Pedagogika janusza Korczaka
Opieka i wychowanie w poglądach i działalności Janusza Korczaka, UKW, pedagogika, kierunki
Znani pedagodzy, 15. Janusz Korczak
Roz 10 - Pedagogika Janusza Korczaka, WSPÓŁCZESNE KIERUNKI PEDAGOGIKI

więcej podobnych podstron