dziady cz.iv , Tragedia miłosna Gustawa w IV części Dziadów Mickiewicza


Tragedia miłosna Gustawa w IV części Dziadów Mickiewicza. Motto: „Kto miłości nie zna ten żyje szczęśliwy”.

Adam Mickiewicz w losach Gustawa zawarł swój dramat miłosny, rozstanie się z Maryla. Świadczy o tym fakt, że nazwał kochankę Gustawa Marią a także opisywany stan, w jakim znajdował się Gustaw po trzyletniej nieobecności. Trzy lata po samobójczej śmierci Gustaw ukazuje się nam pod postacią pustelnika. Ma on przy sobie sztylet, którym odebrał sobie życie. Bohater udaje się do domu księdza, który był dawniej jego nauczycielem. Przepojony myślą o tragicznej miłości pyta się swojego dawnego nauczyciela:
"A znasz ty żywot Heloisy
Znasz ogień i łzy Wertera "

Adam Mickiewicz, aby ukazać stan wewnętrznego rozdarcia i burzy uczuć po utracie kochanki Maryli, opisuje burzliwą pogodę:
"Wicher gromy burza sroga"

Symbolem tragedii miłosnej Gustawa jest gałązka cyprysu, którą nieszczęśliwy kochanek otrzymał od Maryli w chwili rozstania. Gałązka ta stanowi dla niego swego rodzaju talizman, który nosi przez cały czas przy sobie. W domku księdza bohater przeżywa trzy godziny: miłości, rozpaczy i przestrogi. W czasie tych godzin czas bieżący miesza się ustawicznie z przeszłością wywołaną przez wspomnienia. W godzinie miłości Gustaw powraca cały czas w chwilę przegnania i rozstania z ukochaną kobietą, wywyższa ponad wszystko miłość jako rzecz najważniejszą. Bohater upaja się przeżywanym szczęściem. Idealizuje kochankę mówiąc, że jest "najpiękniejsza, jak aniołek w raju". Wszystkie wspomnienia, jakie sobie przypomina, nie zawierają ani odrobiny złych chwil, wszystko co się wtedy działo było najpiękniejsze i najlepsze. Godzina rozpaczy to czas głębokich refleksji Gustawa nad własnym losem. Wspomina odwiedziny pustego po śmierci matki domu rodzinnego, lata szkolne i narodziny pierwszej miłości. Głównym jednak motywem jest przeżywanie wesela utraconej kochanki. We wspomnieniach o niej miłość miesza się z nienawiścią a uwielbienie z oskarżeniem. Gustaw podczas tej godziny buntuje się przeciwko światu, w którym bogactwo i tytuły są więcej warte i bardziej cenione niż uczucia. Mówi:

"Błyskotkę niosę dla jasnych panów. Ot tym wina utoczę na ślubie toasty."

W godzinie przestrogi Gustaw wypowiada maksymę, „Kto za życia choć raz był w niebie ten po śmierci nie trafi od razu.". Ze słów tych wynika, że za miłość trzeba płacić cierpieniem. Ksiądz próbuje pomóc bohaterowi, ale nie udaje się mu, ponieważ duchowny reprezentuje postawę racjonalistyczną, więc nie rozumie cierpień Gustawa, a zarazem nie może mu pomóc. Wyznania Gustawa to jakby pośmiertna spowiedź z całego jego życia, właśnie dlatego przybył do księdza, szukając kogoś z kim mógłby podzielić się swoimi przeżyciami opowiedzieć o przyczynach, które doprowadziły go do obłąkania i samobójczej śmierci. (Osoba taka jak Gustaw cechuje się wybujałą uczuciowością, wewnętrznym rozdarciem, widzeniem świata przez pryzmat miłości skłóceniem się ze światem, odrzucenie zasad moralnych, pogarda dla takiego świata, rozstanie się z życiem).



Wyszukiwarka