rozwazania o mistyce codziennosci tworczosc bialoszewskiego, materiały- polonistyka, część V


Rozważania o mistyce codzienności - twórczość M. Białoszewskiego

Miron Białoszewski urodził się w 1922 roku, należał do tego samego pokolenia, co Baczyński, Gajcy, Herbert, Różewicz. Studiował filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim, przebywał na przymusowych robotach w Niemczech, gdzie trafił po upadku powstania. Debiutancki tomik poetycki pt. „Obroty rzeczy” wydał dość późno - w 1956 roku. Zbiorek zyskał uznanie krytyki, sam poeta zebrał mnóstwo pochlebnych opinii. W twórczości Białoszewskiego ważne miejsce zajmuje także wydany w 1977 roku tomik pt. „Szumy, zlepy ciągi”. Warto też wspomnieć o zbiorze poetyckim „Odczepić się” (1978), powstałym po przeprowadzce poety ze starej kamienicy do bloku. Autor obrotów rzeczy zyskał również uznanie jak twórca teatralnych eksperymentów, wystawianych w „Teatrze na Tarczyńskiej”, we własnym mieszkaniu. Utwory dramatyczne opublikował w zbiorze „Teatr osobny”. Wielki sukces przyniosło poecie dzieło prozatorskie - wydany w 1970 „Pamiętnik z powstania warszawskiego”. Ostatnim dziełem Białoszewskiego był Kabaret Kici Koci zawierający mikroscenki poetyckie, między innymi o stanie wojennym.

Autor „Pamiętnika z powstania warszawskiego” nazywany jest często poetą osobnym

Zacznijmy od wyjaśnienia tytułu wiersza. Wywód to wypowiedź, w której ktoś podaje coś do wiadomości, przedstawia uzasadnia coś, dowodzi czegoś, argumentuje. W drugiej części tytułu czasownik jestem został zamieniony w rzeczownik w dopełniaczu, z graficznie wyodrębnioną końcówką fleksyjną -u. Ten neologizm (nowotwór językowy) ma dwojakie znaczenie. Może oznaczać:

  1. osobę bądź imię własne, postać, która przedstawia tytułowy wywód (dla Białoszewskiego „jestem” jest identyczne z „ja”)

  2. określenie bytu, wywód dotyczący ludzkiej egzystencji.

Na pierwszy rzut oka utwór pozbawiony jest sensu, stanowi zlepek słów, które nie układają się w sensowną wypowiedź. Jeśli jednak spróbują państwo postawić przecinki między kolejnymi fragmentami myśli, to otrzymają zespół zdań, fraz wyrażających określoną treść - choć niesprawnych gramatycznie i stylistycznie. Okaże się, że ta niby nieskładna wypowiedź ma strukturę wywodu. Na samym początku poeta prezentuje tezę, stwierdzenie, w dalszej części wiersza pojawiają się pytania i odpowiedzi, które zamyka ostateczna konkluzja.

TWIERDZENIE

jestem sobie = istnieję

PYTANIA, ROZTERKI, ROZWIEWANIE WĄTPLIWOŚCI

nie wiem - wiem

????

!!!!!

„jestem głupi”, „może niegłupi”

„jestem sobie”

„co mam robić”

„co mam robić/ jak nie wiedzieć”

„a co ja wiem/ co ja jestem”

„wiem że jestem taki jaki jestem”

AUTOREFLEKSJA - WSKAZANIE PRZYCZYN WEWNETRZNEJ NIEZGODY

„ale to może tylko dlatego że wiem/ że każdy dla siebie jest najważniejszy

OSTATECZNA KONKLUZJA

„bo jak się na siebie nie godzi/ to i tak taki jest się jaki jest”

Podmiot wskazuje na autonomiczność swego bytu („jestem sobie”), który okazuje się być pełen sprzeczności, wewnętrznych napięć, opozycji. Ma on problem z jednoznacznym precyzyjnym określeniem siebie (wie, że jest i że jest jakiś). Nie godząc się na siebie, ma jednocześnie świadomość, jaki okazuje się dla siebie ważny. Podmiot zauważa również autonomiczność innych bytów, stwierdzając, że „każdy dla siebie jest najważniejszy”. Można przypuszczać, że osoba mówiąca w wierszu nie akceptuje myśli o samodoskonaleniu, odrzuca możliwość pracy nad własną osobowością, gdyż wychodzi z założenia, że człowiek nie zmienia się nawet wtedy, gdy pozostaje w niezgodzie ze sobą.

W utworze tym, pisanym językiem tak prostym, nieskomplikowanym i ubogim w środki leksykalne (najczęściej pojawia się wyraz jestem”) pojawia się głębsza myśl filozoficzna. Właściwie do każdy z wersów nawiązuje do określonej filozofii. Na postawione przez podmiot pytanie „co ja wiem” można odpowiedzieć sokratejskim stwierdzeniem wiem, że nic nie wiem. Inny fragment utworu: „wiem że jestem/ taki jak jestem” można powiązać z kartezjańskim myślę, więc jestem”. Zaś słowa „wiem/ że każdy dla siebie jest najważniejszy” przywołują myśl Montaigne'a, który twierdził, że największą wartością jest istnienie pojedyncze, a największą zbrodnią gardzenie samym sobą.

Zwróćmy teraz uwagę na formę językową utworu. Pojawiają się w nim:

Ujmując poetycką wypowiedź w taką „niby niedoskonałą” formę autor pozwala oddać charakter „gadania” z samym sobą. Podmiot próbuje w wewnętrznych sprzecznościach odnaleźć własną integralność. Białoszewski rozszerza więc granice poezji, zapisując strumień myśli osoby mówiącej w wierszu.

Kolejnym wierszem, który przypomina zagadkę lingwistyczną jest utwór pt. „Namuzowywanie” (s. 262). Tytułowy wyraz to neologizm utworzony od czasownika muza, powstały poprzez dodanie prefiksu (przedrostka) na- i sufiksu (przyrostka) -owyw- oraz -anie. Zanim odkryjemy znaczenie słowa, należy określić funkcję poszczegółnych cząstek słowotwórczych (formantów):

formant

na-

-owyw-

-anie

przykład

nasilanie, nawoływanie, namawianie

wypracowywanie, wymontowywanie

pisanie, czytanie, dłubanie

znaczenie

określa wzmożoną intensywność czynności

oznacza zwielokrotnienie czynności lub jej wydłużenie w czasie

końcówka typowa dla rzeczownikowych nazw czynności

Namuzowywanie więc to neologizm, który oznacza:

  1. usilne, długie, wielokrotne błaganie muzy o natchnienie

  2. stan, w którym znajduje się poeta szukający natchnienia.

O co podmiot-poeta błaga muzę (patronkę twórczości artystycznej)? Przede wszystkim prosi ją :

Trzeba jeszcze wyjaśnić końcowe, tajemnicze wersy:

„natreść

mi

ości i uso”

Wyraz ości może oznaczać resztkę, byle co, lub też stanowić cząstkę wyrazu niepisanowość w dopełniaczu. Uzo natomiast to najprawdopodobniej część słowa muza w wołaczu. Zapis graficzny tego wiersza pokazuje, jak podmiot zmaga się z materią języka i jak próbuje pokonać kłopoty z pisaniem. Być może w ostatnich wersach autor pokpiwa z rymu „na siłę”, który jest wyznacznikiem poezji. Piękno poezji wcale nie musi tkwić w rymach.

Czy łyżka durszlakowa może zachwycać, stać się tematem wiersza? Białoszewski w wierszu „Szare eminencje zachwytu” (s. 254) przekonuje, że tak. Poetę fascynują rzeczy i zjawiska najbardziej prozaiczne. Nawet w najzwyklejszych, szarych przedmiotach domowego użytku widzi on ukrytą piękność, niezwykłość. Ujmuje go bogactwo łyżki durszlakowej, w której otwory przypominają sztuczne gwiazdy. Podmiot przyrównuje ją do nieba, kalejdoskopu. Także zwykły piec może być źródłem zachwytu. Osobę mówiącą fascynują zmieniające się błyski w jego wnętrzu, a gasnący płomień jest łudząco podobny do zachodu słońca.

Analizowany wiersz potwierdza słuszność słów A. Sandauera, który nazwał Białoszewskiego poetą starych strychów, peryferii i rupieci. W istocie, autora „Szarych eminencji zachwytu” interesują szare zwykłe przedmioty, fascynuje go pospolitość, pociąga go kultura peryferyjna, sztuka tandetna, jarmarczna (zob. wiersz „Karuzela z madonnami”). To dzięki swej wyobraźni ten szary, prozaiczny i niby nieciekawy świat przemienia się w jakąś mistyczną rzeczywistość (łyżka durszlakowa staje się monstrancją, połamane krzesło świecznikiem). Poezja Białoszewskiego to poezja lingwistyczna, wykorzystująca grę słów, znaczeń eksperymentująca z językiem. Autor „Obrotów rzeczy” chętnie bawi się słowem, tworzy neologizmy, stosuje skróty, używa potocyzmów. Jego język jest maksymalnie zwięzły, oszczędny, zekonomizowany.

Wyżej wymienione cechy występują w wierszu (s. 263), w którym podmiot określa się jako stróż i latarnik nadający z mrówkowca. Tym zawodom przypisane są określone zadania:

STRAŻNIK

0x08 graphic

pilnuje kogoś lub czegoś, może nim

być dozorca, wartownik, ochroniarz

LATARNIK

0x08 graphic

obsługuje latarnię morską,

odpowiada za jej właściwe działanie

w pewien sposób kieruje morskim ruchem

Osoba mówiąca w wierszu, podobnie jak latarnik próbuje kierować ruchem widzianych z okna mrówkowca (bloku mieszkalnego) przechodniów, z którymi się utożsamia, na co wskazuje zastosowany zaimek my. Omawiany tekst zaliczamy do liryki apelu, wypowiedź podmiotu składa się z przestróg, wezwań, rad. Skierowany jest do bliżej nieokreślonego ogółu. Nadawca wypowiedzi:

Podmiot wiersza jawi się jako obserwator (patrzy na ludzi z daleka, śledzi ich ruchy z wysokości okna mrówkowca), jednocześnie identyfikuje się z nimi i pragnie ich obecności.

Temat życia w cywilizacji miejskiej podejmuje Białoszewski również w wierszu pt. „Zbudowani, skolcowani”.

Wznosi
się
my
z dołu i popiołu.
W dole świeci
ukos
po folwarku.

Moloch
dziś niebieski.

Dojeżdżali, dojeżdżali.

Ja leżę osobno.
Oni zdobywają.
Zdobywali.
Zmrowili.
Babiloniarz.
od ogona-city.

Wg podmiotu miasto jest rozwijającym się tworem, pożera ono tereny dawniej przynależące do wsi. Wielopiętrowe budynki to molochy, potwory sięgające nieba, gęsto zaludnione (zamrowione) przez ludzi pochodzących z różnych środowisk, nie mogących nawiązać nici porozumienia. Takie wieżowce przypominają biblijny Babilon. Podmiot nie identyfikuje się z mieszkańcami Babiloniarza, leży osobno, buntuje się, chce być Robinsonem na wielkomiejskiej, gwarnej wyspie.

W wierszu pt. „Śmierć” (s. 263) poeta podejmuje temat umierania. O zwyczajności śmierci mówi on „uzwyczajnionym” językiem; używa określeń negatywnie nacechowanych: kolokwializmów (np. japa - gęba, paszcza), neologizmów (ubyleca - czyni byle jakim). Białoszewski skupia się tylko i wyłącznie na fizycznym aspekcie umierania, zauważa on, że śmierć pożera człowieka, tym samym totalnie go poniżając. Niszczy jego ciało po kawałku, odziera z „pychy umierania”.

Warto przyjrzeć się jeszcze kilku bardzo krótkim utworom Białoszewskiego, ale jakże pojemnym treściowo.

Sufitowość

ma znaczenie

dla duszy

Jakie jest znaczenie kluczowego słowa prezentowanego tekstu? Sufitowość to neologizm utworzony od rzeczownika sufit za pomocą przyrostka (sufiksu) -ość, -owość, analogicznie do wyrazów typu sprawiedliwość, równość, anonimowość, służalczość. Przyrostek -ość, -owość charakterystyczny jest dla rzeczowników nazywających zjawiska abstrakcyjne. Sufitowość to „coś”, co znajduje się wysoko, nad nami, coś, co nie jest blisko ziemi, podłogi. Metaforyczne znaczenia tego słowa prezentuje poniższy graf.

świętość sfera sacrum

0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
duchowość SUFITOWOŚ boskość

kultura sztuka

Analizowany wiersz mówi o tym, że wartości „sufitowe” - wyższe, takie jak: duchowość, kultura, sztuka są człowiekowi niezbędne i mają znaczenie dla jego duszy.

Kochacie siebie na wiosnę?

bo ja nie (...)

Za wiosennym podmuchem

poczułem się pół-duchem

pół-dupem

Powyższy wiersz pochodzi z ostatniego tomiku poety „Oho”, wydanego pośmiertnie. Zbiór ten jest zapisem choroby, leczenia szpitalnego i przeczucia zbliżającej się śmierci. W utworze Białoszewski wyraża ironię wobec własnej niedoskonałości i słabości fizycznej, owej pół-żywotności.

Tematykę choroby, śmierci, odchodzenia ze świata żywych podejmuje poeta także w poniżej prezentowanym wierszu. Mówi on o egzystencjalnym i fizycznym zmęczeniu chorobą (Białoszewski był pacjentem szpitalnego oddziału urologii). Tęskni on za śmiercią, odpoczynkiem, której, niestety, łatwo się nie dostaje.

Wraca zapalenie zmęczenie

noc gorączki

słono

wyjść z siebie

wyjść

na nicość

- ej, chciałby pan, panie Mironie, tak łatwo

Bardzo ciekawy i nowatorski jest wiersz pt. „Wyglądanie przez pręty”

ebo

ężyc

Podmiot obserwujący nocny krajobraz przez pręty widzi częściowo zasłonięte niebo i księżyc.

Opowiedzieć o powstaniu - „Pamiętnik z powstania warszawskiego”

Młody Białoszewski przeżył powstanie warszawskie 1944 roku, było to jedno z najważniejszych i najbardziej przeżywanych wydarzeń w jego życiu. Często opowiadał o powstaniu, powracał do niego myślami, dużo czasu musiało upłynąć, by w autorze „Szumów, zlepów, ciągów” dojrzała myśl o spisaniu pamiętnika z powstania (utwór powstał w końcu lat 60, a więc ćwierć wieku po opisywanych w nim zdarzeniach. „Pamiętnik z powstania...” to dzieło oryginalne, a o jego nowatorstwie decyduje kreacja głównego bohatera, którym nie jest żołnierz, uczestnik powstania, człowiek zaangażowany militarnie, ale cywil, obserwator śmierci Warszawy. Narrator to postać całkowicie pozbawiona rysów heroicznych, to przeciętny, szary człowiek, jeden z tłumu. On nie walczy, nie wykazuje się męstwem i odwagą, nie prezentuje postawy bohaterskiej. Próbuje jedynie przeżyć, chce przetrwać koszmar rzeczywistości. Martwi się jedynie o to, co zje, gdzie zaśnie i czy będzie bezpieczny („Zaczął się niepokój na temat, gdzie przebywać. W ogóle. U wszystkich. U nas też. Zaczęliśmy mieć potrzebę zmiany miejsca. Na razie małej. Potem to urosło. Pierwsza zmiana to był właściwie tunel. [...] wróciliśmy do naszego dużego schronu i zaraz myśleliśmy, do której piwnicy się przenieść. Czy? I kiedy?”.

Chcąc zaspokoić podstawowe życiowe potrzeby, musi on nieustannie biegać, przemieszczać, się, szukać nowego schronienia, uciekać. Narrator, podobnie jak wielu innych ludzi, by przeżyć, wybrał „mądre tchórzostwo”. Pragnie jakoś urządzić się, odnaleźć w nowej sytuacji, ma wyczulony instynkt przetrwania, wszystko może mu się przydać: materac do spania, cegła do zatkania dziury. W omawianym utworze można też mówić o bohaterze zbiorowym, którym jest jego rodzina, przyjaciele, znajomi, anonimowy tłum z tobołkami. W grupie zdecydowanie łatwiej o szanse na ocalenie i o nadzieję. Wszystkich łączy ten sam cel: po prostu chęć przeżycia:

Więc - dwudziesty dzień powstania. Jesteśmy w nowym schronie, pod filarami. [...] a jeszcze to zejście w dół, pod Warszawę (w to mrowisko schronowe), to powstanie. To był nawrót - wybuch. Matriarchatu. Piwnicznego? Jaskiniowego? Co za różnica. Kupy ludzi. Rządzą matki. Siedzenie pod ziemią. Kryj się! Nie wychylaj się! Niebezpieczeństwo śmiertelne. Wciąż. Nawet jak się nie wychylać. I te radzenia sobie.

Nietypowa jest nie tylko postać bohatera pamiętnika, ale i forma utworu, styl wypowiedzi:

Zadanie dla państwa:

1. Przeczytaj informacje o poezji Białoszewskiego z podręcznika (s. 253).

2. Zanalizuj wiersz M. Białoszewskiego pt. „Mironczarnia”.

Męczy się człowiek Miron męczy

Znów jest zeń słów niepotraf

Niepewny cozrobień

yeń

3. Przeczytaj fragment „Pamiętnika z powstania warszawskiego” zamieszczony w podręczniku (s. 258), odpowiedz na pytania do tekstu (s. 265).

sufitowość



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
oblicza baroku w polskiej tworczosci literackiej, materiały- polonistyka, część I
tworczosc Ignacego Krasickiego, materiały- polonistyka, część II
Nigdy nie bylo tak pieknej plejady, materiały- polonistyka, część V
Swoi, materiały- polonistyka, część IV
Hymn do Nirwany Tetmajera, materiały- polonistyka, część IV
Walka klasykow z romantykami, materiały- polonistyka, część II
Lalka, materiały- polonistyka, część IV
narodziny romantyzmu, materiały- polonistyka, część III
polszczyzna okresu baroku, materiały- polonistyka, część II
Nowelistyka pozytywistyczna, materiały- polonistyka, część IV
piesn XIX Kochanowskiego, materiały- polonistyka, część I
lektury semestr II, materiały- polonistyka, część II
My i wy, materiały- polonistyka, część III
Przewartosciowania i powroty - Nad Niemnem, materiały- polonistyka, część IV
Polityka i psychologia - Przedwiosnie Zeromskiego i Granica Nalkowskiej, materiały- polonistyka, czę
B. Lesmian - odkrywca nowych swiatow poetyckich, materiały- polonistyka, część V
oswieceniowa mysl w literaturze europejskiej, materiały- polonistyka, część II
Zwiastuny przelomu - filozoficzne zrodla romantyzmu, materiały- polonistyka, część II
W strone tajemnic ludzkiej psychiki - proza psychologiczna lat trzydziestych, materiały- polonistyka

więcej podobnych podstron