J pol klasowka z XXmw, Opracowania do matury


Julian Tuwim

- Julian Tuwim urodził się w Łodzi w 1894 w rodzinie mieszczańskiej pochodzenia żydowskiego.

- W 1916 roku Tuwim przenosi się do Warszawy, gdzie zaczyna studiować prawo i filozofię, szybko jednak porzuca studia.

- Zaangażowany w twórczość poetycką zdobywa rozgłos. Wiersz „Wiosna”( Podtytuł utworu nakierowuje nas na nawiązanie do gatunku dytyrambu. Dytyramb była to pieśń pochwalna na cześć greckiego boga wina Dionizosa, związana z obrzędami Dionizji. Obrzędom tym nierzadko towarzyszyły orgie seksualne i libacje. Podobną orgię opisuje utwór Tuwima) ogłoszony w 1918 roku staje się wielkim wydarzeniem. Pojawiają się głosy oburzenia i protestu - takich wierszy do tej pory w Polsce nie pisano.

- Tuwim w tym samym roku publikuje swój pierwszy tomik „Czyhając na Boga”, staje się coraz bardziej popularny. Poeta wiążę się w tym okresie z kabaretem „Pikador” - pisze teksty piosenek, skecze. Wchodzi w skład grupy poetyckiej Skamander.

- Kolejne tomiki Tuwima m.in.: „Sokrates tańczący” (1919), „Siódma jesień” (1921) cieszą się wielką popularnością. Za najaktywniejszy okres twórczości Tuwima uznać należy połowę lat dwudziestych i lata trzydzieste.

- Poezja Tuwima uważana jest za jedną z najtrudniejszych ze względu na częste gry słów, zwielokrotnienia znaczeń jednego wyrazu poprzez inne, nie zawsze jasne podkreślenia niektórych słów w zdaniu jakby było ono niedokończone. Ogromna giętkość i błyskotliwość tego języka przyjmuje często koloryt humorystyczny, jak w Balu w operze. Słowa przyjmują cechy opisywanej rzeczywistości (np. mistrzowsko zastosowana została rytmika i szelest polskich słów w Lokomotywie, przez co jest to wiersz-onomatopeja).

- Lata wojny Tuwim spędza na emigracji: we Francji, później w Ameryce. W okresie przymusowego wygnania powstaje cykl pięknych wierszy zebranych w zbiorze „Kwiaty polskie”.

- Po powrocie do kraju w 1946 roku osiedla się w Warszawie.

- Umiera nagle w grudniu 1953 roku w Zakopanem, dokąd wyjechał wraz z rodziną na urlop.

Jan Lechoń

W języku poetyckim Lechonia można dopatrzyć się fascynacji osiągnięciami wielkich twórców. Jego wiersze często stanowią polemikę z tekstami innych, lub odwołują się do cudzych słów i myśli. Język przepełniony jest symbolami i aluzjami, które wymagają od czytelnika nie lada wiedzy. Inaczej sytuacja wyglądała później. Mniej więcej od czasu pracy nad Srebrnym i czarnym przekonał się do dosłowności i bezpośredniości przekazu poetyckiego, choć wciąż z lubością przytaczał w swoich wierszach myśli oraz słowa innych ludzi. Wiele jego utworów powstała jako odpowiedź na cudze dzieła, na przykład Na „Boskiej komedii” dedykacja, Romantyczność, Mędrca szkiełko, Iliada, Grób Agamemnona i wiele innych.

Dla Lechonia poezja była czymś na pograniczu literatury i muzyki. Pojmował ją podobnie jak jego poprzednicy, m.in. Henri Bremond, który stworzył koncepcję „poezji czystej”. Muzyczność poezji miała odróżnić ją od zwyczajnej literatury, nadać jej unikalność i niepowtarzalność. Samą poetyckość uważał za niemożliwą do przedstawienia za pomocą słów, a wiersze stanowiły jedyny sposób do połączenia się rzeczywistością metafizyczną. Przeżycie poetyckie pojmował niejako jako akt religijny.

Dworek boleborzański w „Granicy”

Życie w dworku w Boleborzy ma duży wpływ na Zenona. Tam się przecież wychował, obserwując zachowania swoich rodziców. Główny bohater studiuje za granicą, nabiera innego spojrzenia na świat i krytycyzmu wobec tego, co dzieje się w jego domu. Jest przeciwny zachowaniom swojego ojca, jego bezmyślności, złego traktowania chłopów, licznych romansów. Drażni go również zła francuszczyzna matki. Zenon widzi więc wszystkie wady swoich rodziców, wiedząc, że wzięły się one ze złego wykształcenia i tępego patrzenia w przeszłość. Obserwacje kształtują go, wyrabiają pogląd na pewne sprawy. Wykształcenie, jakie zdobywa pomaga mu zauważyć braki i błędy rodziców, ale samo przebywanie w Boleborzy wywołuje w nim pewien bunt, który narasta z biegiem czasu. Zenon dojrzewa do decyzji: nie będzie taki jak ojciec, zmieni coś w swoim życiu. Dworek rodziców w Boleborzy jest dla Zenona Ziembiewicza symbolem tego wszystkiego, czego chciałby w życiu uniknąć.

Społeczeństwo w „Granicy”

- Ziemiaństwo reprezentują Walerian i Żancia Ziembiewiczowie, zamieszkujący Boleborzę. Tę zubożałą klasę ze wszystkimi wadami, które najlepiej dostrzega powracający na każde wakacje do domu

Zenon, cechuje typowo szlacheckie rozumowanie. Walerian Ziembiewicz hołdujący przeszłości, przywiązany do swojego herbu szlacheckiego, spędza czas na bezowocnym chodzeniu po łąkach z dubeltówką, uwodzeniu dziewcząt i pilnowaniu, by pracownicy nie kradli własności hrabiostwa Tczewskich. Jego żona zajmuje się głównie kwiatami i grą na fortepianie oraz zarządza służbą. Są ludźmi powierzchownie wykształconymi, co szczególnie razi młodego Zenona.

- Bogacze reprezentowani w powieści Nałkowskiej przez rodzinę

Tczewskich to ludzie, którzy wywierają największy wpływ na życie społeczne, towarzyskie, polityczne i gospodarcze. Są właścicielami okolicznych majątków, tartaków, młynów i gorzelni. To im Walerian Ziembiewicz zawdzięcza „spokojny kawałek chleba na stare lata”. Dzięki zamożności, odgrywają decydującą rolę w różnych decyzjach, związanych z państwem, są w stanie wpływać na sytuację polityczną kraju.

- Mieszczaństwo to w „Granicy” Cecylia Kolichowska, Marian Chązowicz - właściciel cukierni, Julian Toruciński - właściciel sklepu bławatnego, Zenon i Elżbieta Ziembiewiczowie, urzędnicy, mieszkający w kamienicy Kolichowskiej od frontu). To warstwa społeczna posiadająca pewien majątek, lecz zmuszona zarabiać na swoje utrzymanie. Odnoszą się pogardliwie i z wyższością do osób, które są od nich zależne lub są ich pracownikami. Kolichowska stwarzała pozory zamożności, gromadząc w salonie

masę tandetnych mebli, które świadczyły o tym, że kiedyś żyła w dobrobycie. Mają świadomość swojej pozycji towarzyskiej, choć w rzeczywistości cechuje ich brak wpływów takich, jakie posiadają Tczewscy.

- Robotnicy to ludzie, którzy pracowali w fabryce lub hucie (Franek Borbocki, Marian Chąśba), lub na służbie u ludzi zamożniejszych (Karolina Bogutowa, kucharka Michalina, dozorca Ignacy). Do warstwy tej należą również ludzie, pracujący w folwarkach. Dzięki pracy mogą zaspokoić podstawowe potrzeby życiowe i nie grozi im śmierć głodowa. To ludzie, którzy żyją wyłącznie pracą, ograniczającą ich świat do wykonywanych czynności. Praca dla nich to podstawowy cel życia, dzięki któremu znaczą coś w społeczeństwie. Robotnicy godzą się na ciężkie warunki

pracy, ponieważ mają świadomość, że nie mogą o nic się dopominać, mają ograniczone prawa. Objawem

wzrastającej niechęci do systemu, do masowych zwolnień, złych warunków pracy, szykanowania i odbierania im godności przez pracodawców (przeszukiwanie rzeczy, wykorzystywanie młodych dziewcząt) jest masowy marsz robotników na ratusz, zakończony tragicznie strzelaniem do ludzi, aresztowaniami i procesami.

- Bezrobotni to ludzie stojący najniżej w społeczeństwie, żyjący na skraju nędzy, pozbawieni opieki lekarskiej, własnej godności. Nie mają podstawowych środków do życia. Bieda tych ludzi uwidacznia się najbardziej w historii Jasi Gołąbskiej, która wyłącznie dzięki wstawieniu Elżbiety, nie znalazła się na ulicy

razem ze swoją rodziną. Gołąbscy mieszkali

w piwnicy, bez okien, bez wody i centralnego ogrzewania, zajmując kąt, w którym większość miejsca zajmowało łóżko. Na tym łóżku spała cała rodzina

. W tej warstwie umierali ludzie, nie tylko starzy, lecz młodzi i dzieci

, które pozbawione żywności i żyjące w niehigienicznych warunkach

, umierały w wieku kilku lat

. Oznaką pozbawienia całkowitej godności biedoty były chwile, kiedy dozorca Ignacy otwierał furtkę do ogrodu Kolichowskiej, a mieszkańcy suteren zbierali się, by popatrzeć z daleka na zielone drzewa i kwiaty.

Groteska w „Ferdydurke”

„Ferdydurke" Witolda Gombrowicza jest powieścią groteskową - groteska dotyczy wszystkich jej warstw, elementów oraz języka. Witold Gombrowicz proponuje powieść odbiegającą od codziennego światopoglądu, krystalizującą się w opozycji do form kultury, oficjalnych ideologii. Proponuje pewną grę, jeśli jako czytelnicy wyrazimy na nią zgodę, będziemy respektować jej właściwości, nie popadniemy w konflikt z realizmem otaczającego świata.

Pisarz tworzy specyficzną symbolikę. Do rangi symboli urastają zostają niektóre części ciała. Nie jest to jednak serce, które potocznie uważane jest za symbol uczuć. Gombrowiczowska symbolika pozbawiona jest obowiązujących konwenansów, nie respektuje utrwalonych wzorów zwyczajów. Te symbole to: palec, nos, policzek, gęba, pupa, łydka.

Parodia w powieści dotyczy utartych form występujących w szkole, nowoczesnej rodzinie, na dworze ziemiańskim, pośród chłopstwa. Jej celem jest ośmieszenie naśladowanych motywów. Natomiast wprowadzane do opisu groteska, absurd, wyolbrzymienia, odchodzenie od logiki służą parodii. Parodia daje możliwość zdystansowania się od przedstawianych obrazów i zjawisk, ujęcia ich z innej, komicznej, absurdalnej nieraz strony. Parodia nie jest więc zwykłym naśladownictwem, tworzy nową wartościującą pierwotne zjawisko jakość. Powieść Witolda Gombrowicza jest przez swój parodystyczny charakter także silnie dyskursywna - narrator prowadzi dialog nie tylko z formami, z tradycją, ale także z innymi dziełami literackimi, do których mniej lub bardziej wyraźnie nawiązuje, przez co sam jako pisarz także grzęźnie w formach epok przeszłych, do których, chcąc nie chcąc, musi się jakoś ustosunkować (stąd parodiowanie formy powiastki filozoficznej w rozdziałach o Filidorze i Filibercie, elementy nawiązujące do Dantego i początku jego "Boskiej Komedii", do "Roty" Marii Konopnickiej w wypowiedzi Syfona, karykatura świata przedstawionego w "Panu Tadeuszu" Adama Mickiewicza).

Witold Gombrowicz pragnie wyjść ze starych form i odnaleźć własny sposób wyrażania myśli. Dlatego wprowadza autorskie neologizmy, zrywa z logiką wypowiedzi, przetwarza style innych epok i twórców. Powieść "Ferdydurke" bliska jest gatunkowo satyrze, krytykującej rzeczywistość, ośmieszającej zjawiska, wady społeczne, które autor uznaje za negatywne. Satyra nie jest u Witolda Gombrowicza realizowana jako gatunek, ale jako technika pisarska.

Poezja Leśmiana

Typ liryki

Utwór Dusiołek należy do liryki pośredniej. Podmiot liryczny tak konstruuje świat przedstawiony, by móc wyrazić swoje zdanie na temat nurtujących go problemów. Czyni to na zasadzie dychotomii (dwudzielności, podziału), bo najpierw oddaje głos narratorowi, którym nie jest poeta, ale jakiś wiejski gawędziarz, a później pozwala zabrać głos bohaterowi prezentowanych wydarzeń, chłopu Bajdale.

 

Podmiot liryczny i jego kreacja

Bohaterem lirycznym jest Bajdała, który wędruje po świecie w towarzystwie szkapy i wołu.

Bajdała, zmęczony marszem w czasie upału, postanowił odpocząć. Ułożył się wygodnie w cieniu, na mchu i wtedy właśnie, podczas snu, nawiedził go okropny stwór, Dusiołek, który pysk miał jak żaba, wyglądał okropnie i przerażająco, był niesamowitym dziwacznym stworem.

 

Bajdała zamiast odpocząć, umęczył się bardzo w czasie snu, ponieważ Dusiołek siadł mu na piersi i począł go dusić tak bardzo, że chłopu zabrakło tchu. Bajdała przerażony obudził się, ale jego koszmar nie skończył się, bo Bajdała dalej wierzył w tę zmorę senną, był przekonany, że to przydarzyło mu się naprawdę. Miał pretensje do szkapy i wołu, że nie stanęli w jego obronie. Na koniec ma też pretensje do Boga, dlaczego stworzył tyle nieudanych istot, a w dodatku jakieś potwory, typu Dusiołek, które nie pozwalają człowiekowi spokojnie żyć.

 

Bohater, prosty, wiejski chłop, śmieszy nas swoim zachowaniem i wypowiedziami, głównie pretensjami skierowanymi do zwierząt i Boga. Jest bohaterem naiwnym, zabobonnym, ale mimo wszystko swoim chłopskim rozumem chce pojąć zasady rządzące światem, czym wprawia czytelnika w zdumienie i zmusza do refleksji nad istotą zła panującego na świecie, którego symbolem jest tu Dusiołek.

 

Sensy utworu

Wiersz z pozoru jest zabawny, żartobliwy i posiada naiwną treść, jednak ta klechda (gawęda) ludowa posiada głęboki sens filozoficzny. Oto na świecie istnieje zło i człowiek ciągle jest narażony na wpadnięcie w jego sidła. Tak naprawdę to nie Bajdała, ale sam poeta przekomarza się ze Stwórcą i ma Mu za złe, że stworzył zło, które jest wszechobecne na świecie, a do tego bez przerwy boleśnie dotyka

człowieka. Poeta uważa, że jego misją jest bronić człowieka, nawet gdy przychodzi mu wyrażać swoją niezgodę na zło wobec samego Boga.

 Gatunek literacki

Cechy ballady znane są nam z okresu romantyzmu. Leśmian nawiązał w swym utworze do romantycznych ballad. Świadczy o tym stroficzna budowa utworu, tajemniczość, elementy fantastyki, udramatyzowana fabuła. Poza tym autor zastosował stylizację języka na chłopski, pospolity język, w którym nie brak wyrazów potocznych pochodzących z gwary chłopskiej, np. cielska, tobołem, jęzorem, splunął, zad, gębo, beczy, paskudę, olaboga, słuchajta, wyłają.

Elementy humorystyczne, które odnajdujemy w Dusiołku, też nie były obce balladzie romantycznej, chociażby balladzie Mickiewicza Pani Twardowska.

W malinowym chruśniaku

Typ liryki

Utwór prezentuje typ liryki bezpośredniej.

 Podmiot liryczny i jego kreacja

Podmiotem lirycznym jest w utworze mężczyzna. Występuje on w pierwszej osobie. Wskazują na to sformułowania, których używa: „[ja] nie wiem”, „[ja] porwałem”. Zwraca się on do kobiety („miałaś”, „żeś dotknęła”), wspominając ich wspólne przeżycia.

Sensy utworu

W utworze nierozerwalnie powiązane ze sobą zostały odczucia dwojga kochanków z przyrodą. Dzięki temu następuje wysublimowanie i zwielokrotnienie opisywanego przez podmiot stanu. Kochankowie przeżywają równie intensywne chwile uniesienia, jak silnie obraz poetycki przesiąknięty jest zapachem malin i atmosferą letniego dnia. Przyroda została tu pokazana z bliska, w szczególe, co jest wynikiem sytuacji - oto para kochanków przeżywa uniesienia w krzakach malinowych. Z wiersza wynika również, że człowiek w swoich najnaturalniejszych zachowaniach przynależy do świata natury.

W malinowym chruśniaku Bolesława Leśmiana rozpoczyna cykl wierszy o takim właśnie tytule. Pochodzi ze zbioru Łąka wydanego w 1920 roku. Wpisuje się w jeden z dwóch głównych nurtów w twórczości poety. Nurt ten cechuje się ukazywaniem przeżyć i odczuć ludzkich na tle przyrody albo ukazywaniem uczuć ludzkich poprzez fragmenty opisów przyrody (drugi z nurtów wywodzi się z baśni i opowieści ludowych i poświęcony jest przedstawieniu w filozoficzny sposób problemów ludzi ułomnych). W nim wyróżnia się dwa podnurty. Pierwszy dotyczy opisów martwej przyrody i

oczekiwania na śmierć. Drugi zaś przedstawia miłość na łonie natury. W malinowym chruśniaku wpisuje się w drugi z tych podnurtów. 

Budowa i język utworu

Twórczość Leśmiana jest na gruncie poezji dwudziestolecia międzywojennego specyficzna. Najlepszym określeniem poetyki jego utworów jest zatem nazywanie jej poetyką leśmianowską. Gdyby zaś spojrzeć na wiersz i spróbować go ogólnie zaklasyfikować, niewątpliwie jest on erotykiem. Należy do liryki przedstawieniowej (lub przedstawiającej).

 



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
romantyzm klasycyzm wiersze dodtk pol, Opracowania do matury
Porownanie bogurodzica i lament dodatk pol, Opracowania do matury
Wypracowanie na j pol rozne wizje zaswiatow, Opracowania do matury
WOS Spol. Polskie, Opracowania do matury
przedwiosnie krotkie streszcz, Opracowania do matury
Terroryzm, Opracowania do matury
Ludzie Bezdomni- opracowanie, Do Matury, J. Polski, Opracowania lektur i wierszy
Droga życiowa Cezarego Baryki, Opracowania do matury
POTOP, Opracowania do matury
Znaczenie roku 1812, Opracowania do matury
GENEZA wesela, Opracowania do matury
ŁAMANIE PRAW CZŁOWIEKA NA ŚWIECIE, Opracowania do matury
Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Opracowania do matury
Postanowienia Traktatu z Maastricht, Opracowania do matury
ściąga WOS, Opracowania do matury
Wesele opracowanie, Do Matury, J. Polski, Opracowania lektur i wierszy
UCHO na biologię, Opracowania do matury
Dziady opracowanie, Do Matury, J. Polski, Opracowania lektur i wierszy
Teksty źródłowe, Opracowania do matury

więcej podobnych podstron