teoria wychowania, wychowanie do wartosci


Określenie wartości i sposoby ich istnienia

W filozofii przez wartość rozumie się to „wszystko, co cenne, godne pożądania i wyboru; co stanowi cel ludzkich dążeń" czy — inaczej mówiąc — wartość w rozu­mieniu filozoficznym to „wszystko, co godne (warte), by o to zabiegać (a nie tylko to, czego pragniemy)".

W psychologii wartością jest głównie „zainteresowanie, jakim obdarza się jakiś przedmiot" lub „szacunek, jakim się darzy jakąś osobę". Wartość w takim rozumieniu stanowi również podstawą (kryterium) wyboru dążeń ludzkich, a także „własność bądź jakość rzeczy czyniąca ją użyteczną, pożądaną bądź wysoko ocenianą".

W socjologii przez wartość rozumie się „przedmiot materialny lub idealny, ideę lub instytucje, przedmiot rzeczywisty lub wyimaginowa­ny, w stosunku do którego jednostki lub zbiorowość przyjmują postawę szacunku, przypisują mu ważną rolę w swoim życiu i dążenie do jego osiągnięcia odczuwają jako przymus". Inaczej mówiąc, wartości w socjologii to „idee, zjawiska, materialne i nie­materialne przedmioty, stany, rzeczy, osoby, grupy itp., które są przez jednostkę, warstwę, grupę, klasę społeczną itp. dodatnio lub ujemnie oceniane lub aprobowane czy odrzucane".

Nierzadko spotykanym sposobem rozumienia wartości — także na użytek teorii wychowania — jest jej utożsamianie nie tyle z kryterium oceny rozstrzygającym o tym, czy coś jest wartościowe lub pozostaje z nim w sprzeczności, ile z samym dobrem, czyli wartość identyfikuje się z przedmiotem oceny uznawanym za dobro samo w sobie. Wypada się również zgodzić —jak przypuszczają niektórzy — iż „wartości wy­rażają to, »co być powinno« i »czego pragniemy«, wpisują w rzeczywi­stość pewien »sens ostateczny«, ukazują to, co naprawdę istotne i do czego warto dążyć. Są filarami, na których opiera się życie społeczne, osobiste i wspólnotowe".

Niekiedy się zakłada, iż wartości obejmują nie tylko te o wydźwię­ku pozytywnym, lecz także negatywnym. Według takiego stanowiska, prezentowanego m.in. w aksjologii Maxa Schelera, wartością nazywa się zarówno to, co się nam podoba, jak i to, co się nam nie podoba, co nie budzi w nas głębszego zainteresowania, np. swym wyglądem ze­wnętrznym lub wymiarem ontycznym. Przeto wyodrębnia się dwa podzbiory wartości: pozytywne i negatywne, jak dobro i zło, prawda i fałsz, piękno i brzydota, niezależność i zniewolenie itp. Interesujące z pedagogicznego punktu widzenia są przede wszystkim wartości o wy­dźwięku pozytywnym, tj. mogące stanowić podstawę powzięcia decy­zji i dokonywania trafnych wyborów w sprawach moralnych. Chodzi tu szczególnie o wartości uniwersalne i ponadczasowe, nazywane również wartościami podstawowymi lub ogólnoludzkimi.

Wychowując do tego rodzaju wartości, warto być świadomym tego, iż co innego jest wiedzieć, jak żyć zgodnie z wartościami, a co innego umieć się do nich dostosować, czyli postępować wedle ich przesłania. Wychowanie takie mijałoby się z celem, gdyby nie przyświecała mu także troska o konkretne postępowanie dzieci i młodzieży zgodne z przy­swojonymi im wartościami podstawowymi. Chodzi tu zwłaszcza o po­stępowanie moralnie wartościowe.

Sposoby istnienia wartości

Zgodnie z założeniami teorii obiektywistycznej, wartości są trak­towane jako właściwość przedmiotów istniejąca niezależnie od tego, jak ludzie je oceniają. Wartości są autonomiczne i zewnętrzne w sto­sunku do wypowiadanych o nich ocen. Ludzie we własnym postępowa­niu starają sieje urzeczywistniać, lecz niczego w nich nie zmieniają ani ich nie ubogacają. Przysługuje im charakter absolutny i powszechnie obowiązujący. To znaczy, są one czymś zupełnie niezależnym od we­wnętrznej treści przeżyć człowieka, jego pragnień, potrzeb, uczuć. Wy­mownym przykładem tego rodzaju wartości są: dobro, prawda i piękno. Wartości te istnieją obiektywnie, a więc —jak twierdzą rzecznicy oma­wianej tu teorii — niezależnie od tego, czy się nam one podobają i czy jesteśmy skłonni je preferować, czy też spotykają się z naszą dezapro­batą i odrzuceniem.

Natomiast w myśl teorii subiektywistycznej — wartości są właści­wościami ukonstytuowanymi przez człowieka w zależności od jego po­trzeb, pragnień i dążeń. Są wytworem ocen i czymś wtórnym wobec aktów świadomości. Nie ma więc —jak twierdzą rzecznicy tej teorii — wartości samych w sobie, czyli istniejących obiektywnie. Wszystkie są pochodzenia subiektywistycznego. Pojawiają się jako rezultat naszych subiektywnych doznań. Moż­na powiedzieć, że są one wyłącznie „subiektywnymi zjawiskami świa­domości ludzkiej".

Współcześnie pełnej akceptacji uczonych nie zyskują ani obiektywistyczna, ani subiektywistyczna teoria wartości. Na ogół przyjmuje się, że wszelkim wartościom przysługuje charakter obiektywno-subiektywny lub — inaczej mówiąc — przedmiotowo-podmiotowy. Oznacza to, że wartość ma w sobie coś istniejącego niezależnie od osoby ocenia­jącej i coś przez nią zdeterminowanego. Takie rozumienie sposobu ist­nienia wartości jest zgodne z założeniami teorii nazywanej relacjonizmem. Uznaje ona obiektywną naturę wartości, ale uzupełnia ją „wątkami o charakterze subiektywizmu gatunkowego". Oznacza to, iż wartości istnieją obiektywnie w przedmiotach, ale są ujawniane tylko wtedy, gdy pozostają w relacji do podmiotu ludz­kiego, czyli że warunkiem koniecznym zaistnienia wartości jest nie tyl­ko realna właściwość przedmiotu, ale także stosunek do niej podmiotu ją oceniającego.

Warto również pamiętać, że przekonanie o obiektywnym charakte­rze wartości z reguły zakłada ich stałość, trwałość i niezmienność, co z wychowawczego i moralnego punktu widzenia jest nie do przecenie­nia. Należy jednak się zgodzić, że wartości nie istnieją na modłę by­tu realnego, lecz bytu ze wszech miar idealnego. Tkwią immanentnie w ocenianym przedmiocie. Są w nim niejako „zakotwiczone". Dlatego mówi się nie bez racji o tym, że „wartości istnieją obiektywnie, ale ina­czej niż przedmioty świata zmysłowego; świat zmysłowy bowiem »egzystuje«, a wartości »mają znaczenie« [...], swój »sens«, który jest »przedmiotowy«, »obiektywny«, niezależny od naszych przeżyć psychicznych".

Należy zdawać sobie również sprawę, iż nierozważne hołdowanie założeniom relacjonizmu może, podobnie jak w wypadku bezkrytycz­nego ulegania założeniom teorii subiektywistycznej, prowadzić do ne­gowania stałego, trwałego i niezmiennego charakteru wartości, a co za tym idzie — do ulegania przesadnemu relatywizmowi moralnemu z wszelkimi szkodliwymi konsekwencjami, jakie mogą z tego powodu ponosić wychowywane przez nas dzieci i młodzież.

Klasyfikacja wartości

Klasyfikacja wartości w ujęciu E. Sprangera:

  1. wartości teoretyczne, reprezentatywne dla ludzi, którzy najbardziej cenią odkrywanie prawdy, jaką daje nauka;

  2. wartości ekonomiczne, charakterystyczne dla ludzi ceniących naj­wyżej dobra materialne;

  3. wartości estetyczno-artystyczne, bliskie ludziom ceniącym najbar­dziej przeżycia piękna i harmonii;

  4. wartości społeczne, za którymi opowiadają się ludzie ceniący najwyżej
    bezinteresowne działania na rzecz innych;

  5. wartości polityczne, reprezentowane przez tych, którzy cenią najwy­żej władzę i wpływy;

  6. wartości religijne, charakterystyczne dla ludzi ceniących najbardziej
    prawdy, których źródłem jest religia (wiara w Boga).

Klasyfikacja wartości w ujęciu M. Rokeacha

Wartości ostateczne (finalne) odnoszące się do najważniejszych celów w życiu ludzkim:

  1. bezpieczeństwo narodowe (zabezpieczenie przed napaścią),

  2. bezpieczeństwo rodziny (troska o najbliższych),

  3. dojrzałą miłość (bliskość seksualna i duchowa),

  4. dostatnie życie (dobrobyt),

  5. mądrość (dojrzałe rozumienie życia),

  6. poczucie dokonania (wniesienie trwałego wkładu),

  7. poczucie własnej godności (samopoważanie),

  8. pokój na świecie (świat wolny od wojny i konfliktu),

  9. prawdziwą przyjaźń (bliskie koleżeństwo),

  10. przyjemność (miłe uczucia, brak nadmiernego pośpiechu),

  11. równowagę wewnętrzną (brak konfliktów wewnętrznych),

  12. równość (braterstwo, jednakowe szansę dla wszystkich),

  13. szczęście (radość, zadowolenie),

  14. świat piękna (piękno natury i sztuki),

  15. uznanie społeczne (poważanie, podziw),

  16. wolność (niezależność osobista, wolność wyboru),

  17. zbawienie (zbawienie duszy, życie wieczne),

  18. życie pełne wrażeń (podniecające, aktywne).

Wartości instrumentalne, dotyczące najogól­niejszych sposobów postępowania i cech osobowości:

  1. ambicję,

  2. szerokość horyzontów intelektualnych,

  3. zdolności,

  4. urok, czar osobisty,

  5. czystość,

  6. odwagę,

  7. umiejętność przebaczania,

  8. opiekuńczość,

  9. uczciwość,

  1. twórczą wyobraźnię,

  2. niezależność,

  3. intelektualizm,

  4. logiczność,

  5. miłość, wrażliwość,

  6. posłuszeństwo,

  7. grzeczność,

  8. odpowiedzialność,

  9. samokontrolę.

Klasyfikacja wartości w ujęciu R. Jedlińskiego

  1. Transcendentne (Bóg, świętość, wiara, zbawienie).

  2. Uniwersalne (dobro, prawda).

  1. Estetyczne (piękno).

  2. Poznawcze (wiedza, mądrość, refleksyjność).

  3. Moralne (bohaterstwo, godność, honor, miłość, przyjaźń, odpowie­dzialność, sprawiedliwość, skromność, szczerość, uczciwość, wier­ność).

  4. Społeczne (demokracja, patriotyzm, praworządność, solidarność, to­lerancja, rodzina).

  5. Witalne (siła, zdrowie, życie).

  6. Pragmatyczne (praca, spryt, talent, zaradność).

9. Prestiżowe (kariera, sława, władza, majątek, pieniądze).
10. Hedonistyczne (radość, seks, zabawa).

Inne klasyfikacje wartości

Użyteczne dla dociekań i badań na gruncie teorii wychowania mogą się okazać także inne klasyfikacje, mianowicie:

Rola wartości w wychowaniu

Potrzeba wychowania do wartości uniwersalnych

W wychowaniu do wartości akcentuje się nie tyle wartości materialne, gospodarcze, techniczne, witalne czy hedonistyczne, ile uniwersalne, do których zalicza się te zogniskowane wokół „klasycznej triady wartości". Składają się na nią: prawda, dobro i pięk­no. W zgodzie z nimi pozostają przynajmniej niektóre wartości nazywane w literaturze moralnymi, obyczajowymi, religijnymi, poznawczymi czy intelektualnymi. Dla osób wierzących wartości uniwersalne wynikają bezpośrednio z Dekalogu i ośmiu bło­gosławieństw ewangelicznych. Przyswa­janie sobie każdej z możliwych wartości uniwersalnych i postępowanie zgodne z nimi udoskonala wewnętrznie jednostkę, dodaje jej powagi i czyni z niej istotę prawdziwie ludzką.

Przyznanie pierwszeństwa w wychowaniu wartościom podstawo­wym, w tym szczególnie wartościom moralnym, wynika co najmniej z kilku powodów:

  1. wartości te dla dzieci i młodzieży na ogół są trudniejsze do przyswojenia i zaakceptowania niż np. wartości poznawcze,

  2. dopiero dzięki internalizacji (uwewnętrznieniu) wartości moralnych właściwego wymiaru nabierają uznawane przez młodych ludzi wartości materialne i inne,

  3. wyeksponowanie wartości moralnych wyzwala u wychowanków pragnienie bycia uży­tecznym dla innych,

  4. przyswojenie sobie tych wartości uła­twia im przeciwstawienie się modnemu współcześnie konsumpcyjne­mu stylowi życia,

  5. preferowanie wartości moralnych nadaje życiu głębszy sens; chroni dzieci i młodzież przed nihilizmem i cha­osem moralnym,

  6. stanowi ono dobre wsparcie dla wartościo­wania czynów ludzkich we własnym sumieniu.

Wartości preferowane w wychowaniu

Altruizm - oznacza na ogół troskę o dobro konkretnej osoby lub grupy osób. Troska ta polega zazwyczaj na wyświadczaniu komuś jakiejś przysługi w sposób świadomy, bezinteresowny i dobrowolny. Altruizm w powyższym rozumieniu utożsamia się:

  1. z niesieniem różnego rodzaju pomocy lub wsparcia jednej, kilku, a niekiedy i więcej osobom;

  2. z uświadomieniem sobie potrzeby okazywania im swej troski;

  3. z bezinteresownością tego typu świadczeń;

  4. z pełną ich dobrowolnością.

Niesienie innym pomocy czy wsparcia jest możliwe w wielu płasz­czyznach. Na ogół wymienia się świadczenia w sferach:

Altruistą — zgodnie z zasygnalizowanymi sferami wy­świadczania innym swych przysług — jest nie tylko ten, kto ma do zaoferowania komuś coś wymiernego, ale również ten, kto nie szczędzi mu uczuć życzliwości i zrozumienia: pociesza go, przynosi mu ulgę, zapewnia pogodę ducha, interesuje się sprawami innych ludzi i jest gotowy ich wysłuchać.

Oddawanie innym swej przysługi jest dla altruisty działaniem w peł­ni świadomym — oznacza to, że zwykle odczuwa on głębokie pragnie­nie wyświadczania innym dobra. Postępowanie dla dobra drugiego czło­wieka nie jest jedynie „ubocznym produktem" przejawianych przez niego zachowań i postaw, lecz wynika z namysłu, by rzeczywiście pomóc oso­bom potrzebującym. Inaczej mówiąc, altruizm jako działanie świado­me jest z reguły zadaniem podejmowanym w poczuciu odpowiedzial­ności za drugich. Tym samym nabiera charakteru normy moralnej w ścisłym zna­czeniu tego słowa.

Aby być altruistą z powoła­nia, wystarczy pomagać szczególnie:

Altruista wie też, że najskuteczniej można pomóc innym nie tyle przez doraźne wsparcie, lecz w taki sposób, by osoby wspomagane były w stanie same sobie pomóc.

Tolerancja - „skłonność do zgody na my­ślenie, działanie i uczucia inne niż nasze" lub „przyznanie innym prawa: do własnych poglądów [...]; do określonego postępowania i stylu życia mimo odmiennego od naszego, a nawet sprze­cznego lub też nisko przez nas ocenianego [...]; do wierzeń religijnych i światopoglądów pomimo odmienności od naszego światopoglądu i wy­znawanej wiary". Na ogół mówi się o tole­rancji intelektualnej, moralnej i religijnej.

Tolerancja rozumiana jest też jako „wyraz szacunku dla autonomii oponenta", a tym samym jako przyzna­wanie prawa drugiemu człowiekowi do decydowania o sobie samym. Nierzadko kojarzy się z nią brak ingerencji w sprawy innych ludzi i to nawet wtedy, gdy z moralnego punktu widzenia ingerencja taka wydaje się pożądana i w pełni uzasadniona. Tolerancja bywa niekiedy również utożsamiana z „niewywieraniem przymusu" przez państwo na swych obywateli.

Nade wszystko tolerancja, jak sądzę, to uznawanie prawa innych ludzi do wyrażania własnych poglądów i do używania odmiennych od naszych sposobów postępowania, jeśli oczywiście nie sprzeniewierza­ją się one dobru wspólnemu i godności osobistej jednostki, a także nie pozostają w sprzeczności z żadną z pozostałych wartości uniwersalnych i ponadczasowych. Zatem bycie tolerancyjnym ma swoje ograniczenia. Nie obowiązuje wobec wszystkich wyrażanych przez ludzi poglądów ani sposobów ich postępowania. Nie jest na pewno wskazana w od­niesieniu do opinii, zachowań czy postaw godzących w dobro wspólne i jednostkowe.

Tolerancja nie jest więc przyzwoleniem czy godzeniem się na wszel­kie sposoby myślenia i postępowania innych ludzi. Aby być tolerowa­nym, trzeba na to w pewnym sensie zasłużyć, a z pewnością także być świadomym konsekwencji swych czynów. Chodzi zwłaszcza o czyny niemieszczące się w uznawanym społecznie systemie wartości moral­nych. Czynami takimi mogą być np. zachowania ludzi, które:

W każdym razie tolerancja nie oznacza akceptacji zła. Ale też nie jest nieodwołalnym wyrokiem na kogokolwiek czy wyrazem potępie­nia kogoś jako osoby ludzkiej. Dopuszcza natomiast stanowczy sprze­ciw wobec szkodliwych społecznie poglądów i czynów. Zawsze jed­nak nakazuje dostrzeganie w każdym człowieku (bez względu na jego poziom moralny) wartości osoby ludzkiej.

Odpowiedzialność

Zdaniem Romana Ingardena z odpowiedzialnością mamy do czynienia w czterech różnych sytuacjach, mianowicie gdy:

  1. Ktoś ponosi odpowiedzialność za coś albo, inaczej mówiąc, jest za coś odpowiedzialny.

  2. Ktoś podejmuje odpowiedzialność za coś.

  3. Ktoś jest za coś pociągany do odpowiedzialności.

  4. Ktoś działa odpowiedzialnie.

To znaczy, używając słowa „odpowiedzialność", rozumie się przez nie na ogół bądź to ponoszenie odpowiedzialności, podejmowa­nie odpowiedzialności, pociąganie do odpowiedzialności lub działa­nie odpowiedzialne. Są to cztery podstawowe sposoby rozumienia odpowiedzialności.

Zgodnie z ujęciem odpowiedzialności jako wartości moralnej można ją trak­tować jako „relację działającego podmiotu do swych własnych, wol­nych i świadomych czynów, polegającą na tym, że ponosi on związane z tymi czynami konsekwencje". Zakłada się, że podstawowym warunkiem zasługiwania na miano człowieka odpowiedzialnego jest wykonywanie przez niego jakiegoś czynu w sposób świadomy i dobrowolny, czyli w stanie pełnej poczytalności i bez wymuszania na nim takiego postępowania.

Przez odpowiedzialność moralną rozumie się na ogół świadome i dobrowolne podejmowanie czynów, zgodnych z zasadami i normami moralnymi, przy czym niespełnienie tych czynów pociąga za sobą sank­cje w postaci np. wyrzutów sumienia, poczucia wstydu, przeżywania wobec siebie głębokiego rozżalenia i rozgoryczenia.

Wolność

Jedną z podstawowych wartości moralnych jest także wolność. Stanowi ona warunek konieczny wszelkiego działania o charakterze mo­ralnym. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż nie sposób byłoby przypisać komuś znamiona altruizmu, tolerancji lub odpowiedzialności, gdyby nie był on naprawdę wolny w podejmowaniu decyzji i w swym postę­powaniu.

Wolność — podobnie jak inne wartości uniwersalne i ponadczaso­we— nie doczekała się jednoznacznego określenia. Na pewno nie jest ona możliwością zaspokajania wszystkich swych pragnień lub ulega­niem wszelkim swym skłonnościom. Po prostu daleka jest od samowoli i pozostaje w zgodzie z postulatem uznawania każdego człowieka za osobę, której przysługuje godność osobista. Niemniej aby poczuć się prawdziwie wolnym, trzeba mieć możliwość samookreślania się, a więc „działać lub nie działać tak lub inaczej, czyli decydować i wybierać, a także opierać się presji zewnętrznej". Wol­ność należycie używana, tj. zgodnie ze wszystkimi innymi wartościami moralnymi, jest z pewnością wyrazem niezaprzeczalnej dojrzałości mo­ralnej czy wręcz subtelnej szlachetności w codziennym postępowaniu moralnym. Tak rozumiana wolność jest — według wyrażenia Leszka Kołakowskiego — „dana ludziom razem z ich człowie­czeństwem, jest tego człowieczeństwa fundamentem, tworzy człowieka jako coś w bycie samym wyróżnionego".

Istotne z pedagogicznego punktu widzenia jest też zdawanie sobie sprawy z rozróżnienia dwóch niejako odmian wolności, mianowicie „wolności od czegoś" i „wolności do czegoś". Pierwsza z nich jest rów­noznaczna z wolnością negatywną, polegającą na zminimalizowaniu różnych uwarunkowań zewnętrznych łącznie z uwolnieniem się od wszelkiej kontroli z zewnątrz, jak i samokontroli; druga zaś jest wolno­ścią pozytywną, nastawioną na realizowanie pożądanych społecznie i moralnie celów (ideałów). A zatem „wolność do czegoś" jest świa­dectwem brania pełnej odpowiedzialności za swe postępowanie i kiero­wanie nim zgodnie z poczuciem powinności moralnej. Tymczasem „wol­ność od czegoś" może niekiedy sugerować niekontrolowaną niczym swobodę łącznie ze sprzeniewierzaniem się wartościom podstawowym.

Sprawiedliwość wyraża się w postawie człowieka, polegającej „na gotowości oddawania każdemu tego, co mu się nale­ży", czy — inaczej mówiąc — na traktowa­niu każdego zgodnie z jego uprawnieniami (zasługami). Sprawiedliwość to także prze­strzeganie prawa. W takim jej rozumieniu mówi się, iż „człowiek spra­wiedliwy to człowiek prawy, obiektywny w ocenach siebie i innych".

Na ogół więc o człowieku sprawiedliwym mówi się wtedy, gdy pragnie się podkreślić moralną wartość jego zachowań czy postaw lub gdy usiłuje się przypisać mu wyjątkową moralną doskonałość. Spra­wiedliwość w takim znaczeniu uważa się za ukoronowanie wszystkich pozostałych wartości moralnych. Obecnie jednak rozumie się ją w węż­szym nieco znaczeniu. Mianowicie „nie o każdym czynie etycznie do­datnim — jak sugeruje Kazimierz Ajdukiewicz— po­wiemy, iż jest czynem sprawiedliwym, i nie o każdym czynie ujemnym powiemy, iż stanowi on akt niesprawiedliwości". Czyn sprawiedliwy zakłada wyświadczanie każdemu jedynie należnego mu dobra lub na­leżnego mu zła. Ale nadal, niestety, nie zawsze wiemy, co oznacza należne człowiekowi dobro czy zło. Wymaga to zwykle głębszej reflek­sji i niejednokrotnie wnikliwych poszukiwań, które mogą mieć nie­mały wpływ na ogólną dojrzałość moralną jednostki.

W bliższym rozumieniu sprawiedliwości może dopomóc rozróż­nienie sprawiedliwości wymiennej, nazywanej też sprawiedliwością zamienną, obo­wiązuje formuła: „Każdemu to samo" i sprawiedliwości rozdzielczej, noszącej także nazwę sprawiedliwości dystrybutywnej, postuluje się służbę na rzecz innych według formuły: „Każdemu według jego zasług".

8



Wyszukiwarka