Wstęp do prawa, Prawo cywilne


WSTĘP DO PRAWA

Wykład 1. - Przepisy i normy prawne

Przepis prawa jest to najmniejsza jednostka organizacyjna systemu prawnego, natomiast norma prawna to ustalona reguła zachowania adresata zbudowana z przepisów prawa.

Jednakże norma i przepis nie są jedynymi jednostkami spotykanymi w prawoznawstwie. Wystarczy rzut oka na obowiązujące prawo by stwierdzić, że prawodawca korzysta z różnych jednostek systematyki wewnętrznej. Mianowicie - Kodeks Cywilny z kwietnia 1964r. wprowadza następujące jednostki systematyki wewnętrznej, które określa jako księgi:

  1. Tytuły

  1. Działy

  1. Rozdziały

  1. Przepisy (czyli artykuły i paragrafy)

  1. Punkty i podpunkty

  1. Litery, czyli fragmenty tekstu prawniczego wyznaczone przez np.: znaki interpunkcyjne.

Co jest przepisem prawa?

Prawnicy w zasadzie nie konkretyzują tego pojęcia. Raczej relatywizują jego treść do konkretnego rozważanego aktu prawnego. Można co prawda podać definicję przepisu prawa jako wypowiedzi języka prawnego w sensie gramatycznym, ale taka definicja zdaje się być pozbawiona doniosłości teoretycznej i praktycznej.

Obowiązujące prawo to ogół przepisów obowiązujących w danym miejscu i czasie, które określają prawa i obowiązki oraz ustala wzory/reguły zachowań ludzi (czyli adresatów). Istnieją trzy podstawowe stanowiska względem norm i przepisów prawnych Oto one:

Zestawienie tych 3 stanowisk w naświetleniu krytycznym:

Synonimiczne traktowanie wyrażeń `przepis' i `norma' prawna jest świadomą deklaracją składaną w prawoznawstwie. Niemniej czytając wiele opracowań z tego zakresu często można stwierdzić, że ich autorzy zamiennie posługują się tymi terminami. Świadectwem tego są wypowiedzi stwierdzające, że istnieją normy niekompletne (w szczególności odsyłające, czy blankietowe). Jak się jednak okaże kwalifikacje te mogą być sensownie odnoszone jedynie do przepisów prawa, nie zaś do norm prawnych. Zatem mówienie o normach niekompletnych jest kontradykcją, sprzecznością.

Stanowisko drugie przyjmuje, że przepis prawa to zapis zawarty w akcie prawnym, a norma to znaczenie tego zapisu będącego przepisem prawa. Stanowisko to spotkało się z krytyką, która trafnie podnosi, że wówczas pojęcie normy prawnej jako teoretycznego pojęcia prawoznawstwa staje się zbędne skoro wystarczy mówić o znaczeniu przepisu prawa. Ponadto trafnie podnosi się, że samo pojęcie normy prawnej jako wypowiedzi dyrektywalnej staje się niezrozumiałe w odniesieniu do przepisów prawa, które tylko pośrednio wyznaczają zachowanie się adresata.

Stanowisko trzecie, które akceptujemy głosi, że przepis prawa to najmniejsza jednostka systematyzacyjna aktu prawnego, natomiast norma to reguła zachowania się adresata zbudowana z przepisów prawa według określonego wzoru. W tym ujęciu norma prawna jest konstrukcja teoretyczną, która ma uwzględniać wszystkie elementy, które uznaje się za istotne z punktu widzenia prawnej regulacji zachowań.

Właśnie odróżnienie przepisu prawa jako jednostki techniczno-prawnej aktu prawnego od normy prawnej jako konstrukcji teoretycznej uzasadnione jest potrzebą sformułowania reguł odpowiadających właściwościom prawnym oddziaływania na zawołanie za pomocą prawa. Na przykład, gdy oczekujemy, że taka reguła będzie wskazywać adresata i warunki w których ma zachować się zgodnie z regułą oraz ewentualnie także akt przymusu ze strony organów państwa w przypadku zachowań niezgodnych z normą to okazuje się, że w wielu przypadkach przepisy prawa nie spełniają tych wszystkich oczekiwań.

Przepis prawa nie może być określony jako norma prawna np.: wtedy gdy określa tylko skutki prawne niesprecyzowanego zachowania, dla określenia którego odsyła do innego przepisu. Podobnie przepis, który określa w jakich warunkach czyje i jakie zachowanie powinno mieć miejsce ale w celu sprecyzowania konsekwencji prawnych zachowania niezgodnego z przepisanym przez prawo odsyła do innego przepisu.

Struktura Normy Prawnej;

Jeśli norma prawna jest regułą zachowania się adresata zbudowaną z elementów zawartych w przepisach prawa to składniki tej reguły wyznaczone są przez przyjęte poglądy na temat budowy normy prawnej.

Czy ogólne stwierdzenie teoretyczne na temat właściwości prawa przesądzają o strukturze normy prawnej?

W prawoznawstwie zarysowały się dwie, w znaczny stopniu przeciwstawne, odpowiedzi na to pytanie:

Stanowisko 1 przejawia się w stwierdzeniach, że struktura normy prawnej musi uwzględniać podstawowe własności prawa, być wobec nich adekwatna i je odzwierciedlać. W świetle takich założeń istnieje tylko jedna poprawna struktura normy prawnej.

Taką strukturą jest struktura 3-elementowa, odpowiadająca socjologicznym właściwościom funkcjonowania prawa w społeczeństwie. Jednakże nie jest to pogląd jedyny i do końca przekonywujący.

Treść normy prawnej można wyrazić za pomocą różnych struktur, co nie oznacza, że za pomocą struktur całkowicie dowolnych. Poglądy na temat tego czym jest prawo tylko częściowo wyznaczają strukturę normy prawnej. Taki pogląd na strukturę normy prawnej zwykło się określać umiarkowanym konwencjonalizmem w podejściu do struktury normy prawnej.

Mówiąc o strukturze normy prawnej nie można zapominać o tym, że norma prawna należy do form wypowiedzi dyrektywalnych (nakaz, przestroga, zalecenie). Często ogólne właściwości semiotyczne i syntaktyczne wypowiedzi dyrektywalnej są również istotne w charakterystyce normy prawnej.

Ogólna teoria dyrektyw i norm określa składniki niezbędne do sformułowania dowolnej normy. Nie wskazuje się tam sankcji jako koniecznego elementu normy postępowania.

We współczesnym prawoznawstwie istnieją dwa podstawowe poglądy na budowę normy prawnej:

W ujęciu tradycyjnym (sięgającym XIX-wiecznego pozytywizmu prawniczego) normę prawną przedstawia się jako całość składającą się z 3 elementów:

  1. hipotezy

  1. dyspozycji

  1. sankcji

Hipoteza - to część, gdzie określony jest adresat, jego cechy, warunki i okoliczności w których adresat ma zachować się według normy.

Dyspozycja - określa wzór zachowania się adresata.

Sankcja - zawiera konsekwencje prawne zachowania niezgodnego z postępowaniem nakazanym w normie prawnej.

Przykład:

art. 1 par. 1 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego:

małżeństwo jest zawarte gdy M i K jednocześnie obecni złożą przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego oświadczenia, że wstępują ze sobą w związek małżeński.

art. 1 par. 2 :

jeśli oświadczenia są złożone bez spełnienia powyższego warunku małżeństwo nie jest zawarte

Żaden z ww. przepisów prawa nie jest normą prawną jeśli założyć, że norma to reguła zawierająca hipotezę, dyspozycję i sankcję. Aby zrekonstruować zawartą w tych przepisach normę prawną należy ustalić hipotezę, dyspozycję i sankcję.

Adresatami są bliżej nieokreśleni mężczyzna i kobieta.

Prawodawca żąda aby te osoby złożyły stosowne oświadczenia przed kierownikiem USC.

Małżeństwo nie zostaje zawarte jeśli dyspozycja jest naruszona bądź niespełniona.

Zaznaczyć należy, że małżeństwo nie jest zawarte, a nie nieważne bo Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy wyznacza inne przesłanki nieważności małżeństwa.

W wielu opracowaniach z zakresu prawoznawstwa można spotkać się z opinią, że przepisy prawa wykazują specyficzne właściwości wyrażające się tym, że przepisów tych nie daje się zrekonstruować jako normy o strukturze 3-elementowej. Przykładowo, w odniesieniu do przepisów prawa karnego istnieje opinia, że przepisy te cechują się tym, że nie da się w nich oddzielić hipotezy od dyspozycji, bo przepisy tej gałęzi prawa mają w wielu przypadkach charakter kategoryczny.

Uwagi takie nie są jednak przekonywujące - należy je traktować jako brak konsekwencji w stosunku do wcześniejszych ustaleń na temat tego czym jest hipoteza, dyspozycja i sankcja normy prawnej.

art. 162 par.1 Kodeksu Karnego:

kto nie udziela pomocy człowiekowi znajdującemu się w dużym niebezpieczeństwie mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Hipoteza normy prawnej zawartej w ww. przykładzie jest bardzo szczegółowa i dotyczy sytuacji gdy jakaś osoba jest w sytuacji poważnego zagrożenia życia i zdrowia i jest jakaś osoba, która może tej 1-szej pomóc bez narażania siebie lub innej osoby.

Jeśli przyjąć, że zapis znamion przestępstwa nie jest dyspozycją to co jest w tym przykładzie dyspozycją? Innymi słowy - jakie jest racio legis tego przepisu prawnego? Otóż przepis ten ustanawia nakaz określonego zachowania - prawodawca ustanowił ten przepis po to by we wskazanej sytuacji osoby mogące udzielić pomocy udzieliły jej. Dyspozycją normy jest więc nakaz niesienia pomocy w warunkach określonych przez hipotezę.

Sankcją jest tutaj konsekwencja prawna nieudzielania pomocy w postaci kary pozbawienia wolności do lat3.

3-elementowa struktura normy prawnej może być zapisana poprze następujący schemat:

(H­­­­­­ -> D) . S

Zapis ten czytamy: Jeżeli H to D i S (gdy w warunkach h nie następuje zachowanie określone w D).

H - zastępuje nazwę adresata, okoliczności i warunków;

D - zastępuje nazwę zachowania się sankcjonowanego

S - zastępuje nazwę konsekwencji prawnych przewidzianych dla przypadku zachowania niezgodnego z dyspozycją normy.

We wzorze tym występują również 2 tory prawdziwościowe implikacji:

“strzałka” - wyraża związek normatywny określony słowami: “jeżeli...to”. Jest to związek natury normatywnej, a nie empirycznej: ilekroć zachodzi sytuacja określona przez H tylekroć powinno mieć miejsce oznaczone przez D.

“.” - koniunkcja normatywna, która oznacza współobowiązywanie elementów normy prawnej.

Wielu przedstawicieli nauki prawa sądzi, że ten schemat jest niepoprawny z wielu powodów:

Przeciwnicy tego schematu uważają strukturę norm sprzężonych za właściwszą:

(H -> D) * (h -> d)

1 2

1.) Norma sankcjonowana

2.) Norma sankcjonująca

Zapis ten nosi nazwę norm sprzężonych bo warunkiem zastosowania 2.) jest naruszenie bądź niespełnienie 1.)

Norma sankcjonowana ma 2 elementy, których charakterystyka treściowa nie odbiega od charakterystyki elementów w 3-elementowej strukturze normy.

Norma sankcjonująca składa się z wtórnej hipotezy i wtórnej dyspozycji - małe litery podkreślają inną charakterystykę treściową w porównaniu z normą 1.)

h - Opis sytuacji niespełnienia normy sankcjonowanej przez adresata.

d - dyspozycja skierowana do organów stosujących prawo, wyznaczająca powinność zastosowania konsekwencji prawnych S przewidzianych dla przypadku naruszenia normy sankcjonowanej.

Adresatem normy sankcjonowanej może być osoba fizyczna, prawna lub organ państwa.

Jeśli adresatem normy sankcjonowanej jest organ państwa, który narusza przepisy prawa to adresatem normy sankcjonującej jest również organ państwa hierarchicznie wyższy.

Treść dowolnej normy prawnej można przedstawić za pomocą albo struktury 3-elementowej albo struktury norm sprzężonych. Na przykład:

H - Jeżeli M i K chcą zawrzeć związek małżeński

D - to powinni przed kier. USC złożyć odpowiednie oświadczenia

h - Jeżeli nie złożą powyższych oświadczeń

d - to małżeństwo nie jest zawarte

Wstęp do wykładu

Nasze rozważania na temat przepisy, a normy prawne to właściwie rozważania typowo akademickie, teoretyczne, które w praktyce stosowania prawa nie odgrywają większej roli - organy stosujące prawo powołują jako podstawę prawną wydawanych przez siebie decyzji (tj. wyroków lub decyzji administracyjnych) nie normy prawne lecz określone przepisy obowiązującego prawa.

Takie myślenie wydaje się jednak błędne. Można bowiem zapytać dlaczego dany organ powołał się na akurat takie, a nie inne przepisy, dlaczego je w jakiś sposób scalił? Widać wtedy, że tym elementem scalającym jest struktura normy prawnej. Istnieją dwie podstawowe pojęcia na strukturę normy prawnej. Struktura 3-elementowa wyznacza adresata, warunki zachowania i model zachowania się adresata. Element sankcji w rozwiązaniach niepenalistycznych przyjmuje postać gratyfikacji. Struktura norm sprzężonych - rozwija strukturę 3-elementową (patrz pierwszy wykład).

Wykład 2. - Struktura normy prawnej

Struktura norm sprzężonych czasem jest modyfikowana w taki sposób, że w miejsce symbolu koniunkcji normatywnej rozumianej jako współobowiązywanie w systemie prawnym normy sankcjonowanej i sankcjonującej, wprowadzany jest symbol, który można nazwać symbolem alternatywnych rozłączeń ( __ ). W interpretacji normatywnej posiada on dwie główne interpretacje:

Poza przedstawionymi strukturami normy prawnej w prawoznastwie spotykamy szereg dalszych poglądów na temat budowy normy prawnej. Wysuwa się tutaj koncepcję struktury normy posiadającą od jednego do n elementów, przesadnie twierdząc, że ilość elementów normy dąży nawet do nieskończoności. Można oczywiście zapytać `quidi juris', a więc co prawnie ma miejsce gdy norma sankcjonująca nie zostanie spełniona. Wówczas na winnym organie stosującym prawo ciąży prawnie uregulowany obowiązek zaalarmowania na tę sytuację.

Jednakże musimy zwrócić uwagę na podstawową zasadę funkcjonowania organów wymiaru sprawiedliwości jaką jest zasada trójsankcyjności postępowania, a także na instytucję prawną nazywaną prawomocnością orzeczeń. Wobec tego twierdzenie, że ilość elementów normy prawnej dąży nawet do nieskończoności jest twierdzeniem przesadnym i nieprawdziwym.

W świetle stanowiska nazwanego umiarkowanym konwencjonalizmem w podejściu do struktury normy prawnej treść normy może być ujęta za pomocą wielu różnych struktur, co nie znaczy, że za pomocą struktur całkowicie dowolnych. Struktura normy prawnej niewątpliwie w jakimś stopniu zależy od właściwości prawa, ale zależy również od właściwości semiotycznych wszelkich wypowiedzi dyrektywalnych, a także od stopnia ogólności lub szczegółowości prezentacji strukturalnej normy. Jeśli stanowisko to uznamy za przekonywujące, to pytania o jakiś idealny, jedynie słuszny czy prawdziwy wzorzec normy trzeba uznać za pytania źle postawione.

Problem struktury normy prawnej nabiera praktycznego znaczenia wtedy gdy pytamy się jaka ze znanych struktur normy jest najbardziej przydatna w analizie jakiegoś pojęcia prawoznawstwa, czy też jaka struktura normy prawnej jest najlepszym narzędziem w rozwiązaniu postawionego problemu badawczego. Tak więc o przydatności tej czy innej struktury normy w wielu wypadkach przesądza potrzebny cel badawczy.

HIPOTEZA NORMY PRAWNEJ

Hipoteza określa adresata, jego własności/cechy oraz warunki w jakich ma się on zachować w sposób przewidziany w dyspozycji normy prawnej. Hipotezy norm prawnych formułowane są z różnym stopniem ogólności. Spotykamy hipotezy bardzo szczegółowe, bądź też sformułowane ogólnie syntetycznie, podczas gdy kazuistyczna redakcja przepisów i norm prawnych uznawana jest za przejaw niskiej kultury prawozawczej. Przykładem szczegółowej hipotezy jest art. 162 par.1 Kodeksu Karnego.

Nie dostrzegamy tego, że hipotezy norm prawnych mogą być i są formułowane z różnym stopniem szczegółowości co sprawia, że prawnicy niekiedy wprowadzają podział norm na hipotetyczne i kategoryczne. Twierdzi się bowiem, że istnieją normy pozbawione hipotez (kategoryczne), np art. 148 par. 1 Kodeksu Karnego: Kto zabija człowieka podlega karze pozbawienia wolności na czas niekrótszy niż 8 lat, karze 25 lat lub dożywocia.

W nawiązaniu do tego podziału wypadnie stwierdzić, że podział ten jest w zasadzie bezprzedmiotowy z conajmniej dwóch względów (logicznych i merytorycznych). Tak jak każdą wypowiedź kategoryczną można równoważnie przedstawić jako wypowiedź hipotetyczną, tak też każdą normę kategoryczną można równoważnie przedstawić jako normę hipotetyczną. Na przykład: zdanie o postaci: każde S jest T (każdy wróbel jest ptakiem) można równoważnie wysłowić jako: dla każdego X (jeżeli X jest S) to X jest T.

Podział norm na hipotetyczne i kategoryczne jest też dyskusyjny ze względów merytorycznych. Okazuje się bowiem, że nawet tak zwane normy kategoryczne posiadają swoje hipotezy chociaż są one sformułowane w sposób ogólny przy użyciu takich wyrażeń kwantyfikujących jak “we wszelkich warunkach”, czy “w odniesieniu do każdej osoby” - jeśli pominiemy to, co prawnicy nazywają kontra typami, a więc przesłankami wyłączającymi czy to podleganie karze, czy nawet bezprawność czynu. Tak na przykład zgodnie z art. 31 par.1 Kodeksu Karnego: nie popełnia przestępstwa kto z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem.

FAKTY PRAWNE

Fakty prawne są określane z różnych punktów widzenia. W odniesieniu do struktury normy prawnej możemy powiedzieć, że fakty prawne to okoliczności opisane przez hipotezy norm prawnych. Ze względu na zakres regulacji prawnej i typy konsekwencji prawnych związane z faktami wyróżnionymi przez prawo możemy powiedzieć, że fakty prawne to okoliczności wyznaczone przez prawo, z którymi prawo wiąże pozytywne albo negatywne skutki prawne. Wreszczcie fakty prawne można charakteryzować w nawiązaniu do koncepcji stosunku prawnego stwierdzając, ze fakty prawne to okoliczności, z którymi prawo wiąże powstanie, zmianę lub wygaśnięcie stosunku prawnego.

Nic nie stoi na przeszkodzie by fakty prawne charakteryzować bardziej wyczerpująco, z uwzględnieniem wskazanych punktów widzenia, stwierdzając, że fakty prawne to okoliczności wyznaczone przez hipotezy norm prawnych, z którymi prawo wiąże konsekwencje pozytywne lub negatywne przez to, że powodują one powstanie, zmianę lub wygaśnięcie stosunku prawnego. Zbiór faktów prawnych przez taką ich charakterystykę pokrywa się ze zbiorem wyznaczonym przez wspomniane wyżej trzy punkty widzenia.

Fakty prawne tradycyjnie już w nauce praw dzieli się na dwie podstawowe grupy wyodrębniając:

Zdarzenia to okoliczności, które jak wszelkie fakty prawne rodzą skutki prawne, ale powstanie tych okoliczności jest niezależne od woli człowieka (te przypadki, które cywiliści określają jako przejaw działania siły wyższej - `vis major'). Przykładem zdarzenia jako faktu prawnego może być zniszczenie ubezpieczonych zasiewów wskutek gradobicia, bo po stronie zakładu ubezpieczeniowego powstaje obowiązek rekompensaty poniesionej straty stosownie do postanowień zawartej umowy ubezpieczenia

Z kolei zachowania w terminologii logiczno-filozoficznej i psychologicznej to zespół czynności psychofizycznych człowieka. Zachowania w nauce prawa dzieli się na:

Działanie to zachowanie się opisywane z pozytywnego punktu widzenia, tj. zachowanie oznaczone za pomocą tzw. nazw pozytywnych. Przykładami takich nazw są: zabicie człowieka, uszkodzenia ciała i im podobne nazwy pozytywne.

Natomiast zaniechanie jest zawsze zachowaniem opisywanym negatywnie, tzn. za pomocą nazw negatywnych. Przykładem zachowań będących zaniechaniem są: nie udzielenie pomocy, nie prowadzenie wymaganej prawem ewidencji itd. Zaniechanie jest więc brakiem działania (chociaż nie każdy brak działania jest zaniechaniem w prawniczym rozumieniu tego terminu). Zaniechaniem w rozumieniu prawnym jest brak takiego działania, które powinno nastąpić ze względu na treść obowiązującej normy prawnej.

W dyskursie prawniczym czasem rozważa się kiedy określony zespół czynności psychofizycznych stanowi czyn w rozumieniu prawnym. Kryteria, które o tym decydują są bardzo zróżnicowane, ale należą do nich:

Tak np. zgodnie z dawną kwalifikacją bierze udział w bójce ten kto daje i otrzymuje razy lub kto daje razy.

Podział zachowań na działania i zaniechania jest podziałem karnistycznym, a więc użytecznym w odniesieniu do prawa karnego jako, że dowolne przestępstwo można popełnić bądź w wyniku działania, bądź w wyniku zaniechania. Ale taki podział zachowań jest mało użyteczny w odniesieniu do przepisów prawa cywilnego lub pokrewnych prawu cywilnemu gałęzi prawa. Dlatego też tutaj zachowania dzieli się inaczej, wyodrębniając:

  1. czyny dozwolone

  1. czyny niedozwolone

Przykładami czynności prawnych są rozmaitego rodzaju umowy, np. umowa kupna-sprzedaży, umowa o dzieło, umowa najmu. Czynność prawna jest to zgodne z prawem oraz zasadami współżycia społecznego zachowanie się zmierzające bezpośrednio do wywołania skutków prawnych. Mówimy tak dlatego, że elementem konstytuującym każdą czynność prawną jest zachowanie polegające na złożeniu oświadczenia woli właśnie w celu wywołania skutków prawnych.

Czynność prawna musi być zgodna z zasadami współżycia społecznego, bo jak stanowi art. 58 par.2 : nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego; i z prawem - przy czym zgodność z prawem rozumiana jest bardzo szeroko - czynność prawna musi obejmować:

Kodeks Cywilny wymienia następujące wady oświadczenia woli:

Zgodnie z art. 82 Kodeksy Cywilnego nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli. Dotyczy to w szczególności choroby psychicznej, niedorozwoju psychicznego albo innego, chociażby nawet przemijającego zaburzenia czynności psychicznych.

Wadą oświadczenia woli jest również tzw. pozorność, którą wprowadza w art. 53 Kodeks Cywilny: nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za je zgodą dla pozoru. W przypadku gdy oświadczenie woli dotknięte jest wadą pozorności, intencją stron czynności prawnej jest to by czynność w ogóle nie wywoływała skutków prawnych, bądź też by wywoływała inne skutki prawne niż te, które wynikają z pozornej czynności prawnej. Przykładem pozornej czynności prawnej jest pozorne przeniesienie własności nieruchomości na osobę trzecią by uniemożliwić wierzycielom egzekucję, bądź też zawarcie pozornej umowy darowizny gdy w rzeczywistości strony zawierają umowę kupna-sprzedaży.

Do wad oświadczenia woli należy również tzw. błąd. Błąd występuje gdy ktoś składa oświadczenie woli w oparciu o mylne wyobrażenie o stanie rzeczywistym bądź też gdy zachodzi niezgodność pomiędzy aktem woli, a jego uzewnętrznieniem. W pierwszym przypadku prawnicy mówią o błędzie `sensus stricto', a w drugim o tzw. pomyłce. Przykładem błędu sensus stricto może być umowa kupna-sprzedaży, gdy nabywający kupuje kopię w przeświadczeniu, że nabywa oryginał obrazu, względnie czynność prawna której strony omyłkowo wpisały w miejsce kwoty 1000 zł kwotę 100 zł jako cenę sprzedaży.

Do wad oświadczenia woli należy również groźba bezprawna. Zgodnie z treścią art. 87 Kodeksu Cywilnego: kto złożył oświadczenie woli pod wpływem bezprawnej groźby drugiej strony lub osoby trzeciej ten może uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia jeżeli z okoliczności wynika, że mógł się obawiać, że jemu samemu lub innej osobie grozi poważne niebezpieczeństwo osobiste lub majątkowe.

Brak świadomości albo swobody w podjęciu decyzji i wyrażeniu woli oraz pozorność czynności prawnych to wady powodujące z mocy prawa ich nieważność. Natomiast błąd oraz groźba bezprawna powodują względną nieważność czynności prawnych, a prawo przewiduje sposób, formę i czas w jakich można się uchylić od skutków prawnych oświadczenia woli dotkniętego błędem lub groźbą bezprawną.

Jak stanowi art. 88: uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie. Uprawnienie do uchylenia się wygasa w razie błędu z upływem roku od jego wykrycia, a w razie groźby z upływem roku od chwili kiedy stan obawy ustał.

Przedstawiciele nauki prawa cywilnego w różny sposób dzielą czynności prawne, przyjmując za podstawę podziału rozmaite kryteria. Po pierwsze, czynności prawne dzieli się na:

Podział ten następuje w zależności od tego, czy dla dokonania danej czynności prawnej wystarczy oświadczenie woli jednej strony, czy też wymagane są zgodne oświadczenia woli dwóch lub więcej stron, jak ma to miejsce np. w umowie spółki.

Czynności prawne jednostronne to np. sporządzenie testamentu, wypowiedzenie stosunku pracy, złożenie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku. Większość przewidzianych w prawie cywilnym czynności prawnych to czynności dwustronne, dla dokonania których niezbędne są zgodne oświadczenia dwóch stron. Przykładem ich są wszelkiego rodzaju umowy, np. umowa dzierżawy, umowa o przepis, umowa najmu, umowa o dzieło, czy umowa darowizny.

Innym podziałem czynności prawnej jest podział na:

Czynności konsensualne - dla ich wykonania wymagane są jedynie zgodne oświadczenie stron, podczas gdy w przypadku czynności realnych oprócz zgodnych oświadczeń stron muszą być spełnione ponadto inne okoliczności faktyczne, jak np. wydanie rzeczy. Przykładem czynności prawnych konsensualnych może być umowa najmu, dla dokonania której nie jest konieczne by najemca wszedł w posiadanie wynajętego lokalu, a nawet by kiedykolwiek go widział. Przykładem natomiast czynności prawnej realnej może być umowa przechowania, którą często zawieramy na dworcach. Jest to umowa uregulowana w art. 835 i następnych Kodeksu Cywilnego: przez umowę przechowania przechowawca zobowiązuje się zachować w stanie niepogorszonym rzecz ruchomą oddaną mu na przechowanie. Umowa przechowania jest czynnością prawną realną, bo dla jej dokonania nie wystarczą zgodne oświadczenia, ale rzecz ruchoma musi faktycznie zostać oddana na przechowanie.

Innym podziałem czynności prawnych jest podział na:

Czynność prawna jest odpłatna gdy strona, która dokonuje tzw. przysporzenia otrzymuje lub ma otrzymać jakiś ekwiwalent tego przysporzenia. Pewne czynności prawne są poniekąd z natury swej czynnościami odpłatnymi, inne zaś są ze swej natury nieodpłatne. Czynnością prawną odpłatną będzie umowa najmu lub umowa o dzieło. Czynnością zaś nieodpłatną będzie umowa darowizny, czy umowa użyczenia.

Pewne czynności prawne mogą mieć charakter czynności zarówno odpłatnych jak i nieodpłatnych. Przykładem może być umowa pożyczki oprocentowanej i nieoprocentowanej. Wśród wielu innych podziałów można wyróżnić miedzy innymi: podział na czynności między żyjącymi (inter vivos) i czynności na wypadek śmierci (mortis causa).

Czynnością na wypadek śmierci jest np. testament, którego ważność zależy od śmierci osoby, która testament sporządziła i od tego by ten, który ma z racji testamentu odnieść korzyść żył w chwili śmierci spadkodawcy.

Zachowania w cywilistyce obejmują także czyny, które nazywa się czynami w rozumieniu cywilistycznym. Najprościej można je określić negatywnie w stosunku do czynności prawnych stwierdzając, że czynem jest zachowanie się rodzące skutki prawne, ale wola podmiotu działającego nie jest nastawiona na ich wywołanie. Wśród tak rozumianych czynów wyróżnia się czyny dozwolone i czyny niedozwolone.

Przykładem czynu dozwolonego może być znalezienie zguby, które rodzi skutki prawne przewidziane w treści art.186 Kodeksu Cywilnego: znalazca, który uczynił zadość swoim obowiązkom może żądać tzw. znaleźnego w wysokości 10% wartości rzeczy jeżeli zgłosił swe roszczenie najpóźniej w chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do odbioru. Gdy chodzi o czyny niedozwolone to jest to bardzo rozbudowana instytucja prawa cywilnego uregulowana w art. 415 i następnych Kodeksu Cywilnego.

Za przykład czynu niedozwolonego może posłużyć czyn wyznaczony treścią art. 433 Kodeksu Cywilnego: za szkodę wyrządzoną wyrzuceniem, wylaniem lub spadnięciem jakiegokolwiek przedmiotu z pomieszczenia jest odpowiedzialny ten, kto pomieszczenie zajmuje chyba, że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej, albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą zajmujący pomieszczenie nie ponosi odpowiedzialności i której działaniu nie mógł zapobiec.

DYSPOZYCJA NORMY PRAWNEJ

Dyspozycja normy prawnej określa zachowanie się adresata, który jest przedmiotem obowiązku (tj. nakazu, albo zakazu jakiegoś zachowania), albo też jest przedmiotem uprawnienia nazywanego także dozwoleniem mocnym. Ze względu na to, że dyspozycja normy prawnej przybiera postać nakazu, zakazu, albo dozwolenia jakiegoś zachowania tradycyjnie już w nauce prawa dzieli się normy na:

Można w literaturze prawniczej spotkać się z poglądem, że podział norm na nakazujące i zakazujące jest właściwie kwestią redakcji stylistycznej normy, skoro normę równie dobrze można wysłowić w postaci nakazu czyjegoś zachowania albo równorzędnie zakazu jego zaniechania. Niewątpliwie jest tak, że normę prawną możemy równorzędnie wysłowić w postaci nakazu lub zakazu czyjegoś zachowania. Niemniej jednak aby móc sformułować normę nakazującą, względnie zakwalifikować jakąś inną normę do rzędu norm zakazujących mimo wszystko trzeba wiedzieć co znaczy i oznacza zwrot: norma n1 jest normą nakazującą, czy zwrot: norma n2 jest normą zakazującą.

Ilość sposobów wysławiania norm, nawet w formach specyficznie powinnościowych sprawia, że kryterium podziału norm na nakazujące i zakazujące nie jest tak oczywiste jak często mniemamy. Aby zilustrować trudności związane z formułowaniem kryteriów podziału norm na nakazujące i zakazujące rozważmy następujące typy wypowiedzi stawiając pytanie o nakazowy lub zakazowy ich charakter.

W sytuacji S1 dłużnik powinien zwrócić dług wierzycielowi.

W sytuacji S2 dłużnik nie powinien zwracać długu wierzycielowi

W sytuacji S3 dłużnik powinien nie zwracać długu wierzycielowi

W sytuacji S4 dłużnik nie powinien nie zwracać długu wierzycielowi.

Wspomniane wątpliwości dotyczą wypowiedzi opatrzonych indeksami 2,3 i 4.

Także w literaturze prawniczej teoretycznej podział norm na nakazujące i zakazujące nie przedstawia się jasno. Tak na przykład prof. Zieliński wprowadzając do rozważań pojęcie zakresu normowania przez normy stwierdza, że ów zakres to klasa czynów wskazanych przez normę, tj. czynów, które dana norma nakazuje, oraz czynów, których ze względu na treść danej normy podejmować nie wolno. W innym kontekście swoich wywodów pisze, że wyróżniamy normę nakazującą oraz normy zakazujące, przy czym te ostatnie wskazują czego adresat w określonych warunkach czynić nie może. W świetle charakterystyki pojęcia zakresu normowania przez normę, którego to pojęcia nie należy mylić z zakresem zastosowania normy, można wnosić, że właściwie każda norma jest zarazem normą nakazującą i zakazującą skoro wskazuje jednocześnie czyny przez nią zakazane i czyny przez nią nakazane.

W świetle zaś uwagi drugiej należałoby wnosić, że podział norm na zakazujące i nakazujące jest właściwie podziałem logicznym, tj. podziałem wyczerpującym i rozłącznym. Takiej wyczuwalnej niezgodności terminologii możemy uniknąć przez wyróżnienie dwóch różnych znaczeń wyrażenia: zachowanie Z wskazane przez normę N.

  1. W znaczeniu pierwszym zwrot ten znaczy tyle co wyrażenie: w sformułowaniu normy N występuje nazwa pozytywny albo negatywna zachowania się Z.

  1. W znaczeniu drugim znaczy ono: norma N postuluje, wyznacza jako wzór powinnego zachowania się, zachowanie się Z

Te dwa sposoby rozumienia można zilustrować w nawiązaniu do treści normy: nikt nie powinien zabijać innego człowieka. Zachowaniem wskazanym przez tę normę w znaczeniu pierwszym jest zabijanie człowieka ponieważ w sformułowaniu tej normy występuje taka właśnie nazwa pozytywna zachowania. Zachowaniem zaś wskazanym przez tę normę w znaczeniu drugim jest nie zabijanie ludzi, jako że taka jest intencja kogoś, kto normę tę ustanawia lub akceptuje.

Wykład nr 3 (kontynuacja wykładu poprzedniego)

W nawiązaniu do wskazanych znaczeń wyrażenia - zachowanie Z wskazane przez normę N, kryterium podziału norm na normy nakazujące i zakazujące możemy zawrzeć w prostych konwencjach językowych.

Powiemy, że norma jest normą nakazującą gdy wskazuje zachowanie się adresata w znaczeniu pierwszym rozważanego zwrotu przy użyciu wyrażenia powinien lub jego synonimu, a więc takich wyrażeń jak przykładowo: należy, trzeba, itd.

Norma zakazująca to norma, która wskazuje zachowanie się adresata w znaczeniu pierwszym rozważanego zwrotu przy użyciu wyrażenia nie powinien lub jego synonimu, wyrażeń przykładowo takich jak: nie należy, nie wolno itd.

Norma zaś dozwalająca to norma, która wskazuje zachowanie się adresata przy użyciu wyrażenia może względnie jego synonimu: zezwala się, dopuszcza się itd. W świetle zaproponowanych tutaj propozycji terminologicznych wypowiedź jeden i trzy to wypowiedzi nakazujące, wypowiedzi zaś dwa i cztery to wypowiedzi zakazujące. Przykładami zaś norm dozwalających mogą być następujące wypowiedzi:

Wyrażenie powinien możemy nazwać wskaźnikiem dyspozycji normy nakazującej, wyrażenie zaś nie powinien czy jego synonim wskaźnikiem dyspozycji normy zakazującej, wyrażenie zaś może wskaźnikiem dyspozycji normy dozwalającej. Wskaźnik dyspozycji normy tak rozumiany spełnia poniekąd podwójną rolę, po pierwsze kwalifikuje wskazane w znaczeniu pierwszym rozważanego zwrotu zachowanie się jako nakazane, zakazane albo dozwolone, po drugie pozwala nam zorientować się co do nakazującego, zakazującego albo dozwalającego charakteru normy.

Jeśli przez analogię do tzw. logiki norm oraz logiki neontycznej(? :-\) użyjemy symbolu O dla oznaczenia wskaźnika dyspozycji normy nakazującej, symbolu zaś M dla oznaczenia wskaźnika dyspozycji normy zakazującej i symbolu P dla oznaczenia wskaźnika dyspozycji normy dozwalającej, to w prostej i poręcznej notacji symbolicznej dyspozycje norm prawnych przybierają postać następujących formuł:

Podane formuły dyspozycji norm prawnych ukazują, że o nakazującym, zakazującym, czy dozwalającym charakterze normy nie decyduje to czy norma wskazuje zachowanie się adresata w znaczeniu pierwszym za pomocą nazwy pozytywnej, albo nazwy negatywnej, ale decyduje wskaźnik dyspozycji normy. Wskaźnik dyspozycji normy to inaczej mówiąc operator dyspozycji, a dyspozycja składa się ze wskaźnika i odpowiedniego argumentu nazwowego oznaczającego zachowanie prawnie regulowane.

W świetle proponowanych tutaj ustaleń każda norma jest albo nakazująca albo zakazująca albo dozwalająca, ale problem w tym, czy wszystkie normy prawne dadzą się sprowadzić do tak elementarnych formuł.

SANKCJE

Sankcja normy prawnej jest tą jej częścią, w której odnajdujemy określenie ujemnych następstw, jakie powinny być stosowane przez organ państwa względem adresata, którego zachowanie jest niezgodne z nakazanym albo zakazanym. Sankcje prawne są ustalane i stosowane w sposób prawnie zinstytucjonalizowany.

Jeżeli odróżniać będziemy tzw. przepisy proceduralne, które regulują tok postępowania przed organami stosującymi prawo oraz przepisy prawa materialnego to sankcje prawa materialnego zwykle dzieli się wyróżniając:

Sankcje prawne są wyrazem przymusowości prawa, a także wyrazem konwencjonalnego charakteru faktów prawnych. Elementem konstytuującym dowolną sankcję represyjną jest jakaś forma dolegliwości pojmowana jako kara i stosowana względem sprawcy naruszenia postanowień prawa. Sankcjami represyjnymi są przewidziane w kodeksie karnym tzw. kary, oraz tzw. środki karne, które w nieobowiązującym już dziś Kodeksie Karnym nazywane były także karami, ale tzw. karami dodatkowymi (bez sensu, ale tak to powiedział).

W świetle postanowień Kodeksu Karnego i zgodnie z art. 32 karami, jako środkami represji karnych są:

Do środków represji karnej należą nie tylko kary wymienione w art. 32, ale również środki karne, o których mowa w art. 39 i następnym Kodeksu Karnego. Środkami karnymi, jak postanawia art. 39, są:

Jak wspomniano zasadniczym elementem wszelkiej kary jest jakaś postać dolegliwości stosowana względem tego, kto naruszył określone reguły i dyktowana przede wszystkim potrzebą zadośćuczynienia sprawiedliwości, ale nie oznacza to wcale by kary przez czynności karania nie dało się w inny jeszcze sposób racjonalizować i by kara nie miała spełniać innych jeszcze celów czy funkcji.

W nauce prawa penitencjarnego, tj. w nauce o karze i karaniu w sensie prawnym powszechnie przyjmuje się, że środki represji karnych, poza wspomnianą sprawiedliwością, mają spełniać także dwie inne jeszcze funkcje tj. cel czy funkcję prewencji szczególnej, oraz cel czy funkcję tzw. prewencji ogólnej.

Celem tzw. prewencji szczególnej jest to, że stosowanie względem sprawcy, czynu zabronionego przez prawo, określonych środków karnych ma spowodować motywacyjne oddziaływanie na niego, utrwalić, bądź wykształcić postawę szacunku względem prawa. Cel zaś prewencji ogólnej polega na tym, że stosowanie środków represji karnej ma oddziaływać motywacyjnie także na innych skłaniając ich w stronę respektu i poszanowania dla prawa.

Ponadto nieraz podkreśla się, że sankcje represyjne(tu się wkurza, bo wszyscy gadali :-) są środkiem wychowawczym, umożliwiającym sprawcy powrót do normalnego życia i normalnego funkcjonowania w społeczeństwie.

Sankcja egzekucyjna polega na zmuszeniu adresata normy do wykonania obowiązku nałożonego prawnie, którego dobrowolnie nie wykonał. Mówiąc nieco inaczej możemy powiedzieć, że sankcja egzekucyjna polega na zmuszeniu, ewentualnie także przez wykonanie zastępcze, adresata normy do wykonania nakazanego przez normę stanu rzeczy.

Przykładem sankcji egzekucyjnej może być nakaz doprowadzenia określonej osoby, przy użyciu organów policji, która bez usprawiedliwionej nieobecności nie stawia się na wezwanie sądu, czy też egzekucja z wynagrodzenia za pracę z ruchomości albo nieruchomości dłużnika, jeśli jakaś wierzytelność stała się wymagana, a dłużnik mimo wezwania wierzyciela świadczenia nie spełnia.

Szczególnym rodzajem sankcji jest tzw. sankcja nieważności, która ujawnia konwencjonalny charakter aktu i czynności ukonstytuowanej przez prawo. Sankcja nieważności polega na stwierdzeniu bezskuteczności, czyli na stwierdzeniu braku skutków prawnych, czynności prawnych lub decyzji stosowania prawa, które nie spełniają wymogów nałożonych przez prawo.

Jak wspomniano sankcja nieważności wiąże się z czynnościami, o których mówi się, że są tzw. czynnościami konwencjonalnymi, czyli czynnościami ukonstytuowanymi przez reguły konstytuujące czynności konwencjonalne (najładniejsze zdanie w całym wykładzie :-).

Czynności konwencjonalne, jak chciałoby się powiedzieć czynności sztuczne, przeciwstawia się czynnościom naturalnym. Czynności naturalne odnosi się lub interpretuje w świetle tzw. prawidłowości empirycznych, formułowanych prawach empirycznych szeroko rozumianych, podczas gdy czynności konwencjonalne są elementem kontekstu życia społecznego, sformalizowanych instytucji społecznych, czy też zwykłej konwencji takiej jak np. gra w szachy lub piłka.

Czynności konwencjonalne statuowane są przez reguły konstytuujące czynności konwencjonalne, które określają jak należy wykonać daną czynność psychofizyczną, aby miała charakter czynności konwencjonalnej, jak np. wrzucenie pewnej karty do pewnej urny miało charakter głosowania, natomiast złożenie krótkich oświadczeń woli przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego charakter aktu zawarcia małżeństwa.

Prawo pełne jest czynności konwencjonalnych, które są ukonstytuowane przez reguły prawne, jako reguły konstytuujące czynności konwencjonalne. Można nawet bronić poglądu, że wszelkie zachowania wyznaczone przez prawo, wszelkie czynności prawnie relewantne to właśnie czynności konwencjonalne.

Sankcja nieważności wiąże się jeszcze ze skojarzeniem przede wszystkim z czynnościami prawnymi, ale także z decyzjami stosowania prawa, np. z decyzją administracyjną, która jest nieważna np. wtedy, gdy została wydana przez niepowołany do tego organ.

Sankcja nieważności stosowana jest wtedy gdy czynność prawna nie spełnia wymogów co do formy zastrzeżonej właśnie pod rygorem nieważności, względnie gdy czynność prawna nie spełnia innych merytorycznych przesłanek.

Jak pamiętamy Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy określa w art. 1 w jakiej formie zostanie zawarte małżeństwo, które może być nieważne, pomimo że zostało zawarte z przyczyn określonych także w Kodeksie Rodzinnym i Opiekuńczym. Tak np. nie może zawrzeć małżeństwa osoba ubezwłasnowolniona całkowicie, a unieważnienia małżeństwa z powodu ubezwłasnowolnienia może żądać każdy z małżonków, nie może zawrzeć małżeństwa, kto już pozostaje w związku małżeńskim, a unieważnienia małżeństwa z tego powodu, tj. pozostawanie przez jednego z małżonków w związku małżeńskim, może żądać każdy, kto ma w tym interes prawny.

PODSTAWOWE PODZIAŁY PRZEPISÓW NORM PRAWNYCH

Podział przepisów czy norm prawnych na przepisy bezwzględnie i względnie obowiązujące jest podziałem cywilistycznym, stosowanym na użytek prawa cywilnego i pokrewnych temu prawu innych gałęzi prawa.

Kryterium podziału przepisów czy norm prawnych na przepisy bezwzględnie i względnie obowiązujące wyznaczone jest przez stosunek dyspozycji normy do woli adresata, w szczególności do woli strony lub stron gdy brać pod uwagę tzw. czynności prawne.

Przepisem bezwzględnie obowiązującym nazywany jest przepis, który obowiązuje niezależnie od woli adresata, strony lub stron czynności prawnych. Natomiast przepisem względnie obowiązującym nazywa się taki przepis prawa, który obowiązuje dopiero wtedy, gdy strona lub strony nie wyrażą odmiennej woli w porównaniu do treści przepisu prawa.

Jest więc zrozumiałe, dlaczego w odniesieniu do przepisów prawa karnego nikt nie dzieli na przepisy bezwzględnie i względnie obowiązujące. Można by powiedzieć, że wszelkie przepisy prawa karnego to przepisy bezwzględnie obowiązujące, chyba że szukać jakiejś analogii do cywilistycznego przeciwstawienia ius cogens i ius dispositivum w rozróżnieniu przestępstw ściganych z oskarżenia prywatnego i przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego.

Jednakże taka analogia jest zbyt odległa od tego, co w sensie cywilistycznym nazywa się prawem bezwzględnie albo względnie obowiązującym.

Godzi się też zauważyć, że terminologia przepisy bezwzględnie i względnie obowiązujące jest myląca, jak że zarówno przepisy bezwzględnie obowiązujące, jak i względnie obowiązujące to przecież przepisy prawa obowiązującego. Lepszym nazewnictwem byłyby określenia przepisy bezwzględnie stosowane i przepisy stosowane względnie.

Przykładem przepisu bezwzględnie obowiązującego może być art. 158 Kodeksu Cywilnego, który postanawia: “umowa zobowiązująca do przeniesienia własności nieruchomości, a także umowa przenosząca własność nieruchomości powinna być zawarta w formie aktu notarialnego”. Jest to przepis bezwzględnie obowiązujący, ponieważ strony tej czynności, która jest przeniesieniem własności nieruchomości, nie mogą ze skutkiem ważności dokonać przeniesienia własności nieruchomości w innej formie (np. w formie zwykłej umowy pisemnej) niż w formie aktu notarialnego. Przepis ten obowiązuje bezwzględnie, niezależnie od woli jego adresata.

Przykładem natomiast przepisu względnie obowiązującego może być art. 642 Kodeksu Cywilnego z zakresu tzw. umowy o dzieło. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Art. 642 postanawia, że z braku odmiennej umowy przyjmującemu zamówienie należy się wynagrodzenie w chwili oddania dzieła.

Tak sformułowany przepis prawa jest przepisem względnie obowiązującym, ponieważ strony umowy o dzieło, a więc zamawiający i przyjmujący zamówienie mogą zawierając umowę postanowić, że zamawiający uiści wynagrodzenie za wykonane dzieło np. z góry, albo też np. z upływem trzech miesięcy od dnia odebrania dzieła.

W ramach tej samej instytucji prawnej spotykamy zarówno przepisy bezwzględnie, jak i względnie obowiązujące. Przekonują nas o tym chociażby postanowienia Kodeksu Cywilnego odnośnie tzw. spółki jak często mawiamy spółki cywilno-prawnej uregulowanych art. 865 i następnych Kodeksu Cywilnego.

Art. 865 postanawia, że każdy ze wspólników jest uprawniony i zobowiązany do prowadzenia spraw spółki. Redakcja stylistyczna tego przepisu może sugerować, że jest to przepis bezwzględnie obowiązujący, ze wspólnicy zawierając umowę spółki nie mogą postanowić inaczej, np. postanowić, że jeden tylko lub wskazani wspólnicy będą uprawnieni wyłącznie i jednocześnie zobowiązani do prowadzenia spraw spółki.

Niemniej przyjęta w orzecznictwie oraz w literaturze prawniczej interpretacja tego przepisu ujawnia, że przepis ten jest kwalifikowany jako przepis względnie obowiązujący, a wspólnicy zawierając umowę spółki mogą postanowić inaczej niż wynika to z treści art. 865.

Art. 867 stanowi z kolei, że “każdy wspólnik jest uprawniony do równego udziału w zyskach i w tym samym stosunku uczestniczy w stratach bez względu na rodzaj i wartość wkładu”. Ale przepis ten, który wyznacza zasadę jednakowego partycypowania wspólników w zyskach i stratach spółki, nie jest przepisem bezwzględnie obowiązującym, ponieważ już w następnym zdaniu mówi się, że w umowie spółki można inaczej ustalić stosunek udziału wspólników w zyskach i stratach, można zatem zwolnić niektórych wspólników od udziału w stratach.

Natomiast przepisem bezwzględnie obowiązującym jest końcowe zdanie art. 867 Kodeksu Cywilnego, który postanawia: “nie można wyłączyć wspólnika od udziału w zyskach”. Takie postanowienie umowy spółki byłoby nieważne, ponieważ przytoczony fragment tekstu prawnego jest przepisem bezwzględnie obowiązującym.

Prawodawca nie określił całokształtu stosunków cywilno-prawnych za pomocą przepisów bezwzględnie obowiązujących, ponieważ chce pozostawić stronom pewną swobodę w kształtowaniu swoich praw i obowiązków. Z drugiej strony prawodawca musi wprowadzać przepisy względnie obowiązujące, gdyż powstawał by stan niepewności prawnej, gdyby strony na jakimś odcinku nie uregulowały swoich praw i obowiązków, a prawo nie dawałoby w to miejsce swoich rozstrzygnięć.

Taki stan niepewności prawnej powstawałby wtedy, gdyby prawo nie określało terminu płatności lub wynagrodzenia za wykonane dzieło, a strony go nie określiły w zawartej umowie o dzieło.

Łatwo spostrzec, że przepisy względnie obowiązujące mają charakterystyczną redakcję stylistyczną, wyrażającą się w tym, że w ich sformułowaniach pojawiają się następujące wyrażenia:

Nie zawsze jednak redakcja stylistyczna przepisu prawa wystarcza do poprawnego zakwalifikowania przepisu, jako bezwzględnie czy względnie obowiązującego. bywa i tak, że redakcja stylistyczna przepisu prawa może być i nawet myląca. We wszystkich tych przypadkach, o tym, czy jest to przepis bezwzględnie czy względnie obowiązujący rozstrzygają w przyjętym orzecznictwie, praktyce stosowania prawa oraz w nauce prawa sposób rozumienia przepisu. (znowu bez sensu ?)

Wykład nr 4. 05.11.98

Mówiliśmy o jednym z praktycznych podziałów, mianowicie podziale przepisu na przepisy bezwzględnie i względnie obowiązujące, czyli w bardziej uściślonej terminologii na przepisy, które znajdują bezwzględne zastosowanie i przepisy, które znajdują zastosowanie względne.

Podział przepisów i norm prawnych na lex generalis i lex specialis.

Podział przepisów prawa na przepisy bezwzględnie i względnie obowiązujące jest podziałem spotykanym wyłącznie w odniesieniu do przepisów prawa cywilnego. Natomiast przeciwstawienie lex generalis i lex specialis ma charakter uniwersalny i znajduje zastosowanie w odniesieniu do przepisów i norm prawnych każdej gałęzi prawa. Lex generalis to przepis lub norma prawna, która wyznacza ogólną, zarazem podstawową zasadę rozstrzygnięcia, a w szczególności ogólną podstawową zasadę odpowiedzialności w sprawach określonego typu. Natomiast lex specialis to przepis lub norma prawna, które wprowadzają wyjątki od tej ogólnej i jednocześnie podstawowej zasady rozstrzygnięcia, w szczególności zasady odpowiedzialności w sprawach określonego typu.

Zilustrujmy to przeciwstawienie w odniesieniu do przepisu tak prawa karnego jak i prawa cywilnego. Art. 148 paragraf 1 kodeksu karnego postanawia, że kto zabija człowieka podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności. Można powiedzieć, że paragraf 1 art. 148 kodeksu karnego wyznacza ogólną zasadę odpowiedzialności za przestępstwo, które w języku prawnym nazywa się zabójstwem. Jednakże prawodawca wprowadza od tej ogólnej zasady odpowiedzialności za zabójstwo szereg licznych wyjątków, m.in. w paragrafie 2 pkt. 1 stanowi, że kto zabija człowieka ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

Lex specialis w stosunku do paragrafu 1 art. 148 jest również art. 150 zgodnie, z którym kto zabija człowieka na jego żądanie i pod wpływem współczucia dla niego, tzw. Eutanazja, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5

Zilustrujmy konstrukcję tego przeciwstawienia także do przepisu prawa cywilnego. Art. 45 kodeksu cywilnego postanawia, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do jej naprawienia. Art.. 415 kodeksy cywilnego zakresu instytucji prawnej zwanej czynami niedozwolonymi wprowadza w ogólną zasadę odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych postanawiają, że ten kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, sam obowiązany jest do jej naprawienia. Ale od tej ogólnej zasady odpowiedzialności prawodawca wprowadza pewne wyjątki. Tak np. w paragrafie 1 art. 417 postanawia, że to skarb państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności. Tak więc odpowiedzialność ponosi więc nie ten kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, a więc nie funkcjonariusz państwowy, ale skarb państwa. Konstrukcja przeciwstawienia przepisów nazywanych lex generalis i przepisów nazywanych lex specialis w ujęciu schematycznym przedstawia się stosunkowo prosto. Jeżeli strukturę owych lex przedstawimy za pomocą formuł :

N1(W1→Dg)

N2(W1*W2*W3*Wn→DS),
w których zmienna W oznacza warunki zachowania się sankcjonującego, a zmienna D zachowania sankcjonujące, to powiemy, że norma N2 jest lex specialis w stosunku do normy N1.

Konstrukcja tego przeciwstawienia sprowadza się do porównania zakresu zastosowania norm i przepisów prawa w ich tzw. bezpośrednim rozumieniu. Zakres ten lex specialis jest zawsze podrzędny względem zakresu jaki posiada lex generalis. Innymi słowy pomiędzy zakresami nazw oznaczających zakres zastosowania lex generalis i lex specialis zachodzi stosunek nadrzędności. Mówimy, że między dwiema nazwami powiedzmy A i B zachodzi stosunek nadrzędności jeżeli każdy desygnat nazwy B jest desygnatem nazwy A, ale nie każdy desygnat nazwy A jest desygnatem nazwy B. Przykładem takiego stosunku może być stosunek zachodzący między zakresami takiej klasy jak np. lekarz, chirurg. Wiadomo bowiem, że każdy chirurg jest lekarzem, lecz nie każdy lekarz jest chirurgiem. Analogicznie przedstawia się sprawa w przypadku przeciwstawienia lex generalis, lex specialis, kto zabija człowieka podlega karze pozbawienia wolności na czas od lat 8. Kto zabija człowieka ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 12 lat. Kto zabija człowieka na jego żądanie i pod wpływem współczucia dla niego podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do jej naprawienia. Jeśli ktoś z winy swej wyrządził drugiemu szkodę i jest funkcjonariuszem państwowym to nie jest osobiście zobowiązany do jej naprawienia.

W przypadku lex generalis mówimy, że lex generalis oznacza podstawową regułę rozstrzygnięcia w sprawach określonego typu, ale to nie oznacza by prawodawca wyznaczał lex generalis wyłącznie jako przepis czy normę prawną, której częstość względna zastosowania w porównaniu do pozostałych norm będących lex specialis w sprawach określonego typu była najwyższa.

Paragraf 1 art. 148 kodeksu karnego w spojrzeniu prawników na jego treść zawsze pozostanie lex generalis, także wtedy gdyby np. większość zabójstw była zabójstwami dokonanymi ze szczególnym okrucieństwem. Tutaj należy powiedzieć, że nawet w tzw. literaturze teoretyczno - prawnej brak jest takiej jasności w spojrzeniu jaką funkcję pełnią lex generalis, tzn. mówi się, że wykrycie tego co jest lex generalis i tego co jest lex specialis odbywa się przez porównanie zakresów ich zastosowania, a w gruncie rzeczy tego co nazywamy bezpośrednim rozumieniu norm. No bo prawnik może powiedzieć, że paragraf 1 art. 148 dotyczy tylko i wyłącznie takich zabójstw, które nie są zabójstwami ze szczególnym okrucieństwem, dokonane w warunkach eutanazji, dzieciobójstwa, że tu zachodzi stosunek wykluczania się. Myślę, że prawodawca typuje pewne przepisy i korzysta z tej techniki legislacyjnej dlatego, że jest to swoista wypadkowa czy iloczyn do spełnienia normy plus pewnej zasady słuszności i sprawiedliwości.

Podział przepisów prawnych na przepisy kompletne i niekompletne, inaczej na przepisy zupełne i niezupełne.

Przepisem kompletnym nazywamy taki przepis prawa, który zawiera wszystkie elementy normy prawnej ze względu na założoną jej strukturę.

Wobec tego przepisem niekompletnym lub zamiennie przepisem niezupełnym nazywa się taki przepis prawa, który nie zawiera wszystkich elementów normy w świetle przyjętych poglądów na temat budowy normy prawnej.

Podobną myśl wyrażamy mówiąc, że przepisem kompletnym jest przepis, który samodzielnie wystarcza do podjęcia decyzji stosowania prawa. Przepisem niekompletnym będzie przepis, który nie wystarcza do podjęcia decyzji stosowania prawa.

Mówiąc o przepisach kompletnych i niekompletnych zwróćmy przede wszystkim uwagę na to, że podział ten ma charakter względny. Ta kwalifikacja przepisu zależy od przyjętej struktury normy prawnej. Ten sam przepis prawa w świetle pewnej struktury normy może być kwalifikowany jako przepis kompletny, w świetle zaś odmiennych poglądów na budowę normy prawnej może być uznany za przepis niekompletny.

Przykładem przepisu kompletnego może być art. 161 paragraf 1 kodeksu karnego, zgodnie z którym kto wiedząc, że jest zarażony wirusem HIV naraża bezpośrednio inną osobę na takie zarażenie podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Przepis kompletny to przepis, który wyznacza normę prawną. Art. 161 jest przepisem kompletnym ponieważ określa kto jest jego adresatem i w jakich okolicznościach, jak ma się zachować adresat, czego prawo tutaj zakazuje.

Mówiąc o przepisach niekompletnych zwróćmy uwagę, że pojęcie przepisu niekompletnego suponuje z jednej strony pojęcie przepisu odsyłającego, jakim jest przepis niekompletny, z drugiej zaś strony suponuje pojęcie reguły odniesienia, w szczególności przepisu odniesienia, który wespół z tym pierwszym tworzą konstrukcję nazywaną normą prawną.

Właśnie w zależności od tego jaki charakter posiada reguła odniesienia dla przepisu niekompletnego i tym samym odsyłającego, możemy przepisy niekompletne podzielić na odsyłające poza-systemowo i odsyłające wewnątrz-systemowo.

Przepisy odsyłające poza-systemowo to wszelkie przepisy prawa odsyłające do reguł, które nie są przepisami prawa obowiązującego, lecz są zasadami współżycia społecznego, regułami moralności, słuszności, zasadami uczciwej konkurencji i tym podobnymi regułami.

Przez to, że prawo przepisuje zachowanie z nimi zgodne, same nie stają się jak się zdaje elementami systemu prawa. Przykładam niech będzie dobrze już nam znany paragraf 2 art. 58 kodeksu cywilnego, który postanawia, że czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego jest nieważna.

Pozostałe przepisy niekompletne to przepisy odsyłające wewnątrz-systemowo. W przypadku przepisów odsyłających poza-systemowo regułą odniesienia dla przepisu odsyłającego nie jest przepis lub norma prawna lecz reguła innego charakteru. Inaczej przedstawia się sprawa w przypadku przepisów, które możemy nazwać przepisami odsyłającymi wewnątrz-systemowo. Tutaj przepisem prawa obowiązującego jest nie tylko przepis odsyłający, ale również przepis, który względem tego pierwszego jest przepisem odniesienia. By omówić podstawowe konstrukcje prawnicze związane z przepisami odsyłającymi wewnątrz-systemowo dokonujemy być może nieco sztucznego jej podziału wyodrębniając przepisy odsyłające sensus stricto oraz tak zwane przepisy blankietowe, przy czym te ostatnie stanowią przepisy odsyłające od innych aktów prawnych niż ten, w którym zawarty jest przepis odsyłający.

Przepisy odsyłające wewnątrz-systemowo możemy podzielić na odsyłające w ramach tego samego aktu prawnego. Przepisy sensus stricto to pojęcie dominujące w myśleniu prawniczym, a jak widzimy te przepisy, które nazywamy odsyłającymi blankietowymi charakteryzują się tym, że mamy tu doczynienia nie z odesłaniem w ramach tego samego aktu prawnego, tylko z odesłaniem do przepisu zawartego w dokumencie prawnym, czyli przepisy wewnątrz-systemowe dzielimy na przepisy działające w ramach tego samego aktu prawnego i odsyłające ze względu na różne akty prawne. Prawników interesuje tylko pojęcie przepisów odsyłających w ramach tego samego aktu prawnego, stąd też nazwaliśmy te przepisy odsyłającymi sensus stricto.

Przepisem odsyłającym sensus stricto lex hipotez odsyłającym w ramach tego samego aktu prawnego nazywa się taki przepis prawny, który dla sformułowania pozostałych elementów normy odsyła do innego przepisu prawa zawartego w tym samym akcie prawnym.

Jako przykłady przepisu odsyłającego sensus stricto niech posłużą następujące postanowienia prawa:

Do przepisów odsyłających wewnątrz-systemowo zalicza się także tak zwane przepisy blankietowe.

Przepisem blankietowym nazywany jest przepis, który zawiera wyłącznie określenie sankcji, natomiast celem formowania pozostałych elementów normy przepis ten odsyła do innych przepisów prawa często bliżej nieokreślonych jednakże niezawartych w tym samym akcie prawnym. Za przykład niech służy nam art. 97 kodeksu wykroczeń. Art. ten stanowi, że kto wykracza przeciwko innym przepisom o bezpieczeństwie i porządku ruchu na drogach publicznych podlega karze grzywny albo karze nagany. Jest to przepis blankietowy dlatego, że tutaj niejako z góry inblanco dana jest sankcja. Dla zachowań uregulowanych w innych przepisach prawnych, w innych tzn. w innych przepisach niż przepisach kodeksu wykroczeń. Aby sformułować brakujące elementy normy przy założeniu struktury trójelementowej należałoby sięgnąć do przepisów prawa poświęconych regulacji zagadnień bezpieczeństwa i porządku ruchu na drogach publicznych. Prawodawca korzysta z konstrukcji przepisów blankietowych dlatego, że określenie sankcji powierza jedynie uprawnionym do tego organom państwa. Innymi słowy nie każdy kompetentny do stanowienia prawa organ państwa, a tym samym kompetencje do określenia sankcji prawnych. Art. 97 kodeksu wykroczeń możemy nazwać przepisem blankietowym do określenia jako przepis blankietowy sankcji. Rzecz jasna przepisy odniesienia dla przepisu blankietowego sankcji można nazwać przepisami blankietowymi dyspozycji, tak zresztą nazywa je Jerzy Wróblewski w swoich rozważaniach teoretyczno-prawnych.

Podział norm prawnych na generalne i indywidualne jest tradycyjnym podziałem prawoznawstwa stosowany np. w charakterystyce procesu tworzenia, stosowania prawa.

Podział norm na generalne i indywidualne jest podziałem zbiorczym obejmującym 2 pod-podziały, z których każdy wyznaczony jest przez odmienne kryteria. Tak w uproszczeniu mówiąc ze względu na adresata normy prawne dzieli się na normy ogólne i normy jednostkowe, natomiast ze względu na tzw. zachowanie się normy prawne dzieli się na normy abstrakcyjne i konkretne.

Adresat Zachowanie



0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
N. ogólne jednostkowe abstrakcyjne konkretne

Ze względu na adresata, a ściśle rzecz biorąc ze względu na faktyczną ilość adresatów normy rozważamy w pewnym przedziale czasu normy prawne dzieli się na normy ogólne oraz normy jednostkowe.

Normą ogólną jest norma, której adresat oznaczony jest za pomocą nazwy ogólnej. Odpowiednio normą jednostkową nazywa się taką normę prawną, której adresat oznaczony jest za pomocą nazwy jednostkowej. Przykładami norm ogólnych będą normy skierowane do kupującego lub sprzedającego, do wynajmującego lub wydzierżawiającego. Ponieważ wszystkie wymienione tutaj nazwy adresatów to normy ogólne. Przykładem zaś normy jednostkowej będzie norma skierowana do adresata oznaczonego nazwą indywidualną, imieniem własnym, jako że każda nazwa jest nazwą indywidualna ze względu na swój zakres jest nazwą jednostkową. Oczywiście nazwą jednostkową jest nie tylko nazwa indywidualna. Nazwa Prezydent Rzeczpospolitej to nazwa ogólna, generalna w przeciwieństwie do nazwy Prezydent Rzeczpospolitej w 1998r., która także jest nazwą generalną, a nie indywidualną, ale jest przy tym nazwą jednostkową. Jak widać w praktyce podział na normy ogólne i jednostkowe nawiązują do znanego w elementarnej logice podziału nazw ze względu na ilość desygnatów nazwy na nazwy ogólne, jednostkowe, puste. Nazwa ogólna to nazwa, która posiada więcej niż jeden desygnat. Nazwa jednostkowa posiada w swym zakresie jeden desygnat, nazwa zaś pusta to nazwa, która nie posiada desygnat. Przykładem nazwy pustej może być nazwa “Łódzkie Metro”.

Ze względu na zachowanie, a ściślej mówiąc ze względu na sposób wyznaczenia przez normę zachowania normy dzieli się na konkretne i abstrakcyjne.

Norma abstrakcyjna to taka norma prawna, która wyznacza cała klasę zachowań powtarzalnych w określonym typie sytuacji. Przykładem normy abstrakcyjnej może być norma zobowiązująca każdego do złożenia rocznej deklaracji podatkowej powszechnie nazywanej PITami gdy tylko osiąga się dochody w rozumieniu prawa podatkowego.

Natomiast norma konkretna to norma, która wyznacza zindywidualizowana tj. podmiotowo, ściśle określone przedmiotowo zachowanie się jakiegoś podmiotu prawa. Przykładem normy konkretnej może być chociażby decyzja administracyjna zobowiązująca Jana Kowalskiego do rozbiórki wzniesionego na terenie jego posesji garażu w wyznaczonym terminie, który wzniósł bez wymaganego pozwolenia na budowę.

Podział norm prawnych na normy konkretne i abstrakcyjne nie opiera się jak pokazuje to przedstawiona charakterystyka tych norm na ścisłym kryterium. Można zastanawiać się nad tym gdzie umiejscowić w obrębie norm abstrakcyjnych czy konkretnych wyrok sądowy, np. wyrok alimentacyjny zobowiązujący określony podmiot prawa do systematycznych świadczeń na rzecz osoby uprawnionej do alimentacji. Wspomnianych trudności związanych z oznaczeniem normy konkretnej i abstrakcyjnej unikniemy zaostrzając kryterium podziału posługując się w tym celu np. pojęciem spełnienia normy.

Korzystając z pojęcia spełnienia normy powiemy, że norma konkretna to taka norma na gruncie której z chwilą jej spełnienia nie powstają już inne prawa czy obowiązki, co nie zachodzi w odniesieniu do normy abstrakcyjnej.

Tak więc ze względu na adresata normy dzielimy na ogólne i jednostkowe, ze względu zaś na sposób w jaki norma wyznacza zachowanie adresata dzielimy na normy abstrakcyjne i konkretne.

Łącząc obydwa kryteria , tj. kryterium adresata, zachowania wyróżnia się normy generalne i normy indywidualne. Normą generalną jest norma, która ze względu na adresata jest normą ogólną, ze względu zaś na zachowanie jest normą abstrakcyjną. Norma indywidualna to norma, która ze względu na adresata jest normą jednostkową, ze względu na zachowanie normą konkretną. Jeśli tak łatwo spostrzec, że normy generalne są normami zawartymi w różnego rodzaju aktach prawnych, takich jak rozporządzenia lub zarządzenia. Normy zaś indywidualne to normy zawarte w tzw. decyzjach stosowania prawa, a więc w wyrokach sądowych czy decyzjach administracyjnych.

Oczywiście we wspomnianych aktach prawnych czasem spotykamy takie, które zawierają jedynie normy indywidualne. Za przykład niech posłuży dekret z 1946r. o wyłączenie spod zasad reformy rolnej posiadłości Sienkiewicza w dowód uznania dla jego twórczości. Dodajmy też, że podział norm na indywidualne i generalne nie jest podziałem wyczerpującym, nie każdą normę prawną da się zakwalifikować czy to jako normę generalną czy to jako normę indywidualną.

Spotykamy czasem w pewnych aktach prawnych normy, które ze względu na adresata mają charakter norm jednostkowych, ze względu zaś na zachowanie się normami abstrakcyjnymi.

Wieloznaczność terminu “System Prawa”.

Termin “system prawa” jest terminem wieloznacznym, a źródłem tej wieloznaczności jest wieloznaczność m.in. samego terminu system. Z systemami spotykamy się w różnych kontekstach poznawczych i używamy tego terminu w wielu odmiennych znaczeniach. Z jednej strony mówimy przecież o tzw. systemach naturalnych, np. systemie planetarnym, z drugiej strony mówimy o tzw. systemach sztucznych, np. systemie sformalizowanego rachunku logicznego, systemie zarządzania gospodarką narodową, systemie planowania gospodarczego.

Ogólnej teorii systemu, tzw. analizie systemowej powszechnie znane są trudności z określeniem systemu i przeciwstawieniem systemu nie-systemowi. Jeśli przez słowo system będziemy rozumieć zbiór elementów, części, fragmentów, itd., to wszystko wręcz okaże się w świetle tej charakterystyki jest systemem. Nawet zwykła kartka papieru w spojrzeniu fizyka będzie systemem oddziaływujących wzajemnie na siebie molekuł. Trudności związanych z odróżnieniem systemów i nie-systemów wydaje się że unikniemy wtedy gdy przez system będziemy rozumieć zbiór elementów powiązanych ze sobą przez przedmiot założony czy zadany relacje systemotwórcze. Jeśli tak, to możemy powiedzieć, że systemy naturalne są rozpoznawane jako systemy, systemy zaś sztuczne są budowane według z góry założonych relacji systemotwórczych. Nawet tak dziwny zbiór jak ten, który składałby się przykładowo z liczby π, największego w świecie wieloryba oraz obecnego prezydenta Rzeczpospolitej okaże się być systemem, jeśli tylko założoną relację systemotwórczą będzie relacja maksymalnej różnorodności przedmiotów, która posiada swoje właściwości formalne. Oczywiście nie zawsze istnieje zbiór elementów, które spełniają postulowane relacje systemotwórcze, o czym może świadczyć poszukiwanie nowych rozwiązań konstrukcyjnych w technicznej sferze zjawisk.

Twierdzi się również, że prawo jest systemem norm. Aby dowolny zbiór norm mógł być uznany za system, wydaje się, że ów zbiór norm musi spełniać dwie podstawowe relacje systemotwórcze, a mianowicie musi to być system norm hierarchicznie zróżnicowany, a ponadto zbiór norm niesprzecznych czy też niesprzecznych w możliwie wysokim stopniu. Czasem w odniesieniu do systemu prawa oprócz wymogów hierarchicznego zróżnicowania norm i wymogów niesprzeczności stawiany jest wymóg zupełności systemu prawa, jakkolwiek jest to sprawa dyskusyjna i zależy od treści norm prawnych ,a ponadto od przyjętych konstrukcji zupełności systemu prawa. Oczywiście zbiór norm prawnych nazywany systemem prawnym posiada te wszystkie własności, które z punktu widzenia uwarunkowań i funkcji społecznych charakteryzują prawo. Obok takich ogółów charakterystyki systemu prawa w języku prawniczym posługujemy się szeregiem różnic bardziej uszczegółowionych, szeregiem znaczeń terminu system prawa. Tak po pierwsze możemy wyróżnić pojęcie tzw. konkretnego systemu prawa. System prawa w rozumieniu konkretnym to ogół obowiązujących norm czy przepisów prawa na jakimś terytorium państwa w określonym przedziale czasu. Posługując się pojęciem konkretnego systemu prawa musimy uwzględnić odniesienie do pojęcia z jednej strony terytorium jakiegoś państwa, z drugiej strony odniesienia tego pojęcia do określonego przedziału czasu. Powszechnie jest wiadomo jak liczne są związki pomiędzy prawem a instytucją państwa. Związek ten wyraża się m.in. w fakcie, że prawo obowiązuje w zasadzie na całym terytorium państwa, z zastrzeżeniem wyjątków płynących z konstrukcji związku państwa (federacja, konfederacja) oraz z wyjątków przewidzianych w prawie międzynarodowym.

Posługując się pojęciem konkretnego systemu prawa musimy również uwzględnić element czasu, gdyż w przeciwnym razie pewne twierdzenie prawdziwe na temat systemu prawa w czasie t1 mogłoby się okazać twierdzeniem fałszywym w czasie późniejszym t2. Innymi słowy musimy uwzględnić zmienność norm systemu, bowiem system w rozumieniu konkretnym jest systemem dynamicznym. Coraz to nowe normy zostają ustanawiane, nabierają mocy obowiązującej i wchodzą do systemu prawa podczas gdy inne normy w wyniku tzw. derogacji tracą moc obowiązującą i wypadają z systemu prawa.

Wykład 5. 12.11.98

Po pierwsze. Pojęcie konkretnego systemu prawa jest tym rozumieniem terminu `system prawa', o które przeważnie chodzi prawnikowi, tak przedstawicielowi szczegółowych nauk prawnych jak i reprezentantowi tak zwanej praktyki stosowania prawa.

Po drugie. Jednakże terminu `system prawa' używamy w innym znaczeniu gdy wypowiadamy stwierdzenia np. na temat systemów prawnych państw feudalnych, czy systemów prawnych tzw. państw wyznaniowych. Wówczas mamy do czynienia z pojęciem systemów prawa, które umownie możemy nazwać pojęciem tych systemów. W takim sposobie użycia terminu `system prawa' chodzi nam o pewną konstrukcję teoretyczną, jakąś uogólniającą abstrakcję, w której chodzi bądź to o normy wspólne, występujące w różnych konkretnych systemach prawa państw tego samego typu, bądź też, co zachodzi częściej, w grę wchodzą normy które z jakiegoś punktu widzenia uznajemy za charakterystyczne, czy ważne dla prawa określonego typu.

Po trzecie. W innym jeszcze znaczeniu używamy terminu `system prawa' gdy systemy prawne różnicujemy biorąc pod uwagę tzw. podstawowe źródła prawa. Ten punkt widzenia prowadzi do przeciwstawienia systemów prawa stanowionego, w szczególności prawa ustawowego, z jednej strony, z drugiej zaś systemów prawa precedensowego, nazywanych najprościej systemami homologów.

Chociaż we współczesnych konkretnych systemach prawnych przeciwstawienie to traci na ostrości, ponieważ w coraz większym stopniu system precedensów wypierany jest przez prawo stanowione, to jednak teoretycznie przeciwstawienie to posiada dużą doniosłość. System prawa precedensowego obowiązuje m.in. w Anglii, Irlandii, USA, Kanadzie, czy niektórych państwach Skandynawskich. Jakkolwiek są to systemy różne ze względu na różnice w źródłach prawa, to jednak w swoim funkcjonowaniu wykazują daleko idące zbieżności.

W ujęciu najprostszym system prawa stanowionego, w szczególności prawa ustawowego, można scharakteryzować w następujący sposób. Po pierwsze w systemie tym normami hierarchicznie najwyższymi są normy zawarte w ustawie co wyjaśnia nazwę systemu - system prawa ustawowego. Po drugie, normy te są normami w wystarczającym stopniu ogólnymi i abstrakcyjnymi i pochodzą od najwyższego przedstawicielskiego organu władzy. Po trzecie w systemach tych istnieje prawnie wyznaczony rozdział kompetencji pomiędzy organami tworzącymi i stosującymi prawo, a organami stosującymi prawo, nie tworząc go.

W analogiczny sposób przez zdjęcie modelowe możemy scharakteryzować prawo precedensowe. W systemie prawa precedensowego jak wspomniano, prawo nie powstaje przez jego stanowienie, ale powstaje w toku orzecznictwa w praktyce stosowania prawa. W systemie precedensów źródłem prawa są decyzje sądowe będące precedensami, w których doktrynalnie wyróżnia się tzw. `racio decidento', tj. normę ogólną będącą podstawą rozstrzygnięcia w sprawach określonego typu, oraz tzw. `obiter dictat', czyli te elementy orzeczenia, które nie mają charakteru wiążącego i są związane z daną, rozpatrywaną sprawą. Po trzecie obowiązuje zasada stałości decyzji i rozstrzygnięcia precedensowego w odniesieniu do `racio decidento', chyba, że praktyka stosowania prawa zrywa z dotychczasową linią precedensu i wydaje nowe orzeczenie akceptowane przez inne sądy stające się precedensem, nazywanym przypadkiem wprowadzającym tzw. `quintesi?????'.

Słowem komentarza:

W systemie prawa stanowionego organy stanowiące prawo, sięgają do prawa stanowionego, do różnych aktów normatywnych. Natomiast w systemie precedensowym nie ma prawa stanowionego, w związku z czym można pytać, co stanowi podstawę rozpatrywania określonej sprawy? Otóż podstawą rozstrzygnięcia są właśnie orzeczenia zawarte w sprawach tego samego typu. Np. angielski sędzia rozpatrujący sprawę o zabójstwo wg. zasad precedensu interesowałby się wszelkimi wyrokami sądowymi wydanymi w sprawach o zabójstwo - będzie się on starał odnaleźć w tych wyrokach pewną ogólną regułę.

Gdyby natomiast był to przypadek zabójstwa nieumyślnego, to sędziego będzie interesować to, jak inne sądy orzekały przypadki zabójstwa nieumyślnego we wcześniejszych orzeczeniach. Natomiast to, co my tutaj nazywamy `octe lictat?????` to będą te niewiążące elementy orzeczeń, czy elementy stanu faktycznego np. to czy takie zabójstwo nastąpiło przez strzał z broni palnej, czy na skutek uderzenia. Są to elementy drugorzędne, nieistotne z punktu widzenia całej ogólnej zasadności sprawy.

Czyli system precedensu jest oparty na funkcjonowaniu szeregu zasad m.in. takiej zasady, że precedens, rozstrzygnięcie w jakiejś sprawie wiąże sądy równorzędne i sądy niższej instancji. Ale od czasu do czasu (ze względu na potrzebę rozwoju prawa), któryś z sądów wydaje nowe rozstrzygnięcie powołując się na to, że stan faktyczny, który rozpatruje zdecydowanie odbiega od dotychczasowego stanu faktycznego stanowiącego podstawę jakiegoś precedensu. Tak więc sąđ wydaje nowe orzeczenie, które stanie się precedensem jeśli inne sądy równorzędne i sądy niższej instancji go zaakceptują.

W ten sposób system precedensowy rozwija się. Może to wydać się dziwne, że pomimo braku oficjalnych zbiorów prawa stanowionego, czy nawet zbiorów precedensów, system ten funkcjonuje, pomimo zasadniczych różnic, bardzo podobnie do systemu prawa stanowionego.

Współcześnie jednakże dominuje tendencja w tych krajach, gdzie obok prawa stanowionego obowiązuje także prawo precedensowe, do wypierania precedensów przez prawo stanowione. W coraz większym stopniu tam, gdzie dotąd funkcjonował system precedensu pojawia się regulacja ustawowa. No i tutaj jeśli mówimy o przeciwstawieniu systemu prawa ustawowego jako stanowionego systemu prawa precedensowego, to pokazujemy odmienność sposobu użycia terminu `system prawa' ze względu na to, co nazywa się źródłem prawa.

Po czwarte. W innym jeszcze znaczeniu używamy terminu `system prawa', gdy chodzi nam o normy, czy przepisy prawne należące do danej gałęzi prawa, Mówi się przecież o systemie prawa cywilnego, systemie prawa pracy, czy systemie innej, dowolnej gałęzi prawa. To tyle na temat wieloznaczności terminu `system prawa'.

Hierarchiczna budowa systemu prawa;

Hierarchiczną budowę systemu prawa omówimy w odniesieniu do systemów prawa ustawowego obowiązujących w państwach jednolitych, zwanych inaczej prostymi np. w Polsce, a nie w odniesieniu do państw np. federalnych gdzie hierarchiczna budowa systemu prawa jest bardziej skomplikowana.

Jak wiemy system prawa jest całością hierarchicznie zróżnicowaną w tym sensie, że da się wyodrębnić poszczególne szczeble jego hierarchicznej budowy. I tak w odniesieniu do obowiązującego u nas systemu prawa można wyodrębnić następujące szczeble hierarchicznej struktury tego systemu posuwając się od aktów hierarchicznie najwyższych w stronę aktów stojących w tej hierarchii najniżej. Dodajmy jeszcze, że wyznaczenie szczebli hierarchii systemu prawa oparte jest na kryterium mocy prawnej aktów normatywnych. Płynie stąd wniosek, że różne akty normatywne mają różną moc prawną.

Pierwszym szczeblem hierarchicznej budowy systemu prawa jest szczebel ustawy zasadnicze, nazywanej inaczej Konstytucją. Konstytucja jest aktem prawnym o najwyższej mocy prawnej. Myśl tę wyraża art. 8 Konstytucji postanawiając, że Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.

Drugim szczeblem hierarchicznej budowy systemu prawa jest szczebel aktów normatywnych, rangi ustawy, nie będących Konstytucją. Zgodnie z art. 87 naszej Konstytucji do aktów normatywnych rangi ustawy, nie będących Konstytucją należą umowy międzynarodowe ratyfikowane przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie, a także ustawy które tradycyjnie nazywa się ustawami zwykłymi. Art. 91 Konstytucji stanowi w paragrafie w punkcie 2, że umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.

Trzecim szczeblem hierarchicznej budowy systemu prawa są rozporządzenia będące rezultatem działalności prawotwórczej prezydenta, Rady Ministrów, Premiera, Ministra kierującego działem administracji rządowej, a także Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Czwartym szczeblem hierarchicznej budowy naszego systemu prawa jest szczebel uchwał Rady Ministrów oraz zarządzeń będących rezultatem działalności prawotwórczej przede wszystkim poszczególnych ministrów.

Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że nasz system prawa pod rządami także obecnej Konstytucji nie realizuje pełni teoretycznie rozwiniętej, klarownej w szczegółach tzw. koncepcji źródeł prawa przez co powstają wątpliwości, czy do systemu prawa należą tylko wymienione akty normatywne, czy też akty innego jeszcze rodzaju, takie np. jak wytyczne, czy pisma ogólne wydawane przez poszczególnych ministrów. Akty ostatniego rodzaju często pogardliwie nazywa się prawem powielaczowym. Nauka prawa stoi zgodnie na stanowisku, że wymienione akty nie stanowią części systemu prawa w żadnej mierze nie mogą ograniczać wolności i praw przyznawanych podmiotom prawa przez akty hierarchicznie wyższe. Akty tego rodzaju określa się jako akty wyznaczające struktury organizacyjne, zasady funkcjonowania jednostek podległych danemu ministrowi.

Z racji hierarchicznego zróżnicowania norm systemu pomiędzy normami prawa zachodzą liczne zależności. Zależności te można traktować jako sumę logiczną szeroko rozumianej relacji hierarchicznego zróżnicowania norm w systemie. Nas interesować będą stosunki zachodzące pomiędzy normami bezpośrednio po sobie następującego szczebla. Przykładem jest stosunek zachodzący pomiędzy ustawą, a rozporządzeniem wydanym na podstawie ustawy i w celu jej wykonania.

Po pierwsze normy, czy akty prawne hierarchicznie wyższe są rezultatem działalności prawotwórczej organów hierarchicznie wyższych w porównaniu do tych organów od których pochodzą normy, czy akty hierarchicznie niższe. Zależność ta ukazuje dodatnią korelację jaka zachodzi pomiędzy hierarchią organów aparatu państwowego i hierarchią aktów normatywnych, które od tych organów pochodzą. Myśl tę możemy wyrazić także w ten sposób, że im wyższy hierarchicznie organ państwa, tym wyższa pozycja aktu normatywnego, którą stanowi w hierarchicznej strukturze systemu prawa.

Po drugie normy, czy akty hierarchicznie wyższe regulują sprawy o większej doniosłości w porównaniu do spraw regulowanych przez normy hierarchicznie niższe. Zależność taka ma charakter zależności względnej w tym sensie, że jest uzależniona od przyjętych kryteriów wartościowania znaczenia regulowanych spraw. Mówiąc o tym, że normy, czy akty hierarchicznie wyższe regulują sprawy o większej doniosłości mamy na myśli ich doniosłość w jakimś szerokim społeczno-politycznym sensie.

Po trzecie: normy, czy akty hierarchicznie wyższe stanowią podstawę obowiązywania norm, czy aktów hierarchicznie niższych. Jeżeli spełnione są wymogi praworządności w procesie tworzenia prawa to zawsze akt prawny powinien wskazywać podstawę swego obowiązywania przez powołanie aktu hierarchicznie wyższego na podstawie którego lub w celu wykonania którego ten pierwszy został ustanowiony.

Po czwarte: jeżeli akty hierarchicznie wyższe stanowią podstawę obowiązywania aktów hierarchicznie niższych to prostą konsekwencją tej zależności jest stwierdzenie, ze akty hierarchicznie niższe nie mogą derogować, tj. ukrywać, tj. pozbawiać mocy obowiązującej norm szczebla wyższego. Akt hierarchicznie wyższy zawsze deroguje akt hierarchicznie niższy. Wzajemnie derogować się mogą akty prawne tego samego stopnia w hierarchii natomiast normatywnie jest wykluczona derogacja aktu hierarchicznie wyższego przez akt hierarchicznie niższy. Na podstawie tej zależności w przypadku sprzeczności między normami hierarchicznie wyższymi i hierarchicznie niższymi uznaje się nieobowiązywanie tych ostatnich

Po piąte. Normy, czy akty hierarchicznie wyższe mogą, a więc tym samym nie muszą przesądzać treści norm hierarchicznie niższych. Tak ogólnie ujęta zależność pomiędzy normami prawnymi różnych szczebli hierarchicznych obejmuje dwa typy hierarchicznego powiązania norm systemu, które Kersen, twórca kierunku prawoznawstwa nazywanego normatywizmem, przyjął za podstawę wyróżnienie tzw. systemów statycznych norm i systemów dynamicznych norm. Otóż Kersen dokonał podziału wszelkich systemów norm, nie tylko norm prawnych, na systemy dwojakiego rodzaju wyodrębniając systemy statyczne i tzw. systemy dynamiczne oparte na powiązaniach formalno-prawnych nazywanych też stosunkami delegacji.

W systemach statycznych normy są powiązane zależnościami treściowymi, a to oznacza, że norma hierarchicznie wyższa przesądza treść normy szczeble niższego. Zdaniem Kelsena takimi systemami statycznymi są systemy moralne, czy systemy praw natury. Jeśli bowiem założymy w celu egzemplifikacji system norm moralnych, których normą naczelną niech będzie kwantyficzna maksyma: “Miłuj bliźniego swego jak siebie samego” to treść tej normy naczelnej przesądza treść innych norm należących do tego systemu jako uszczegółowienie, konkretyzacja treści normy naczelnej. “Miłuj bliźniego swego” oznacza przecież: nie pozbawiaj go życia, nie uwłaczaj jego godności, nie przywłaszczaj jego własności, itd.

Drugim rodzajem systemu ze względu na typ hierarchicznego powiązania norm systemu mają być tzw. systemy dynamiczne. W systemie dynamicznym normy jak twierdzi Kelsen nie są powiązane związkami treściowymi, a więc normy hierarchicznie wyższe nie przesądzają tutaj treści norm szczebla niższego lecz jedynie stanowią podstawę obowiązywania aktów hierarchicznie niższych gdy wskazane autorytety prawodawcze uczynią użytek z przyznanych im kompetencji tworzenia prawa. W systemach dynamicznych mamy więc do czynienia ze stosunkami delegacyjnymi bowiem norma hierarchicznie wyższa deleguje organ państwa do ustanowienia norm hierarchicznie niższych nie przesądzając treści.

W spojrzeniu Kelsena na prawo właśnie system prawny ma być przykładem systemu dynamicznego. W ujęciu schematycznym system dynamiczny można przedstawić jako system norm zbudowany według następujących formuł:

Schemat ten ze względu na zawarte w nim uproszczenia pokazuje rodzaj zależności między normami różnych szczebli hierarchicznych. Norma hierarchicznie wyższa nie przesądza tutaj treści normy szczebla niższego lecz wyznacza kompetentny autorytet prawodawczy do ustalenia normy hierarchicznie niższej dając jej tym samym podstawę prawną swego obowiązywania.

System dynamiczny, dla swego powstania wymaga funkcjonowania zespołu autorytetów prawodawczych, które czynią użytek z przyznanych im kompetencji. Jeżeli tak scharakteryzowany system norm miałby regulować nie tylko zachowania się normotwórcze, ale również zachowania innego rodzaju to w takim systemie musiałaby obowiązywać chociażby jedna norma merytoryczna poziomu N0 wskazująca jak w określonych warunkach jej adresat powinien się zachować. Normy merytoryczne regulujące zachowania inne niż zachowania normotwórcze ...................................................................ponieważ same nie stanowią podstawy obowiązywania innych norm tego systemu.

W analogiczny sposób możemy scharakteryzować system statyczny norm. Schematem tego systemu są normy zbudowane według następujących formuł:

Jeżeli tylko porządek wyznaczników zmiennych jest tego rodzaju, że zawsze zmienna z wyznacznikiem (n-1, tj. zmienna z poprzedniego wiersza) jest bardziej ogólna od zmiennej z wyznacznikiem (n). Oczywiście nie wszystkie wyznaczniki zmiennych muszą zmieniać się jednocześnie jak jest to przedstawione w podanym schemacie. W systemie statycznym związek pomiędzy normą hierarchicznie wyższą, a hierarchicznie niższą jest tego rodzaju (w przybliżeniu) jak związek pomiędzy twierdzeniem ogólnym, a twierdzeniem szczegółowym w logice klasycznej

Systemy tego rodzaju Kelsen nazwał systemami statycznymi dlatego, że system ten jest dany z chwilą sformułowania normy naczelnej systemu bowiem pozostałe normy tego systemu są konkretyzacją treści normy naczelnej. System ten nie rozwija się, jest zawarty w treści normy naczelnej . Przykładem systemu spełniającego wskazane warunki mogą być systemy etyczne budowane przez wyprowadzanie z treści normy naczelnej norm tego systemu. Klasycznym przykładem może być system etyki Spinozy(???).

System statyczny i dynamiczny to pewne modele systemów ze względu na rodzaj hierarchicznego powiązania norm w systemie. Można postawić pytanie jakim systemem jest system prawa. W przekonaniu Kelsena system prawa jest wyłącznie systemem dynamicznym, jako system, który w ramach istniejącej hierarchii organów aparatu państwowego cechuje się w dół (cuś tu nie tak, ale nie wiem co...) ciężar sformułowania norm merytorycznych. Jednakże bliższa analiza systemu prawa pokazuje, że system prawa jest systemem mieszanym statyczno-dynamicznym i można w nim wskazać zarówno elementy systemu statycznego jak też elementy dynamicznego systemu norm. W zależności od rozważanych aktów normatywnych raz powiązania treściowe, raz powiązanie formalnoprawne, delegacyjne, czy dynamiczne wysuwają się na plan pierwszy. Tak na przykład wtedy gdy mamy do czynienia ustawą, którą zwykło nazywać się ustawą programową i która tylko w zarysie wyznacza cele przyszłej regulacji powierzając unormowanie spraw jakiemuś organowi hierarchicznie niższemu to trudno powiedzieć o istnieniu związków treściowych pomiędzy tą ustawą, a np. rozporządzeniem wydanym na jej podstawie i w celu jej wykonania. Czasem jednak spotykamy akty prawne, w których związek treściowy jest jak najbardziej widoczny. Ilustracją niech będą relacje pomiędzy np. ustawą o powszechnym obowiązku służby wojskowej, która określa kategorie osób obowiązanych do odbycia służby wojskowej, a zarządzeniem ministra Obrony Narodowej, który zarządza powołanie określonego rocznika do wojska kierując się kwalifikacjami wyznaczonymi przez wspomnianą ustawę. Wówczas możemy powiedzieć, że treść tej ustawy w znacznym stopniu przesądza treść tego co jest przedmiotem regulacji zarządzenia MON.

W spojrzeniu szerszym w języku teoretyczno-prawnym możemy powiedzieć, że elementami systemu statycznego w systemie prawnym jest:

Elementami zaś systemu dynamicznego w systemie prawa są:

Po szóste. Norma hierarchicznie niższa powinna być rozumiana w sposób zgodny z normą hierarchicznie wyższą. Jest to powszechnie akceptowana dyrektywa interpretacyjna, a więc dyrektywa wykładni prawa zobowiązująca do takiej interpretacji norm hierarchicznie niższych, która byłaby zgodna z treścią, celami i funkcją norm hierarchicznie wyższych.

Sprzeczności norm prawnych;

Pomimo, że prawodawcy w praktykach stosowania prawa, pomijając już ujęcia doktrynalne, dążą do niesprzeczności systemu prawa w prawie obowiązującym występują sprzeczności. W językach związanych z prawem termin sprzeczność nie ma ściśle ustalonego znaczenia i przeważnie posługujemy się tym terminem w sposób dość luźny. Trzeba zaznaczyć, że pojęcia sprzeczności norm prawnych nie podejmuje się w odniesieniu do jakiegoś systemu logiki normatywnej.

Zbliżenie pojęcia sprzeczności norm prawnych do pojęcia sprzeczności zdań w sensie logicznym można wyrazić następująco: jak wiemy w przypadku zdań sprzecznych, czyli takich, z których jedno jest negacją drugiego (np. pada deszcz; nie jest tak, że pada deszcz) zgodnie z prawem sprzeczności i prawem wyłączonego środka spośród dwóch zdań sprzecznych obydwa nie mogą być prawdziwe lub fałszywe jednocześnie. Spośród dwóch zdań sprzecznych jedno i tylko jedno jest prawdziwe, a jedno i tylko jedno jest zdaniem fałszywym. W przypadku natomiast sprzeczności norm prawnych nie uznaje się współobowiązywania norm sprzecznych co stanowi odpowiednik prawa sprzeczności, natomiast nie zawsze twierdzi się, że w przypadku norm sprzecznych jedna z norm jest normą prawa obowiązującego.

W koncepcjach teoretyczno-prawnych czasem wyrażany jest pogląd, że w przypadku sprzeczności norm obydwie normy tracą moc obowiązującą, a więc brak jest odpowiednika prawa wyłączonego środka (P lub nie P).

Ponieważ termin sprzeczność norm używany jest w prawoznawstwie, w praktyce stosowania prawa w różnym znaczeniu przyjdzie nam poniekąd zrekonstruować sytuację, w której w tych językach mówi się o sprzecznościach normy prawnej. Po pierwsze należy wyróżnić pojęcie treściowe, inaczej abstrakcyjne sprzeczności norm prawnych. Przyjmijmy, że dwie normy, których sprzeczność stwierdza się na podstawie analizy ich treści charakteryzują trzy zmienne odpowiedniki hipotezy, dyspozycji i sankcji w strukturze trójelementowej. Zmiennymi tymi są W, Z i K wyznaczające warunki zachowania się sankcjonowanego, zachowanie się sankcjonowane oraz konsekwencje prawne przewidziane dla sytuacji zachowania niezgodnego z wyznaczonym przez normę. Wówczas formułuje (???) porównywanych norm przedstawiają się następująco:

Powiemy, że normy N1 i N2 są całkowicie treściowo, czy abstrakcyjnie sprzeczne gdy zachodzą następujące warunki:

WYKŁAD 6.

Na poprzednim wykładzie mówiliśmy, że w nauce prawa posługujemy się terminem sprzeczność norm w różnych znaczeniach. Dlatego istnieje potrzeba przedstawienia, zrekonstruowania tych wypadków czy tych sytuacji, w których w nauce prawa mówi się o sprzeczności norm prawnych. Tak więc po pierwsze wyróżniliśmy pojęcie tzw. treściowej niezgodności czy sprzeczności norm prawnych nazywanej czasem tzw. abstrakcyjną sprzecznością norm prawnych. Nazwa pochodzi stąd, że do jej (konsertacji) dochodzi się przez analizę treści dwóch norm. Powiedzieliśmy, że jeżeli treść norm, pomiędzy którymi sprzeczność zachodzi, jest ustalana na podstawie ich treści. Scharakteryzujmy przez trzy zmienne: W,C i K warunki zachowania się sankcjonowanego, zachowania się w celu sankcjonującym konsekwencje prawne, przewidziane przez prawo dla zachowań odmiennych od wskazanych przez normę, to powiemy, że dwie normy są treściowo niezgodne wtedy, gdy:

Powiedzieliśmy, że tutaj sprzeczność elementów można nazwać wykluczaniem się tych elementów w sensie stosunku wykluczania, o jakim mówi się pomiędzy zakresami dwóch nazw niepustych w logice.

Przy przyjęciu takich założeń, normy N1 i N2 będą całkowicie niezgodne w trzech typach sytuacji:

-po pierwsze- wtedy, gdy Z1 jest sprzeczne z Z2 oraz gdy K1 jest sprzeczne z K2, co zapisujemy umownie w taki oto sposób: Z1 ≠ Z2 ∧ K1 ≠ K2

-po drugie- wtedy, gdy Z1 jest równozakresowe z Z2, a K1 jest sprzeczne z K2; co zapisujemy:

Z1 = Z2 ∧ K1 ≠ K2

-po trzecie- wtedy, gdy zachodzi sytuacja odwrotna do poprzedniej, a więc gdy Z1 jest sprzeczne z Z2 , a K1 jest równozakresowe z K2, czyli: Z1 ≠ Z2 ∧ K1 = K2

Wydaje się, że te trzy podstawowe typy sytuacji wyczerpują zakres przypadków, w odniesieniu do których w nauce prawa mówi się o całkowitej sprzeczności czy niezgodności treściowej norm prawnych. Pojęcie treściowej niezgodności norm prawnych wymaga rozwinięcia przez dookreślenie, kiedy normy są ze sobą sprzeczne, czy to Z1 i Z2, czy to K1 i K2.

- po pierwsze-wtedy, gdy Z1 jest tym samym zachowaniem co Z2, lecz Z1 jest przedmiotem nakazu, a Z2 zaś przedmiotem zakazu lub odwrotnie oraz wtedy, gdy Z1 jest przedmiotem zakazu a Z2 przedmiotem uprawnienia zwanego dozwoleniem lub odwrotnie

- po drugie-wtedy gdy Z1 jest zaniechaniem Z2 przy tej samej modalności nakazu albo zakazu.

- po pierwsze-wtedy, gdy K1 wyznacza tzw. konsekwencję pozytywną, a K2 wyznacza tzw. konsekwencję negatywną. Przy czym przez konsekwencję pozytywną rozumie się wszelkie następstwa prawne w postaci sankcji bądź gratyfikacji, przewidzianych prawem w związku z powstaniem lub zmianą jakiegoś stosunku prawnego. Konsekwencja negatywna to brak tak rozumiany pozytywnych następstw spowodowany tym, że określone zachowanie nie jest przedmiotem prawnego obowiązku albo dozwolenia.

- po drugie - wtedy, gdy K1 i K2 to różne konsekwencje pozytywne, a więc gdy K1 jest określona przez negację .......... K2 w zbiorze konsekwencji.

Tak więc normy będą sprzeczne treściowo na przykład i wtedy, gdy w odniesieniu do tych samych okoliczności i tych samych adresatów, jedna z tych norm wyznacza zachowanie będące przedmiotem nakazu, podczas gdy druga z tych norm zachowania tego w tychże okolicznościach zakazuje i to w dodatku pod rygorem różnych pozytywnych konsekwencji prawnych.

Analogicznie możemy objaśnić pojęcie treściowej niezgodności norm prawnych, spełniające warunek drugi. Teoretycznie nie można wszak wykluczyć stanowienia przez prawodawcę norm, które dla określonych okoliczności adresata nakazywałyby tego samego zachowania łącząc jednak zachowanie odmienne w różne konsekwencje prawne.

Pojęcie treściowej abstrakcyjnej niezgodności norm prawnych można zmodyfikować w taki sposób, by dało się mówić o częściowej treściowej niezgodności norm prawnych.

Modyfikacja ta polega na zastąpieniu warunku pierwszego przez warunek, że normy N1 i N2 posiadają wspólny zakres zastosowania, a więc wspólną klasę wypadków, względem których są relewantne.

Jest tak na przykład wtedy, gdy między W1 i W2 zachodzi np. stosunek podrzędności czy też, gdy między W1 i W2 zachodzi stosunek krzyżowania się zakresów. Wyklucza się tylko tzw. stosunek wykluczania się zakresów między W1 i W2 .

Normy są częściowo niezgodne treściowo w tym sensie, że są niezgodne jedynie w odniesieniu do pewnych okoliczności adresata, które to okoliczności i którzy to adresaci należą do wspólnego zakresu zastosowania norm prawnych. W odniesieniu do pozostałych okoliczności wypadków, normy te nie będą częściowo ze sobą niezgodne.

Jednak tak rozumiane sprzeczności bardzo rzadko pojawiają się w prawie obowiązującym.

Przekonanie, że prawo pełne jest sprzeczności, zresztą słuszne, jest ugruntowane przez występowanie w przepisach prawnych tzw. prakseologicznych niezgodności norm prawnych.

Mówiąc w technologii dosyć luźnej powiemy, że dwie normy prawa są prakseologicznie niezgodne (całkowicie lub częściowo, zależnie od struktury celu) wtedy, gdy realizacja stany rzeczy, będącego celem jednej z tych norm, wyklucza realizację stanu rzeczy, wskazanego przez normę drugą jako jej cel .

Najprostszym przykładem norm prakseologicznie niezgodnych, niezgodnych tym razem całkowicie, byłyby rozkazy dowódców walczących ze sobą stron, z których pierwszy zobowiązuje podwładnych do zdobycia tego wzgórza, które mają zdobyć żołnierze drugiej strony walczący także o jego zdobycie.

Innym przykładem norm prakseologicznie niezgodnych byłyby takie dwie normy, z których jedna zobowiązuje np. państwowe szkoły wyższe do masowego kształcenia studentów, a druga norma zabrania uruchamiania dodatkowych etatów dydaktycznych w państwowych szkołach wyższych.

Normy prakseologicznie niezgodne nie muszą być treściowo niezgodne, by być normami sprzecznymi. Przykładem takich norm są normy skierowane do różnych adresatów, wyznaczające różne zachowania, które jednak łącznie spełnione być nie mogą.

W literaturze prawniczej obok pojęcia treściowej i prakseologicznej niezgodności norm prawnych czasami wprowadza się pojęcie tzw. konfliktowości norm.

W świetle wcześniej już tutaj proponowanym wydaje się, że konfliktowość norm nie jest bynajmniej jakimś odległym, odmiennym od wskazanych rodzajem sprzeczności norm, lecz raczej jest to jeszcze norm treściowo niezgodnych czy norm prakseologicznie niezgodnych, skierowanych do tego samego adresata na sferę jego motywacji. Możemy powiedzieć, że normy treściowo czy prakseologicznie niezgodne są konfliktowe wtedy, gdy ten sam adresat tych norm nie jest w stanie łącznie ich spełnić, bowiem spełnienie jednej z tych norm jest naruszeniem drugiej i pociąga za sobą konsekwencje jej nieprzestrzegania.

Pojęcie konfliktowości norm, tak jak jest ukształtowane w literaturze prawniczej, mieści się w całości w charakterystyce tego, co tutaj zostało nazwane częściową treściową niezgodnością norm prawnych.

Przykładem norm konfliktowych byłyby na przykład takie normy prakseologicznie niezgodne, z których pierwsza zobowiązuje studenta do stawienia się na egzamin z jakiegoś przedmiotu w określony dzień i o określonej godzinie, a druga zobowiązuje tego samego studenta do stawienia się na egzamin z innego przedmiotu w ten sam dzień i o tej samej godzinie.

Tak więc normy konfliktowe prowadzą do braku skuteczności motywacyjnej , jako że ich łączne spełnienie w określonym czasie nie jest możliwe.

O podziale sprzeczności norm prawnych

W nauce prawa w różny sposób dzieli się sprzeczności norm prawnych. I tak po pierwsze wyróżnia się sprzeczności techniczne i polityczne. Podział ten oparty na kryterium źródła, z którego płyną sprzeczności lub inaczej mówiąc, jest wyznaczony przez mechanizm ich powstawania.

Źródłem sprzeczności technicznych są wady techniki prawodawczej. Źródłem zaś sprzeczności politycznych są przesłanki natury politycznej, które decydują o tym, że prawodawca celowo i świadomie wprowadza do systemu prawa sprzeczności. Sprzeczności techniczne powstają w procesie rozwoju zmian prawa obowiązującego, które przebiegają w skali masowej na różnych szczeblach w hierarchii organu aparatu państwowego.

Dowolny prawodawca ustanawiając nowe normy prawne i uchylając dotąd obowiązujące lub modyfikując te, które nadal utrzymuje w normie, musi się liczyć z faktem, że wszelka modyfikacja prawa nie przebiega w jakiejś próżni prawnej, a dokonując zmian prawa, prawodawca wprowadza nowe przepisy prawne w kodeks przepisów prawa już obowiązującego. Stąd istnieje zawsze potencjalna możliwość pojawienia się w prawie obowiązującym norm sprzecznych.

Prawodawca stara się tego uniknąć przez ustalenie przepisów wprowadzających i przejściowych, jako ogólny lub szczegółowy nadzór erogacyjny, licząc dodatkowo na przyjmowane w praktyce oraz w nauce prawa tzw. reguły kolizyjne, służące do usuwania technicznych sprzeczności norm prawa.

Jeśli jednak wziąć pod uwagę ilość aktów normatywnych oraz wielość ośrodków dyspozycyjnych, od których normy te pochodzą, to występowanie sprzeczności norm prawnych wydaje się rzeczą nieuniknioną.

Wobec zachodzącej sprawności tradycyjnych sposobów kontroli zabezpieczającymi przed sprzecznościami, nic dziwnego, że poszukuje się sposobów zapobiegania sprzecznościom norm prawnych w matematycznych i informatycznych analizach materiału normatywnego, zarówno w fazie ex........(?).. jak i w fazie ex po (?) procesu prawotwórstwa.

Im mniej jest doskonała technika prawodawcza i im większa fala materiału normatywnego płynie w jakimś czasie od organu, który je stworzył, tym trudniej zapewnić pożądany wysoki stopień niesprzeczności prawa.

O ile źródłem sprzeczności technicznych są wady techniki prawodawczej i jej techniczna niedoskonałość, o tyle źródłem sprzeczności politycznych są racje natury politycznej. Czasem ze względów politycznych prawodawca z całą świadomością wprowadza sprzeczności do systemu prawa. Przeważnie są to sprzeczności pomiędzy normami różnych szczebli hierarchicznych.

Za przykład niech posłuży sprzeczność w naszym systemie prawa, występująca pomiędzy postanowieniami konstytucji z 1952 r. a postanowieniami ustawy o sądzie najwyższym z 1962 r. Wspomniana konstytucja postanawiała, że sędziowie sądów powszechnych i sądu najwyższego są wybierani, podczas gdy ustawa o sądzie najwyższym stanowiła, że sędziowie tych sądów są mianowani.

Przeciwstawienie sprzeczności technicznych i sprzeczności politycznych ma niewątpliwie pewien walor poznawczy, bo pokazuje odmienne źródło powstawania, ale ma niewielką wartość operacyjną; ponieważ prawie w każdym przypadku można zastanawiać się nad tym, czy występująca w prawie sprzeczność to sprzeczność będąca skutkiem niedoskonałości techniki prawodawczej czy też sprzeczność celowo wprowadzona do systemu.

Stąd sprzeczności norm prawnych dzielić się powinny na sprzeczności pozorne i sprzeczności realne. Podział taki jest wyznaczony przez stosunek organów stosujących prawo i nauki prawa do tych sprzeczności.

Sprzeczności pozorne to sprzeczności usuwalne przez praktykę stosowania prawa, przez naukę prawa. Zaś sprzeczności realne to takie sprzeczności, których praktyka stosowania prawa ani nauka prawa nie są w stanie wyrugować z systemu, bo są właśnie sprzecznościami w prawie realnymi.

Podział sprzeczności norm na techniczne i polityczne z jednej strony i na pozorne i realne z drugiej strony oparty jest za każdym razem na innym kryterium, ale to nie oznacza, by kryteria te nie wyznaczały tego samego zbioru sprzeczności norm. Innymi słowy, sprzeczności techniczne to sprzeczności pozorne, a sprzeczności polityczne to sprzeczności realne.

Uznając sprzeczność norm N1 i N2 za sprzeczność pozorną, wychodzi się z założenia, że sprzeczność ta istnieje tylko dlatego, że niezbyt dokładnie przeanalizowano zakresy ich obowiązywania lub ich treść i z treścią tą wiążące się zakresy i zastosowania. Są to więc, jak chciałoby się powiedzieć, sprzeczności tylko na pierwszy rzut oka, sprzeczności sformułowań prawa lecz nie samego prawa. Dlatego też organy stosujące prawo oraz nauka prawa starają się jemu służyć i przez to wykazują pozorne (ich) występowanie w prawie.

Sposobem usuwania technicznych sprzeczności norm prawnych są reguły kolizyjne oraz wykładnia prawa, w której pozornie sprzecznym normom przypisze się takie znaczenie, przy którym właśnie sprzeczność nie zachodzi.

Nauka prawa napotyka takie sprzeczności w toku systematyzacji prawa, zaś praktyka stosowania prawa napotyka takie sprzeczności poszukiwane podstawy prawne decyzji stosowania prawa .

Część jednak występujących w prawie sprzeczności uznaje się jednak za sprzeczności realne, a to dotyczy sprzeczności politycznych.

Sprzeczności te uznaje się za elementy prawa obowiązującego, których usunięcie wymaga ....... zmian prawa lub też autorytatywnego ustalenia w instytucji powołanych do badania zgodności aktów czy norm hierarchicznie niższych z aktami czy normami hierarchicznie wyższymi, a w szczególności do badania ich zgodności z konstytucją.

Nauka prawa może badać przyczyny występowania tych sprzeczności, dostrzec i ocenić. Praktyka stosowania prawa może na nie zareagować, podnosząc np. prawo niezgodności z konstytucją, czy niezgodności z ustawą, ale ani nauka prawa ani praktyka stosowania prawa sprzeczności tych z systemu nie usuną.

ZASADY SYSTEMU PRAWA

Określenie zasad systemu prawa posiada nie tylko doniosłość teoretyczną. Zasady systemu prawa odgrywają podstawową rolę w procesach stosowania prawa i często są powoływane jako podstawa prawna w decyzji stosowania prawa . Wobec tego z punktu widzenia wymogów praworządności w procesach stosowania prawa, w szczególności w legalności decyzji stosowania prawa, nie jest obojętne to, jak będziemy rozumieć termin `zasady systemu prawa' .

W refleksji teoretyczno-prawnej termin `zasady prawa' czy ` zasady systemu prawa' używany jest w dwóch podstawowych i różnych znaczeniach, których przeciwstawienie sobie ma doniosłość teoretyczną jak i praktyczną.

- po pierwsze - dla oznaczenia norm o szczególnej doniosłości dla całego systemu prawa lub jego części, w rozumieniu gałęzi prawa; względnie dla oznaczenia powszechnie uznawanej konsekwencji norm prawnych, nazywanych także konsekwencjami logicznymi, którym również przypisuje się charakter zasadniczy.

- po drugie - dla oznaczenia reguły, która nie jest normą prawa obowiązującego, ani też nie stanowi powszechnie uznawanej konsekwencji grupy norm prawnych.

Dla przejrzystości dalszych wywodów wprowadźmy już na wstępie logiczne terminologiczne zróżnicowanie, nazywając reguły I rodzaju zasadami systemu prawa, a reguły II rodzaju postulatami systemu prawa.

Jeśli zasadą systemu prawa, w ujęciu najprostszym, jest norma prawa obowiązującego o szczególnej doniosłości dla całego systemu prawa lub którejś z jego gałęzi, to zasadnie jest pytać o kryteria oceny zasadniczego charakteru normy, a więc pytać , jakie to kryteria decydują o tym, że pewne tylko normy prawne podnoszone są do godności zasad systemu prawa. W ocenie kryteriów, na których opiera się ocena zasadniczego charakteru norm nie jest sprawą prostą . Niemniej wydaje się, że tak w orzecznictwie sądowym jak i w nauce prawa przyjmowane są kryteria czterech rodzajów.

-po pierwsze- miejsce normy w hierarchicznej strukturze systemu prawa

-po drugie- stosunek tej normy do innych norm, jako odpowiednik wynikania logicznego

-po trzecie- miejsce normy w konstrukcji instytucji prawnej

-po czwarte- rozmaitego rodzaju oceny społeczne

Jak wiemy system prawa jest całością hierarchicznie zróżnicowaną, a w ustalaniu zasad systemu prawa decydującą rolę odgrywają dwa szczeble hierarchiczne struktury systemu, tj.:

konstytucja - jest aktem prawnym szczególnego rodzaju , bo :

Ze względu na treść i wagę postanowień konstytucji powszechnie przyjmuje się, że przepisy w niej zawarte to zasady systemu prawa.

Przepisy zawarte w konstytucji pełnią niejako na zewnątrz rolę kierunkową i powinny być rozwijane w procesach tworzenia prawa na niższych szczeblach hierarchii systemu prawa. Można zastanawiać się nad tym, czy wszystkie przepisy zawarte w konstytucji nazywać zasadami systemu prawa, czy też bardziej właściwe byłoby jakieś wewnętrzne zastrzeżenie użycia terminu `zasada systemu prawa' jedynie w odniesieniu do pewnych przepisów zawartych w konstytucji.

Takie spojrzenie na normy i przepisy konstytucyjne może prowadzić do wyodrębnienia tego, co daje się nazwać przepisami relatywnie niezmiennymi i tego, co daje się nazwać przepisami relatywnie zmiennymi.

Przepisami relatywnie niezmiennymi nazwaliśmy tylko takie postanowienia konstytucji, których zmiana dla istniejącego ustroju byłaby możliwa tylko w tym kierunku, tzn. w kierunku rozwijania czy wzmacniania treści.

A przepisami relatywnie zmiennymi byłyby te przepisy prawa zawarte w konstytucji, których zmiana jest możliwa w ramach danego ustroju .

Za przykład tak rozumiany przepisów relatywnie zmiennych można by uznać te przepisy konstytucji, które na przykład regulują sposób powoływania czy zakres kompetencji któregoś z naczelnych organów władzy.

Zróżnicowanie takie , aczkolwiek teoretycznie możliwe i być może nawet przydatne, nie odgrywa jednak większej roli w określaniu zasad systemu prawa tak przez nazwę prawa jak i przez praktykę stosowania prawa.. Tutaj przyjmuje się, że zasadami systemu prawa są właśnie ..... przepisy zawarte w konstytucji.

Wyodrębnianie zasad systemu prawa spośród norm zawartych w ustawach niekonstytucyjnych opiera się na kryteriach formalnych i kryteriach merytorycznych.

Tak np. umieszczenie normy w kodeksie, a więc ustawy regulującej podstawowe działy prawa, może być......., że jest to zasada systemu prawa, a raczej części systemu prawa, w odniesieniu do innych norm zawartych w aktach prawnych znanej gałęzi prawa, które nie są kodeksami.

Wyodrębnienie zasad systemu prawa spośród norm zawartych w ustawie może się opierać na systematyce wewnętrznej aktu prawnego, bowiem czasem prawodawca wyodrębnia pewne przepisy jako właśnie zasady ogólne tego czy innego aktu normatywnego. Wyodrębnianie zasad systemu prawa spośród norm ustawowych może również opierać się na kryterium merytorycznym związanym z przeciwstawieniem lex generalis i lex specialis, co nie czyni wobec skomplikowanego charakteru stosunku i zadania, na które prawodawca oddziałuje z płynącej stąd potrzeby różnicowania sposobu tego oddziaływania.

Mówiąc o tym kryterium musimy pamiętać, że nie zawsze zasada systemu prawa jest expressis verbis (łac. dobitnie, wyraźnie ) czyli wprost wyrażona w postaci określonej normy prawnej. Czasem do jej sformułowania, uznania jej mocy obowiązującej dochodzimy w drodze uogólnienia treści szeregów przepisów prawnych, dla których ona jest wspólną racją.

Zilustrujmy to kryterium wyznaczania zasad systemu prawa jakimś przykładem. Załóżmy, że w prawie obowiązującym nie jest wprost uregulowana tzw. zasada domniemania niewinności oskarżonego. Gdyby tak było to i tak moglibyśmy powiedzieć, że zasadą procesu karnego jest zasada domniemania niewinności oskarżonego, ponieważ jej realizacja przewija się w sformułowaniu szeregu różnych przepisów kodeksu postępowania karnego. Do jej sformułowania, jako wspólnej racji, w drodze uogólnienia, w treści tych przepisów prawnych, które właśnie są świadectwem realizacji prawnych zasady domniemania niewinności oskarżonego.

Kilka słów komentarza i `wyjaśnienia':

{ Pamiętamy, że:

Mamy normę N, którą nazywamy zasadą, bo stanowi ona wspólną rację dla szeregu różnych przepisów prawnych: P1, P2,......,Pn. Z tymże mówimy, że proces dojścia do sformułowania tej normy ......... w ramach prawa obowiązującego jest w stosunku odwrotnym, tzn. my, analizując treść różnych przepisów prawnych mamy prawo powiedzieć, że tylko zewnętrzno - logiczną jest norma N, będąca ich sumą racji.

Natomiast jak charakteryzujemy pojęcie zasady systemu prawa w ogóle, to zasadą systemu prawa jest norma, z której wynikają jak gdyby inne normy. Można to tak powiedzieć, odwracając kolejność wypowiedzi, z tego, że jest to zawarte w prawie, to trzeba przyznać, że wynika, że normą tej gałęzi prawa jest normą ......., albo powiemy odwrotnie, jak już nawet będzie racji następstwa to się spytamy, co to jest racja, a co to jest następstwo.

Możemy powiedzieć, że racją jest norma N, a następstwem przepisy: P1, P2, ........, Pn. , które są przejawem realizacji, konkretyzując, tamtych norm, ale możemy odwrócić zagadnienie i powiedzieć, że racją są właśnie te przepisy, a ich następstwo stanowi norma N.

Norma, z której wynikają inne normy ... konstytucji prawa jest sumą racji, jest zasadą systemu prawa. Proces dochodzenia do jej sformułowania jest w stosunku odwrotnym ..............szeregu szczegółowych funkcji prawa. Wczytujemy się w ich treść i mówimy, że skoro tak przedstawia się ich regulacja prawna to mamy prawo powiedzieć, że ich konsekwencją logiczną jest norma N .

Ponieważ pojęcie konsekwencji logicznej norm prawnych i przepisów prawa to trzeba wyraźnie powiedzieć, że jeżeli ten słabo dookreślony, to powstaje niejednokrotnie w praktyce stosowania prawa znak zapytania, czy taka zasada jest wyrażona w przepisach tej gałęzi prawa. Ale to oznacza, że jest normą prawa obowiązującego. Dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że w przeciwieństwie do pojęcia racji następstwa norm logicznych mówienie o logicznych konsekwencjach normy prawnej, mówienie o tym, że z jakichś przepisów prawnych wynika jakaś norma prawna, jest swoistym przybliżeniem.

Możemy powiedzieć, że zasadą jakiejś gałęzi prawa czy systemu prawa będzie taka norma, która nie jest wprost wyrażona w postaci określonego przepisu prawa, ale ona z tych przepisów w sposób niewątpliwy wynika.

To, czy wynika, czy nie wynika, może być przedmiotem kontrowersji. Raz w odniesieniu do pewnych przepisów prawa coś wynika, a kiedy indziej natomiast, nic z tych przepisów prawnych, taka zasada i taka norma nie wynika.

Np.: odwołajmy się do kodeksu pracy; w (curystyce) obowiązuje zasada miarkowania odszkodowania, która polega na tym, że jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania szkody to wartość odszkodowania zmniejsza się relatywnie o stopień przyczynienia się do tej szkody. W kodeksie pracy nie było takiej zasady miarkowania odszkodowania ; sąd najwyższy kiedyś tam orzekając w sprawach pracowniczych powiedział (oczywiście chodziło o oszczędzanie środków skarbu państwa, wtedy państwowe zakłady pracy płaciły takie świadczenia ), że również w prawie pracy obowiązuje zasada miarkowania odszkodowania, wynikająca z całokształtu przepisów prawa.

Niektórzy zastanawiają się więc, co tu w końcu wynika i z czego nie wynika. To nie jest słabością nauki prawa to, że my nie potrafimy dobrze określić pojęcia logicznych konsekwencji; potrafimy je wyznaczyć na gruncie pewnych systemów logiki norm, ale one nie przystają do prawa obowiązującego w praktyce stosowania prawa. Jest to problem ogólny dla wszelkiego typów norm. Mówiąc o logicznych konsekwencjach norm, o wynikaniu norm z norm, w takim obiegowym znaczeniu , nadużywamy zwykle tego pojęcia. (ale przecież nadużywamy wielu pojęć, a co więcej okazuje się, że nasze pierwsze myśli mają sens jak gdyby bardziej filozoficzny niż twierdzenia......Ach!).

Ta zasada domniemania niewinności oskarżonego jest wyrażona wprost w konstytucji, w naszych powyższych wywodach potraktowaliśmy ją z pewnym przybliżeniem, aby zrozumieć lepiej problem pojęcia zasad prawa.}

Nauka prawa wyodrębnia wśród przepisów tworzących instytucję prawną przepisy regulujące jej elementy podmiotowo- przedmiotowo istotne oraz przepisy regulujące kwestie, które w ramach instytucji prawnych takiego charakteru nie mają. W odniesieniu do czynności prawnych mówi się wtedy o (resencjaliach dekowych), czynnikach podmiotowo - przedmiotowo istotnych oraz o (naturancjach) ulgowych czyli czynnikach, które nie mają takiego istotnego znaczenia.

Dodajmy jeszcze, że termin `instytucja prawna' w językach związanych z prawem używany jest przeważnie dla oznaczenia przepisów prawnych wyodrębnionych w funkcjonalną całość przez to, że w stopniu praktycznie wystarczającym oraz jednolicie regulują jakieś typy stosunków społecznych.

W tym znaczeniu np. w konstytucji czynów niedozwolonych, rozbudowanej w kodeksie cywilnym, a także o instytucji prawnej w pisemnej formie testamentu, uregulowanej w jednym tylko z argumentów prawa spadkowego.

Zilustrujmy omawiane kryterium wyznaczania zasad systemu prawa odwołując się do instytucji prawnej noszącej nazwę :'bezpodstawne wzbogacenie'. Instytucja ta została uregulowana artykułem 405, Kodeksu Cywilnego. Artykuł ten postanawia, że kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe to zwrotu jej wartości. Otóż można powiedzieć, że artykuł 405 Kodeksu Cywilnego jest zasadą prawa cywilnego, jako że konstytuuje instytucję bezpodstawnego wzbogacenia, określa na czym to bezpodstawne wzbogacenie się polega i jakie obowiązki, uprawnienia posiadają podmioty prawa w przypadku czyjegoś bezpodstawnego wzbogacenia. Można również powiedzieć, że przepis ten reguluje podstawowe kwestie dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia o znaczeniu bardziej istotnym niż np. kwestia uregulowana w artykule 407, a mianowicie określenie takich zobowiązań wydania korzyści uzyskanych bez podstawy prawnej, gdy osoba, która korzyść taką odniosła rozporządziła nią nieodpłatnie na rzecz osoby trzeciej. Prawo mówi, że obowiązek wydania tej korzyści w takich okolicznościach spoczywa na osobie trzeciej. Można również powiedzieć, że art. 405, jako zasada prawa cywilnego, reguluje sprawy o większej doniosłości niż te, które zostały określone w art.409, związanym ze wskazaniem, kiedy w ogóle wygasa obowiązek zwrotu korzyści, uzyskanej bez podstawy prawnej.

Wykład 7.

Czwartym kryterium oceny zasadniczego charakteru normy są rozmaitego rodzaju oceny i wartości społeczne takie jak wartości moralne, ekonomiczne, polityczne itd. Zasady systemu prawa jako normy prawa obowiązującego lub ich powszechnie uznawane konsekwencje trzeba zdecydowanie przeciwstawić tzw. postulatom systemu prawa. (Proszę jednak nie rozmawiać...)

Postulaty systemu prawa najprościej jest określić negatywnie jako reguły, które nie są normami prawa obowiązującego ani też nie są normami jako konsekwencje logiczne norm explicite ustanowionych przez prawodawcę. Te postulaty systemu prawa to reguły wyznaczające. pewne ideały społeczne, które prawo powinno realizować. Przykładem tak rozumianego postulatu może być (petradycjański???) postulat jako ideał rozwojowy prawa czynnej miłości bliźniego, czy postulat by prawo w pełni gwarantowało każdemu tzw. prawo do pracy.

Przeciwstawienie zasad i postulatów systemu prawa to przeciwstawienie lex legat i lex pererta (???), a więc prawa obowiązującego i prawa postulowanego. Ponieważ przeciwstawienie to odgrywa istotną rolę dla legalności procesu stosowania prawa, a nie jest ani w nauce ani w orzecznictwie wyraźnie do końca przeprowadzane można sformułować dezyderat w postaci następującej reguły, której przestrzeganie ułatwia kontrolę powoływania zasad systemu prawa. Jeśli interpretator lub organ stosujący prawo powołuje się na zasadę systemu prawa to powinien wskazać konkretny przepis, który zasadę tę formułuje lub wskazać grupę przepisów prawa z których w sposób nie budzący wątpliwości zasada ta wynika.

Zupełność systemu prawa;

W przeciwieństwie do postulatów niesprzeczności prawa, postulat w zupełności systemu prawa nie jest powszechnie akceptowany, a można nawet powiedzieć, ze głęboko dzieli prawoznawstwo. Poglądy nt. tego czy system prawa jest lub powinien być zupełny zależą w pierwszej kolejności od akceptowania tzw. ideologii stosowania prawa oraz wiążą się z przyjmowanymi konstrukcjami zupełności systemu prawa.

Ideologia (????) swobodnej decyzji sędziowskiej postuluje niezupełność systemu prawa widząc w niej narzędzie dostosowywania prawa do potrzeb szeroko rozumianego życia. Ideologia zaś związanej decyzji sędziowskiej postuluje zupełność systemu prawa i nie występowanie w prawie tzw. luk prawa. W Rozważania teoretyczno-prawnych na ogół wyodrębnia się trzy pojęcia, trzy rodzaje zupełności systemu prawa i powiązane z nim konstrukcje teoretyczne.

Po pierwsze - zupełność obowiązywania. Po drugie - zupełność kwalifikacyjna. Po trzecie - zupełność proceduralna systemu prawa. System prawa jest zupełny w sensie zupełności obowiązywania jeżeli o dowolnej normie można rozstrzygnąć czy należy ona, czy też nie do tego systemu. Temu sposobowi rozumienia zupełności systemu prawa odpowiada konstrukcja teoretyczna nazywana normą zamykającą system. Norma zamykająca system wyznacza zakres norm, należących do systemu przez sformułowanie warunków jakie norma powinna spełniać by być normą tego systemu, a więc normą obowiązującą w tym systemie.

Dla systemu prawa jako systemu dynamicznego normę zamykającą system można sformułować jako regułę następującej treści: do systemu S należą tylko takie normy, które zostały ustanowione zgodnie z normami tego systemu nabyły i nie utraciły mocy obowiązującej. Tak sformułowana norma zamykająca system ogólnie rzecz biorąc wyznacza czy system prawa jest postrzegany jako system dynamiczny, ale nie wystarcza by brać pod uwagę także powiązania treściowe norm w systemie prawa.

Drugim rodzajem zupełności systemu prawa jest zupełność kwalifikacyjna (materialna). Zupełność ta dotyczy stosunku pomiędzy dowolnym zachowaniem, a normami systemu. Ponieważ ze względu na normy danego systemu zachowania możemy kwalifikować biorąc pod uwagę bądź to tzw. modalności normatywne bądź typy konsekwencji jakie prawo wiąże z zachowaniami możemy wyodrębnić dwa sposoby rozumienia w zupełności kwalifikacyjne nazywając je odpowiednio: modalnościową zupełnością kwalifikacyjną i konsekwencyjną zupełnością kwalifikacyjną.

Możemy powiedzieć, że system prawa jest systemem zupełnym w sensie modalnościowej zupełności kwalifikacyjnej gdy dowolne zachowanie (nie wykluczając zachowania takiego jak np. sposób zachowywania się przy stole) posiada w normach tego systemu kwalifikację prawną, a więc ze względu na normy tego systemu jest przedmiotem obowiązku (tj. nakazu albo zakazu) albo jest przedmiotem uprawnienia albo też jest prawnie dyferentne. Analogicznie powiemy, że system prawa jest zupełny w rozumieniu konsekwencyjnej zupełności kwalifikacyjnej gdy dowolne zachowanie pociąga ze względu na normy systemu albo tzw. konsekwencje pozytywne albo też tzw. konsekwencje negatywne.

Zupełność kwalifikacyjna wiąże się z konstrukcją teoretyczną nazywaną w literaturze konstrukcją ogólnej normy wyłączającej. Jeśli inf/gerencję prawną uznamy za rodzaj modalności prawnej to ogólną regułę wyłączającą możemy sformułować następująco: dowolne zachowanie się x ze względu na normy systemu jest przedmiotem obowiązku, albo uprawnienia albo jest prawnie indyferentne. Analogicznie mając na względzie konsekwencyjną zupełność kwalifikacyjną powiemy, że dowolne zachowanie ze względu na normy systemu pociąga za sobą albo konsekwencje pozytywne, albo konsekwencje negatywne.

Trzecim rodzajem zupełności systemu prawa jest tzw., zupełność proceduralna (decyzji). System prawa jest zupełny w sensie zupełności proceduralnej, gdy kompetentne organy państwa powołane do stosowania prawa powinny i mogą rozstrzygnąć każdą należycie wniesioną sprawę. Konstrukcją teoretyczną odpowiadającą tak rozumianej zupełności jest norma generalnego nakazu rozstrzygania. Norma generalnego nakazu rozstrzygania czasem jest wprost sformułowana w prawie, czasem da się wywieść z obowiązujących przepisów prawa, niekiedy zaś przyjmowana jest wyłącznie jako konstrukcja normatywna ideologii stosowania prawa.

Przykładem normy ustanawiającej generalny nakaz rozstrzygania może być sformułowanie art.1 szwajcarskiego kodeksu postępowania cywilnego, który wyraźnie postanawia, że sędzia nie może odmówić rozstrzygnięcia gdyż w przeciwnym razie zostanie uznany winnym odmowy wymiaru sprawiedliwości. Normę generalnego nakazu rozstrzygnięcia możemy sformułować uogólniając jako regułę następującej treści: kompetentny organ państwa powinien rozstrzygnąć w każdej należycie wniesionej sprawie zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.

Wszystkie trzy wymienione rodzaje zupełności stawiają nieco inne zagadnienia teoretyczne i praktyczne. Zupełność obowiązywania założona jest w koncepcji prawa jako systemu i trudno byłoby mówić w ogóle o systemie prawa bez sformułowania normy zamykającej system. Norma zamykająca system mówiąc w terminologii bardziej logicznej wyznacza zbiór elementów przez podania charakterystyki elementów ten zbiór tworzących. Zupełności systemu prawa jako zupełności obowiązywania nie można jednak utożsamiać z zupełnością prawa obowiązującego. Zarówno pojęcie zupełności obowiązywania jak i pojęcie zupełności kwalifikacyjnej to pewne typy idealne oparte na zespole cech, który nie przysługuje konkretnym systemom prawnym. O tym, że prawo obowiązujące nie zawsze jest zupełne w rozumieniu zupełności obowiązywania wymownie świadczą negatywne ustalenia instytucji powołanych do badania zgodności norm hierarchicznie niższych z normami wyższymi w świetle których dotychczas obowiązujące i stosowane przepisy prawa uznaje się za nieobowiązujące bo niezgodne z innymi normami prawa.

Zupełność kwalifikacyjna jest przedmiotem sporu, którego wyrazem są dyskusje poświęcone lukom prawa. Dowodem braku zupełności kwalifikacyjnej prawa obowiązującego mogą być sprzeczne żądania stron procesowych, żądanie skazania i żądanie uniewinnienia oskarżonego, uwzględnienia albo oddalenia powództwa ponieważ prawo obowiązujące nie jest typem idealnym.

Gdy chodzi o zupełność proceduralną to jest ona niezależna od zupełności kwalifikacyjnej. W przypadku systemu prawa, w którym obowiązuje norma generalnego nakazu rozstrzygania wskazująca do jakich pozaprawnych źródeł np. moralności sprawiedliwości ma się odwołać organ stosujący prawo, gdy prawo nie daje wystarczających wskazówek do rozstrzygnięcia. System taki byłby zupełny w sensie zupełności proceduralnej i otwarcie przewidywałby jego niezupełność kwalifikacyjną.

Luki w prawie;

Zagadnienie luk prawa w naturalny sposób wiąże się z zupełnością systemu prawa. System prawa zupełny to system, w którym nie występują luki i przeciwnie system prawa jest niezupełny właśnie przez to, że zawiera luki. Trzeba jednakże zaznaczyć, że niesłychanie rzadko rozważa się problematykę luk prawa w nawiązaniu do wysuniętych lub tylko zaakceptowanych jakichś ogólnoteoretycznych koncepcji zupełności systemu prawa, a przeważnie rozważania te nie idą ze sobą w parze, prowadzone są z rozmachem znacznie większym w sporach o luki prawa niż w sporach o zupełność systemu prawa.

W tej sytuacji przyjdzie nam dokonać przeglądu podstawowych stanowisk w sporze o luki prawa wydobywając te lub inne przesłanki na których opierają się twierdzenia o występowaniu luk prawa. Dodajmy jeszcze, że nie jest to bynajmniej jakaś klasyfikacja luk prawa, któraś miałaby tyle sensu, a właściwie bezsensu co dzielenie źródeł na źródła górskie, źródła prawa i źródła tzw. zaskórniaków.

Tak więc po pierwsze z niesłychaną rezerwą trzeba odnieść się do poglądów wysuwających koncepcję tzw. oceniających luk prawa. Okazuje się bowiem, że tzw. oceniające luki prawa nie są lukami występującymi w obrębie prawa obowiązującego wewnątrz systemu prawa, a są to postulaty zmian prawa polegające na tym by prawo z jakimiś zachowaniami wiązało konsekwencję pozytywną w miejsce wyznaczonych przez prawo konsekwencji negatywnych, bądź przeciwnie by z pewnymi zachowaniami, z którymi wiąże pozytywne konsekwencje prawne wiązało konsekwencje negatywne lub innego rodzaju konsekwencja pozytywne.

Czasem dokonuje się podziału oceniających luk prawa biorąc pod uwagę treść postulatów zmian prawa obowiązującego. Wyróżnia się wtedy tzw. luki praeter legem - luki pozaprawne, zwane inaczej lukami extra legem, oraz luki contra legem.

Tzw. luka praeter legem, luka pozaprawna jest postulatem by prawo wiązało z pewnym zachowaniem pozytywne konsekwencje prawne, wyznaczając dla niego konsekwencje negatywne. Obowiązujący w naszym kraju kodeks karny nie przewiduje odpowiedzialności karnej w przypadku nieudolnego samobójstwa. Gdyby ktoś twierdził, że wobec tego w prawie karnym występuje luka ponieważ prawo karne powinno w większym stopniu chronić wartość społeczną jaką jest życie jednostki ten stwierdzałby występowanie w prawie karnym, na ile jednak zasadnie?, luki prawa.

Luka contra legem, a więc luka przeciwprawna jest postulatem zmiany treści prawa obowiązującego by prawo wyznaczało konsekwencje negatywne bądź inne konsekwencje pozytywne w miejsce dotychczasowych pozytywnych konsekwencji prawnych. Wspomniany kodeks karny przewiduje odpowiedzialność w przypadku zabójstwa na żądanie innej osoby i pod wpływem współczucia dla niej. Ktoś mógłby ujemnie oceniając treść tej regulacji prawnej postulować by prawo nie wiązało odpowiedzialności karnej z przypadkami zabójstwa na czyjeś żądanie i pod wpływem współczucia. Tak rozumiany postulat nazwałby inaczej luką contra legem.

Oceniające luki prawa jako luki praeter i contra legem są jak widać niezgodnością pomiędzy jakimś wzorcem regulacji prawnej, a prawem obowiązującym. Jedynie przez to, że porównuje się treść prawa obowiązującego do założonego wzorca regulacji prawa stwierdza się w tym pierwszym występowanie luk prawa. Jeśli tak, to można stwierdzić, że właściwie teoretyczna dyskusja nad oceniającymi lukami prawa jest bezprzedmiotowa, bo nie są to luki wewnątrz prawa obowiązującego, a jeśli ktoś nie chce jej uznać za bezprzedmiotową to wikła się w spory natury ideowo filozoficznej.

Tych luk w prawie byłoby tyle, i tworzyłyby one ciąg prawie nieskończony, stosownie do przypadku czyjegoś niezadowolenie z treści obowiązującego prawa. Po drugie nie sposób też nie zachować rezerwy wobec twierdzenia o występowaniu w prawie luk nazywanych intra legem, a więc lukami wewnątrz prawa. Mówiąc dosyć luźno lukami intra legem nazywa się pewne sposoby sformułowania normy prawnej polegające na tym, że norma zawiera w swym sformułowaniu wyrażenia oceniające lub inne wyrażenia o niewyraźnej treści. Przykładami luk intra legem mają być przepisy prawne odsyłające pozasystemowo np. do reguł moralnych, czy te sformułowania tekstu prawnego w których występują wyrażenia oceniające np. takie jak niskie pobudki działania sprawcy, czy złośliwe uchylanie się od ciążącego obowiązku.

Czasem idzie się nawet tak daleko, że do luk inter legem zalicza się sformułowania normy wyraźnie opisowej której znaczenie nie jest jednak jasne, niekompletne lub zbędne (???) przez prawodawcę przypadki itd. Przez dedukcję do absurdu za lukę w prawie należałoby uznać każdy przypadek wykładni prawa, której jednak rola jest inna niż wypełnianie tak właśnie rozumianej luki prawa. Dodajmy jeszcze, że ten sposób rozumienia terminu luka prawna wyraźnie odbiega od pozostałych sposobów rozumienia tego terminu i teoretycznie jest mało przydatny.

Po trzecie: w dawnej literaturze prawniczej, ale również w lit. współczesnej można spotkać się z koncepcją tzw. luki logicznej, luki przez przeciwieństwo. Twierdzi się, że luki w prawie mogą występować w wyniku nadmiaru regulacji prawnej, sprzecznych dyrektyw ustawowych. W sformułowaniu prof. Zielińskiego luka logiczna ma polegać na tym, że teoretycznie możliwe jest by w danym systemie prawa obowiązywały dwie normy, z których jedna w określonych okolicznościach nakazywałaby by czynić to co druga w tychże okolicznościach czynić zakazywałaby. Czyn którego te normy dotyczą byłby prawnie indyferentny, a jednocześnie brak byłoby rozstrzygnięcia czy jest to czyn nakazany, czy czyn przez prawo zakazany.

Przypadek luki logicznej wyraźnie pokazuje, ze lukami prawa nazywa się również przypadki sprzeczności norm prawnych. Uznanie, że sprzeczność norm prawnych prowadzi do luki prawa opiera się na dyskusyjnym, dawnym pozytywistycznym założeniu, że dwie normy sprzeczne znoszą się niczym znosi się + z - tak jak w działaniach matematycznych. Jedynie przy przyjęciu założenia, że w przypadku sprzeczności norm prawnych obydwie tracą moc obowiązującą w miejsce regulacji prawnej pojawia się luka. Trzeba zaznaczyć, że współcześnie na ogół nie uważa się przypadku sprzeczności norm prawnych za przypadek luki prawa i odrzuca założenie o nieobowiązywaniu obydwu sprzecznych ze sobą norm. Wręcz przeciwnie zaleca się stosowanie różnych środków prowadzących do stwierdzenia, że jedna tylko spośród norm sprzecznych nie ma mocy obowiązującej.

Nawet ze względów li tylko etymologicznych luka w prawie tak jak luka w czymkolwiek oznacza brak elementu całości, nigdy nie oznacza nadmiaru czegokolwiek. W dyskusji prawniczej najwięcej uwagi poświęcono zagadnieniom tzw. technicznych luk prawa. Techniczna luka w prawie występuje wtedy gdy wprawdzie jakaś instytucja prawna została uregulowana, ale brak jest regulacji jakiegoś elementu tej instytucji. Jerzy Wróblewski nazywa lukę techniczną swoistą sprzecznością między rozstrzygnięciem pozytywnym, a rozstrzygnięciem negatywnym. Mianowicie fakt uregulowania przez prawodawcę jakiejś instytucji prawnej nakazuje wiązać z faktami należącymi do zakresu jej zastosowania konsekwencje pozytywne, podczas gdy brak regulacji jedynie jakiegoś elementu tej instytucji powoduje możliwość orzeczenia jedynie konsekwencji negatywnych

Zilustrujmy ten sposób rozumienia luki prawa w odniesieniu do przykładów podawanych jako przypadki luk prawa na gruncie przepisów ogólnych prawa cywilnego z 1950r. Przepisy ogólne prawa cywilnego z 1950r. podobnie jak obowiązujący dzisiaj kodeks rodzinny i opiekuńczy przewidywały możliwość pozbawienia jednego lub obojga rodziców tzw. władzy rodzicielskiej. Ale przed orzecznictwem sądowym powstał problem w jakim trybie dokonać egzekucji dziecka(???), np. by przekazać go od jednego z rodziców drugiemu skoro stosowanie przepisów dotyczących egzekucji ruchomości wydawało się w tym wypadku stosowaniem przepisów niewłaściwych. Prawo wówczas obowiązujące regulowało instytucję prawną pozbawienia władzy rodzicielskiej, ale brak był regulacji dotyczącej sposobu egzekucji dziecka w przypadku pozbawienia któregoś z rodziców władzy rodzicielskiej.

Według przekonań wielu autorów właśnie przypadki luk technicznych prawa są przypadkami, które w pełni zasługują na teoretyczne zainteresowanie ponieważ tutaj stwierdza się występowanie luk prawnych w sposób opisowy, a nie w sposób oceniający. Ten opisowy sposób stwierdzania luk prawnych miał zaświadczać o ich rzeczywistym występowaniu w prawie obowiązującym. W odniesieniu do technicznych luk prawa niektórzy podnoszą zarzut, że również techniczne luki prawa nie są lukami, które stwierdza się w sposób opisowy wolny od wartościowania prawa, ponieważ termin instytucja prawna jest terminem mało sprecyzowanym i zawsze można mieć wątpliwość czy chodzi tutaj jedynie o brak regulacji pewnego elementu instytucji prawnej, czy jest to po prostu przypadek przez prawo uregulowany, a prawo nie reguluje wszystkich zachowań.

Na zakończenie przedstawionego przeglądu należy wspomnieć również o tym co nazywa się luką regulacyjną prawa, czasem swoistą luką prawa. Swoista luka prawa występuje wtedy gdy brak jest normy prawnej, która powinna zostać ustanowiona zgodnie z normami prawa obowiązującego. Dla stwierdzenia takiej luki wystarczy rozumienie normy prawnej obligującej do ustanowienia innych norm prawnych oraz stwierdzenie braku aktu normatywnego wykonawczego. Np. ukazuje się ustawa, ale brak jest przepisów wykonawczych do tej ustawy i w rzeczywistości ustawa jest bezużyteczna - jest to przypadek luki realizacyjnej.

Podsumowanie

Dokonany przegląd poglądów nt. luk prawa pokazuje, ze zwolennikom luk prawa chodzi o zagadnienia różne. Czasem lukami prawa nazywa się postulaty zmiany treści prawa obowiązującego, czasem są to przypadki sprzeczności norm prawnych, kiedy indziej zagadnienia wykładni prawa. ten pluralizm konstrukcji luk prawa musi zniechęcać naukę prawa i być może doprowadzi do wyrugowania pojęcia luk prawa jako teoretycznego pojęcia prawoznawstwa chyba że zagadnienie luk prawa zostanie ściślej powiązane z problematyką zupełności systemów prawa.

Obowiązywanie prawa;

Reguły kolizyjne dotyczące obowiązywania norm prawnych;

Część występujących w systemie prawa sprzeczności to sprzeczności warunkowane wadami technik prawodawczych, które uznaje się za sprzeczności pozorne i usuwalne. Nauka prawa i praktyka jego stosowania wystosowały pewne środki techniczne służące usuwaniu sprzeczności technicznych prawa. Mając do czynienia z dwiema normami sprzecznymi sprzeczności te można usunąć na dwojakiej drodze. Po pierwsze możemy stwierdzić, że normy te są ze sobą sprzeczne chociaż jedna z nich nie jest normą obowiązującą. Po drugie możemy stwierdzić, że normom tym da się przypisać takie znaczenie, przy którym sprzeczność nie zachodzi.

Reguły kolizyjne są sposobami usuwania pozornych sprzeczności norm prawnych przez stwierdzenie, że jedna ze sprzecznych norm nie ma mocy obowiązującej. Reguły kolizyjne wiążą się ze stosowaniem kryteriów trojakiego rodzaju. Po pierwsze ze stosowaniem kryterium czasowego (chronologicznego), po drugie ze stosowaniem kryterium merytorycznego związanego z przeciwstawieniem lex generalis - lex specialis, i po trzecie ze stosowaniem kryterium hierarchicznego.

WYKŁAD 8.

Stosowanie kryterium czasowego wiąże się z posłużeniem się maksymą “lex posterior derogat priori” czyli że norma późniejsza deroguje, uchyla moc obowiązującą normy wcześniejszej.

Posłużenie się tą regułą kolizyjną wymaga spełnienia tylko jednego warunku. Wystarczy by normy, które są ze sobą sprzeczne zostały ustanowione w różnych przedziałach czasu. Teoretycznym uzasadnieniem reguły kolizyjnej: “lex posterior derogat priori” jest pogląd, który w uproszczeniu przedstawia się następująco: prawo obowiązujące wyraża rolę prawodawcy, wobec czego im późniejsza w czasie jest norma tym bliższa jest aktualnej roli prawodawcy i dlatego ma przewagę nad normą wcześniejszą.

Kryterium merytoryczne wiąże się z przeciwstawieniem `lex generalis' i `lex specialis' i wyraża się w maksymie:”Lex specialis derogat lex generalis”, a więc norma szczególna deroguje normę ogólną.

Jeżeli ustalono, że pomiędzy normą N1 i N2, które są względem siebie sprzeczne, zachodzi stosunek `lex specialis - lex generalis' to o derogacji normy N2 przez normę derogującą N1, mówimy w zastosowaniu do tej maksymy w tym sensie, że norma derogująca N1 jako lex specialis pozbawia mocy obowiązującej normę derogowaną N2, będącą lex generalis jedynie dla tych stosunków, które należą do zakresu zastosowania lex specialis i względem których lex specialis reguluje odmienne zachowanie się adresata. Możemy tutaj równie sensownie mówić nie o pozbawianiu mocy obowiązującej normy derogowanej N2 lecz o uchyleniu jej zastosowania w odniesieniu do stosunków należących do zastosowania lex specialis.

Ustalenie stosunku `lex specialis - lex generalis' może być przedmiotem wykładni prawa i przez to przedmiotem sporu.

Teoretycznym wsparciem reguły: “ lex specialis derogat lex generalis” jest pogląd związany z przekonaniem o konieczności wprowadzania przez prawodawcę pewnych wyjątków od ogólnych reguł wobec skomplikowanego charakteru stosunków społecznych, które prawodawca normuje. Dodatkowym wsparciem dla tej reguły może być również konstrukcja aktualnej roli prawodawcy w odniesieniu do tych przypadków, kiedy to lex specialis nabrała mocy obowiązującej później niż lex generalis.

W przypadku sprzeczności między normami prawa różnych szczebli hierarchicznych sprzeczność tę usuwa się przez posłużenie się regułą `lex superior derogat inferiori', a więc norma hierarchicznie wyższa deroguje normę hierarchicznie niższą, co w sformułowaniu negatywnym daje się wyrazić przez stwierdzenie, że `lex inferiori non derogat lex superiori' , czyli że norma hierarchicznie niższa nie deroguje normy hierarchicznie wyższej.

Maksyma ta opiera się na hierarchii norm, którą normy utrzymują ze względu na hierarchię aktów normatywnych, w których są zawarte. Posłużenie się regułą kolizyjną: `ex superior derogat inferiori ` wymaga jedynie stwierdzenia, że normy należą do różnych szczebli hierarchii. Posłużenie się tą regułą można traktować jako wyjątek od posłużenia się regułami poprzednimi, w odniesieniu do tych wszystkich sytuacji, w których zgodnie z kryterium czasowym i merytorycznym norma byłaby normą derogującą, a będąc normą niższego szczebla zostaje normą derogowaną. W jakimś teoretycznym uzasadnieniu dla reguły kolizyjnej `lex superior derogat inferiori' jest wzgląd na hierarchiczną strukturę prawa w tym sensie, że normy hierarchicznie wyższe będące rezultatem działalności organów państwa szczebla wyższego są w najogólniejszym sensie bardziej doniosłe w porównaniu do norm stojących w hierarchii niżej.

Wskazane reguły kolizyjne i powiązane z nimi sposoby usuwania pozornych sprzeczności norm prawa różnią się pod pewnymi względami.

Wyjdźmy od konstatacji, że w przeciwieństwie do kryterium merytorycznego kryterium czasowe oraz kryterium hierarchiczne w zasadzie nie wiążą się z wykładnią prawa lecz z takimi okolicznościami jak data wejścia w życie normy prawnej czy jej miejsce w hierarchicznej strukturze systemu prawa. We współczesnych warunkach prawa stanowionego są to fakty łatwe do ustalenia, jeśli tylko hierarchiczna struktura systemu prawa jest wyraźnie formalnie zarysowana.

Ze względu na to ostatnie zastrzeżenie możemy powiedzieć, że stosowanie kryterium czasowego jest pewniejsze od stosowania kryterium hierarchicznego, np. posłużenie się kryterium merytorycznym zakłada ustalenie stosunku: lex generalis-lex specialis, które może być przedmiotem wykładni opierającej się na przesłankach oceniających, związanych z wyborem dyrektyw interpretacyjnych.

Ze względu na ten element wartościujący, który tkwi w wykładni prawa i wiąże się z przyjęciem tych a nie innych dyrektyw interpretacyjnych posłużenie się kryterium merytorycznym jest w porównaniu do pozostałych najmniej pewne i najtrudniej przewidzieć, którą ze sprzecznych norm uzna się za normę obowiązującą.

Reguły kolizyjne same mogą pozostawać w kolizji, którą rozstrzyga się za pomocą tzw. reguł kolizyjnych drugiego stopnia.

Kryterium czasowe i kryterium hierarchiczne pozostają w kolizji wtedy, gdy lex posterior jest niższego szczebla hierarchicznego.

W konflikcie pomiędzy regułą czasową i regułą hierarchiczną przewagę zawsze zyskuje kryterium hierarchiczne, bowiem hierarchii systemu prawa nie może zagrażać to, że autorytet prawodawczy niższego szczebla działa sprzecznie z wcześniejszymi ustaleniami autorytetu prawodawczego wyższego stopnia.

Podobnie przedstawia się sprawa z konfliktem kryterium hierarchicznego i kryterium merytorycznego, a argumentacja na rzecz kryterium hierarchicznego jest taka sama jak wskazana poprzednio.

Wreszcie kryterium czasowe i kryterium merytoryczne pozostają w konflikcie wtedy, gdy mamy do czynienia z późniejszą lex generalis. Na zasadzie kryterium czasowego przewagę powinna uzyskiwać późniejsza lex generalis , na zasadzie zaś kryterium merytorycznego jest przeciwnie, przewagę zyskuje wcześniejsza lex specialis.

Kolizję tę rozstrzyga się przez posłużenie się regułą kolizyjną II stopnia, która głosi, że ($) lex priori lex posterior generalis non gerogat specialis, a więc norma późniejsza generalna nie deroguje normy wcześniejszej, będącej lex specialis. Wskazana reguła kolizyjna stanowi więc wyjątek od posłużenia się regułą kolizyjną I stopnia, iż lex posterior derogat lex priori. Reguła kolizyjna II stopnia staje się na przekór konstrukcji aktualnej roli prawodawcy.

Brak jest przekonywujących do końca racji za przyjęciem reguły kolizyjnej: “lex posterior generalis non derogat lex priori specialis”.Takim teoretycznym jej uzasadnieniem mogło by być przyjęcie, że lex specialis to przepis o charakterze przywileju, którego odwołanie powinno nastąpić w taki sam szczególny sposób, a nie przez ustanowienie późniejszych ogólnych reguł. Ponieważ jednak współcześnie nie traktuje się lex specialis jako przywileju, wobec czego brak jest przekonywujących racji dla reguły: “lex posterior generalis non derogat lex priori specialis”. Dlatego też reguła ta, pomimo że powszechnie przypominana, nie jest akceptowana przez wszystkich. Niektórzy powiedzą, że lex posterior generalis derogat lex priori specialis.

Tak więc możemy ustalić następującą kolejność poszczególnych reguł kolizyjnych:

- Reguła hierarchiczna zawsze ma przewagę nad pozostałymi regułami.

- Kryterium czasowe ustępuje merytorycznemu, gdy uznajemy regułę ($), zyskuje zaś przewagę nad kryterium merytorycznym, gdy odrzucimy regułę: “lex posterior generalis non derogat lex priori specialis”, uznając jej przeciwieństwo.

Taka hierarchia kryteriów pokazuje na brak stałej relacji pomiędzy kryterium merytorycznym i czasowym i to z pewnością rzutuje na pewność w procesach stosowania prawa.

ZAKRESY OBOWIĄZYWANIA PRAWA

Wsystemie prawa obowiązują przepisy prawne, które wyznaczają terytorialny, inaczej przestrzenny; dalej personalny, inaczej podmiotowy lub osobowy oraz czasowy zakres obowiązywania przepisów i norm prawnych.

Pozwala nam to wyodrębnić i mówić o różnych zakresach obowiązywania aktów prawnych:

Terytorialny zakres obowiązywania prawa

Terytorialny zakres obowiązywania prawa, jak sugeruje to nazwa, wyznaczony jest przez kryterium terytorium, na którym prawo obowiązuje.

Zilustrujmy terytorialny zakres obowiązywania aktów prawnych w odniesieniu do przepisów prawa karnego. Regułą terytorialnego zakresu obowiązywania prawa jest to, że prawo obowiązuje w zasadzie na całym terytorium państwa. Zasadę tę formułuje expresis verbis (czyli wprost) art.5 Kodeksu Karnego, postanawiając, że:

polską ustawę karną stosuje się w stosunku do sprawcy, który popełnił czyn zabroniony na terytorium RP, jak również na polskim statku wodnym lub powietrznym; chyba, że umowa międzynarodowa, w której RP jest stroną stanowiącą inaczej.

Przepisy Kodeksu Karnego nie określają w sposób wiążący pojęcia terytorium RP i posługują się tym terminem w znaczeniu ukształtowanym przez inne postanowienia prawa w szczególności przez postanowienia zawarte w przepisach o ochronie granic państwa polskiego.

Przepisy o ochronie granic państwa polskiego określają, że terytorium RP to obszar wydzielony granicami lądowymi. A także wody wewnętrzne, morskie wody wewnętrzne oraz tzw. morskie wody przybrzeżne i słup powietrza, który znajduje się nad całym tym obszarem.

Od wspomnianej zasady, że przepisy prawa karnego obowiązują na całym terytorium RP istnieją wyjątki, które dają się interpretować jako zasadę tę poszerzającą lub z drugiej strony zasadę tę zwężającą.

Literalna wykładnia art.5 Kodeksu Karnego prowadzi do wniosku, że polski statek wodny lub powietrzny nie jest, ściśle rzecz biorąc, częścią terytorium RP, chociaż stosuje się przepisy prawa karnego także do czynów popełnionych na polskim statku wodnym lub powietrznym, niezależnie od charakteru statku i miejsca jego położenia w chwili dokonania czynu zabronionego. Wyjątkiem zwężającym wskazaną zasadę może być chociażby uznanie za eksterytorialne miejsca położenia placówek położenia państw obcych na terenie RP zgodnie ze wspomnianymi w art.5 umowami międzynarodowymi.

Nieco inaczej przedstawia się terytorialny zakres obowiązywania prawa państwa typu federalnego i w państwach unitarnych inaczej prostych. W tych pierwszych mamy do czynienia z prawem obowiązującym na całym terytorium państwa oraz z prawem obowiązującym jedynie na części terytorium państwa, obowiązującym przykładowo w poszczególnych stanach czy landach. Obowiązywanie aktów prawnych na części terytorium państwowego nie jest wyłączną własnością państw federalnych; niekiedy także w państwach unitarnych akty prawne zaliczane do przepisów powszechnieobowiązujących mogą obowiązywać jedynie na części terytorium państwa.

Przykładem niech będą akty prawne wydawane u nas po II wojnie światowej, które już w swojej nazwie wskazywały, że obowiązują wyłącznie na terenie tzw. ziem odzyskanych.

Terytorialny zakres obowiązywania prawa trzeba przeciwstawić osobowemu / podmiotowemu / personalnemu zakresowi stosowania prawa. Zakres ten jest wyznaczony przez kryterium adresata jako podmiotu prawa przeważnie scharakteryzowanego gałęziowo.

Prawo samo decyduje kogo ono obowiązuje i kto podlega przepisom danej gałęzi prawa lub przepisom danego aktu prawnego, np. ustawa o cudzoziemcach.

Zilustrujmy podmiotowy/osobowy/personalny zakres obowiązywania na podstawie przepisów prawa karnego.

Podmiotowy zakres obowiązywania przepisów prawa karnego został uregulowany w art. 109 Kodeksu Karnego, który stanowi, że

ustawę karną polską stosuje się do obywatela polskiego, który popełnił przestępstwo za granicą.

Zgodnie zaś z art. 110 ustawę karną polską stosuje się także do cudzoziemca, który popełnił za granicą przestępstwo skierowane przeciwko interesom RP, interesom obywatela polskiego, polskiej osoby prawnej lub polskiej jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej. Ustawę karną polską stosuje się również w razie popełnienia przez cudzoziemca za granicą przestępstwa innego niż przed chwilą wymienione; jeżeli przestępstwo jest w ustawie karnej polskiej zagrożone karą przekraczającą dwa lata pozbawienia wolności, a sprawca przebywa na terytorium RP i nie pozbawiono go wolności.

Jednakże jak zaznacza art. 111 Kodeksu Karnego warunkiem odpowiedzialności za czyn popełniony za granicą, niezależnie czy przez obywatela polskiego czy cudzoziemca, jest uznanie takiego czynu za przestępstwo również przez ustawę obowiązującą w miejscu jego popełnienia.

Ograniczenia tego nie stosuje się zgodnie z treścią art. 112 w razie popełnienia przez obywatela polskiego lub cudzoziemca przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu wewnętrznemu lub zewnętrznemu RP, przestępstwa przeciwko polskim urzędom lub funkcjonariuszom publicznym przestępstwa przeciwko istotnym polskim interesom gospodarczym i przestępstwa fałszywych zeznań złożonych wobec urzędu polskiego.

Także niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia przestępstwa przepisy prawa karnego stosuje się jak mówi o tym art. 113 - do obywatela polskiego lub cudzoziemca, którego nie postanowiono wydać w razie popełnienia przez niego za granicą przestępstwa, do którego ścigania RP jest zobowiązana na mocy umów międzynarodowych.

Artykuł ten wyznacza kategorię przestępstw nazywanych `delicta jurisgencium', a więc przestępstw kierowanych przeciwko całemu rodzaju ludzkiemu. Przykładem takich przestępstw powszechnie ściganych na mocy umów międzynarodowych jest np. przestępstwo fałszowania pieniędzy, handel narkotykami czy kobietami.

Czasowy zakres obowiązywania prawa

Czasowy zakres obowiązywania prawa oparty jest na kryterium czasu jego obowiązywania. Czas obowiązywania normy prawnej lub aktu prawnego wyznaczony jest przez dwa graniczne punkty czasowe, tj. datę wejścia w życie oraz datę utraty mocy obowiązującej w wyniku derogacji.

Przepisy prawa w różny sposób wyznaczają datę wejścia w życie aktu prawnego.

Po pierwsze spotykamy szereg aktów prawnych, które wchodzą w życie z dniem ogłoszenia. Decyduje o tym treść aktu prawnego, względnie decydują o tym postanowienia zawarte w przepisach wprowadzających dany akt prawny.

Po drugie akt prawny może wchodzić w życie z upływem określonego czasu, licząc od dnia ogłoszenia. Ten okres czasu pomiędzy dniem ogłoszenia a dniem wejścia w życie nazywany jest `vacatio legis'. Jest to czas przeznaczony na zapoznanie się z treścią nowej regulacji prawnej przez jej adresatów.

Ten upływ czasu pomiędzy dniem ogłoszenia a dniem wejścia w życie aktu prawnego może być wyznaczony upływem określonych jednostek kalendarzowych, jak w przykładowym sformułowaniu: niniejsza ustawa wchodzi w życie z upływem 3 miesięcy od dnia ogłoszenia lub może być wyznaczony tzw. datą ścisłą kalendarzową, jak w przykładowym sformułowaniu: niniejsza ustawa wchodzi w życie z dniem 1.1.1999r.

Po trzecie spotykamy akty prawne, którym zostaje nadana wsteczna moc obowiązująca. Prawnicy mówią wtedy o wstecznym obowiązywaniu prawa lub o retroaktywnym działaniu przepisów prawnych.

Termin `wsteczna moc obowiązująca' to termin obrazowy, który dotyczy sytuacji, gdy postanowienia danego aktu prawnego stosuje się do faktów powstałych przed dniem jego ogłoszenia, niekiedy faktów prawnie dotąd indyterentnych.

Przykładem takiego retroaktywnego działania prawa mogą być chociażby postanowienia dekretu z 1946r. o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego. Postanowienia tego dekretu stosowane były do przestępstw uznanych za czyny przestępcze dopiero przez postanowienia tego dekretu a zaistniałe przed wybuchem II wojny światowej.

Współczesne systemy prawa cywilnego czy prawa karnego starają się realizować zasadę nieretroaktywnego działania prawa, a więc zasadę: “lex retro non agit”- “prawo nie działa wstecz”.

(jak się jednak można było spodziewać) Od tej reguły zarówno nasze prawo cywilne jak i karne wprowadza pewne wyjątki.

Uzasadnieniem dla maksymy: “lex retro non agit” jest wzgląd na bezpieczeństwo prawne rozumiane w odniesieniu do prawa karnego jako przeświadczenie, że można jedynie odpowiadać za czyny, które w chwili popełnienia były czynami przestępczymi. W odniesieniu zaś do prawa cywilnego uzasadnienie nieretroaktywnego działania przepisów prawa cywilnego jest tzw. pewność obrotu prawnego.

Spotykamy także takie akty prawne, które nie rozstrzygają, kiedy wchodzą w życie; wówczas ma zastosowanie wielokrotnie nowelizowana ustawa o publikowaniu Dziennika Ustaw i Monitora Polskiego, w której znajduje się postanowienie, że akty prawne publikowane w Dzienniku Ustaw i w Monitorze Polskim wchodzą w życie z upływem 14 dni od dnia ogłoszenia.

Przepisy prawa również w rozmaity sposób wyznaczają datę utraty mocy obowiązującej aktu prawnego.

  1. Akt prawny może tracić moc obowiązującą w wyniku derogacji z dniem derogacji, tj. uchylenia obowiązywania przez postanowienie innej normy.

Wspomniana derogacja może przybierać rozmaitą postać:

2) Spotykamy akty prawne nazywane aktami epizodycznymi lub aktami czasowymi, które są wydawane z powodów wyjątkowych lub przejściowych okoliczności faktycznych, które to akty prawne bądź same wyznaczają z góry datę utraty mocy obowiązującej, względnie przyjmuje się, że akty takie tracą moc obowiązującą z chwilą ustania okoliczności, z powodu których zostały ustanowione.

Przykładem niech będzie ustawa o stanie wyjątkowym wprowadzanym na z góry przewidziany okres czasu czy też akt prawny ogłaszający np. klęskę żywiołową dla całości czy części terytorium państwa.

3) W nauce prawa można spotkać się z poglądem, że akty prawne mogą stracić moc obowiązującą w wyniku tzw. desuetudo, a więc niestosowania ich postanowień przez organy stosujące prawo.

Desuetudo- termin łaciński, w jęz. polskim może być interpretowany jako odzwyczajenie się czy wyjście z użycia.

Twierdzi się, że niektóre przepisy prawa tracą moc obowiązującą przez ich niestosowanie przez organy powołane do stosowania prawa. Per desuetudo przeważnie tracą moc obowiązującą przepisy z zakresu drobnych spraw życia codziennego, które wraz z upływem czasu przeżyły się i nie odpowiadają współczesnym warunkom. Pomimo, że nie zostały formalnie uchylone twierdzi się niekiedy, że utraciły moc obowiązującą przez desuetudo.

Konstrukcja desuetudo stwarza szereg wątpliwości natury praktycznej i teoretycznej. Można pytać w odniesieniu do jakich przepisów prawa jak długo trwająca praktyka ich niestosowania i czyja praktyka ma decydować o tym, że przepisy prawne utraciły moc obowiązującą. Wątpliwości te dają się wzbogacić zastrzeżeniem ideologicznym czy organy stosujące prawo mogą decydować o utracie mocy obowiązującej aktów prawnych pochodzących od organów prawodawczych.

Wykład 9.

Koncepcje obowiązywania normy prawnej;

Obowiązująca norma prawna to termin, który w języku prawniczym praktyki oraz nauki prawa używany jest w sposób wyznaczony przez kryteria jakie norma musi spełniać aby mogła być normą obowiązującą. Kryteria te leżą u podstaw trzech koncepcji (pojęć) obowiązywania normy prawnej, które to koncepcje umownie są nazywane obowiązywaniem systemowym (niekiedy mówi się o obowiązywaniu formalnym lub wewnątrzsystemowym), koncepcją obowiązywania faktycznego oraz koncepcją nazywaną obowiązywaniem aksjologicznym. Koncepcje te są częściowo odmienne, ale nie muszą się wykluczać.

Odpowiedź na pytanie: jakie są kryteria obowiązywania normy prawnej? zawarta jest w samym systemie prawa, wobec czego zwrot „norma N obowiązuje” trzeba sprowadzić do formuły: „norma N obowiązuje w systemie S” ze względu na przyjęte w nim dyrektywy lub kryteria uznawania norm za obowiązujące. W odniesieniu do systemu prawa ustawowego obowiązywanie systemowe normy wyznaczone jest przez następujące warunki, czy kryteria:

Pojęcie obowiązywania systemowego normy jest podstawowym sposobem rozumienia terminu „norma N obowiązuje”. Obowiązywanie faktyczne normy prawnej korekturą (łac. correctura) pojęcia obowiązywania systemowego przez dołączenie jeszcze jednego warunku, tj. warunku gdy norma nie utraciła mocy obowiązującej per desuetudo. Obowiązywanie aksjologiczne normy jest uzupełnieniem warunków obowiązywania faktycznego lub wprost systemowego przez dołączenie następującego warunku - norma nie jest sprzeczna z pozaprawnym systemem norm lub ocen np. moralnych, decydujących o jej obowiązywaniu.

Pojęcie aksjologicznego obowiązywania normy prawnej jest charakterystyczne dla tzw. doktryn prawa natury. Ze względu na wielowiekową tradycję doktryn prawa natury, sięgającą jeszcze czasów Sofistów, trudno o zadowalającą ich charakterystykę, która uwzględniałaby wszelkie przejawy myśli prawno-naturalnej. Niemniej jednak możemy przyjąć, że doktryny prawa natury to poglądy, które zakładają obowiązywanie, oprócz prawa pozytywnego, pochodzącego od organów państwa, reguł prawno-naturalnych spełniających następujące własności:

W przypadku niezgodności między postanowieniami prawa pozytywnego, a treścią reguł prawa natury, temu pierwszemu odmawia się mocy obowiązującej, a niekiedy nawet miana prawa nazywając je zorganizowanym bezprawiem.

Te doktryny prawa natury można charakteryzować w świetle rozmaitych kryteriów, między innymi z uwzględnieniem absolutyzmu albo relatywizmu głoszonych wartości. Wyróżnia się więc absolutystyczne i relatywistyczne wersje prawa natury.

Prawo natury o zmiennej treści można charakteryzować i dzielić biorąc pod uwagę źródło, z którego mają płynąć czy płyną reguły prawa natury. Kryterium to prowadzi do wyróżnienia tzw. nadnaturalistycznych i naturalistycznych wersji prawa. Koncepcje nadnaturalistycznego prawa natury przyjmują, że źródłem prawa natury jest istota najwyższa - Bóg, różnie zresztą w tradycji filozoficznej pojmowany.

Naturalistyczne zaś wersje prawa natury przyjmują, że źródłem prawa natury nie jest czynnik transcendentalny, lecz rozum człowieka, natura człowieka, rozumiana jako zespół cech właściwych dla całego rodzaju ludzkiego, natura społeczeństwa ujawniająca się w fakcie powszechnego przestrzegania elementarnych reguł społecznych, czy wreszcie natura samego porządku prawnego, jako zespołu własności strukturalnych i funkcjonalnych dobrego porządku prawa.

Stosowanie prawa;

Terminu „stosowanie prawa” stosujemy w wąskim i szerokim rozumieniu. W szerokim rozumieniu termin ten polega na ustalaniu konsekwencji prawnych faktów wyróżnionych przez prawo na podstawie obowiązujących norm prawnych. W tym szerokim rozumieniu o stosowaniu prawa możemy mówić nie tylko w odniesieniu do działalności organów państwa powołanych do stosowania prawa, ale także w odniesieniu do np. osób fizycznych czy prawnych, które jako strony czynności prawnej określają na podstawie obowiązujących przepisów prawa swoje prawa i obowiązki oraz konsekwencje naruszenia obowiązków. Tak więc w tym rozumieniu prawo stosują także takie podmioty, które zawierają np. umowę najmu, czy dokonują umowy kupna-sprzedaży.

Nas jednak interesuje wąskie rozumienie terminu „stosowanie prawa”. Stosowanie prawa w wąskim rozumieniu tego terminu jest procesem polegającym na wiążącym dla określonych podmiotów ustalaniu przez organ państwa konsekwencji pozytywnych bądź negatywnych faktów relewantnych prawnie. Ustalenie tych konsekwencji następuje na podstawie stosownej normy prawnej, która je wyznacza i przybiera postać normy jednostkowo konkretnej.

Ze stosowaniem prawa mamy do czynienia nie tylko wtedy gdy postanowienia jakiejś normy prawnej zostały naruszone, ale także wtedy gdy chodzi o ustalenie czyjegoś prawa (np. do spadku) lub gdy chodzi o ustalenie powstania, zmiany lub wygaśnięcia jakiegoś stosunku prawnego, (np. wygaśnięcia stosunku prawnego). O stosowaniu prawa będziemy mówić w nawiązaniu do systemów prawa ustawowego, których stosowane normy są normami w dostatecznym stopniu ogólnymi i abstrakcyjnymi i w których istnieje prawnie wyznaczony rozdział kompetencji pomiędzy organy tworzące prawo i stosujące prawo, gdzie organy powołane do stosowania prawa, nie tworzą go (tego prawa).

Zagadnienia stosowania prawa dogodnie jest przedstawić za pomocą tzw. teoretycznego (zwanego też decyzyjnym) modelu stosowania prawa. Teoretyczny model procesu stosowania prawa jest zobrazowaniem czynności jakie organ stosujący prawo w procesie tym dokonuje. Nie jest to rekonstrukcja procesów psychicznych sędziego, czy innego podmiotu stosującego prawo, ale uporządkowany w konwencjonalny sposób zespół zagadnień jakie organ stosujący prawo musi podjąć i rozstrzygnąć aby uzasadnić wyniki do jakich doszedł w procesie stosowania prawa. Ten konwencjonalny, umowny charakter teoretycznego modelu stosowania prawa wyraża się w tym, że zarówno ilość jak i kolejność tzw. etapów stosowania prawa ma charakter względny i zależy w pierwszej kolejności od tego na jakie zagadnienia chcemy za pomocą modelu zwrócić uwagę.

Można (sensownie zresztą) twierdzić, wbrew temu co podaje model, że proces stosowania prawa nie rozpoczyna się od ustalenia jaka norma obowiązuje dla rozstrzyganego przypadku lecz rozpoczyna się od stwierdzenia zaistnienia faktu prawnego. Teoretyczny model procesu stosowania prawa przy uwzględnieniu wszystkich poczynionych tutaj zastrzeżeni uwarunkowań przedstawia się następująco - stosowanie prawa można przedstawić w postaci następujących etapów:

Ad 1.) Ustalenie jaka norma obowiązuje dla rozstrzyganego przypadku zakłada:

Ustalenie, że norma prawna jest normą obowiązującą nie nastręcza większych trudności, gdy norma została ustanowiona w sposób przewidziany przez normy systemu, weszła w życie i nie została formalnie, expresis verbis, derogowana. Jednakże ustalenie to nie ma charakteru mechanicznego w przypadku derogacji dorozumiane (czyli w domyśle?) gdy uchyli się moc obowiązującą jednej ze sprzecznych norm przez posłużenie się regułami kolizyjnymi, w szczególności przez posłużenie się kryterium merytorycznym, którego użycie wymaga ustalenia stosunku lex specialis - lex generalis, co może być przedmiotem wykładni prawa.

W procesie stosowania prawa organ stosujący prawo, np. sąđ przeważnie ma możliwości zastosowania jednej tylko normy prawnej, tej mianowicie, która reguluje rozstrzygany przypadek. Czasem jednak organ stosujący prawo musi dokonać wyboru spośród różnych norm prawnych nasuwających się jako alternatywa prawnej podstawy rozstrzygnięcia. Typowym tego przykładem jest tzw. zbieg przepisów w prawie karnym, kiedy to dany czyn przestępczy wypełnia znamiona przestępstw określonych w różnych przepisach prawa karnego.

Ad 2.) Drugim etapem procesu stosowania prawa jest ustalenie znaczenia normy w stopniu wystarczającym dla potrzeb rozstrzygnięcia. Nasuwa się pytanie jakie znaczenie normy prawnej można uznać za wystarczające ze względu na przypadek rozstrzygnięcia. W tym znaczeniu wystarczającym dla potrzeb rozstrzygnięcia może być:

W niektórych przypadkach organ stosujący prawo może poprzestać na bezpośrednim rozumieniu normy na podstawie znajomości reguł (dyrektyw) języka prawnego, (tu znajduje się poniższe wtrącenie) ponieważ norma prawna w tym znaczeniu nie budzi żadnych wątpliwości wobec czego nie ma wątpliwości co do tego, że rozważany przypadek jest tym właśnie, o którym mowa w hipotezie normy prawnej.

(wtrącenie)Stwierdzenie to opiera się na fakcie iż każdy język z logicznego punktu widzenia jest charakteryzowany przez 3 typy reguł:

W wielu jednak innych sytuacjach organ stosujący prawo nie może oprzeć się na bezpośrednim rozumieniu normy, które właśnie ze względu na sytuację rozstrzygnięcia jest niejasne z różnych zresztą powodów, np. przez to, że w sformułowaniu normy występują terminy o nieostrym zakresie, czyli tzw. terminy o niewyraźnej treści. W tych wszystkich przypadkach organ stosujący prawo musi poddać normę prawną wykładni i sprecyzować jej znaczenie w oparciu o tzw. dyrektywy interpretacyjne, których podstawowe rodzaje wyznaczają trzy konteksty interpretacyjne norm, tj.:

Dopiero sprecyzowanie znaczenia normy pozwala stwierdzić czy rozważany fakt pociąga za sobą na gruncie stosowanej normy konsekwencje pozytywne, czy przeciwnie prawo dla tych faktów wyznacza jedynie konsekwencje negatywne.

Ad 3.) Trzecim etapem procesu stosowania prawa jest uznanie faktu za udowodniony na podstawie materiału dowodowego, przyjętej teorii dowodu oraz ujęcie stanu faktycznego w języku stosowanej normy, a więc w języku prawnym.

Uznanie faktu za udowodniony następuje na p[odstawie materiału dowodowego przy czym prawo wyznacza różny stosunek organu stosującego prawo do pozyskiwania materiału dowodowego. Stosunek ten oscyluje między dwiema skrajnościami: rolą bierną gdy organ stosujący prawo z urzędu nie przeprowadza, nie zobowiązuje uczestników/stron postępowania do przeprowadzenia dowodów, a jedynie baczy na zachowanie reguł gry dowodowej prowadzonej przez strony i przyjmuje to, co przez strony zostało przedstawione i jednocześnie nie zostało przez nie obalone.

Przeciwieństwem tej roli (biernej) organu stosującego prawo do pozyskiwania materiału dowodowego jest rola czynna organu stosującego prawo, polegająca na tym, że organ stosujący prawo bądź z urzędu przeprowadza środki dowodowe, bądź zobowiązuje strony/uczestników postępowania do ich przeprowadzenia.

Ta odmienność ról organu stosującego prawo do sposobu pozyskiwania materiału dowodowego widoczna jest niekiedy w odniesieniu do różnych gałęzi prawa tego samego systemu prawa. Kodeks postępowania karnego zobowiązuje organ stosujący prawo nie tylko do uznania faktu za udowodniony lub nie w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, ale zobowiązuje organy postępowania karnego do roli czynnej, wyrażającej się w stwierdzeniu zaistnienia albo nie określonego faktu. (art. 2? par. 2: „podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne)

Uznanie faktu za udowodniony opiera się na zebranym w sprawie materiale dowodowym, którego charakter jest bardzo zróżnicowany. Tym materiałem dowodowym są zarówno spostrzeżenia przedmiotu, czy jego własności (tzw. oględziny przedmiotu), spostrzeżenia dotyczące układu przedmiotu (tzw. wizja lokalna). Tym materiałem dowodowym jest również rozumienie tekstu, dowód z dokumentu, wyjaśnienia oskarżonego, zeznania świadków, wynik grupowego badania krwi itd., itp., etc.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy podlega ocenie wyznaczonej przez kryteria tzw. teorii dowodu, czy też teorii oceny dowodu. Materiał ten podlega ocenie z punktu widzenia jego wiarygodności, np. wiarygodności zeznań świadków oraz ocenie wyznaczonej przez pozostałe elementy tzw. teorii dowodu. Te teorie dowodowe, czy teorie oceny dowodu dają się przedstawić w postaci krańcowej jako formalna teoria oceny dowodu i jako swobodna teoria oceny dowodu.

Współczesne systemy prawne przyjmują teorię swobodnej oceny dowodu z uwzględnieniem pewnych elementów tzw. formalnej teorii oceny dowodu. Formalna teoria oceny dowodu, nazywana niekiedy legalną (bo wyznaczoną przez prawo) teorią dowodową polega na tym, że prawo nie tylko określa zakres środków dowodowych, ale samo wyznacza moc, czy wiarygodność poszczególnych środków dowodowych. Przykładem tak rozumianej formalnej teorii oceny dowodu mogą być średniowieczne systemy prawne, w których przyznanie się oskarżonego do popełnienia przestępstwa było najwyższym dowodem faktu jego popełnienia. Innym przejawem formalnej teorii oceny dowodu są znane nam z powieściopisarstwa ordalia takie jak próba wody czy ognia.

W przypadku systemów prawnych opierających się na zasadzie swobodnej oceny dowodu prawo obowiązujące zakreśla w sposób ogólny zakres środków dowodowych, ale pozostawia ich ocenę, nie wyłączając opinii biegłego, swobodnemu przekonaniu organu stosującego prawo. Kodeks postępowania karnego w art. 7 formułuje zasadę swobodnej oceny dowodu w postępowaniu karnym postanawiając: organy postępowania (a więc także sąđ) kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.

Swoboda w ocenie dowodu oznacza przede wszystkim uwolnienie się od formalnych reguł dowodowych tkwiących w systemach prawnych opartych na zasadzie legalnej oceny dowodu, nie oznacza natomiast arbitralności i dowolności w ocenie dowodu.

Organ stosujący prawo jako organ postępowania karnego musi w ocenie dowodu uwzględnić wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego. Ocena ta nie może przebiegać w myśl zasady: sic voro sic iureo ????? tak chcę, tak sądzę. Współczesne systemy prawne realizują zasadę swobodnej oceny dowodu pozostawiając w niewielkim stopniu miejsce na elementy formalnej teorii dowodu, elementy tkwiące w tzw. domniemaniach prawnych.

Fakt uznany za udowodniony musi być również ujęty w terminach, czy w języku stosowanej normy. Zebrany w sprawie materiał dowodowy niejednokrotnie jest wyrażony w języku potocznym, np. zeznania świadków lub w wyspecjalizowanym języku zawodowym, np. opinia biegłego. Organ stosujący prawo musi stwierdzić, że ów fakt uznany za udowodniony należy do zakresu zastosowania normy sformułowanej w języku prawnym. Z teoretycznego punktu widzenia zachodzi więc potrzeba dokonania przekładu języków, w których wyrażony jest materiał dowodowy, na język stosowanej normy.

Oczywiście trzeba założyć wzajemną przekładalność tych języków, choć w praktyce stosowania prawa ma miejsce jedynie ujęcie materiału dowodowego wyrażonego w różnych językach na język prawny. Tak np. w opisie sytuacji potocznie nazywanej kradzieżą organ stosujący prawo musi ustalić znamiona tego przestępstwa, a więc stwierdzić, że miał miejsce zabór rzeczy ruchomej i że był to zabór rzeczy ruchomej w celu przywłaszczenia.

Ustalenie znaczenia normy w stopniu wystarczającym dla potrzeb rozstrzygnięcia oraz uznanie faktu za udowodniony poprzedzają etap stosowania prawa nazywany subsunkcją tj. podciągnięciem faktu pod normę. Pod tym bardzo obrazowym terminem kryje się sytuacja, którą nieco ściślej można wyrazić następująco; jeżeli stosowaną normę wyrazimy za pomocą formuły:”jeżeli H to K”, w której zmienna H wyznacza zbiór stanów faktycznych z którymi norma wiąże powinność orzeczenia konsekwencji prawnych to powiemy, że owa subsunkcja faktu pod normę polega na stwierdzeniu, że fakt uznany za udowodniony jest po prostu jednym z desygnatów nazwy będącej wartością zmiennej H.

Subsunkcja ma charakter operacji ściśle językowo logicznych, można natomiast zastanawiać się czy trzeba wyodrębniać subsunkcję jako odrębny etap procesu stosowania prawa skoro zagadnienia w niej występujące dotyczą ujęcia stanu faktycznego w terminach stosowanej normy. Jeżeli decydujemy się, zgodnie zresztą z tradycją prawoznawstwa, na wyodrębnienie subsunkcji jako odrębnego etapu procesu stosowania prawa to dlatego by podkreślić, że ma ona taki właśnie ściśle logiczno-językowy charakter.

Proces stosowania prawa kończy się decyzją co do konsekwencji prawnych faktu uznanego za udowodniony, które są wyznaczone przez stosowaną normę. Normy prawne w różny sposób wyznaczają konsekwencje prawne faktów uregulowanych przez prawo:

Ta niejednoznaczność w wyznaczaniu konsekwencji prawnych przez normę może również polegać na tym, że norma przewiduje dwa różne rodzaje konsekwencji prawnych, np. pozbawienie wolności i grzywnę pozostawiając ich wybór organowi stosującemu prawo, co jest nazywane wyborem alternatywnym. Przepisy prawa obowiązującego czasem formułują dyrektywy wyboru konsekwencji, które organ stosujący prawo musi uwzględnić związany postanowieniami prawa, przy czym użycie tych kryteriów pozostawia mniejsze lub większe pole swobody w ustalaniu konkretnych konsekwencji prawnych. Przykładem niech będą kryteria nazywane sędziowskim wymiarem kary w ramach wymiaru ustawowego, które zostały określone w art. 53 Kodeksu Karnego:

„Sąd wymierza karę według swojego uznania w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Wymierzając karę sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy popełnienia przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego.”

Norma prawna może pozostawiać ustalenie konsekwencji prawnych organowi stosującemu prawo, które ma je ustalać kierując się np. względami słuszności, czy sprawiedliwości. Oceniający charakter decyzji co do konsekwencji prawnych nie budzi wtedy żadnych wątpliwości, jako że decyzja zapada ze względu na to, co organ stosujący prawo uzna za słuszne i sprawiedliwe, a przewidywalność decyzji w porównaniu do przypadków poprzednich jest relatywnie najmniejsza.

Wykład 10.

Domniemania w stosowaniu prawa.

W procesie stosowania prawa występują tzw. fakty istotne dla sprawy, których udowodnienie jest trudne, a czasem z założenia niemożliwe. Przykładem tych ostatnich będzie ustalenie rzeczywistej daty śmierci osób, które zginęły w katastrofie wodnej lub powietrznej co ma jednak istotne znaczenie dla prawa z punktu widzenia prawa spadkowego. W ustalaniu takich faktów i uznawaniu twierdzeń o tych faktach za prawdziwe służebną rolę odgrywają tzw. domniemania.

Prawniczy sposób rozumienia terminów: `domniemanie' `domniemywa się' czy wyrażeń synonimicznych nie odbiega od potocznej intuicji związanej z tymi terminami na gruncie języka naturalnego. Dlatego też możemy powiedzieć, że domniemanie polega na uznaniu faktu wątpliwego za udowodniony na podstawie innych faktów czy okoliczności, które pozostają z dowodzonym faktem w określonym związku. Mówimy tu ku wygodzie o dowodzeniu faktów podczas gdy poprawnie należałoby mówić o dowodzeniu twierdzeń o faktach. Właśnie w zależności od tego w oparciu o jakie fakty (czy są to fakty wyróżnione przez prawo, czy fakty prawnie indyferentne), a także ze względu na sposób powiązania faktu dowodzonego z faktami na podstawie których ten pierwszy uznajemy za udowodniony w nauce prawa tradycyjnie wyróżnia się, tzw. domniemania faktyczne oraz domniemanie prawne.

Domniemanie faktyczne polega na tym, że jakiś fakt wątpliwy uznajemy za udowodniony ponieważ pozostaje on w ściśle określonym związku empirycznym przede wszystkim związku przyczynowo-skutkowym z innymi faktami. Przykładem tak rozumianego domniemania nazwanego domniemaniem aktywnym może być uznanie za udowodniony fakt bytności pewnej osoby w określonym miejscu jeśli osoba ta pozostawiła w tym miejscu tzw., ślady daktyloskopijne np. w postaci odcisku linii papilarnych. W kryminalistyce przyjmuje się hipotezę zgodnie z którą nie ma na świecie dwóch osób o tym samym układzie linii papilarnych. Uznanie wspomnianego faktu wątpliwego za udowodniony przebiega wg prawa logicznego nazywanego `modus ponendo poris' i przedstawia się następująco:

  1. jeżeli określona osoba pozostawiła w określonym miejscu tzw., ślady daktyloskopijne to osoba ta przebywała w tym miejscu.

  2. osoba pozostawiła w określonym miejscu odciski linii papilarnych.

Wynika stąd dedukcyjnie wniosek, że osoba ta przebywała w miejscy, w którym znaleziono odciski jej linii papilarnych.

Innym przykładem domniemania faktycznego może być uznanie faktu wątpliwego za udowodniony, mianowicie faktu czy dziecko przyszło na świat żywe, co ma istotne znaczenie w zakresie prawa spadkowego, ponieważ tzw. `nas citurum' - dziecko poczęte lecz jeszcze nie narodzone może być powołane do spadku jeśli przyszło na świat żywe. Fakt ten można uznać za udowodniony jeśli sekcja zwłok noworodka wykaże obecność powietrza w jego płucach. Odpowiedni wnioskowanie prowadzące do uznania faktu, że dziecko przyszło na świat żywe przedstawia się następująco:

  1. jeżeli sekcja zwłok wykaże w organizmie noworodka powietrze to dziecko przyszło na świat żywe.

  2. sekcja zwłok wykazała obecność powietrza w płucach noworodka.

Dedukcyjnie wynika jako pewny wniosek ze względu na posiadaną wiedzę, że dziecko przyszło na świat żywe.

Zagadnienie tzw. domniemań faktycznych w procesie stosowania prawa dotyczy tych wszystkich problemów, które w metodologii ogólnej, czyli szeroko rozumianej logice wiążą się z tzw. procedurą dochodzenia/sprawdzania. Obydwie te procedury kierowane są z góry postawionym problemem, czy pytaniem wyrażającym się w zapytaniu: czy zdanie P jest prawdą, czy też przeciwnie - jest fałszem.

Od domniemań faktycznych trzeba odróżnić tzw. domniemania prawne. Domniemanie prawne zawarte jest w przepisach prawa obowiązującego. Domniemanie prawne polega na tym, że z mocy postanowień prawa należy uznać za udowodniony fakt należący do wniosku domniemania jeśli zaistniał fakt (tu się wkurza) należący do przesłanki domniemania. Przy czym prawo ogranicza postępowanie dowodowe do okoliczności należących jedynie do przesłanki domniemania i jednocześnie prawo może zabraniać lub nie zabraniać przeprowadzenia dowodu przeciwnego w stosunku do wniosku domniemania. Właśnie ze względu na to ostatnie zastrzeżenie wyróżnia się jako różne postaci domniemań prawnych tzw. domniemania prawne wzruszalne i niewzruszalne.

Domniemanie prawne wzruszalne polega na tym, że prawo nakazuje uznać za udowodniony fakt należący do wniosku domniemania jeśli zaistniał fakt należący do przesłanki domniemania ograniczając postępowanie dowodowe do faktów należących do przesłanki domniemania. Jednocześnie prawo nie zabrania prowadzenia dowodu przeciwnego w stosunku do wniosku domniemania. Przykładem może tu być chociażby tzw. domniemanie ojcostwa uregulowane w art. 62 par.1 Kodeksu Rodzinnego i opiekuńczego. Artykuł ten postanawia, że jeśli dziecko urodziło się w czasie trwania małżeństwa albo przed upływem 300 dni od jego ustania lub unieważnienia (przesłanka domniemania) domniemywa się, że pochodzi ono od męża matki. Tak więc prawo nakazuje uznać za udowodnione, że ojcem dziecka jest mąż matki jeśli tylko dziecko urodziło się w okresie trwania związku małżeńskiego lub w okresie 300 dni od jego ustania na skutek śmierci lub jego unieważnienia z przyczyn określonych w Kodeksie Rodzinnym i Opiekuńczym. Jest to jednakże domniemanie prawne wzruszalne ponieważ prawo nie zabrania przeprowadzenia postępowania dowodowego zmierzającego do wykazania, że mimo iż zachodzą okoliczności wskazane w przesłance domniemania nie zachodzi fakt wyznaczony przez wniosek domniemania. Prawo obowiązujące w odniesieniu do domniemań prawnych wzruszalnych zakreśla termin i formę w jakiej można obalić domniemanie wzruszalne. Zgodnie z art. 63 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego mąż matki może wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa w ciągu 6 m-cy od dnia w którym dowiedział się o urodzeniu dziecka przez żonę. Mąż matki może więc obalić domniemanie zawarte w art. 62 dowodząc, że nie jest ojcem dziecka, powołując na ten fakt okoliczność nieprzerwanego, wieloletniego pobytu za granicą.

Od domniemań prawnych wzruszalnych trzeba odróżnić domniemania prawne niewzeruszalne. Domniemanie prawne niewzruszalne jak łatwo się domyśleć polega na tym, ze prawo nakazuje uznać pewien fakt za udowodniony jeśli zaistniał fakt należący do przesłanki domniemania, przy czym prawo zabrania przeprowadzenia postępowania zmierzającego do obalenia wniosku domniemania. Występowanie w prawie obowiązującym takich domniemań jest czymś na prawdę sporadycznym. Często podawanym przykładem takiego domniemania jest domniemanie zawarte w art. 5 ustawy o Księgach wieczystych i hipotece, chociaż niektórzy sądzą, że nie jest to żadne domniemanie lecz najzwyklejsza norma prawna. Ustawa ta postanawia, że księgi wieczyste prowadzi się w celu ustalenia stanu dawnego nieruchomości. Księgi wieczyste są jawne. Artykuł zaś 5 powołanej ustawy stanowi, że w razie niezgodności między stanem prawnym nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej, a rzeczywistym stanem prawnym treść księgi rozstrzyga na korzyść tego kto przez czynność prawną jest osobą uprawnioną wg treści księgi nabył własność lub inne prawo rzeczowe (rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych). Artykuł zaś 6 w punkcie 1 stanowi, że rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych nie chroni rozporządzeń nieodpłatnych albo dokonanych na rzecz nabywcy działającego w złej wierze. Domniemanie zawarte w art.5 tej ustawy jest w tym sensie domniemaniem prawnym niewzruszalnym, że prawo zakazuje przeprowadzenia jakiegokolwiek postępowania dowodowego zmierzającego do wykazania, że właścicielem nieruchomości jest osoba inna niż wpisana do księgi wieczystej, chyba że nabycie było nieodpłatne lub też gdy nabywca działał w złej wierze. Jest to domniemanie oparte na rękojmi wiary publiczne ksiąg wieczystych, a więc ręczy się wiarą publiczną za wiarygodność danych wpisanych do treści księgi wieczystej.

Trafnie w literaturze prawniczej podkreśla się, że pomiędzy stanami rzeczy wyznaczonymi przez przesłankę domniemania prawnego i wniosek domniemania prawnego zachodzi nie tylko związek natury normatywnej. Oczywiście musimy zawsze pamiętać o tym, że domniemanie prawne jest tworem prawnych i rezultatem decyzji prawodawczej. W tym sensie związek pomiędzy wspomnianymi stanami rzeczy jest właśnie związkiem natury normatywnej. Ale prawodawca ustanawiając domniemania prawne stara się uwzględniać prawidłowości empiryczne zachodzące pomiędzy zjawiskami by w ten sposób minimalizować konflikt pomiędzy wartością prawdy, a innymi wartościami wyrażonymi w prawie. Domniemania prawne to przecież nie tylko przepisy, które je formułują, ale także wnioskowania jakie mają miejsce w procesie stosowania przepisów formułujących domniemania prawne. Jeśli pomiędzy stanami rzeczy wyznaczonymi przez przesłankę i wniosek domniemania prawnego zachodzić ma również związek natury empirycznej to można pytać jakiego rodzaju jest to związek.

Przegląd tzw. prawidłowości praw i nauk jako zdań, w których prawidłowości te są wyrażane prowadzi nas do wniosku, że pomiędzy stanami rzeczy wyznaczonymi przez przesłankę domniemania prawnego, a stanami rzeczy wyznaczonymi przez wniosek domniemania prawnego zachodzą zależności natury probabilistycznej wyrażane w tzw. generalizacjach statystycznych. Generalizacje statystyczne w przeciwieństwie do praw przyczynowo-skutkowych nie stwierdzają bynajmniej tego, że zajściu pewnego zdarzenia stale towarzyszy zajście innego zdarzenia lecz stwierdzają, że w dostatecznie długiej serii prób zajściu pewnego zdarzenia ze względną częstością towarzyszy zajście innego zdarzenia. Generalizacje statystyczne są zdaniami statystycznymi o standardowej postaci. Częstość przedmiotu stanu rzeczy K w zbiorze L (jako elementów zbioru K w zbiorze L) = P, gdzie P symbolizuje liczbę rzeczywistą nieujemną i niewiększą od 1. Liczba ta jest często wyrażana w postaci ułamka procentowo ujętego, którego licznik równy jest ilości elementów jako iloczynu zbiorów K i L, a mianownik równy jest ilości elementów zbioru L. Liczbę P nazywa się miarą częstości względnej lub statystycznym prawdopodobieństwem tego, że losowo wybrany element zbioru L jest elementem zbioru K.

Jak wspomniano prawodawca ustanawiając przepisy prawa formułujące domniemania prawne stara się uwzględniać powiązania empiryczne pomiędzy zjawiskami czy faktami kieruje się posiadaną wiedzą i tzw. doświadczeniem życiowym. Nazwijmy domniemanie prawne oparte na generalizacji statystycznej wyznaczające większe od 1/2 prawdopodobieństwo pewnych stanów rzeczy wśród innych stanów rzeczy, domniemaniem prawnym względnie dobrze uzasadnionym. Bez odpowiednich badań można co najwyżej przypuszczać, że zdecydowana większość występujących w naszym systemie prawnym domniemań prawnych należy do domniemań prawnych względnie dobrze uzasadnionych w podanym tutaj sensie. Domniemaniem takim wydaje się być domniemanie zawarte w powołany str. 62 Kodeksu Opiekuńczego i Rodzinnego, jak również domniemanie zawarte chociażby w treści art. 154 Kodeksu Cywilnego, który postanawia: “Domniemywa się, że mury płoty i miedze, rowy i inne urządzenia podobne znajdujące się na granicy gruntów sąsiadujących służą do wspólnego użytku sąsiadów”. Domniemaniem takim wydaje się być również domniemanie zawarte w art. 1025 par. 2 Kodeksu Cywilnego, który stanowi: “Domniemywa się, że osoba która uzyskała stwierdzenie nabycia spadku jest spadkobiercą”. Dodajmy jeszcze, że prawodawca bynajmniej nie zawsze jednolicie i poprawnie używa terminu domniemanie prawne. Stąd też w rozważaniach prawniczych ta tak daleko idąca rozbieżność charakterystyki tego co nazywa się domniemaniem prawnym.

Analogia w stosowaniu prawa.

Analogia w stosowaniu prawa jest wnioskowaniem prawniczym nazywanym także łacińską nazwą: `argumentum asimili'. Analogia w stosowaniu prawa jako rozumowanie prawnicze pod pewnymi względami wykazuje podobieństwo do znanego z logiki wnioskowania zwanego analogią pod wieloma innymi względami wykazuje swoje specyficzne właściwości. Wyjdźmy od stwierdzenia, że wnioskowanie nazywane analogią prowadzi w zasadzie do określania pozytywnej konsekwencji prawnej faktów przez prawo nie uregulowanych. W zależności od tego, w oparciu o co ustala się pozytywne konsekwencje prawne faktów wyraźne przez prawo nie uregulowanych, doktryna prawnicza wyodrębnia tzw. analogię legis (analogię z ustawy) i analogię juris (analogię z prawa).

Termin analogia legis, a więc analogia z ustawy wyraża pewien skrót myślowy, bowiem w per analogiam legis stosuje się nie tylko przepisy zawarte w ustawach, ale także przepisy zawarte w innych, wszelkiego rodzaju aktach normatywnych. Analogia legis polega na stosowaniu przepisów normy prawnej do przypadku przez prawo nie uregulowanego lecz podobnego do tego, ktory jest przedmiotem regulacji przepisów normy prawnej lub też do przypadku, który jest relewantny ze względu na cel przepisu, czy normy prawnej. Wiązanie pozytywnych konsekwencji prawnych z faktami wyraźnie przez prawo nieuregulowanymi budzi zrozumiały sprzeciw z punktu widzenia wymogu praworządności w stosowaniu prawa. W związku z tym należy pytać co usprawiedliwia, że można stosować przepis czy normę prawną także do przypadku, który nie należy do zakresu jego stosowania, bowiem nie jest to przypadek uregulowany przez przepis czy normę prawną. W zależności od sposobu udzielenia odpowiedzi na to pytanie w doktrynie prawniczej wyróżnia się dwa modele wnioskowania nazywanego analogią legis.

Pierwszy z tych modeli oparty jest na założeniu, że o tym, że można stosować normę do przypadku nieuregulowanego decyduje podobieństwo dwóch stanów faktycznych lub przypadków, tj. przypadku przez normę uregulowanego i przypadku nieuregulowanego ale podobnego (czasem, jak się żąda, podobnego pod względem cech istotnych). Drugi zaś z modeli wnioskowania nazywanego analogią legis odwołuje się do celu czy racji przepisu prawa, który ma rozstrzygać o tym czy przypadek nieuregulowany lecz relewantny względem tego celu nie powinien pociągać za sobą takich samych lub podobnych konsekwencji prawnych.

Zilustrujmy te dwa różne schematy wnioskowania zwanego analogią legis odwołując się do treści art. 145 Kodeksu Cywilnego, który wprowadza instytucję prawną nazywaną drogą konieczną. Artykuł ten stanowi, że jeśli nieruchomość nie ma odpowiedniego dostępu do drogi publicznej lub do należących do tej nieruchomości budynków gospodarczych, właściciel można żądać od właścicieli gruntów sąsiednich ustanowienia za wynagrodzeniem potrzebnej służebności drogowej (droga konieczna). Tak więc prawo zezwala właścicielowi nieruchomości, która to nieruchomość nie ma dostępu do drogi publicznej żądać od właścicieli gruntów sąsiednich by ci za odpowiednim wynagrodzeniem ustanowili służebność nazywaną drogą konieczną, a więc służebność polegającą na możliwości przejazdu lub przechodzenia do nieruchomości nie posiadające dostępu do drogi publicznej. Ale przed orzecznictwem sądowym powstał problem zasadności powództwa o ustanowienie na podstawie art.145 tzw. służebności linii energetycznych. Powód żąda od właścicieli gruntów sąsiadujących by ci za odpowiednim wynagrodzeniem wyrazili zgodę na umieszczenie na ich nieruchomości słupów trakcji linii elektrycznej służących jej przeprowadzeniu. Sąd pierwszej instancji rozpatrując powództwo powództwo to uwzględnił stwierdzając, że przypadek służebności linii elektrycznej jest podobny do przypadku służebności drogowej. Sąd wojewódzki, jako sąd drugiej instancji, powództwo oddalił nie znajdując w podstawie prawnej rozstrzygnięcia pozytywnego, sąđ zaś najwyższy podzielił trafność orzeczenia sądu pierwszej instancji, choć w uzasadnieniu zaprezentował argumentację odpowiadającą drugiemu z wyróżnionych modeli.

Ten drugi z wyróżnionych modeli opiera się na starej maksymie łacińskiej: `ubi et ader legis racio, ibi et ader legis disposicio' - tam gdzie wspólna racja tam powinna być wspólna dyspozycja. Zgodnie z pierwszym schematem wnioskowania zwanego analogią legis wnioskowanie przebiega w uproszczeniu w sposób następujący:

  1. N reguluje F1..........Fn; (norma N reguluje fakty od F1 do Fn)

  2. Fakt F' nie należy do zakresu regulacji normy N

  3. Fakt F' jest stopniem podobnym do faktów F1 do Fn

Wobec tego fakt F' powinien pociągać za sobą takie samie lub podobne konsekwencje co fakty F1 do Fn. Tak właśnie rozumował sąd rejonowy, który dopatrywał się podobieństwa dwóch przypadków - przypadku uregulowanego jako służebności drogi koniecznej i przypadku wyraźnie nieuregulowanego nazwanego służebnością trakcji linii elektrycznej.

Natomiast sąd najwyższy zaprezentował w uzasadnieniu wyroku schemat wnioskowania zwanego analogią legis, który odpowiada maksymie `ubi et ader legis racio, ibi et ader legis disposicio'. Zdaniem sądu najwyższego należało w pierwszej kolejności rozpatrzyć jaki jest cel, czy racja art. 145. KC, a następnie rozważyć czy z punktu widzenia tego celu przypadek trakcji linii energetycznej nie należy rozstrzygnąć tak jak przypadek służebności drogowej. Schemat wnioskowania analogii legis oparty na powołanej maksymie przedstawia się następująco:

  1. Norma N ze względu na cel C reguluje fakty F1 do Fn

  2. Fakt F' nie należy do zakresu zastosowania normy N

  3. Fakt F' jest relewantny względem celu C

Wobec tego fakt F' powinien pociągać za sobą takie same czy podobne konsekwencje co fakty F1 do Fn. Zdaniem sądu najwyższego to właśnie względy społeczno-gospodarcze legły u podstaw art. 145 KC i te same względy społeczno-gospodarcze przemawiają na rzecz zasadności powództwa o ustanowienie służebności linii elektrycznej.

W przypadku analogii legis podstawą prawną określania pozytywnych konsekwencji prawnych faktu przez normę nieuregulowanego jest norma regulująca przypadki podobne. Natomiast w przypadku tego, co nazywa się analogią juris (analogią z prawa) nie potrafimy wskazać normy regulującej przypadki podobne do przypadku rozstrzyganego jednocześnie stwierdzając, że przypadek ten powinien pociągać za sobą pozytywne konsekwencje prawne, bo to rzekomo wynika z całokształtu postanowień danej gałęzi prawa, z jej ogólnych założeń czy we frazeologicznym wręcz wyrażeniu, konsekwencje te mają płynąć z ducha prawa lub z ducha danej gałęzi prawa.

W terminologii przez nas używanej możemy powiedzieć, że konsekwencje płynące z analogii juris nie są konsekwencjami prawnymi, lecz konsekwencjami tego co nazywamy postulatami systemu prawa. Są to konsekwencje przypisane przez organ stosujący prawo, a nie konsekwencje płynące z postanowień prawa obowiązującego. Stosunek prawa i jego poszczególnych gałęzi do wnioskowania zwanego analogią legis jest zróżnicowany. W prawie karnym obowiązuje zakaz stosowania analogii legis, który jest konsekwencją fundamentalnej dla tych gałęzi prawa zasady brzmiącej w terminologii łacińskiej jako wyrażenie: `nullum crimen sine lege, nulla poena sine lege' - nie ma przestępstwa bez prawa, nie ma kary bez prawa. Zasadę `nullum crimen sine lege' formułuje art.1 KK, który postanawia: odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony (wyraźnie zabroniony) pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Zakaz analogii w prawie karnym jest uzasadniony wartością jedności prawa, wartością bezpieczeństwa prawnego, rozumianą jako zasadne przekonanie, że można być pociągniętym do odpowiedzialności karnej tylko wtedy gdy został popełniony czyn wyraźnie określony jako czyn przestępczy przez przepisy obowiązujące w czasie jego popełnienia.

Natomiast w prawie cywilnym i w nauce prawa cywilnego stosunek do wnioskowania nazywanego analogią legis jest obojętny. W nauce prawa cywilnego uznaje się możliwość stosowania przepisów prawa cywilnego w drodze analogii do przypadków przez prawo wyraźnie nieuregulowanych, bowiem tego dopomina się wartość sprawiedliwości by przypadki podobne traktować w sposób podobny, a także wymagają tego względy efektywności prawa i tzw. oceny utylitarne ze względu na, które nie byłoby pożądane by przypadki podobne nie pociągały za sobą takich samych lub podobnych konsekwencji prawnych. Czasem wyjątkowo prawo obowiązujące nakazuje stosować odpowiednio, a więc analogicznie określone przepisy prawa w odniesieniu do innych faktów.

Wnioskowanie a contrario - wnioskowanie przez przeciwieństwo.

A contrario to nazwa łacińska służąca dla określenia rozumowania prawniczego, które polega na tym, że z jakiejś normy prawnej wyprowadzamy normę o dyspozycji przeciwstawnej, przy takiej jej interpretacji, w której stwierdza się, że powinność zastosowania dyspozycji normy ma miejsce jedynie w odniesieniu do faktów należących do zakresu jej zastosowania. Tak więc z normy o postaci jeżeli H to D (H → D) wyprowadzamy normę o sprzecznej względem tej pierwszej dyspozycji przy założeniu, że zastosowanie dyspozycji tej normy odnosi się wyłącznie do faktów należących do zakresu jej zastosowania. Tak więc wyprowadzamy a contrario normę: *H → *D.

Reguła wnioskowania wyznaczająca w praktyce rozumowanie przez przeciwieństwo przedstawia się następująco:

H → D (jeżeli H to D)

*H (nie H, wobec tego nie D)

*D

Zilustrujmy to wnioskowanie przykładem. Przepisy Ustawy, a ściślej ten z przepisów Ustawy o Podatku Dochodowym od osób fizycznych postanawia że podatnikiem podatku dochodowego jest osoba, która uzyskuje przychody ze źródeł przychodu w Ustawie tej wyznaczonych. Wnioskując a contrario powiemy, że nie jest podatnikiem podatku dochodowego osoba, która uzyskuje dochody z innych źródeł niż źródła wskazane we wspomnianej ustawie. A contrario rozumował również sąd wojewódzki w sprawie o służebność trakcji elektrycznej, ponieważ stwierdził, że obowiązek ustanowienia służebności dotyczy wyłącznie drogi koniecznej, a zatem a contrario nie ma takiego obowiązku w odniesieniu do służebności elektrycznej.

Na podstawie tej samej normy prawnej można wnioskować per analogio jak i a contrario. Wnioskowania te prowadzą do wykluczających się rezultatów. Wnioskowanie zwane analogią legis prowadzi do wyznaczania pozytywnych konsekwencji prawnych dla przypadków przez normę nieuregulowanych, podczas gdy wnioskowanie a contrario prowadzi do wyznaczania negatywnych konsekwencji prawnych dla przypadku przez normę nie uregulowanego. Zawsze potrafimy znaleźć przypadek podobny do przypadku uregulowanego przez normę. W związku z tym nasuwa się pytanie od czego zależy wybór pomiędzy wnioskowaniem a contrario, a wnioskowaniem per analogia. Pytanie o tyle istotne, że wnioskowania te prowadzą do wykluczających się rezultatów. Najogólniej rzecz biorąc o wyborze pomiędzy wnioskowaniem zwanym analogią, a wnioskowaniem zwanym wnioskowaniem przez przeciwieństwo decydują te wartości, które leżą u podstaw tzw. statycznych i dynamicznych teorii wykładni prawa.

Realizacja takich wartości w procesach wykładni i stosowania prawa jak pełność, bezpieczeństwo, przewidywalność decyzji stosowania prawa skłaniają w stronę wnioskowania przez przeciwieństwo, zgodnie z którym wiąże się pozytywne konsekwencje prawne wyłącznie z przypadkami przez prawo uregulowanymi. Natomiast realizacja pewnej wartości, która leży u podstaw tego co nazywa się dynamicznymi teoriami wykładni, wartości adekwatności prawa i życia skłania w stronę wnioskowania zwanego analogią legis, która ma być sposobem zapewniania owej adekwatności przystawania prawa do potrzeb szeroko rozumianego życia. Czasem wybór pomiędzy tymi wnioskowaniami określa się jako wybór między wartością praworządności pojmowanej jako ścisłe przestrzeganie prawa, a wartością sprawiedliwości, tej Perelmannowskiej wartości formalnej, zgodnie z którą przypadki podobne powinny być podobnie traktowane.

Wykład 13.

Wskażmy wobec tego główne dyrektywy wykładni językowej jako właściwe dyrektywy interpretacji prawniczej, które są do zaakceptowania przez wszystkie normatywne teorie wykładni prawa. Tak wiec:

  1. Zwrotom interpretowanym nie można bez dostatecznych powodów przypisywać swoistego znaczenia, ale jeśli znaczenie takie się ustali to trzeba się zwrotami tymi posługiwać w ustalonym znaczeniu niezależnie od tego jakie znaczenie posiadają równokształtne wyrażenia języka potocznego. Dyrektywa ta, jak łatwo zauważyć, dotyczy drugi z wyróżnionych przez nas kategorii wyrażeń języka prawnego i prawniczego i można powiedzieć, ze formułuje ona domniemanie znaczenia potocznego a nie ściśle prawnego wyrażeń języka prawnego.

Nie można zapominać o tym, ze język prawny jest tylko wyspecjalizowana pochodna języka potocznego. Tak wiec gdyby nie istniały wystarczające powody by terminem “powód” posługiwać się w językach związanych z prawem w znaczeniu odmiennym w porównaniu do języka potocznego to terminem tym należałoby się posługiwać w takim znaczeniu w jakim używamy go w języku potocznym.

  1. Zwrotom interpretowanym nie należy bez dostatecznych powodów przypisywać znaczenia specjalnego czy specjalistycznego należącego do terminologii części systemu prawa ale jeśli znaczenie takie się ustali to trzeba się nim posługiwać niezależnie od tego jakie znaczenie posiada równokształtne wyrażenie w przepisach należących do innej gałęzi prawa.

Sformułowana tutaj dyrektywa wykładni językowej dotyczy trzeciej z wyróżnionych kategorii wyrażeń języka prawnego lub prawniczego i formułuje domniemanie znaczenia świście prawnego lecz nie specjalnego jako właściwego dla terminologii części systemu prawa.

  1. Zwrotom interpretowanym nie wolno w ramach tego samego aktu prawnego przypisywać rożnego znaczenia, chyba ze prawodawca sformułował w akcie prawnym wiążące interpretatora wskazówki by równokształtnymi zwrotami w odniesieniu do rożnych zagadnień regulowanych w akcie posługiwać się w odmiennym znaczeniu.

    1. Jeśli prawodawca w sposób wiążący ustali znaczenie jakiegoś terminu (definicja legalna) to interpretator związany postanowieniami prawa powinien posługiwać się tym terminem w znaczeniu przez prawo określonym.

  1. Ponieważ interpretowana norma jest zawsze wyrażeniem złożonym języka prawnego czy prawniczego można sformułować następująca dyrektywę wykładni prawa, która uwypukla role reguł syntaktycznych, które obowiązują także w językach związanych z prawem tak, jak obowiązują one w języku potocznym.

Dyrektywa określająca role reguł syntaktycznych w wykładni prawa daje się sformułować w następującej postaci:

“Ustalenie znaczenia normy powinno przebiegać zgodnie z regułami syntaktycznymi języka w którym interpretowana norma została sformułowana.”

  1. Interesująca jest prawnicza dyrektywa interpretacyjna wykładni językowej, której założeniem jest twierdzenie, ze prawo nie zawiera wyrażeń zbędnych tzw. redundantnych, a interpretator powinien zawsze tak interpretować prawo, by nie stwierdzić, że jakieś fragmenty tekstu prawnego są po prostu zbędne.

Wymóg ten daje się formułować w postaci następującej dyrektywy wykładni językowej: “Interpretator powinien tak ustalić znaczenie normy, by w świetle przyjętego znaczenia nie płynął wniosek ze pewne elementy tekstu prawnego są po prostu zbędne.”

Interpretator musi wskazać zastosowanie każdego przepisu prawa czy jego części składowej.

Wykładnia systemowa

Wykładnia systemowa polega na ustalaniu znaczenia normy prawnej ze względu na jej kontekst systemowy a wiec system do którego interpretowana norma prawna należy.

Norma prawna nigdy nie funkcjonuje w izolacji, zawsze jest elementem większej całości takiej jak instytucja prawna, akt normatywny w którym została sformułowana, jest tez elementem określonej gałęzi prawa. Okoliczność ta wpływa na sposób interpretacji rozumienia normy. Dyrektywy wykładni systemowej dogodnie jest podzielić ze względu na własności systemu, który dyrektywy te dotyczą.

Wykładnia systemowa a sprzeczności norm prawnych

Część występujących w prawie obowiązującym sprzeczności to tzw. sprzeczności pozorne występujące tylko prima vista, których źródłem są wady techniki prawodawczej. Zarówno prawodawca jak i praktyka stosowania prawa nie mówiąc już o opracowaniach nauki prawa dążą do takiego kształtowania prawa by było ono wolne od sprzeczności. Postulat niesprzeczności prawa jako jedna z relacji systemotwórczych prawa daje się uzasadnić względami funkcjonowania prawa.

Występowanie w prawie sprzeczności prowadzi do braku skuteczności motywacyjnej prawa a w dalszej swojej konsekwencji do braku tzw. skuteczności socjologicznej prawa.

Wtedy gdy prawo pełne jest sprzeczności przestaje być ono środkiem tzw. kontroli społecznej a także przestaje odgrywać role jako ważny współcześnie instrument realizacji celów i żądań społecznych.

Występujące w prawie sprzeczności których źródłem są wady techniki prawodawczej usuwa się, jak pamiętamy, dwoma drogami.

Albo poprzez stwierdzenie, ze jedna ze sprzecznych norm po prostu nie obowiązuje, albo tez sprzeczności te usuwa się z systemu prawa w drodze wykładni prawa.

Usuwaniu sprzeczności norm prawnych przez stwierdzenie ze pośród dwóch norm sprzecznych ze sobą jedna nie obowiązuje śluza reguły kolizyjne.

Natomiast usuwanie sprzeczności prawa w drodze wykładni prawa opiera się na stosowaniu następującej dyrektywy wykładni systemowej: “Interpretator powinien tak ustalić znaczenie normy prawnej by nie prowadziło ono do jakichkolwiek sprzeczności z dowolna inna norma należąca do systemu.

Wykładnia systemowa a zasady systemu prawa

Wśród przepisów i norm prawa obowiązującego lub uznawanych ich konsekwencji wyodrębnia się zasady systemu prawa czyli normy prawne o szczególnej doniosłości dla całego systemu prawa lub jego części. Zasady systemu prawa są przeciwstawiane postulatom systemu prawa które nie są normami prawa obowiązującego i nie stanowią uznanych konsekwencji przepisu czy norm prawnych. Ponieważ rozgraniczenie zasad i postulatów systemu prawa odgrywa olbrzymia role w świetle wymogów praworządności w procesach stosowania prawa, a nie zawsze tak w orzecznictwie jak i w nauce prawa jest wyraźnie przeprowadzane, można sformułować dezyderie w postaci następującej dyrektywy: “Jeśli interpretator powołuje się na zasadę systemu prawa to powinien wskazać przepis, który wprost zasadę te formułuje, względnie wskazać przepisy prawa obowiązującego, z których to zasada ta w sposób nie budzący wątpliwości wynika.

Sformułowana w tej postaci dyrektywa nie jest ściśle rzecz biorąc dyrektywa wykładni prawa bo dotyczy powoływania zasad systemu prawa a nie interpretacji prawa, ale jej przestrzeganie ułatwia kontrole prawidłowości powoływania zasad systemu prawa, które ze swej strony odgrywają niemała role w wykładni prawa.

Wpływ zasad systemu prawa na wykładnie ujmuje następujące dwie dyrektywy wykładni systemowej:

1 Jeśli na gruncie wykładni dyrektyw językowej norma może mięć szereg rożnych znaczeń to interpretator powinien wybrać to znaczenie normy, które jest zgodne z zasada systemu prawa.

W świetle przyjętego przez nas określenia zasad systemu prawa sprzeczność normy prawnej z zasada systemu prawa jest zawsze sprzecznością z inna norma prawna chociaż zachodzą istotne różnice w sposobie usuwania sprzeczności wtedy, gdy sprzeczność zachodzi miedzy normami zwykłymi i wtedy, gdy sprzeczność zachodzi miedzy zasadą systemu prawa a norma zwykłą.

W przypadku sprzeczności pomiędzy normami zwykłymi interpretator stara się wzajemnie dostosować ich znaczenia w taki sposób by sprzeczność nie zachodziła a to w praktyce oznacza ze wskazuje odrębne wykluczające się zakresy ich zastosowania.

Natomiast w przypadku sprzeczności miedzy norma zwykła a zasada systemu prawa interpretator jednostronnie dostosowywuje znaczenie normy zwykłej do treści zasady systemu prawa czy zasady części systemu prawa.

To właśnie głosi po drugie następująca dyrektywa interpretacyjna wykładni systemowej. “Ustalając znaczenie norm zwykłych interpretator powinien dostosować znaczenie normy zwykłej do treści zasady systemu prawa lub jego części.”

Wykładnia systemowa a systematyka aktów prawa.

Wpływ tzw. systematyki wewnętrznej aktu prawnego na wykładnie prawa opiera się na założeniu ze podział aktu prawnego na poszczególne jego części składowe nie jest przypadkowy ale uwzględnia istotne i prawnie relewantne zależności pomiędzy normami prawa.

Uwzględnienie roli systematyki wewnętrznej aktu prawnego wykładni prawa zakłada zatem pewien stopień poprawności techniki prawodawczej, która czasem zawodzi. Dlatego tez mówiąc o roli systematyki wewnętrznej aktu prawnego na wykładnie musimy to mięć na uwadze i uwzględniać systematykę aktu prawnego w stopniu w jakim na to zezwala znaczenie normy ustalone na podstawie innych dyrektyw wykładni prawa.

Wpływ systematyki wewnętrznej aktu prawnego na wykładnie prawa w postaci dyrektywy mogącej być do zaakceptowania przez wszystkie normatywne teorie wykładni oddaje następujące sformułowanie dyrektywy wykładni systemowej: “Interpretator powinien uwzględniać w wykładni prawa systematykę wewnętrzna aktu prawnego w której mieści się interpretowana norma, ale może od niej odstąpić gdy stosowanie innych dyrektyw wykładni prawa prowadzi go do zgodnego wniosku, ze prawodawca wadliwie zaszeregował normę w ramach przyjętych przez siebie jednostek systematyzacji wewnętrznej aktu prawnego.”

Wykładnia funkcjonalna polega na ustalaniu znaczenia normy prawnej ze względu na jej kontekst funkcjonalny. Wykładnia funkcjonalna niekiedy jest nazywana chociaż niezbyt trafnie wykładnią celowościową. Na ów kontekst funkcjonalny normy który wpływa na jej rozumienie składa się cały szereg różnorodnych czynników, które dają się przedstawić jedynie w ogólnym zarysie.

Kontekst funkcjonalny normy z pewnością wyznaczają czynniki określające podstawy ustroju gospodarczego i państwowego, czynniki określające strukturę społeczeństwa której miara są akceptowane w społeczeństwie oceny i reguły społeczne wreszcie są to czynniki związane z techniczno - cywilizacyjna strona naszego życia społecznego. Ów kontekst funkcjonalny normy to wszystko to co zostało określone wymogami życia w charakterystyce tzw. dynamicznych wykładni teorii prawa.

Ze względu na wielość czynników i skomplikowany charakter czynników określających kontekst funkcjonalny normy trudno jest nam uchwycić wpływ wszystkich tych czynników na wykładnie prawa w stopniu umożliwiającym formułowanie odpowiednich dyrektyw wykładni prawa.

Wpływ ten daje się uchwycić w odniesieniu do trzech elementów kontekstu funkcjonalnego normy prawnej, to jest w odniesieniu do celów prawa, funkcji prawa, oraz w odniesieniu do ocen i reguł społecznych funkcjonujących w społeczeństwie w czasie wykładni prawa.

Wykładnia funkcjonalna a cele prawa.

W procesie wykładni prawa interpretator często powołuje się na rozmaite cele prawa. Powołuje się na cel interpretowanej normy tzw. raco legi instytucji prawnej do której norma należy, pewnej gałęzi prawa, niekiedy nawet cele prawa w ogóle. Stopień ogólności czy szczegółowości tych celów jest wiec rożna tak jak rożne są materiały z których interpretator może czerpać wiedze o celach prawa. Nawet prawodawca we wstępie do aktu prawnego nazywanego preambuła określa cele jakimi kierował się wprowadzając nowa regulacje prawna. Wtedy jednak gdy prawodawca nie określa w ustanowionym przez siebie akcie prawnym celów jakimi kierował się interpretator będzie starał się przypisać cele normom prawnym tak jak są one przypisywane, względnie cele, które należy normom prawnym przypisać.

Zagadnienie roli celów prawa wykładni prawa przedstawia się odmiennie z pozycji statycznych i dynamicznych teorii wykładni.

Zwolennicy statycznych teorii wykładni prawa będą się odwoływać do celów historycznego normo dawcy, starać się je rekonstruować jako owa wole historycznego prawodawcy, podczas gdy zwolennicy dynamicznych teorii wykładni prawa będą wskazywać na cele współczesnego prawodawstwa względnie będą operować celem samej normy prawnej rozumiejąc przez to cel jaki normie jest przypisywany lub należy przypisać.

Ze względu na sporność poglądów na temat roli celów prawa wykładni w odniesieniu do podstawowych ...... normatywnych wykładni sformułowanie dyrektywy interpretacyjnej musi się ograniczyć do dyrektywy hipotetycznej zgodności celów jako reguły interpretacji.

Jeżeli interpretator powołuje się na cel normy prawnej to powinien dążyć do zapewnienia zgodności celu interpretowanej normy przynajmniej z celami instytucji prawnej do której norma należy.

Ograniczenie się treści tej dyrektywy do ram instytucji prawnej płynie stad, ze związek normy prawnej z instytucja do której ona należy jest na tyle silna, ze wywiera wpływ na wykładnie co może nie zachodzić w odniesieniu do innego zespołu norm prawnych.

Wykładnia funkcjonalna a funkcje prawa

W praktyce interpretacyjnej spotykamy nie tylko rozważania na temat celów prawa ale także rozważania na temat tego co nazywa się funkcjami prawa czy funkcjami normy prawnej.

Przez funkcje normy prawnej rozumie się skutki społeczne jakie stosowanie jej w określonym znaczeniu wywiera względnie z wysokim prawdopodobieństwem wywrze w przyszłości. Rozważania na temat funkcji prawa czy funkcji normy prawnej pozostają w ścisłym związku z rozważaniami na temat celów prawa czy celów normy prawnej gdy chodzi o funkcje normy prawnej jakie jej stosowanie powinno zapewniać.

W pozostałych przypadkach są to jednak zagadnienia rożne.

Tak wiec jeśli decydujemy się na rozgraniczenie roli celów prawa i funkcji prawa wykładni prawa to dlatego, ze bardzo często rozważania funkcjonalne nad prawem stanowią samoistnie środek wykładni prawa. Jest tak zwłaszcza wtedy gdy norma prawna jest postrzegana jako element instytucji prawnej. Związek normy prawnej z instytucja prawna staje się widoczny w treści następującej dyrektywy wykładni funkcjonalnej: “Jeżeli interpretator powołuje się na funkcje normy prawnej to powinien tak ustalić znaczenie normy prawnej by było ono zgodne z funkcjami instytucji prawnej do której interpretowana norma należy.”

Praktyka interpretacyjna pokazuje, ze rozważania związane z funkcjami prawa często stanowią podstawę eliminacji sposobu rozumienia normy prawnej. Tak np. Sad Najwyższy w jednym ze swoich orzeczeń powiedział, ze niedopuszczalna jest taka interpretacja normy prawnej, która prowadziłaby do przewlekłości w załatwieniu sprawy, ponieważ przewlekłość w załatwianiu sprawy nie jest zgodna z duchem żadnej instytucji prawnej.

Jednym z elementów kontekstu funkcjonalnego normy są tzw. oceny i reguły społeczne funkcjonujące w czasie wykładni prawa. Wśród owych ocen i reguł społecznych największy wpływ na wykładnie prawa wywierają oceny i reguły moralne. Te oceny i reguły moralne występują nie tylko pod postacią reguł i zasad moralności ale skrywają się także pod postacią zasad sprawiedliwości, słuszności i zasad współżycia społecznego.

Wpływ ocen i reguł moralnych na wykładnie trzeba rozważyć w dwóch typach sytuacji.

Po pierwsze w sytuacji gdy treść prawa obowiązującego odsyła interpretatora wiążąco do ocen i reguł moralnych. Przepisy prawa częstokroć przewidują powinność zachowania się adresata zgodnego np. z zasadami współżycia społecznego. To odesłanie interpretatora do ocen i reguł moralnych może mięć charakter odesłania ogólnego i np. dotyczyć wszystkich przepisów jakiejś gałęzi prawa bądź tez może mięć postać odesłania szczegółowego i być związane z konkretna norma prawna.

Odesłanie do ocen i reguł moralnych czasem występuje w formie jawnej gdy prawo obowiązujące odsyła np. do zasad moralności bądź tez przybierać formę ukryta od postaci wyrażeń oceniających, których rozumienie wymaga odesłanie do ocen i reguł moralnych.

Przykładem niech będzie wyrażenie “niskie pobudki działania sprawcy” które to wyrażenie z reguły jest interpretowane jako niskie pobudki działania sprawcy ze względu na reguły moralne.

Jeżeli tekst prawa obowiązującego odsyła interpretatora do ocen i reguł moralnych to interpretator jako podmiot stosujący prawo związany postanowieniami prawa będzie uwzględniał w wykładni prawa oceny i reguły moralne.

Wpływ ocen i reguł moralnych na wykładnie trzeba tez rozważyć w przypadku gdy tekst prawa obowiązującego nie odsyła interpretatora do ocen i reguł moralnych co nie eliminuje i nie przekreśla jeszcze faktycznego ich wpływu na wykładnie.

W odniesieniu do takich sytuacji powstaje pytanie czy w jakimś stopniu interpretator powinien uwzględniać oceny i reguły moralne wykładni.

Różnorodność poglądów prawoznawstwa praktyki prawniczej w tym zakresie daje się w uproszczeniu sprowadzić do dwóch stanowisk: umiarkowanego i skrajnego w odniesieniu do których da się sformułować odpowiednie dyrektywy wykładni funkcjonalnej.

Zwolennicy podejścia umiarkowanego akceptują dyrektywę interpretacyjna która głosi, ze jeśli norma ma szereg możliwych znaczeń to trzeba wybrać to znaczenie które jest w największym stopniu zgodne z ocenami i regułami moralnymi.

Stanowisko zaś skrajne akceptuje dyrektywę interpretacyjna która głosi, ze należy odrzucić każde rozumienie normy prawnej jeśli jest ono niezgodne z ocenami i regułami moralnymi. To stanowisko skrajne leży u podstaw poglądów nazywanych doktrynami prawa natury.

Chodzi tutaj o te wersje prawa natury czy te doktryny prawa natury które przyjmują, ze zgodność prawa pozytywnego z prawem natury jest podstawa obowiązywania prawa pochodzącego od organów państwa.

Podział wykładni prawa

Podział wykładni prawa na wykładnie stwierdzająca, rozszerzająca i zwężająca. (W terminologii łacińskiej: interpretacjo dedantiva, extensiva, restrictiva).

W procesie wykładni prawa interpretator częstokroć używa rożnych dyrektyw interpretacyjnych tj. oprócz wykładni językowej stosuje także wykładnie systemowa i wykładnie funkcjonalna.

Przyjmijmy, ze zakres stosowania normy jako jakiś iloczyn logiczny zakresu jej stosowania i zakresu jej normowania to z ...... faktycznym regulowanych przez te normę. Zakres stosowania normy zależy w oczywisty sposób od przyjętego rozumienia normy. Z teoretyczno - prawnego punktu widzenia możemy tu wyróżnić szereg odmiennych zakresów stosowania normy.

  1. Językowy zakres stosowani normy rozumiejąc przez to zakres jaki norma posiada w oparciu o dyrektywy wykładni językowej.

  2. Systemowy zakres normy rozumiejąc przez to zakres jaki norma posiada na podstawie dyrektyw wykładni systemowej.

Oraz odpowiednio funkcjonalny zakres stosowania normy jako ten, który jest wyznaczony przez dyrektywy wykładni funkcjonalnej.

Oprócz wskazanych zakresów stosowania normy można także mówić o zakresie bezpośrednim mając na myśli zakres normy wyznaczony przez bezpośrednie jej rozumienie.

Wprowadzenie tej terminologii pozwala na zwięzła charakterystykę prowadząca do przeciwstawienia trzech rożnych rodzajów układu zdań nazywanych wykładnia stwierdzająca, rozszerzająca i zwężająca. Łatwo spostrzec, ze przeciwstawienie interpretacjo declarativa, extensiva i restrictiva zawsze musi się sprowadzać do porównywania dwojakiego. Albo porównujemy zakres jaki posiada norma w bezpośrednim rozumieniu z którymkolwiek z zakresów interpretacyjnie ustalonych w oparciu o ustaloną grupę dyrektyw interpretacyjnych albo jest to porównanie zakresu jaki posiada norma na gruncie określonej grupy dyrektyw wykładni z zakresem jaki posiada na gruncie innej grupy.

Jeśli zgodzimy się nazywać zakresem odniesienia zakres z którym porównujemy inny zakres stosowania normy to podział wykładni na wykładnie stwierdzająca, rozszerzająca i zwężająca jest zawsze porównaniem zakresu odniesienia z którymkolwiek z zakresów interpretacyjnego stanowią na podstawie określonej grupy dyrektyw wykładni prawa.

Trzeba zaznaczyć, ze prawnicy posługując się pojęciem wykładni stwierdzającej, rozszerzającej i zwężającej bynajmniej nie do końca jasno określają który ze wskazanych teoretycznych zakresów stosowania normy jest owym zakresem odniesienia z którym jest porównywany inny zakres stosowania normy.

W myśleniu prawniczym przeważnie przyjmuje się ze tym zakresem odniesienia jest zakres jaki norma posiada na gruncie dyrektyw wykładni językowej.

Jeśli tak, to możemy powiedzieć, ze wykładnia stwierdzająca ma miejsce wtedy, gdy znaczenie normy określonej na podstawie dyrektyw wykładni systemowej funkcjonalnej jest toż samo ze znaczeniem jakie posiada norma na gruncie dyrektyw wykładni językowej.

Odpowiednio powiemy ze wykładnia rozszerzająca to wykładnia taka ze znaczenie normy uzyskane na podstawie dyrektyw wykładni systemowej funkcjonalnej jest szersze od znaczenia jakie posiada norma na gruncie dyrektyw wykładni językowej.

Z wykładnia zwężająca mamy do czynienia wtedy, gdy znaczenie normy ustalonej wykładni systemowej i funkcjonalnej jest węższa od znaczenia jakie posiada norma na gruncie dyrektyw wykładni językowej

3



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
wstęp do prawa 1, Prawo Administracyjne, Gospodarcze i ogólna wiedza prawnicza
wstęp do prawa rzeczowego, Prawo cywilne
WSTEP DO PRAWA GOSPODARCZEGO, Prawo [studia], Gospodarcze
zółty, Prawo UŁ, rok II 2012, Wstęp do prawa europejskiego
Wstęp do prawa słowackiego-referat, Prawo rok II, referaty
Wstep do prawa - ściągi, itp, prawo-ze sciagami duzy i maly format, PRZEPIS PRAWA to najmniejsza jed
Wstep do prawa - ściągi, itp, prawo sciaga, Norma 3-członowa
7-10 Wstęp do Prawa
1 wstep do prawa, II rok TiR
Wstep do prawa - ściągi, itp, Encyklopedia prawa 1, Encyklopedia Prawa
prawo cywilne, 4. Podstawowe zrodla prawa, Prawo cywilne - gałąź prawa obejmująca zespół norm prawny
Q wstep do prawa medycznego
wstep do prawa, Wstęp do prawoznawstwa
wstep do prawa adm, 2 PODSTAWOWE POJECIA
wstep do prawa, Wstęp do prawoznawstwa
wstep do prawa adm, 2 PODSTAWOWE POJECIA

więcej podobnych podstron