Koncepcje wychowania2, Problemy i zagadnienia wychowawcze


Koncepcje wychowania

Wychowanie refleksyjne i wychowanie bezrefleksyjne.

Wychowanie nie zawsze postrzegane było jako funkcja życia społecznego,

często ujmowane było jedynie jako swoiste zjawisko kulturowe.

Socjologiczną analizę tego zagadnienia przedstawił F. Znaniecki. Zdaniem tego badacza wychowanie zapewnia ciągłość kulturową istnienia grupy - analogicznie jak prokreacja zapewnia ciągłość biologiczną. Wychowanie jako funkcja życia społecznego oznacza organizację grupy społecznej wynikającą z dążenia do przedłużenia trwania i jej rozwoju.

F. Zaniecki wyróżnił trzy podstawowe jego zdaniem fazy refleksji

wychowawczej.

U podłoża znajduje się wychowanie pierwotne - bezrefleksyjne i

bezplanowe.

W grupach znajdujących się na niższych poziomach rozwoju cywilizacyjnego starsze pokolenia przyjmują, że kandydaci na pełnoprawnych członków uczą się swojej roli poprzez obcowanie ze starszymi, poprzez naśladowanie ich, a później uczestniczenie w czynnościach grupowych. W grupach tych występuje dążenie, by następne pokolenia były takie same. Cel w wychowaniu pierwotnym jest mniej lub bardziej wyraźnie sprecyzowany przez funkcjonujące wzorce. Trudno natomiast zaobserwować świadomy i planowy dobór środków. Najczęściej odbywa się to drogą spontanicznego mechanizmu kontroli społecznej, wzmacnianego systemem wierzeń, magii czy rytuałów.

Jednakże w wyniku zmiany warunków przyrodniczych i społecznych może pojawić się kontakt z nowymi grupami społecznymi, nowymi kulturami i w wyniku tego napływ z zewnątrz nowych prądów społecznych. Samo obcowanie ze starszymi staje się wówczas mało skuteczne a zachowania młodych zaczynają odbiegać od wzorów propagowanych przez grupę.

I. Wtedy więc następuje refleksyjny nawrót do tradycji w świadomym

usiłowaniu przeciwdziałania zmianom.

Młodemu pokoleniu zaszczepia się kult do wszelkich tradycyjnych wartości, zapoznaje się z dorobkiem i na wpół rzeczywistą, na wpół legendarną przeszłością grupy, stawia się im za wzory już nie żyjących, lecz wyidealizowanych członków grupy.

Jest to pierwsze stadium refleksyjnej działalności wychowawczej, nazwanej

przez Znanieckiego wychowaniem tradycjonalistycznym.

II. Gdy jednak nowe dążenia rzeczywiście odpowiadają zmienionym warunkom życia zbiorowego, przy czym są bezpowrotne, nie dające się przytłumić, a jednocześnie wraz z dojrzewaniem młodego pokolenia stają się trwałym elementem życia społecznego, pojawia się problem - jak przygotować nowych członków według wzorów czerpanych nie z przeszłości, ponieważ są nie aktualne, lecz wynikające ze specyfiki współczesności.

Wtedy to wychowanie ( ... ) ma być takim, aby wynikiem jego było urobienie osobników użytecznych społecznie w danych warunkach życia grupy. To stadium Znaniecki nazywa wychowaniem utylitarystycznym.

Ów proces przechodzenia przez różne fazy refleksyjności, uświadomiona możliwość celowego kształtowania osobowości innych ludzi - to proces stopniowy i powolny. W zależności od sytuacji społecznej dają się zaobserwować elementy wychowania tradycjonalistycznego na przemian z wychowaniem utylitarystycznym. Widać to szczególnie wyraźnie właśnie w okresie przeżywanej przez nas transformacji.

III. Wraz z rozwojem cywilizacyjnym grupy pojawiają się tendencje do określania dalszych kierunków rozwoju i przemian. Kształtuje się też

pożądany i postulowany obraz przyszłego życia grupy. Koniecznym zatem staje się sformułowanie nowych zadań stojących przed wychowaniem, by kształtowało ono osobowości jednostek przygotowanych do życia w zastanym świecie i działających w nim tak, by realizowały postulowane cele perspektywiczne.

To swoiste wychowanie przygotowujące do życia w świecie zastanym na rzecz świata postulowanego nazwane bywa wychowaniem dla przyszłości lub

wychowaniem progresywnym.

Wychowanie humanistyczne

Zaproponowana przez K. Schallera definicja wychowania określanego mianem wychowania humanistycznego jest niewątpliwie kontrowersyjna z uwagi na przyjęte określenia faz. Wychowanie określane jest jako całokształt sposobów i procesów pomagających jednostce w interakcjach społecznych urzeczywistniać i rozwijać swoje człowieczeństwo.

Odbywa się ono poprzez wspólne poszukiwanie przez wychowawcę i wychowanka wartości godności i jej realizowanie w życiu wychowanka.

To poszukiwanie i urzeczywistnianie odbywa się w dialogu partnerskim, w którym wychowawca jak i wychowanek są podmiotami ( cyt. za J. Górniewicz,

I J. Tarnowski )

W kontekście owych rozważań, przyjmując za kryterium proces upodmiatawiania się przedmiotu wychowania, czyli aktualizacji podmiotowości wychowanka w toku interakcji możemy wyróżnić cztery podstawowe fazy wychowania: manipulacji, sterowania, partnerstwa i samowychowania.

I. Faza manipulacji w wychowaniu polega na uczeniu jednostki jednoznacznych i często jako jedynych dopuszczalnych sposobów zachowania się czy zaspakajania potrzeb.

Jednostka nie styka się z żadnymi innymi sposobami, ich przestrzeganie wymuszane jest często dość rygorystycznie.

Z tą fazą mamy do czynienia oczywiście zasadniczo w odniesieniu do małego dziecka, najwyraźniej w okresie niemowlęctwa. Odgrywa ona istotną rolę, gdyż m. in. na podstawie doświadczeń i ich skutków w osobowości jednostka buduje podstawy swojego, akceptowanego w danej kulturze, sposobu zachowania a jednocześnie kryteria oceny zachowań innych jednostek. Faza ta jest ściśle związana z przebiegiem procesów socjalizacyjnych - wychowawca będzie tutaj swoistym opiekunem, sędzią i egzekutorem.

II. Faza sterowania wykorzystuje już doświadczenia dotychczasowe, doświadczenia jednostki i związki z innymi jednostkami. Wychowanek zostaje postawiony w sytuacji sterowanego wyboru. Jego istota polega na tym, że wychowankowi przyznajemy prawo decyzji o sposobie zachowania w konkretnej sytuacji stosując wszak dwa ograniczenia:

- pierwsze, polega na wyeliminowaniu z sytuacji tych potencjalnych zachowań, których całkowicie nie aprobujemy lub stanowią zagrożenie dla bytu wychowanka

- drugie ograniczenie uwzględnia podmiotowość wychowanka: sugerujemy, przejawiania którego zachowania oczekujemy od niego

W fazie tej można wyróżnić szereg etapów pośrednich, w wyniku których następuje modyfikacja naszych komunikatów. Wychowawca staje się tutaj jakby doradcą, konsultantem.

III. Faza trzecia partnerstwa, to właśnie ten okres wspólnego działania wychowawcy i wychowanka. Wychowanek jest już świadomy ogólnego kierunku swojego wizerunku w perspektywie ideału wychowawczego, konstruując pewną strategię .

Potrafi dokonywać samodzielnie wyborów, współdziałając w tym zakresie, także w doborze środków i sposobów ze swoim partnerem - wychowawcą.

Tenże partner jednocześnie wzbogaca doświadczenia i usprawnia możliwości działaniowe wychowanka.

IV. Faza czwarta samowychowania, gdy wychowanek w pełni samodzielnie określa kierunek swojej strategii życiowej, dokonuje wyborów metod i środków jej realizacji, dokonuje selekcji pożądanych i niepożądanych zachowań, zdarzeń. W pewien sposób wychowanek staje się tutaj samowychowawcą, autokreatorem.

Nie oznacza to, iż nie ma tutaj miejsca dla ,, klasycznego” wychowawcy, on nadal jest, tyle, że zajmuje pozycję ,, usługodawcy” wyposażonego w określony warsztat specjalisty, do którego jednostka może w każdej chwili zwrócić się o fachową pomoc. Trzeba jednak podkreślić, że tak określona rola wychowawcy nie oznacza skazanie go na oczekiwanie na ,, klienta” ( taki termin funkcjonuje w pedagogice zachodniej, P.Petrykowski). Wychowawca wyprzedza niejako wychowanka lub uwzględnia budzące się zapotrzebowania tegoż doskonaląc swój warsztat, wychodząc naprzeciw wychowankowi, niejako ,, reklamując ” swoje ,, usługi ”. Mówiąc inaczej, to wychowawca winien znacznie szybciej dostrzegać jakościowe zmiany zachodzące lub zbliżające się w obrębie stale ewoluujacego ideału wychowawczego i wychodzi do jednostki z propozycją,

tak by nagle nie poczuła się zagubiona nowym stanem rzeczywistości.

W pewnym sensie zachodzi tutaj oscylowanie między partnerstwem a samowychowaniem.



Wyszukiwarka