Wykłady opracowanie, Psychologia dzienna W 2, WYKŁAD I


WYKŁAD II. Pojęcie logiki

I) Pojęcie pojęcia: „Pojęcie” jest słowem wieloznacznym. Po pierwsze, powiada się np. że pojęcie samochód jest częściej stosowane od pojęcia auto - pojęcie w ramach takiej praktyki językowej jest synonimem takich słów, jak wyraz, określenie, czy słowo. Mówiąc zatem o pojęciu logiki możemy skupić się na samym słowie „logika”, ustalając np. kiedy i gdzie pojawiło się po raz pierwszy, komu można przypisać autorstwo tego słowa. Po drugie, mówi się, że ktoś nie ma pojęcia o piłce nożnej, mając na myśli to, że ów ktoś nie ma dostatecznej wiedzy na ten temat, że brak mu doświadczenia i jest nieobyty z tematyką piłkarską. W tym przypadku pojęcie jest synonimem słów wiedza, wprawa, doświadczenie. Mówiąc o tym wymiarze pojęcia logiki wolno nam abstrahować od pierwszego pojęcia i rozważać czyjeś kompetencje i umiejętności logiczne niezależnie od tego, czy posługiwał się słowem logika i czy w ogóle słowo to funkcjonowało w jego czasach. Wszak twierdzi się, że Tales z Miletu był pierwszym filozofem, a przecież w jego czasach nie było jeszcze słów filozof i filozofia; Arystoteles uprawiać miał metafizykę choć słowo metafizyka pojawiła się długo po jego śmierci (Andronikos z Rodos I wiek p.n.e.). Po trzecie, mówi się o pojęciu czegoś jako sposobie rozumienia czegoś: pojęcie logiki w tym przypadku to nic innego, jak sposób rozumienia logiki. [Zadając pytanie: Jakim pojęciem psychologii posługiwał się Freud?, pytamy o to, jak Freud rozumiał tę naukę, jakie wytyczył jej cele, jakie metody uznał za typowo psychologiczne; jakie miejsce zajmuje psychologia na mapie nauk itd.]

I.1. Jak dotąd nie udało się ustalić tego, kto po raz pierwszy posłużył się słowem logika. Najprawdopodobniej miało to miejsce w III wieku p.n.e., autorem słowa logika był niemal na pewno któryś z filozofów stoickich, być może był to założyciel szkoły stoickiej, Zenon z Kition (336 - 264 p.n.e.). Pewne jest natomiast to, że stoicy mianem logiki opatrzyli jedną z trzech głównych nauk filozoficznych: dzielili bowiem filozofię na logikę, fizykę i etykę. Zenon w takiej właśnie kolejności wykładał zasady filozofii stoickiej. Z kolei logikę podzielił na dialektykę i retorykę: dyskurs prowadzony przy pomocy argumentów czysto rozumowych określony został mianem dialektycznego, natomiast retoryka była dla niego dyskursem krasomówczym. „Za pomocą zaciśniętej pięści Zenon zwykł był wskazywać zwięzły charakter dialektyki, a za pomocą otwartej dłoni z rozstawionymi palcami obszerność i rozwlekłość retoryki”.[Za: Reale, Hist. fil. staroż. t.3, s. 336]

I.2.Mówiąc o umiejętnościach logicznych starożytnych Greków oczywiście trzeba cofnąć się do czasów, w których nie było jeszcze słowa logika. Choć termin logika był wynalazkiem greckim (Zenon z Kition nie był Grekiem!), to o umiejętnościach logicznym możemy mówić w odniesieniu do każdej społeczności (w tym czasie rozwinięte systemy logiki funkcjonowały w Indiach i Chinach). Grecy interesują nas z jednego powodu: rozwijali zainteresowanie logiką kierowani względami myślenia teoretycznego. A w takim nasileniu jak u nich, nigdzie nie miało to miejsca.

- Zanim pojawiło się słowo logika, umiejętności logiczne najczęściej nazywane były przez Greków dialektycznymi.

- Miano ojca logiki zyskał Arystoteles (384 - 322), który na oznaczenie problematyki logicznej posłużył się słowem analityka. Analityka nie stanowiła dla Arystotelesa osobnej nauki filozoficznej. Umiejętności analityczne miały charakter praktyczny i pouczały, jak należy poprawnie wnioskować i przekonywać oponentów w dyskusji. Był to wstęp do nauk.

- W pismach A.zawarte są główne tematy badań logicznych: są badania formalnej poprawności wnioskowań dedukcyjnych (sylogistyka dała początek logice formalnej); jest teoria argumentacji; są badania z zakresu metodologii nauk, jest też semiotyka.

- Pod wieloma względami Arystoteles jedynie kontynuował rozpoczęte już badania: dialektykę rozwinęli już wcześniej przedstawiciele szkoły Parmenidesa z Elei oraz Platon, a sofiści zaprezentowali wyniki badań nad językiem naturalnym (np. synonimika Prodikosa z Keos) - spór o Sokratesa (indukcja i definicja).

- zaangażowanie filozofów greckich w logikę najlepiej widać w ich rozważaniach nad antynomiami i paradoksami.

- Słowo paradoks znaczy mniej więcej tyle, co niezgodny z opinią, sprzeczny z powszechnym mniemaniem, sprzeczny z danymi zmysłowymi. Paradoksy pokazują, z jak wielkimi problemami wiąże się uprawiania poznania teoretycznego, nastawionego na osiągnięcie absolutnej prawdy. Treść poznania czysto intelektualnego staje w jawnej niezgodzie z tym, co odbieramy jako oczywiste w świetle naszego doświadczenia zmysłowego. Teoria dotyczy tego co wieczne i niezmienne (idea poznania wypracowana przez Parmenidesa z Elei), tymczasem rzeczy widzialne rodzą się i giną. O tych rzeczach nie można posiąść wiedzy pewnej (episteme), można je jedynie poznać na drodze mniemania (doksa). Paradoks ukazuje, w jak wielkim stopniu musimy być skłonni do odrzu-cenia posiadanej przez siebie wiedzy, uprzedzeń poznaw-czych, by móc wejść w obszar rozważań teoretycznych.

- Żyjący w V wieku p.n.e. Zenon z Elei twierdził np. że Achilles nie jest w stanie dogonić żółwia, o ile mu da fory w wyścigu. (potrzebne jest dobiegnięcie do miejsca, w którym przed chwilą stał żółw + nie można wyprzedzić wolniej poruszający się obiekt, o ile jest się na zajętej przez niego linii biegu/marsz/jazdy). Zasady poznania intelektualnego kłócą się z danymi zmysłowymi. Prawda o rzeczywistości wymaga odwrócenia się od zmysłów (por. paradoks bliźniaków w fizyce relatywistycznej).

- Antynomia (gr. konflikt praw, przeciwprawo) ujawnia nieco innego rodzaju trudność poznawczą. Chodzi tu o to, że nawet wtedy, gdy myślimy poprawnie, możemy dojść do uznania równoczesnej prawdziwości zdań sprzecznych ze sobą, z których jedno wynika z drugiego. Klasycznym przykładem antynomii jest tzw. antynomia kłamcy autorstwa Eubulidesa z Megary (IV wiek p.n.e.) - nauczyciela Demostenesa. Antynomia rodzi się przy próbie udzielenia odpowiedzi na pytanie: Czy mówi prawdę Epimenides z Krety twierdząc, że wszyscy Kreteńczycy kłamią. Jeśli założymy, że mówi prawdę (o Kreteńczykach), wtedy jako jeden z nich musi kłamać, jeśli natomiast uznamy go za kłamcę, to dojdziemy do wniosku, że mówi prawdę (przynajmniej o sobie). Kłamca mówiący o sobie, że kłamie równocześnie i kłamie i mówi prawdę. Uznajemy zatem za prawdziwą parę zdań sprzecznych ze sobą. Logicy do dnia dzisiejszego starają się usunąć tę antynomię, o jednej z takich prób powiem przy okazji wprowadzenia pojęcia metajęzyk.

[Apostoł Paweł rozwiązał tę antynomię w sposób bardzo szczególny. W liście do Tytusa (1.12) napisał: „Powiedział jeden z nich, ich własny wieszcz: Kreteńczycy zawsze kłamcy (...)”, po czym po prostu przyznał mu świętą rację - „świadectwo to jest prawdziwe” 1.13 - dodając do tego, że Kreteńczycy to złe bestie i brzuchy leniwe. Rozwiązaniem antynomii może być po prostu jej niedostrzeżenie!]

- Inną antynomię znajdujemy w rozmowie Protagorasa z Abdery z uczniem Euatlosem. Protagoras obiecywał swym uczniom, że zdobyta u niego wiedza pozwoli im wygrywać sprawy w sądzie, tymczasem Euatlos nie zdołał wygrać żadnej sprawy, za co zamierzał wytoczyć proces filozofowi o zwrot honorarium za naukę. Protagoras miał mu powiedzieć: „Jeżeli ja wygram ten proces, to będzie mi się należała zapłata z tej racji, że wygrałem; jeżeli zaś ty wygrasz, to również będzie mi się należała, ponieważ ty wygrasz sprawę. [Diog. Laert. Żywoty, s. 550]

1.3. Sposób rozumienia zagadnień logicznych przez Greków w dużym stopniu zależał od przyjętych założeń filozoficznych dotyczących natury rzeczywistości. Stąd różnice zachodzące między dialektyką eleacką a heraklitejską; logiką stoików a arystotelesowską. Pominiemy jednak te zagadnienia.



Wyszukiwarka