Dekoracja sceny przypomina ulicę (np.: bloki, drzewa, znaki drogowe, sygnalizator, przejście dla pieszych)

SCENA I:

Wiersz "Przyczyny wypadków drogowych"

 

Na scenę wychodzi czworo dzieci.

 

Dziecko I:

Znów w radiu komunikat najsmutniejszy w świecie,

pod koła samochodu wpadły małe dzieci.

Co robić? Jak się chronić na ruchliwej drodze

Bo na to nie ma rady - iść nią trzeba co dzień.

 

Dziecko II:

Ale dlaczego tyle wypadków się zdarza?

Powiem wam: nie każdy stara się uważać.

Idzie dzieci gromada śmieją się, szturchają,

Nieraz schodzą z pobocza na jezdni przystają.

 

Dziecko III:

Ślizgają się ochoczo to znów lepią śnieżki

Lub wypadają na sankach z jakiejś bocznej ścieżki.

Szosa jest niebezpieczna i wędrowiec mały

Musi pilnie uważać na światła, sygnały.

 

Dziecko IV:

Musi oczy i uszy stale mieć otwarte,

Nie gonić się nie krzyczeć - to nie miejsce żartów.

Kolegów tez nauczcie chodzić prawidłowo,

Aby zawsze do celu dojść cało i zdrowo!

 

Piosenka "Będę kierowcą" - śpiewa grupa dzieci(kilkoro dzieci może "jeździć" po scenie, kierownice - zabawki lub obręcze)

 

SCENA II:

Wiersz: "Kolorowe znaki"

 

Na scenę wychodzi troje dzieci: narrator, dziecko-ojciec, dziecko-Pawełek)

 

Narrator:

Idąc na spacer ze swoim tatą,

mały Pawełek był nieswój taki,

Nie wiedział bowiem dlaczego stoją

na wszystkich drogach te dziwne znaki.

Na jednej nóżce, tak jak bociany:

Trójkąty, koła, romby, kwadraty...

Każdy z nich barwnie pomalowany,

Więc postanowił spytać się taty.

 

Pawełek:

Tatusiu powiedz czemu na drogach

Po obu stronach są ustawione

Te dziwne znaki w różnych kolorach:

Żółte, niebieskie, białe, czerwone?

 

Tata:

Widzisz mój synu - słyszy odpowiedz -

Znaki dla ciebie tak zagadkowe,

Wszyscy kierowcy znają na pamięć

Bo to są właśnie znaki drogowe.

Ich kształt i barwa oraz rysunek

namalowany na znaku tarczy

Na wszystkich drogach całego świata

zawsze i wszędzie to samo znaczy.

Trójkąty żółte z brzegiem czerwonym

Z rysunkiem czarnym jak pióra kawcze

Mówią: "Uważaj na mój rysunek?"

I to są znaki ostrzegawcze.

Te żółte koła z brzegiem czerwonym,

Które z daleka widać od razu,

"NIE WOLNO" - krzyczą głosem donośnym,

bo to są właśnie znaki zakazu.

Mniejsze zaś koła, z niebieska twarzą

Białą strzałką jak ptasi pazur,

Mówią stanowczo "Jedź jak ci każę"

Dlatego to są znaki nakazu.

A prostokąty oraz kwadraty,

Te z tłem niebieskim stojące z gracją

informacyjne to są znaki,

bo zawsze służą informacją.

 

Pawełek:

Wiem już dlaczego duzi i mali

Znaki drogowe widują co dzień?

Żeby bezpiecznie z dróg korzystali:

Każdy kierowca i każdy przechodzeń.

 

SCENA III:

Wiersz "Znaki drogowe"

 

Dzieci stoją luźno na scenie, każde dziecko trzyma przed sobą model znaku drogowego.

Jedno dziecko wjeżdża na scenę małym rowerkiem, podjeżdża do znaków, 
przygląda im się.

Znaki mówią o sobie.

 

Zakaz ruchu w obu kierunkach:

Jak jest taki znak, to o żadnej porze

po tej ulicy nic jeździć nie może.

 

Roboty na drodze:

Na drodze robią porządek z drogą,

więc jeździć wolno noga za nogą.

 

Niebezpieczny zakręt w prawo:

Zaraz będzie skręt w prawo. Wiesz?

 

Rowerzysta:

Wiem.

 

Niebezpieczny zakręt w prawo:

Brawo! Brawo!

 

Dwa niebezpieczne zakręty:

Drogi są niekiedy okropnie kręcone.

Będą dwa zakręty, pierwszy w prawą stronę.

(rowerzysta jedzie dalej)

Zakręt za zakrętem przytrafia się wszędzie,

Pierwszy z tych zakrętów w lewą stronę będzie.

 

Skrzyżowanie:

Uważaj, pan, panie Janie.

Wkrótce będzie skrzyżowanie.

 

Przejazd kolejowy z zaporami:

Wlazł kotek na płotek?

O tym nie ma mowy.

To jest strzeżony przejazd kolejowy

 

Przejazd kolejowy bez zapór:

Pędzi po szynach lokomotywa.

Za tym znakiem nie strzeżony przejazd się ukrywa.

 

Niebezpieczny zjazd:

Nie patrz teraz w stronę gwiazd.

Przed Tobą niebezpieczny zjazd.

 

Uwaga zwierzęta gospodarskie:

Ten znak - niech każdy pamięta, znaczy,

że tędy przechodzą zwierzęta!

 

Zakaz wjazdu:

Żeby nie wiem jaki był śliczny,

nie ma tutaj prawa wjazdu

Żaden pojazd mechaniczny.

 

Ruch okrężny:

Ruch okrężny znak ten woła, trzeba jechać dookoła.

  Dziecko objeżdża jeszcze raz scenę i zjeżdża

 

SCENA IV:

"Pięć zasad"

 

Dziecko I:

Proszę podać mi pięć zasad:

- jak przechodzi się po pasach?

jak przejść jezdnią poza nimi

i to bezpiecznie uczynić?

 

DzieckoII:

Ja na jednej nodze skaczę! (pokazuje)

 

Dziecko III:

Ja na ukos ją przechodzę!

 

Dziecko III:

Ja za piłką na nią wpadam:

to najlepsza jest zasada!

 

Dziecko IV:

Ja zasłaniam ręką oczy,

kiedy jezdnię chcę przekroczyć (pokazuje)

 

Dziecko V:

Ja nie idę z, ludzką falą:

wśród pojazdów robię slalom!

 

Dziecko VI:

A ja idę po maleńku.

Z kierowcami mam na pieńku.

 

Dziecko I:

Dosyć tego! Stop koledzy!

Uszy puchną od tej "wiedzy"!

 

"Piosenka o ruchu drogowym" - śpiewa grupa dzieci

 

SCENA V:

Na scenę wychodzi ośmioro dzieci.

 

Dziecko I:

Słuchaj młody przyjacielu

i uważnie weź do serca

to, co teraz ci powiemy,

kiedy zbliżasz się do przejścia.

 

Dziecko II:

Zawsze zmyły wytęż swoje,

gdy się zbliżasz już do przejścia,

wtedy na pewno unikniesz

nawet drobnego nieszczęścia.

 

Dziecko III:

Gdy jest świetlne skrzyżowanie

na zielonym świetle przechodź

gdy czerwone światło widzisz

nigdy na jezdnię nie wchodź.

 

Dziecko IV:

Bo kto tego nie przestrzega

to są potem przykre skutki

- pogotowie - gips na nodze

czy człek duży czy malutki.

 

Dziecko IV:

Andrzej biegł za swoją piłką

(na scenę wchodzi Andrzej, kuleje, ma przyklejone plastry)

nie rozglądał się wokoło,

trącił go samochód mały

potłukł rękę,nogę,czoło.

(dziecko grające Andrzeja utykając schodzi)

 

Dziecko V:

Mietek gdy kolegów zobaczył,

biegł na oślep, nie popatrzył

ani w prawo, ani w lewo

Widzicie jakie są skutki tego.

(wchodzi Mietek z obandażowaną głową)

Oto Mietek nasz kolega,

teraz go przedstawiać trzeba.

Któżby się domyślił tego,

że to klasowy kolega?

(Mietek zawstydzony schodzi ze sceny)

 

Dziecko VI:

Kasia bardzo się spieszyła,

(na scenę wchodzi Kasi ,ma bandaże na kolanie i łokciu a na twarzy siniaka)

do ogródka naprzeciwko,

lecz ulica była bliżej

teraz Kasię boli wszystko. (Kasia schodzi)

 

Dziecko VII:

Grzesio gnał na deskorolce,

wszędzie chciał podążać w pędzie

lecz nie myślał wcale o tym,

że nieszczęście z tego będzie.

Teraz Grzesio stęka, jęczy,

(Grzesia, siedzącego na krzesełku, wnoszą na scenę dwaj koledzy.

Grzesio ma obandażowaną nogę, ręka na temblaku,głowa spuszczona)

przez samochód potrącony

przysiągł, że będzie uważał

przy przejściu na drugą stronę

 

Dziecko VIII:

Piotruś wszystko wie najlepiej

zawsze chwali tym się bardzo.

Lecz niestety nie wie o tym

jakie jest do przejścia światło.

(Wchodzi Piotruś kulejąc,ma potargane włosy, porozrywane i pobrudzone

ubranie, zabrudzoną twarz)

Oto skutki są niewielkie,

bo kierowca wykręcając

wpadł na słup i rozbił auto,

lecz Piotrusia omijając. (Piotruś schodzi ze sceny)

 

Dziecko I:

Myśl więc dobrze przyjacielu,

gdy przechodzisz przez ulicę,

samochody - nie zabawki,

tu gra toczy się o życie.

 

Dziecko II:

Najpierw odwróć głowę w lewo,

by upewnić się czy można,

potem w prawo - nic nie jedzie -

przechodzimy lecz ostrożnie.

 

Na scenę wychodzą wszystkie dzieci grające"rannych".

 

Dzieci I-VIII razem:

Chcielibyśmy żeby wszystkie dzieci Polsce te wypadki omijały,

Żeby wzięły tę książeczkę i choć trochę poczytały.

(Dzieci podnoszą do góry książeczki "Droga i ja" lub inne o tej tematyce.)

 

Piosenka, np.: "Uliczne sygnały"

W inscenizacji wykorzystano utwory: 
  L. Kerna, K. Wiśniewskiego, E. i J. Frątczaków, L. Konopińskiego, W. Ścisłowskiego

Scenariusz przedstawienia o ruchu drogowym - (wybór wierszy)

Niedobra zabawa (A.L. Uwin)

Popołudnie nudne było
 
bo to lato się skończyło
 
już za zimno na kąpiele
 
a wolnego czasu wiele...
 

Zdzisio, Krzysio, Paweł, Włodek
 
Jaś i Zbyszek oraz Darek
Nad pomysłem jakimś nowym
 
bezskutecznie łamią głowy.

Lecz myśleli tylko chwilę
bo przytaszczył Włodek piłkę.
Gra w "kopaną" zawsze bawi
 
tylko bramki gdzie postawić?
 

Jest tu placyk tuż przy drodze,
którą pędzą samochody
ale to dla zapaleńców
nie stanowi już przeszkody.

Jednak piłka trudna sztuka
wcale nogi się nie słucha
upadając raz i drugi
na samiutki środek drogi

Pisk hamulców, wrzask kierowców...
lecz to nie zniechęca chłopców.
 
Wreszcie jakiś kop potężny
 
znów ją wybił na krawężnik...

Pobiegł Włodek piłkę chwytać
 
lecz szybkości nie obliczył.
Mknący właśnie wóz po szosie
 
stuknął go aż pękły osie.

Tak iż postać tego Wacka
 
wręcz przybrała obraz placka.
 
Tak to kończy się zabawa
tych co łamią ruchu pra

Na ulicy (T. Śliwiak)

Gdzie jest piłka?
 
Na ulicy.
 
Za nią, za nią!
 
Kto to krzyczy?
 
Zgrzyt hamulców.
 
Piszczą koła.
Stój, zatrzymaj się!
 
- ktoś woła.
 
Nogi się ze strachu gną.
 
Sypie się rozbite szkło.

Tak to kończy się zabawa,
- wielki płacz i ból i wrzawa.
Lecz i gorzej!
Także bywa!
Tutaj w piłkę się nie grywa.
Dla Ewy, Jurków, Krzyś i Zoś
innych miejsc do zabaw dość.
Ulic trzeba się wystrzegać.
Po ulicach się nie biega!

"Na drodze"
 

1. Znów w radiu komunikat
 
najsmutniejszy w świecie:
pod koła samochodu
 
wpadły małe dzieci.
 

2. Co robić? Jak się chronić?
 
Na ruchliwej drodze?
 
bo
na to nie ma rady 
- iść nią trzeba co dzień.

3. Ale dlaczego tyle
 
wypadków się zdarza?
 
Powiem wam:
 
bo nie każdy stara się uważać.
 

4. Idzie dzieci gromada
 
śmieją się, szturchają,
 
naraz schodzą z pobocza,
 
na jezdni przystają.
5. Ślizgają się ochoczo
to znów lepią śnieżki
 
lub wypadają na sankach
 
z jakiejś bocznej ścieżki.

6. I wnet krzyk, zgrzyt hamulca
 
lecz często spóźniony -
tu samochód, tam rower,
 
rower, koń spłoszony...

7. I potem komunikat
najsmutniejszy w świecie.
 
A przecież można tego
uniknąć - już wiecie.
 

8. Szosa jest niebezpieczna
 
i wędrowiec mały
 
musi pilnie uważać
 
na światła, sygnały.

9. Musi oczy i uszy
 
stale mieć otwarte,
 
nie gonić się, nie krzyczeć
 
- to nic miejsce żartów.

10. Kolegów też nauczcie
 
chodzić prawidłowo -
by zawsze do celu
 
dojść cało i zdrowo!

Uwaga! Nie gap się! (H. Łochocka)
 

Możesz stracić życie, zdrowie,
 
-gdy na jezdnię wejdziesz źle.
 
- Więc ci w krótkich słowach powiem
 
Na ulicy nie gap się!

Trzeba iść wzdłuż białych pasów!
 
Trochę dalej? To i cóż!
 
Chociaż stracę chwilę czasu,
 
Lecz mi nic nie grozi już!

Czy opłaca się narażać
I kaleką zostać? Nie!
Więc ostrożny bądź! Uważaj!
 
Nie skacz w biegu! Nie śpiesz się!

Niewidomy lub staruszek
 
Jakże jezdnię przejdzie sam!
 
Więc mu zaraz pomóc muszę
 
Przecież oczy zdrowe mam!

Gdy jeździmy rowerami,
 
To musimy znaki znać,
 
Główna droga jest przed nami,
 
Więc pierwszeństwo trzeba dać.

Musi chyba być szalony,
 
Kto na drodze zaczął grę:
Pod motocykl rozpędzony
 
Dostać się widocznie chce!

Próżne żale i wymówki,
Skoro winien jesteś sam!
Kto się czepia ciężarówki,
 
Ten ma potem wielki kram!
 

Szosa blisko, zjazd po śniegu
 
Może się zakończyć źle!
 
Trudno sanki wstrzymać w biegu
 
A samochód szybko mknie.

Trzeba umieć ruch szanować,
 
Żeby ruch szanował nas:
Do przepisów się stosować,
 
Przed pojazdem zejść na czas.

Jeśli się strzeżemy sami,
 
Dożyjemy długich lat.
 
Ulicami i drogami
 
Śmiało iść będziemy w świat!

Wierszyki o znakach


1. Jak jest taki znak to o żadnej porze
po tej ulicy nic jeździć nie może.

2. Drogi są niekiedy okropnie kręcone;
będą dwa znaki: pierwszy w prawą stronę.

3. Zakręt za zakrętem przytrafia się wszędzie;
pierwszy z tych zakrętów w lewą stronę będzie.

4. Uważaj pan, panie Janie
wkrótce będzie skrzyżowanie.

5. Wlazł kotek na płotek? O tym nie ma mowy.
to jest strzeżony przejazd kolejowy.

6. Pędzi po szynach lokomotywa.
Za tym znakiem niestrzeżony przejazd się ukrywa.

7. Żeby nie wiem jaki był śliczny,
nie ma tutaj prawa wjazdu
 
żaden pojazd mechaniczny.

8. Nie ma się co spieszyć.
Patrz uważnie! Tędy przechodź!
To przejście dla pieszych.

Gdy zamierzasz przejść ulicę (W. Chotomska)

Na chodniku przystań bokiem.
Popatrz w lewo bystrym okiem
skieruj w prawo wzrok sokoli
znów na lewo spójrz powoli.
Jezdnia wolna -
więc swobodnie
mogą przez nią przejść przechodnie.

Każdy uczeń, nawet mały
zna na pamięć te sygnały
 
i odróżnia na ulicach
 
wszystkie znaki na tablicach.

Gdy widzimy, że kolega pędzi
 
i na jezdnię wbiega, to wołamy:
- Wracaj kłusem,
bo nie jesteś autobusem!
 

Tych, co się czepiają wozów,
w mig bierzemy pod swój dozór.
 
Złapmy ich za mankiet spodni
 
i krzyknijmy: - Marsz na chodnik!

Gdy na jezdni nam się zdarzy
 
ujrzeć piłkę i piłkarzy,
 
to wołamy bez obawy:
- Jezdnia nie jest do zabawy!

Gdy ujrzymy czytelnika,
co na jezdnię zszedł z chodnika,
zawołamy doń z daleka:
- Jezdnia to nie biblioteka!

Do tramwaju nie skacz w biegu
 
i powstrzymaj swych kolegów,
 
jeśli skoki chcą trenować,
 
na boisko ich zaprowadź!

Dzwonek dzwoni, więc do klasy
 
wskakujemy zgrabnym kłusem
 
i z chodzenia po ulicach
 
dodajemy piątkę z plusem.

Ulica (E. M.)


Kiedy przechodzisz przez ulicę,
pamiętaj, o wypadek łatwo.
Na skrzyżowaniu wolną drogę
 
wskazuje ci zielone światło.

Przez jezdnię nigdy nie przebiegaj
 
choćbyś się nawet bardzo śpieszył,
 
poszukaj sobie białych pasów,
 
to właśnie przejście jest dla pieszych.

Tajemnicze znaki (L. Konopiński, W. Ścisłowski)

Zebra twoim przyjacielem
 
na ulicach gwarnych miast!
 
Każdy jej zawdzięcza wiele
 
przed wypadkiem strzeże nas!

Zebra twoim przyjacielem
 
tam gdzie szum pojazdów gra!
 
W dzień powszedni i w niedzielę
 
ona chroni cię od zła.

Zebra twoim przyjacielem
w jej życzliwość zawsze wierz!
Ona do twych stóp się ściele,
gdy przekraczasz jezdnię w szerz!

Zebra twoim przyjacielem!
Po jej pasach zawsze idź,
a osiągniesz swoje cele,
i nie stanie ci się nic!

Światła na skrzyżowaniu (W. Faber)
 
l. Niech każdy stanie
 
przed skrzyżowaniem...
 
Palą się światła...
 
Popatrz na nie!

2. Światło zielone,
Jak młode listki,
na drugą stronę
zaprasza wszystkich.

3. A światło żółte,
 
jak liść jesieni,
 
ostrzega - śpiesz się,
 
bo ruch się zmieni!

4. Światło czerwone
Jak mak, jak ogień
- wszystkim przechodniom
zamyka drogę!
***
Widzę i jestem widziany
czy wczesnym rankiem,
czy w nocny mrok.
Niech to hasło wypowiadane
nie odstępuje nas na krok.

Bądź życzliwy (W. Ścisłowski)


Bądź życzliwy dla wszystkich
gdy w kłopotach są gdzieś.
Twoje ręce powinny
zawsze pomoc im nieść.

Bądź życzliwy dla dziadka,
co przez drogę chce przejść!
Z trudem dźwiga swe latka,
więc dopomóc mu chciej!

Bądź dla wszystkich życzliwy,
bo najlepiej sam wiesz,
że przyjaciel prawdziwy
 
dopomoże ci też.
 

BĄDŹ OSTROŻNY NA DRODZE

SCENARIUSZ UROCZYSTOŚCI

Cele:

1. Wstęp

Na ulicy ruch jest duży

samochody nie zabawki

Myśl więc dobrze przyjacielu

gdy przechodzisz przez ulicę!

Tu gra toczy się o życie.

Słuchaj i uważnie

weź do serca

to, co teraz ci powiemy

a na pewno unikniesz

nawet drobnego nieszczęścia.

2.Wiersz

Kto zamierza przejść ulicą

musi poznać tajemnicę.

Na chodniku przystań bokiem

Popatrz w lewo bystrym okiem

Skieruj w prawo wzrok sokoli

Znów na lewo spójrz powoli

Jezdnia wolna -więc swobodnie

mogą przez nią przejść przechodnie

3.Wiersz

Na wsi, po szosie

chodzić także można,

lecz pamiętajcie-

bądźcie ostrożni

Każdy wie, chodzić trzeba

tam, gdzie szosy

strona lewa

Gdzie lewa! Gdzie lewa!

4.Wiersz

Wmieście ruch wielki

auta i tramwaje.

Na skrzyżowaniu

kto mądry staje

Można przejść na drugą stronę

kiedy światło jest zielone

5.Piosenka ,,Uliczne sygnały''

Raz na jezdnię wlazła gapa

taka gapa, że aż strach!

Ktoś za kołnierz gapę złapał,

ktoś na gapę krzyknął: Ach!

Ach, ty gapo, co ty robisz?

Tu jest jezdnia, chyba wiesz!

Autobusy, samochody,

motocykle pędzą też!

Uliczne sygnały

zna duży i mały,

uliczne sygnały

trzeba dobrze znać!

Gdy światło zielone,

na drugą idź stronę,

lecz kiedy jest czerwone,

wtedy musisz stać!

Jezdnia nie jest do spacerów

do zabawy także nie!

Ciężarówki, sto rowerów

i tramwaje spieszą się!

Nie bądź gapą, nie bądź gapą,

Popatrz w lewo, potem w prawo!

Jezdnia wolna? Śmiało przejdź!

6.Wiersz

Kto nakazów nie przestrzega

to są potem przykre skutki

-pogotowie-gips na nodze

czy człek duży, czy malutki.

Andrzej biegł za swoją piłką

nie rozglądał się wokoło

trącił go samochód mały

potłukł rękę, nogę, czoło

Mietek, gdy kolegów zobaczył

biegł na oślep, nie popatrzył

ani w prawo, ani w lewo

Widzicie, jakie są skutki tego

Grześ gnał na deskorolce

wszędzie chciał podąży w pędzie

lecz nie myślał wcale o tym

że nieszczęście z tego będzie

Kasia bardzo się spieszyła

do ogródka naprzeciwko

lecz ulica była bliżej

teraz Kasię boli wszystko

Piotruś wszystko wie najlepiej

zawsze chwali się tym bardzo.

Lecz niestety nie wie o tym

jakie jest do przejścia światło

Oto skutki są nie wielkie,

bo kierowca wykręcając

wpadł na słupa i rozbił auto

lecz Piotrusia omijając.

6.Piosenka ,,Na skrzyżowaniu''

Na skrzyżowaniu ruch ogromny,

spojrzeć na światła nie zapomnij.

Czerwone światło i zielone.

Czy można przejść na drugą stronę?

Jeśli czerwone -musisz czekać,

to auta teraz mogą jechać.

Do ciebie mówi światło zielone:

Już możesz przejść na drugą stronę.

Nim jednak ruszysz, zanim przejdziesz,

musisz się jeszcze raz rozejrzeć.

Jezdnia jest wolna, więc z fasonem

możesz przejść śmiało na drugą stronę.

7.Wiersz

Wyskoczyła na ulicę

piłka nożna.

Pomyśl- można skoczyć za nią

czy nie można?

Tam przygody ją czekają rozmaite;

Może zechce strzelać bramkę

koń kopytem?

Może ,,kopnie,, piłkę

auto rozpędzone,

zanim piłka umknie het,

na drugą stronę...

-Skoczyć za nią na ulicę,

na sam środek?

-Lepiej nie grać w piłkę

nożną z samochodem!

8.Wiersz

Żeby być bezpiecznym na drodze

Znaki drogowe trzeba znać.

Podróżnikom setki razy pomagały

Wytyczały, wskazywały,

prowadziły przez świat

Służą wszystkim, więc pamiętaj:

Nie niszcz ich i nie przekręcaj.

Jeśli jedziesz dokądś drogą,

tobie chętnie też pomogą.

9.Wiersz

Stoją przy drodze na długiej nodze,

mówią choć głosu nie mają

Jedne okrągłe, inne trójkątne,

dobrze kierowcy je znają.

To znaki drogowe-obrazki kolorowe,

ostrzegawcze ,zakazu, nakazu i wszędzie ich pełno,

i zawsze jak nowe.

Roztaczają nad ruchem nadzór,

Prowadzą po jezdniach pojazdy kołowe,

tak, by jechały bezpiecznie.

To znaki drogowe- obrazki kolorowe:

są żółte, czerwone, niebieskie.

To znaki drogowe

Nie są zagadką, gdy na nas patrzą.

Tak duże mają swe głowy,

jak słoneczniki, albo jak malwy,

wie o nich kodeks drogowy.

10.Piosenka

Piosenka ta nieduża za nami pójdzie w trop

Zielony sygnał :ruszaj! Czerwony znaczy: stop! bis

Piosenka ta, kochani, za nami będzie iść.

Bądź czujny jak Indianin i bystry bądź jak ryś. bis

Ostrożnie stawiaj kroki, wytężaj słuch i wzrok.

I zawsze patrz na boki, nim zrobisz pierwszy krok. bis

Literatura

,,Nauczanie Początkowe” nr 6 Kielce 1990 r.

,,Wychowanie komunikacyjne” J.Tuzimek E. Roszkowska Wydawnictwo JUKA 1996 r.

,,Piosenki w nauczaniu zintegrowanym” I.Skibińska - Czechowicz E. Drzał

BEZPIECZNA DROGA

SCENARIUSZ UROCZYSTOŚCI

Cele:

• zapoznanie uczniów z historią motoryzacji;

• wdrażanie uczniów do stosowania zasady, organicznego zachowania do kierujących pojazdami;

• uświadomienie bezpiecznego zachowania się podczas podróży samochodem lub autobusem;

• kształtowanie odpowiedniej postawy dotyczącej kulturalnego uczestnictwa w ruchu drogowym;

• kształtowanie bezpiecznego poruszania się po drodze z chodnikiem i bez.

1.Wiersz

Dawno temu, kiedy jeszcze

motoryzacji nie było,

ludziom się spokojnie, cicho,

i całkiem bezpiecznie żyło.

Na osiołkach i konikach

bory, stepy przemierzali;

piosenki sobie o wędrówce

i o miłości śpiewali.

O asfalcie nikt nie słyszał,

wszędzie były polne drogi.

Motocykli ,aut nie znano-

człowiek liczył na swe nogi.

2.Wiersz

Rozwijała się technika,

ludzie ciągle ,, główkowali”,

i pojazdy turlające

najróżniejsze wymyślali.

Wyrabiali różne wózki,

drabiniaste wozy, bryki

by na głowach nie dźwigano,

jak to robił lud Afryki

Początkowo na dwóch kółkach,

różne rowery, bicykle..

a gdy wymyślono silnik-

samochody, motocykle

3. Wiersz

Dzisiaj auta coraz szybsze

jeżdżą ciągle, nawet w nocy!

A więc ,,naokoło głowy”

trzeba mieć otwarte oczy.

Uszy zaś miej na nasłuchu,

zawsze gdy idziesz ulicą:

nie wiesz przecież kim jest człowiek

siedzący za kierownicą.

4.Wiersz

Czy poważny i ostrożny

starszy pan autem kieruje,

czy też niepoważny młokos

przed dziewczyną swą ,,szpanuje”

Patrz na lewo i na prawo!

Pilnujesz się!- To się chwali.

,,Piratów drogowych” -wielu

Patrz, by cię nie rozjechali!

BĘDĘ KIEROWCĄ - piosenka

Jedzie auto coraz prędzej,

co za pęd, co za pęd!

Żółte światło, pas na jezdni,

teraz skręt, teraz skręt.

Bardzo trudno być kierowca,

lecz ja mówię wszystkim chłopcom,

że kierowcą, że kierowcą 

musze kiedyś być.

Szara jezdnia, na tej jezdni

aut jest sto, aut jest sto.

Zmiana świateł, tu czerwone,

a więc stop, a więc stop.

Bardzo trudno....

Różne światła, różne znaki

trzeba znać, trzeba znać.

Muszę wiedzieć, kiedy jechać

kiedy stać, kiedy stać.

Bardzo trudno....

5.Wiersze

Skoro ciągle aut przybywa

to wypadków, też nie mało

Bądź ostrożny! Patrz i słuchaj

by nic złego się nie stało.

Nie kop piłki blisko jezdni

od ulicy baw się z dala

Na zabawy przy ulicy,

tata, mam nie pozwala

Gdy z autobusu pragniesz wysiąść

-nawet gdy już drzwi otwarte-

popatrz, czy nic nie nadjeżdża.

Zawsze się upewnić warto.

Jak to dobrze, że dziś wszędzie

w miastach i małych miasteczkach

w miejscach, gdzie ruch bywa duży,

jest sygnalizacja świetlna

Scenka

Idą dzieci, idą dzieci

A nad jezdnią sygnał świeci.

Dziecko1

Mam czerwone wielkie oko

mam buzię jak mak,

gdy pokażę się nad jezdnią,

wołam was tak:

Uwaga! Czerwone światło!

Stój! O wypadek łatwo!

Idą dzieci, idą dzieci

A nad jezdnią sygnał świeci.

Dziecko2

Mam światło żółte

jak liść jesieni,

ostrzegam- śpiesz się

bo ruch się zmieni.

Idą dzieci, idą dzieci

A nad jezdnią sygnał świeci

 

Dziecko3

Mam zielone piękne oko,

zielone jak liść,

Zielone światło, zielone!

Przechodźcie na drugą stronę!

Piosenka ,,Na skrzyżowaniu „

Na skrzyżowaniu ruch ogromny,

spojrzeć na światła nie zapomnij.

Czerwone światło i zielone.

Czy można przejść na drugą stronę?

Jeśli czerwone -musisz czekać,

to auta teraz mogą jechać.

Do ciebie mówi światło zielone:

Już możesz przejść na drugą stronę.

Nim jednak ruszysz, zanim przejdziesz,

musisz się jeszcze raz rozejrzeć.

Jezdnia jest wolna, więc z fasonem

możesz przejść śmiało na drugą stronę.

5. Wiersz

Nie na każdym rogu

te sygnały świecić mogą

żaden kłopot, drodzy mili

przecież tu policjant stoi.

Pomogę zawsze pieszym

którym się do celu spiesz.

Kieruję całym ruchem

i znam różnych znaków sto.

Niesfornych kierowców,

uczę mandatami,

ruch szanować.

A was proszę dzieci,

idące po drodze.

Bądźcie uważne, bądźcie ostrożne!

Literatura

,,Znaki drogowe na wesoło” K. Kozioł Wydawnictwo ,,Beseder” S.C. Kraków 2001

,, Piosenki w nauczaniu zintegrowanym” I.Skibińska - Czechowicz E. Drzał

Wydawnictwo ,,Harmonia” 2003 r.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DLA WSZYSTKICH CO NIE WIEDZA PO CO W FOTELIKACH SIEDZĄ, DZIECIAKI !!, BEZPIECZEŃSTWO;znaki drogowe,u
pierwsza pomoc w wypadkach drogowych, DZIECIAKI !!, BEZPIECZEŃSTWO;znaki drogowe,ulica
znaki informacyjne, Rower, Bezpieczeństwo ruchu drogowego
znaki drogowe
znaki drogowe dodatkowe
MAMA I TATA (wiersze), Dzieci, wiersze
SCENARIUSZ ZAJĘĆ Bezpieczeństwo ruchu drogowego, PEDAGOGIKA
Wiersz dzieciecy Brzechwy i Tuwima, różne pomoce dydaktyczne, dydaktyka
KONKURS WIADOMOŚCI I UMIEJĘTNOŚCI Z BEZPIECZEŃSTWA ruchu drogowego, nauka, karta rowerowa i motorowe
Znaki drogowe obowiązujące na kartę rowerową, KLASA IV
Konspekt plan Znaki Drogowe dotyczące postoju i zatrzymywania się, Materiały dla instruktora nauki j
Znaki drogowe dodatkowe
Znaki,drogowe,zakazu,112
Przepisy ruchu drogowego, Rower, Bezpieczeństwo ruchu drogowego
znaki drogowe, KONSPEKT
Wierszyki o dzieciach, WIERSZE I PIOSENKI DLA DZIECI
Dodatkowe znaki, PRAWO JAZDY, ZNAKI DROGOWE

więcej podobnych podstron