18818D9496738441815V4943726 n

18818D9496738441815V4943726 n



r


Lecz choć się - nigdy - nigdzie połączyć nie mamy, Zamilkniemy na chwilę i znów się wołamy.

Jak dwa smutne słowiki, co się wabią płaczem.

Fragmenty te są względem siebie paralelne. Zawarte w nich, powtarzające się motywy tematyczne - np. metafory oparte o motyw ptaków - otwierają i zamykają utwór, tworząc klamrę kompozycyjną dla całej zawartości wiersza. Tak więc jego kompozycja realizuje jednocześnie zasadę kontrastu i paralelizmu, które w ramach utworu wyznaczają i określają układ jego składników tematycznych. Sytuacja rozłączonych osób przedstawiona została przez zarysowanie kontrastowych obrazów otoczenia, w którym się one znajdują. Elementy świata przedstawionego współtworzące obraz otoczenia adresatki utworu oddają powszedniość jej bytowania. Wymienione tam: ogródek, dom, drzewa, kwiaty - składają się na wypełniający jej życie świat codzienności. Otoczenie to przedstawione jest w zarysach najbardziej ogólnych, nieskonkretyzowanych. O wspomnianym ogródku czy domu nie dowiadujemy się nic więcej, komnata, w której przebywać ma adresatka, nazwana jest dość konwencjonalnie „cichą”, nie wiemy też nic bliższego o „wkomponowanej'' w tło tego zwykłego otoczenia samej bohaterce. Zwraca przy tym uwagę prostota i bezpośredniość relacji o tym świecie. Takie meta fory, jak „bólu fala”, „wyciskać łzę", „malować myślą” wykorzystują raczej dość tradycyjne, powszechnie stosowane sposoby nadawania wyrazom nowych zabarwień znaczeniowych. Na ich tle tym bardziej uderzają następujące wersy:

Tyś mi widna jak gwiazda, co się tam zapala I łzą różową leje, i skrą siną błyska.

Ten zwrot do adresatki wyróżnia się bowiem odmienną, poetycką atmosferą. Sugeruje ją porównanie osoby, do której zwrócona jest wypowiedź, z gwiazdą. Lecz to nie zwykła jakaś gwiazda godna jest tego porównania - jest to bowiem „gwiazda, co się t a m zapala". „Tam” - to znaczy w zasięgu wzroku, w miejscu, które można dokładnie wskazać, ale które wchodzi w skład owego świata, znanego tylko mówiącemu. Porównanie bohaterki liryku do gwiazdy nie jest tylko prostym wyrażeniem metaforycznym - to rozbudowany, pełen dynamizmu (przez uwydatnienie elementów ruchu i zmiany: „leje”, „błyska") i konkretności („łza różowa”, „skra sina”) obraz metaforyczny. Porównanie oddalonej osoby do gwiazdy świecącej w zasięgu wzroku mówiącego zespala tę osobę z całym krajobrazem, ze światem, w którym usytuowany jest on sam. Metaforyczny obraz niejako stwarza pozór zmniejszenia odległości między bliskimi sobie ludźmi - gwiazda, choć także daleka, lecz „widna” - widzialna, należy już do otoczenia podmiotu mówiącego.

Obraz tego świata, którego niezwykłości i dziwności bohaterka liryku nie może sobie wyobrazić, rozrasta się i zajmuje centralną część utworu. Zasadniczą jego cechą jest wielkie nasycenie metaforami, które służą zasygnalizowaniu owej niezwykłości, kontrastującej z otoczeniem adresatki utworu. Ważne są tutaj metaforyczne sensy całego obrazu, a nie tylko poszczególnych wyrażeń czy zdań. Rozpoczynający tę część wiersza zwrot brzmi: „Ale ty próżno będziesz krajobrazy tworzyć”. I w tym momencie, jakby dopomagając wyobraźni adresatki, trud tworzenia krajobrazu przejmuje sam mówiący:

Nie wiesz, że trzeba niebo zwałić.i położyć Pod oknami, i nazwać jeziora błękitem.

22


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
004 (27) Lecz choć się - nigdy - nigdzie połączyć nie mamy, Zamilkniemy na chwilę i znów się wołamy,
Chłopiec 2 A ta pani, niby góra? Dziewczynka 3 Jak to? Nie wiesz? To Kultura! Nigdy nigdzie nic nie
Król lew oznajmił pewnego razu, że wnet pokaże wszystkim lwi pazur. Lecz choć się, biedak, ogromnie
page0167 i może chcieć. Widzi swój cel i dąży doń, nie zbaczając ani na chwilę ze swego kierunku. Ni
68324 Obraz9 (19) 262 Emile M. Cioran lecz roztrzaskałaby się, złamała jak serce. Słońce jest zawsz
Sztuczka nr 5:Nie pokazuj - intryguj Na slajdach nr 27 i 28 widzisz dwa zdjęcia. Oba pokazują parysk
tablicy ślicznym pismem prowadził, nic nie uronić i razem na żonę jego zerkać, która, jak widać było
ogórki i kapusta kiszone MEDYCYNA NATURALNAKiszonki zastąpią świeże warzywa Zimą, gdy nie mamy szan
str48 by endi (2) MY HYSUSZ, tC SOK IB POSZW NIE WlEH I wto# NA TO! PCONIOSI; S>t DOW.RO, JA
37249 Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin17 32 Gianfranco Cecchin to, że nie mamy nadziei na zmianę —
- A «151 m rooa przeciwni®, duch owych rządów nie zamarł ani na chwilę, żyje nadal w emigracyjnych
DSCN7082 (3) było chwianie się ich hetmanów między Polska skwą: lecz nigdzie dobra nie znaleźli. Nar

więcej podobnych podstron