30

30



242 Traktat drugi

§ no. Tak więc tam, gdzie rodzina stopniowo rozrastała się

we ws^ólnot^, a władza ojcowska przechodziła na najstarszego syna, kiedy ten podrósł, każdy, dorastając w podległości tej władzy, ze swej strony milcząco podporządkowywał się jej, a wzajemna równość i łatwość, z jaką to czyniono, nie szkodziła nikomu. Stąd każdy podlegał jej do czasu, kiedy sam nią nie dysponował uzyskując uprawnienie do jej sukcesji, jak też tam, gdzie kilka rodzin bądź potomkowie kilku rodzin połączonych przez przypadek, sąsiedztwo ę?y_ zajęcie, zjed-noczyło się w społeczeństwo, a potrzeba dowódcy^ „który mógłby chronić ich w czasie wojny przed wrogami oraz wielkie zaufanie, niewinność i rzetelność, jakie cechowały te pełne ubóstwa i cnoty czasy (jakie miały miejsce prawie zawsze, gdy powstawały rządy, które przetrwały do dzisiaj) skłaniały zwykle ludzi tworzących początki swych wspólnot do złożenia władzy w ręce jednego człowieka bez żadnych wyraźnych ograniczeń czy restrykcji oprócz tych, których wymagała natura rzeczy i cel władzy. Z tego powodu zawsze na początku przekazywano władzę w ręce jednej osohy i z pewnością nie powierzano jej w innym celu, jak tylko dla dobra i bezpieczeństwa publicznego. W tym celu ci, którym ją przekazano, z reguły ją wykorzystywali w okresie początkowym wspólnot, inaczej bowiem te młode społeczeństwa nie mogłyby istnieć. Bez tych pełnych miłości, zatroskanych o dobro publiczne ojców wszystkie rządy nie przetrwałyby swego okresu dzieciństwa z powodu swoich słabości i ułomności, a książęta i lud wyniszczyliby się wzajemnie.

§ iii. W tym lotym wieku (zanim jeszcze próżna ambicja oraz amor sceleratus habendi, zła chuć zawładnęły ludzkimi umysłami, skorumpowały władzę i godności) było wielu cnotliwych, dobrych władców, jak i niewielu zdeprawowanych poddanych. Nie było też Radnych prerogatyw umożliwiających (jemiężenie ludu, a z drugiej strony dyskusji o przywilejachosłabianiu czy ograniczaniu władzy zwierzchności1 2, nie było arięc żadnych walk między władcami a ludem. W późniejszych ^/jękach jednak, kiedy ambicja starała się zawładnąć władzą i jjrnocnić ją bez jednoczesnego spełniania celów, dla których została nadana, a wspierani przez pochlebców książęta nauczyli sjg rozróżniać i rozdzielać interesy swoje od interesów ludu, ludzie byli zmuszeni dokładniej zbadać początki i uprawnienia jjpSPoraz znaleźć sposób, by ograniczyć przerosty i nadużycia władzy, którą powierzyli innym tylko dla swego dobra, a potem spostrzegli, iż została ona wykorzystana dla wyrządzania im krzywd.

112. Widzimy więc, jak prawdopodobne jest, iż Judzie, będąc z natury wolni, dzięki własnej zgodzie podlegali rządom S&^ch ojców albo łączyli się razem poza swymi rodzinami Mdby utworzyć rząd, wspólnie płożyli władcę _w X&Łjednegontfknneka. Wybierając życie pod zwierzchnictwem Jednej_ osoby _ podlegali jej tak dalece, jak zostało to określone na mocy Warunków regulujących i ograniczających jej władzę,...nie uchybiając w niczym jej uczciwości i roztropności. \ Nigdy yt:

1

Z początku, kiedy pierwszy ray yostal ustanowiony pewien rodyaj ryądu, nie "etffSlano się pewnie nad tym, w jaki sposób nalegało rządzić, lecz p°Żostawiono io m1Zystko wiedzy i mądrości tych, którzy mieli sprawować władza dopóty, dopóki doświadczenie nie wykazało, iż bardzo niekorzystne dla wszystkich stron było to, co ^ypfyślono jako środek zaradczy przeciw złu> a co w rzeczywistości powiększało je Żflwiast usuwać. Zobaczono bowiem, że Życie według woli jednego człowieka prowadzi d^ nędzy wszystkich łudziTo skłoniło ich, by przystali na prawa, z których wszyscy Zawczasu poznać swe obowiązki i kary za ich niewypełnianie. Hooker, EccI.

2

Lib. I, Sect. ,0.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
242 Traktat drugi § no. Tak więc tam, gdzie rodzina stopniowo rozrastała się we wspólnoty, a władza
202 Traktat drugi § 58. Tak wiec .władca. jaką rodzice post udają nad nwymi-dziećmg „wynika „z
202 Traktat drugi § 58. Tak wiec .władza. jaka rodzice potiorinjn nad nwymi-dziećmi, wynika _z ciążą
232 Traktat drugi § 97. I tak każdy człowiek, zgadzając się z innymi na utworzenie jednego ciała pol
240 Traktat drugi § 108. Widzimy więc, że w Ameryce, która do dzisiaj jeszcze stanowi wzorzec
SUKCESJA WTÓRNA zachodzi na obszarach wcześniej zajętych przez inną biocenozę, a więc tam, gdzie zna
img137 (8) Państwo —    No, tak. —    Więc trzeba z jej pomocą też tro
208 Traktat drugi § 66. Mimo że nadchodzi czas, kiedy dziecko staje się wolne od podległości woli i
178 Traktat drugi stanu wojny. Widzimy, że był on zmuszony odwołać się do niebios-. Niech Jahwe, któ

więcej podobnych podstron