Makroekonomia struktura bezrobocia w polsce 2004, WSEI, SEMESTR 2, Makroekonomia


0x08 graphic
Adam Malinowski

nr. 27143 gr.208

Finanse i Bankowość

0x08 graphic

Praca w ramach fakultetów z Makroekonomii na II semestrze studiów.

Temat pracy:

Struktura bezrobocia w Polsce w 2004r.

Osoba prowadząca:

mgr Agata Krencik

  1. Podstawy terminologii i ogólna definicja bezrobocia

  2. Przyczyny bezrobocia

  3. Analiza ze względu na poszczególne czynniki

  4. Podsumowanie

W poniższej pracy będę usiłował pokazać, że problem bezrobocia w Polsce nie jest problemem losowym i chaotycznym, a przynajmniej nie w większości. Ma on pewna strukturę której genezy można szukać w naszej mentalności, historii i obecnej sytuacji gospodarczo-politycznej. Jest to praca zbyt krótka, aby pokusić się o pełną analizę, ale stosując najpopularniejsze czynniki, które okresowo są badane na zlecenie agencji rządowych i innych instytucji możemy spróbować zbudować pewien model określający i można powiedzieć jednoznacznie charakteryzujący ten problem w naszym kraju. Zanim przystąpimy bezpośrednio do zgłębiania tego tematy warto przypomnieć sobie najważniejsze zagadnienia związane z tym tematem.

I. Podstawy terminologii i ogólna definicja bezrobocia

ZASÓB SIŁY ROBOCZEJ - w danym momencie np. tygodniu, miesiącu tworzą osoby aktywne zawodowo, a więc pracujące i bezrobotne.

OSOBY PRACUJĄCE - to te, które w danym momencie wykonują pracę wynoszącą zarobek lub dochód, a również te osoby, które wspomagały bez wynagrodzenia
w prowadzeniu rodzinnego gospodarstwa rolnego lub rodzinnej działalności gospodarczej, a także te osoby, które nie wykonują w danym momencie pracy, ale formalnie znajdują się w stosunku pracy, a więc nie wykonują tej pracy ze względu na czasową niezdolność do pracy np. ze względu na choroby, na przestój zasobu pracy.

OSOBY BEZROBOTNE - to takie, które jednocześnie nie pracują w danym momencie, w ciągu 4-ech tygodni nie pracowały i aktywnie poszukiwały pracy i byli gotowi podjąć pracę lub też znalazły pracę, ale oczekiwały na jej podjęcie.

BIERNI ZAWODOWO - to ci, których nie można zaliczyć ani do pracujących, ani do bezrobotnych, czyli po prostu to są te osoby, które nie tworzą zasobów siły roboczej.

WSPÓŁCZYNNIK AKTYWNOŚCI ZAWODOWEJ - obliczamy jako udział aktywnych zarówno w liczbie ludności ogółem w wieku powyżej 15 lat i więcej.

WSKAŹNIK ZATRUDNIENIA - to udział pracujących w liczbie ludności ogółem,
w wieku lat 15 i więcej.

STOPA BEZROBOCIA REJESTROWANEGO - to stosunek ludzi bezrobotnych zarejestrowanych do liczby ludności cywilnej aktywnej zawodowo.

STOPA BEZROBOCIA - stosunek liczby bezrobotnych w danym miesiącu do ludności aktywnej zawodowo ogółem. Wszelkie stopy odnoszą się do zasobów siły roboczej.

MIERZENIE BEZROBOCIA

Co miesiąc gazety w nagłówkach sygnalizują zmiany w stopie bezrobocia. Co się ukrywa za liczbami? Dane o pracy i bezrobociu należą do najskrupulatniej obliczanych i najpełniejszych danych gospodarczych, jakie w ogóle są gromadzone (na co oczywiście zasługują ze względu na ogromną wagę problemu). Są one gromadzone w skali miesięcznej dla próby losowej populacji (metoda ta polega na przypadkowym wybraniu z danej populacji pewnej grupy, a następnie na przeanalizowaniu wybranej grupy). Co miesiąc badaniem jest objętych około 60.000 gospodarstw domowych); pytania zamieszczone w kwestionariuszu dotyczą stanu zatrudnienia ich członków w ostatnim czasie.

Badanie ankietowe dzieli całość populacji od szesnastu lat wzwyż na trzy grupy:
* Pracujący - ludzie wykonujący różnego rodzaju prace płatne.
* Bezrobotni - grupa ludzi która nie jest zatrudniona, ale poszukująca pracy.
* Nie czynni zawodowo - obejmuje 37% ludności - uczęszczających do szkoły, prowadzących gospodarstwa domowe, będące na emeryturze, będących w tak złym stanie zdrowia, iż uniemożliwia im to podjęcie pracy lub wreszcie tych, którzy zrezygnowali z poszukiwania pracy.

A więc reguła jaką stosuje rząd, jest następująca. Ludzie mający swoje miejsce pracy są to zatrudnieni; ci którzy aktualnie nie mają pracy, ale jej poszukują, są to bezrobotni; ludzie bez miejsc pracy, którzy nie szukają zatrudnienia nie zaliczają się do czynnych zawodowo. Stopę bezrobocia oblicza się jako stosunek liczby bezrobotnych do łącznej liczby osób zawodowo czynnych.

DEFINICJA BEZROBOCIA:

Zgodnie z Ustawą o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu z dnia 14.XI.1994r. - bezrobotny to osoba niezatrudniona i nie wykonująca innej pracy zarobkowej zdolna i gotowa do podjęcia zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującego w danym zawodzie lub służbie, nie ucząca się w szkole w systemie dziennym, zarejestrowana we właściwym dla miejsca zameldowania rejonowym urzędzie pracy.

Osobie tej przysługuje status bezrobotnego jeżeli:

II. Przyczyny bezrobocia

W zależności od przyczyn bezrobocia rozróżniamy różne jego rodzaje:

III. Analiza ze względu na poszczególne czynniki

Teraz warto się skupić na strukturze bezrobocia w Polsce. Rokiem analizowanym będzie 2004 i miernikami i wykresami dla tego okresu będziemy się posługiwać. Będziemy analizować stopy bezrobocia według różnych kryteriów

W roku 2004 mieliśmy w Polsce następujące stopy bezrobocia:

Miesiąc

styczeń

luty

marzec

kwiecień

maj

czerwiec

Stopa bezrob.

20,6

20,6

20,5

19,9

19,5

19,4

lipiec

sierpień

wrzesień

październik

listopad

grudzień

19,3

19,1

18,9

18,7

18,7

19,1

Podział na województwa:

0x08 graphic

Jak widać na załączonych materiałach, problem bezrobocia nie jest jednolity jeśli chodzi o geograficzne ukształtowanie. Ten problem najbardziej dotyczy województw Lubuskiego, Zachodnio-pomorskiego i Warmińsko-mazurskiego. Są to krainy bez rozwiniętego przemysłu, w dużej mierze nastawione na sezonowe prace związane z napływem turystów, bez bardzo dużych aglomeracji. Takie zróżnicowanie powoduje migracje siły roboczej do ośrodków z mniejszą stopą bezrobocia.

Województwa o najwyższej i najniższej stopie bezrobocia w końcu 2004 r.

Województwo

Najwyższa stopa bezrobocia

(%)

warmińsko - mazurskie

zachodniopomorskie

lubuskie

kujawsko-pomorskie

29,2

27,4

25,8

23,5

Województwo

Najniższa stopa bezrobocia

(%)

mazowieckie

małopolskie

podlaskie

wielkopolskie

15,0

15,0

15,9

16,2

Podział bezrobotnych ze względu na płeć

0x08 graphic

Analizując końcówkę tego wykresu czyli kwartały 2004r. możemy zauważyć dwie kwestie:

Że generalnie jest więcej bezrobotnych kobiet niż mężczyzn. Jest to spowodowane m.in. tym, że:

  1. Mężczyźni mogą wykonywać większą ilość zawodów, nawet tych bardzo obciążających organizm (przemysł budowlany).

  2. W naszym środowisku nadal istnieje przeświadczenie, że do części zawodów lepiej nadaje się mężczyzna i jeszcze nie pokonaliśmy do końca obrazu kobiety będącej tylko gospodynią domową.

  3. Pracodawcy boją się także zatrudniać, kobiet które może pójść na urlop macierzyński i jest to nie mały problem, który doprowadził do sytuacji kiedy to kobieta nie może się pochwalić koleżanką w pracy że jest w ciąży, aby szef nie zdążył jej zwolnić zanim weźmie urlop macierzyński.

  4. Kobiety pracują na stanowiskach charakteryzujących się dużym współczynnikiem rotacji - kasjerki, sekretarki, asystentki - są to zawody gdzie pracodawca ma przeświadczenie, że znajdzie szybko zastępstwo, nie są one kluczowe dla działalności firm.

Druga kwestia to różnice w zachowaniu się krzywej bezrobocia kobiet i mężczyzn. Kobiety w 2004 maja stabilny spadek liczby bezrobotnych, natomiast mężczyźni mieli bardzo ostry spadek liczby bezrobotnych w okresie III kwartału i potem delikatny wzrost. To jest spowodowane większą przydatnością mężczyzn do prac sezonowych których liczba w II i III kwartale roku bardzo wzrasta.

Podział ze względu na miejsce zamieszkania

0x08 graphic

Tutaj bez wielkich niespodzianek. Większe bezrobocie jest wśród zamieszkałych w mieście, ale procentowo to się zmienia na plus dla miasta. Inna kwestia że na wsiach bezrobocie jest w znacznie mniejszym stopniu rejestrowane i dużo cięższe do zdefiniowania. Ponadto występuje zjawisko ogromnej migracji bezrobotnych ze wsi do miast i to też powoduje zakłamanie tych wskaźników.

Ze względu na wiek

0x08 graphic

Jest to jeden z najstarszych i najbardziej znanych podziałów. Ponownie skupimy się na najwyższym wykresie który pokazuje nam ten stan w końcu 2004r. Największe bezrobocie jest wśród ludzi w wieku 25-34 lat, ale to wynika z moim zdaniem błędnego zdefiniowania tych przedziałów. Tak naprawdę ten problem dotyczy najbardziej ludzi w wieku 15-28 lat. Jest to bardzo niepokojące, bo to właśnie ci ludzi z tego przedziału wiekowego nie mają żadnego zaplecza. Jeśli problem bezrobocia dotyka osobę w wieku 30-40, to ma ona pewne zapasy pieniędzy, ruchomości i nieruchomości, które w ciężkich chwilach mogą zostać przejedzone. osoby w najmłodszym wieku nie mają żadnych szans na zdobycie wykształcenia, i na przetrzymanie trudnego okresu poszukiwania pracy. To wpływa na wzrost przestępczości wśród ludzi w tym wieku, na przerwanie ich procesu edukacji itp. A to oni są przyszłością kraju. Niepokojący jest także wzrost problemu bezrobocia wśród osób między 45, a 54 rokiem życia. Wynika on głównie z braku odpowiedniego wykształcenia - kiedyś (20-30 lat temu) kiedy ci ludzie opuszczali szkoły, mechanik (człowiek wykształcony zawodowo) zarabiał więcej niż ekonomista (człowiek po studiach), bo wynikało to z charakterystyki tamtego okresu politycznego.

Ze względu na wykształcenie

0x08 graphic

Jest to kontynuacja problemu który nasunął nam się przy poprzednim podziale. Kiedyś był inny ideał wykształcenia, w latach PRL zdobywało się zawód i to się liczyło i tak takie zawody jak mechanik, elektryk czy hydraulik (patrz pamiętny kabaret Dudek) było kluczem do sukcesu i utrzymania rodziny. Dzisiaj w erze komputeryzacji, analiz długookresowych i różnych statystyk opracowywanych i pokazywanych na laptopach, które każdy szanujący się manager ma, liczy się wykształcenie, doświadczenie, szkolenia i wyjazdy zagranicę (wymiany i praktyki). To powoduje, że osoba z wykształceniem zawodowym ma o wiele gorszy start, a jeśli dodatkowo jest w wieku średnim i cała komputeryzacja jest jej obca znalezienie pracy będzie dużym problemem. Dokładnie to pokazuje ten wykres najbardziej na bezrobociu cierpią osoby z wykształceniem podstawowym, gimnazjalnym i średnim zawodowym.

Ze względu na czas pozostawania bezrobotnym

0x08 graphic

Nie same liczby i procenty są najgorsze, ale to co tkwi w samej strukturze. W Polsce bezrobocie jest problemem, bo jest duża liczba bezrobotnych którzy nie posiadają pracy powyżej roku. Jeśli ktoś traci pracę, to w początkowym okresie ma jeszcze okres wypowiedzenia, odprawę, kiedy to się skończy może sprzedać ruchomości i nieruchomości co powinno mu starczyć na przetrwanie roku (tak się zakłada średnio). Ale bezrobotny pow. 12 miesięcy zaczyna mieć problemy (17% bezrobotnych w Polsce), a taki powyżej 24 miesięcy nie ma już z czego żyć - 35,2%. Czym to jest spowodowane - Ludzie niewykształceni w średnim wieku pracujący w gałęziach gospodarki w których następuje redukcja z powodu zastępowania pracy ludzi przez maszyny (przemysł samochodowy), albo w wyniku postępu technologicznego i zmiany zapotrzebowania (górnictwo), w zasadzie nie mają szans na znalezienie pracy w swojej dziedzinie, a możliwości, czasu i potencjału na przekwalifikowanie się - tworzy się grupa ludzi bezrobotnych chronicznie czy stale a jest to problem najgorszy.

Powód utraty pracy - dodatek (nie jest to ściśle związane z tematem)

0x08 graphic

Ten wykres i jego wartości są dość ciekawe, ponieważ pokazują one dość ważną zależność. Tylko około 6% zarejestrowanych bezrobotnych ma umowy rozwiązane z przyczyn zakładu pracy. To oczywiście nie pokazuję, że pozostała część ludzi utraciła ją na własne życzenie. W sieci sklepów z którą współpracuję, jest robione zdjęcie osobie, która ma być zwolniona, jak np. podczas pracy rozmawia przez telefon komórkowy, albo jeśli opiera się zamiast obsługiwać klienta. Są to śmieszne zarzuty biorąc pod uwagę, że taki sprzedawca musi wystać na swoim dziale 12 godzin i jeśli akurat nie ma klienta to fakt że się podparł nie jest przyczyna do zwolnienia. Ale taki delikwent jest wzywany i postawiony przed wyborem - rozwiązanie za porozumieniem stron albo dyscyplinarne. Pracodawcy zdają sobie sprawę, że zwolnienie z winy zakładu pracy trzeba dużo solidniej umotywować i jest ono łatwiejsze do zakwestionowania w sądzie. O czym to świadczy? - Że w okresie dużego bezrobocia, pewność siebie pracodawców bardzo rośnie , szczególnie w stosunku do pracowników niższego rzędu. Ta sytuacja i ogólnie stan gospodarki sprawia, że ludzie trzymają się kurczowo swoich zawodów, cieszą się że mają pracę, są w stanie pracować wbrew kodeksowi pracy za coraz mniejsze pieniądze tym samym doprowadzając do pogłębienia problemu bezrobocia i zmniejszenia płynności bezrobotnych co w skali makro jest dość wazne.

Kształtowanie się liczby zarejestrowanych bezrobotnych wg wielkich grup zawodowych w 2003 i 2004 roku przedstawia poniższa tabela:

Grupy zawodowe

Liczba bezrobotnych wg stanu w końcu:

Wzrost/spadek(-) do 2003r.

2003

2004

w osobach

w %

Ogółem

3175674

2999601

-176073

-5,5

z tego:

Parlamentarzyści, wyżsi urzędnicy i kierownicy

10594

10204

-390

-3,7

Specjaliści

145391

149720

4329

3,0

Technicy i inny średni personel

402876

410029

7153

1,8

Pracownicy biurowi

157006

140666

-16340

-10,4

Pracownicy usług osobistych i sprzedawcy

445958

421569

-24389

-5,5

Rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy

96686

89835

-6851

-7,1

Robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy

952192

857674

-94518

-9,9

Operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń

150508

136948

-13560

-9,0

Pracownicy przy pracach prostych

385155

357230

-27925

-7,3

Siły zbrojne

487

994

507

104,1

Bez zawodu

428820

424732

-4088

-1,0

Źródło: załącznik 3 do sprawozdania MPiPS-01

Tabela ta będąca ostatnim materiałem pokazuje zróżnicowanie problemu bezrobocia ze względu na kategorie zajmowanego stanowiska. Najbardziej dotknięte są osoby zatrudnione na stanowiskach średniego i niższego szczebla w szczególności osoby wykonujące proste prace fizyczne.

IV. Podsumowanie

Konkludując, struktura naszej gospodarki jest dość charakterystyczna. Osobami najbardziej poszkodowanymi są pracownicy niewykształceni, mający problemy z przystosowanie nowinek technicznych wprowadzonych w ciągu ostatnich 10 lat, wykonujące proste prace, w których ich zastąpienie nie nastarcza problemu. Mimo, iż obserwujemy spadek bezrobocia jego problem nie skończy się szybko, bo nawet przy dobrej koniunkturze, i chęci firm do zatrudniania nowych ludzi, poszukujący pracy 45-letni górnik z małej wsi na Śląsku, z wykształceniem podstawowym, nie znający języka ani podstaw obsługi komputera, może jeszcze długo posiadać status bezrobotnego. Trzeba też pamiętać, że to co obecnie obserwujemy jest tylko grą wyborczą, bo żaden rząd prawie nie ma możliwości uporania się z problemem bezrobocia w przeciągu jednej kadencji, w związku z czym przypisywanie sobie rozwiązania tego problemy, czy konkurentowi nie uporania się z nim jest naigrywaniem się z Nas-Wyborców. Musimy zrozumieć, że podwaliny naszych problemów z zatrudnieniem leżą najmarniej w 25 ostatnich latach naszej historii (PRL, handel z Rosją, utajone bezrobocie, wysoka inflacja, odcięcie od handlu z Zachodem - wejście do strefy Dolara, a później Euro itp.) i nie są do nadrobienia w przeciągu roku, tylko wymagają zmiany naszej mentalności, a boje się czy nawet nie pokolenia.

- 8 -



Wyszukiwarka