koncepcja zła, Filozofia


ZŁO ISTNIEJĄCE W ŚWIECIE MOŻNA POGODZIC Z MĄDROŚCIĄ, DOBROCIĄ I WSZECHMOCĄ BOŻĄ.

NIE POCHODZI ONO OD BOGA WPROST I JEST PRZEZ NIEGO TOLEROWANE DLA POWAŻNYCH RACJI.

Koncepcje filozoficzne dotyczące zła w świecie w dużej mierze zależały od koncepcji Boga. Początkowo mamy do czynienia niemal wyłącznie z próbami wyjaśnienia istnienia zła w odniesieniu do chrześcijańskiego przekonania o Bogu wszechmocnym, dobrym i mądrym - wynika ono zazwyczaj w obserwacji harmonii świata. Jednak, poczynając od okresu oświecenia, pojawia się coraz więcej czysto filozoficznych koncepcji Boga, a z czasem dochodzi do zupełnego jego odrzucenia. W pracy niniejszej postaram się zaprezentować tę ewolucję opisując najpierw podstawowe dla filozofii apologie Boga, następnie skupiając się na ich negacjach.

1. TEODYCEE

ŚW. AUGUSTYN Z HIPPONY

Według Augustyna pojęcie „Bóg” posiada wyłącznie konotacje pozytywne w stopniu najwyższym: najmądrzejszy, wszechmocny, najlepszy itd. Byty stworzone mogą być jedynie zbliżone do Jego doskonałości, a brakiem, który dzieli je od Boskiej doskonałości, jest zło. Ono jest przyczyną wszelkiego cierpienia, ale istnieje wyłącznie w opozycji do dobra (jak choroba wobec zdrowia).

Cierpienie pełni funkcję pedagogiczną - jest próbą wiary i moralności, ale także drogą do nich. Człowiek cierpiący odwraca się od materialności, ponieważ nie może mu ona dać pełni szczęścia, i zwraca się w kierunku duchowości, kształtując tym samym swoją wiarę i moralną stałość. „Zgodnie z platońską koncepcja Erosa, dążenie do duchowej rzeczywistości jest miłością do prawdy, do mądrości. Prawdę tę - prawdę jako taką - stawia Augustyn na równi z Bogiem”. Śmierć jest natomiast od początku, immanentnie wpisana w proces istnienia.

W pojęciu Augustyna funkcjonuje również jurydyczny aspekt cierpienia - jest ono karą za grzech pierworodny. Mit upadku został przez niego potraktowany jako wydarzenie historyczne o statusie ontologicznym. „Jeśli chodzi o źródło tych nędz i boleści życia doczesnego, to pochodzą one stąd, że cały rodzaj śmiertelników skazany został na karę. Samo to życie, jeśli je życiem nazwać można, życie pełne cierpień daje świadectwo o tym”.

ŚW. TOMASZ Z AKWINU

Swojej teodycei Akwinata idzie drogą wytyczoną już przez Plotyna i św. Augustyna. Uznaje zło za brak dobra, a tłumaczy je tym, że Bóg nie mógłby stworzyć czegoś tak doskonałego, jak on sam. Argumentuje również, że świat, choć zawiera pewne „niedobory dobra”, jest odbiciem doskonałości stwórcy, ponieważ zło jest dostrzegalne jedynie w wymiarze jednostkowym, natomiast w wymiarze ogólnym - stworzenia całego w przestrzeni i czasie - staje się przyczyną większego dobra. „Nie byłoby cierpliwości sprawiedliwego bez złośliwości prześladowcy, nie mogłoby istnieć jakieś zwierz drapieżne, gdyby inne zwierzęta nie stanowiły jego pożywienia”. Zatem dobro całości jest ważniejsze od dobra części.

Przyczyną zła nie może być Bóg, ponieważ w nim nie ma żadnego braku. Tomasz mówi tu o przyczynie wtórnej, znajdującej się w samym stworzeniu, np. człowiek kuleje nie dlatego, że został tak stworzony przez Boga, ale ze względu na uraz nogi. Bóg bezwzględnie pragnie dobra, dlatego zło wchodzi do świata jako efekt uboczny działania Bożego nastawionego wyłącznie na dobro - Bóg jest „przyczyną przypadłościową” zła fizycznego. W żaden jednak sposób nie odpowiada Bóg za zło moralne - dopuścił jedynie istnienie wolnej woli w człowieku i to on odpowiada za grzech.

Tomasz uzasadnia stworzenie świata nadmiarem Bożej dobroci, pragnieniem Boga, by stworzenie mogło w jego dobroci uczestniczyć. Bóg woli istnienie świata niedoskonałego niż nieistnienie żadnego.

G.W. LEIBNIZ - TEODYCEA OPTYMISTYCZNA

Istnienie Boga transcendentalnego przyjmuje Leibniz w oparciu o doświadczenie i obserwację rzeczywistości empirycznej, jej harmonii i racjonalność. „Pierwsza racja istnienia wszechrzeczy musi logicznie znajdować się poza ciągiem zmiennych i przypadkowych bytów”. Byt warunkujący istnienie bytów przygodnych musi być doskonały (dobry, mądry, wszechmogący), zawierać w sobie wszystkie optymalne możliwości. Każde jego działanie jest spowodowane absolutną koniecznością.

Teodyceę swą konstruuje Leibniz na drodze wnioskowania logiczno-matematycznego. Stwierdza, że Bóg stworzył świat najlepszy z możliwych, w którym ni nieracjonalnego ani złego nie może mieć miejsca, ponieważ byłoby to sprzeczne z boską naturą stwórcy. „Gdyby ten świat nie był najlepszy ze wszystkich możliwych światów, to Bóg albo nie mógłby mieć wyobrażenia najdoskonalszego świata, albo nie mógłby go stworzyć, albo stworzyć by go nie chciał. Pierwsza z wymienionych alternatyw sprzeczna jest z boską wszechwiedzą, druga - z wszechmocą, zaś trzecia z absolutną dobrocią”.

Leibniz wyróżnia trzy formy zła:

  1. metafizyczne - wynika z tego, że każde stworzenie jest niedoskonałe (Bóg nie mógłby stworzyć istoty tak doskonałej, jak on sam - wtedy żaden nie byłby pełnią doskonałości). Zło metafizyczne zostało rozłożone optymalnie na wszystkie istoty, przez co jego działanie powoduje pomnożenie dobra.

  2. fizyczne - jest konsekwencją zła metafizycznego, związaną z istnieniem materii (konstytuującej doznania przyjemne i przykre). Usytuowanie jednostki w pewnej całości powoduje, że musi ona znieść pewną ilość cierpienia dla podtrzymania harmonii ogólnej oraz dla udoskonalenia się.

  3. moralne - jest rezultatem wolności i samostanowienia człowieka; wynika z ontologicznej i moralnej niedoskonałości bytów. Bóg przez cierpienie moralne zapobiega większemu złu - uwrażliwia człowieka na dobro.

G.W. HEGEL - HISTORYCZNY SENS ZŁA

Heglowski Absolut dokonuje samopoznania przez projekcję samego siebie w postaci przyrody - „konstytuuje się poprzez to, co nieboskie, a także - co przeciwboskie”. Towarzyszy temu ból i walka, Bóg musi poznać swe radykalne przeciwieństwo, by od niego oddzielić swą boską osobę. Wewnątrz tego procesu znajduje się człowiek, który również - aby móc stworzyć swą jednolitą podmiotowość - musi doświadczyć bólu, rozdarcia, „musi poczuć się zaprzeczeniem samego siebie, musi zrozumieć, że (…) sam w sobie jest poróżniony i rozdwojony”. Dzięki cierpieniu rodzi się jedność podmiotu, jedność narodu i jedność ludzkości, urzeczywistnia się ich cel absolutny, „zaszczytne posłannictwo”. Zatem każda forma cierpienia jest jedynie ogniwem nieprzerwanego procesu dziejów.

Również śmierć pojmuje Hegel jako wewnętrzny element dynamiki rozwoju Absolutu, jest momentem koniecznym, gdyż unicestwia jego niedoskonałe wizerunki. Człowiek jest tu jednym z elementów przyrody - boskiego odbicia.

2. NEGACJE

WOLTER - PESYMIZM INTELEKTUALNY

Zapatrywania Woltera na kwestię zła i cierpienia zmieniały się w trakcie jego twórczości filozoficznej. Początkowo mamy do czynienia z podejściem pozytywnym - zło jest elementem ładu wszechświata, jednak później harmonia zostaje uznana za pozorną i Wolter odżegnuje się od wszelkiej teodycei, twierdząc, że nie da się racjonalnie pogodzić potęgi i mądrości Istoty Najwyższej z tym, że życie ludzkie - pomimo swej krótkości - staje się nie do zniesienia ze względu na wielość cierpień. Zło u Woltera istnieje realnie, nie jest ani iluzją, ani elementem prowadzącym do większego dobra - człowiek doświadcza zła tu i teraz, nie ma możliwości spojrzenia na nie z perspektywy i z dystansem.

Zasady moralne mają się do człowieka podobnie, jak przedustanowione prawa natury wobec świata - one są pośrednikiem miedzy deistycznym Absolutem a jego stworzeniem. Istocie Najwyższej nie należy przypisywać cech moralnych, nie będzie ona dobroczynnie interweniować w zło spotykające którekolwiek ze stworzeń. Oprócz zła, które spotyka człowieka, on sam również stwarza sobie dodatkowe cierpienie. Przyczyną tego jest niewłaściwa postawa człowieka ( = źródło cierpienia w człowieku!!!), jego fanatyzm i fałszywe pojęcie o Bogu, któremu obojętne są przecież wszelkie religie, kulty i ofiary.

IMMANUEL KANT - AGNOSTYCYZM TEORETYCZNY

Według Kanta pojęcie Boga jako bytu zewnętrznego i samoistnego jest wyłącznie konstrukcją umysłu ludzkiego, nie jest nawet fenomenem, ponieważ człowiek nie może go doświadczyć zmysłowo. Wobec tego teodycea nie ma prawa bytu. Kant dopuszcza jednak tzw. teodyceę autentyczną. Zawarta w niej apologia moralnych przymiotów Boga (ale nie jego wszechmocy i mądrości) opiera się na zasadach rozumu praktycznego, nie spekulatywnego. Jedynym przykładem takiej teodycei jest historia Hioba, który symbolizuje wg Kanta intelektualną uczciwość (nie próbuje tłumaczyć decyzji Boga, ale też nie ukrywa prawdziwych uczuć) i całkowitą prawość człowieka cierpiącego. Teodycea Hioba ma źródło w jego moralności, egzystencjalnej prawości, nie w spekulacjach rozumu i próbach podporządkowania się pojęciu Boga. Autorka pozwala sobie zauważyć tu, że Hiob - w przeciwieństwie do Kanta - pojmował Boga jako byt osobowy, nie jako abstrakcyjne pojęcie.

F. NIETZSCHE - NIHILIZM

Głoszona przez Nietzschego agonia Boga rozpoczęła się wraz z początkiem chrześcijaństwa, które wytworzyło pustą ideę Boga, wypełnioną nic nie mówiącymi frazesami. Źródłem wszelkiego zła, jakie dotyka człowieka, jest ta właśnie idea Boga miłosiernego i kochającego, który dobrowolnie oddaje się na ofiarę, by wykupić człowieka od potępienia. Idea ta prowadzi do samoudręczenia, ponieważ człowiek żyje w poczuciu winy i niespłacalnego długu wobec Najlepszego. Dlatego szala cierpień człowieka musi się w końcu przeważyć, Najlitościwszy musi zostać zabity, by człowiek mógł odzyskać wolność do tej pory determinowaną przez poczucie winy.

J. Disse, Metafizyka od Platona do Hegla, Kraków 2005, s. 119.

Z. Pucko, Czy cierpienie ma sens? Teodycea wobec bólu i cierpienia, Kraków 2004, s. 24.

Św. Augustyn, Państwo Boże, tłum. J. Kubicki, Poznań 1937, XXII, 22.

J. Disse, op. cit., s. 171.

Z. Pucko, Czy cierpienie ma sens? Teodycea wobec bólu i cierpienia, Kraków 2004, s. 32.

H. Kűng, Bóg i cierpienie; cytat za: Z. Pucko, op. cit., str. 34.

J. Piórczyński, Jakuba Bőhmego teoria absolutu [w:] Studia Filozoficzne,1987/11; cytat za: Z. Pucko, op. cit., s. 57.

R. Panasiuk, Hegel i Marks. Studia i szkice, Warszawa 1986, s. 39; cytat za: Z. Pucko, op. cit., s. 57.

5



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Filozofia zła, Filozofia
Filozoficzne koncepcje przestrzeni, FILOZOFIA PRZYRODY
08 skandal zla, filozoficzne
WSPOLCZESNE KONCEPCJE ETYKI I FILOZOFI I 2008, Studia Budownictwo, Studia Budownictwo
ściąga połączona koncepcje fil, FILOZOFIA
METODOLOGICZNE ZASADY WARTOŚCIOWANIA I WARTOŚĆ JAKO KONCEPT METODOLOGICZNY, Filozofia
09 skandal zla, filozoficzne
05 skandal zla, filozoficzne
Koncepcja przyrody w filozofii greckiej, Pedagogika, Filozofia
O WOLNOŚCI nowe koncepcje wolności w filozofii
Koncepcja Hegla, filozofia, Filozofia
koncepcja człowieka w filozofii Arystotlesa
03 skandal zla, filozoficzne
02 skandal zla, filozoficzne
07 skandal zla, filozoficzne
Platonska koncepcja panstwa, filozofia, Filozofia
Koncepcja szczęścia w filozofii w odniesieniu do epoki starożytnej, Pedagogika notatki
Piotr Czarnecki Koncepcja umysłu w filozofii D C Denneta

więcej podobnych podstron