Bauman03

Bauman03



150

niezgoda nic będzie miała żadnego znaczenia. Kultura, która jen wyrazem wzrostu potęgi ludzkości (można powiedzieć: wzroku niezależności całego gatunku od dyktatu natury), z punktu wj. dzenia jednostki może być nieodróżnialna od praw przyrody czy od losu, z którym niepodobna walczyć.

że


Jak pokazuje nasz przykład, kultura to w istocie ludzka ak-tywność prowadzona przez jednych w stosunku do innych. Podob-nic jak w ogrodzie, tak też w każdym procesie kulturowym role uprawiającego ogrodnika i uprawianych roślin są wyraźnie i ostro odróżnione. Jeśli w przypadku „ludzkich roślin" nic widać tego tak wyraźnie, wynika to z faktu, iż niezbyt dobrze wiadomo, kto tutaj właściwie jest „ogrodnikiem". Autorytet stojący za normą, wedle której jednostki są kształtowane lub której mają przestrzegać, jest najczęściej mało wyrazisty, anonimowy i na ogół trudno go zlokalizować. Owa potężna i przytłaczająca władza, która kształtuje ludzkie ciała i umysły, występuje pod postaciami „opinii publicznej", mody, „wspólnego poglądu", „opinii ekspertów" czy chociażby czegoś tak nieuchwytnego juko „zdrowy rozsądek”, który oznacza wszystkich, a zarazem nikogo. Może zatem pojawić się pogląd, że to ulotna, nicnamacalna, abstrakcyjna kultura każe ludziom postępować w określony sposób: na przykład, malować raczej usta niż uszy, oddawać mocz na osobności, ale popijać w gromadzie. W ten sposób kultura uzyskiwałaby iluzoryczną „substancję", wydając się masywna, natarczywa i nieodparta. Z punktu widzenia osoby, która wszelki sprzeciw wobec dominujących form życia uznaje za ryzykowny i niewarty zabiegów, niczym by się nie różniła od całej reszty zewnętrzni rzeczywistości. Nic byłaby w istocie mniej „naturalna" od samej natury. Z pewnością niełatwo jest dojrzeć w niej coś sztucznego, jeśli pod tym słowem rozumiałoby się ludzkie wytwory, które istnieją tylko za sprawą czyjejś decyzji czy umowy jawnej bądź milczącej. Ma wprawdzie kultura być ludzkim dzieleni, niemniej jednak niczym przyroda wyrasta ponad jednostkę, Prfc’ można i zniewalająca, podobnie też jak przyroda narzuca

regularny „bieg spraw”. Nikt nie będzie polemizował z tym


kul*


rolnictwo i ogrodnictwo są ludzkimi przedsięwzięciami, ale

dobna prawda wcale nie jest oczywista w odniesieniu do


, fcultur*_151

^suwania człowieka”, co jednak wcale owej prawdy nic pod-

Srf#-    ....    .

Wystarczy zastanowić się nieco dokładniej nad tym. jak w nasze tycie wkraczają ludzkie dzieła, a zobaczymy, że dzieje się u na dwa sposoby, lub, mówiąc inaczej, iż dwa są typy działań, dzięki którym powstaje i utrzymuje się sztuczny, przez człowieka tworzony porządek. Pierwsze za przedmiot mają otoczenie, drugie - • pojedynczych ludzi. Pierwsze kształtują i porządkują warunki, w których toczy się nasze życic, drugie kształtują motywy i cele przyświecające owemu życiu. Pierwsze sprawiają, że żyjemy w święcie mniej przypadkowym, bardziej regularnym, tak że określone rodzaje zachowań stają się bardziej sensowne i rozsądne, a także bardziej prawdopodobne od innych. Natomiast za oprawą drugich skłaniamy się do pewnej harmonii motywów i celów, która wyłania się z mnóstwa innych możliwości. Podkreślić od razu trzeba, że owe dokładnie odróżnione w opisie typy działań, w praktyce i skutkach bynajmniej się nic wykluczają. W otoczeniu życia mojego i wszystkich z was niemałą rolę odgrywają inne osoby z ich własnymi motywacjami i celami, stąd też „normatywna regulacja" indywidualnych pobudek i wzorców postępowania stanowi ważny składnik całościowej regularności i przewidywalności środowiska, w którym żyjemy.

Porządek przeciwstawiamy bezładowi czy chaosowi na tej zwadzie, że w uporządkowanej sytuacji nic wszystko może się 'tydarzyć: z potencjalnie nieskończonej wielości dających się Pomyśleć wypadków zajść może tylko ograniczona ich liczba. Zdarzenia różnią się między sobą stopniem prawdopodobieństwa: n'cktórych oczekiwać należy szybciej niż innych. Sztuczny powidok zaczyna z powodzeniem panować wtedy, kiedy przypadki ^cgdyś nieprawdopodobne stały się konieczne czy nieuchronne przykład, całkowicie unikatowe w przyrodzie spotkanie się i bekonu staje się zdarzeniem banalnym w swej śniadaniowej ^zienności). Zaprojektować więc porządek to tyle, ile ingerować w Prawdopodobieństwo zdarzeń. Niektóre z nich, skądinąd rzadko ^tykane, stają się częstsze i bardziej regularne — „normal-podczas gdy przed innymi zaczynają piętrzyć się przc-Kdcody. Zaprojektować porządek to tyle, co wybierać, ustanawiać


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bauman03 150 Socjologii niezgoda nic będzie miała żadnego znaczenia. Kultura, która jcu wyrazem wzro
skanowanie0076 150 Socjologia niezgoda nie będzie miała żadnego znaczenia. Kultura, która jest wyraz
Obraz9 150_Socjologia niezgoda nie będzie miała żadnego znaczenia. Kultura, która jest wyrazem wzro
Obrazek skanu09 Zanotui swoje ustawienia głównych opcja ta nic ma praktycznie żadnego znaczenia. Zal
dr5379001 Zamężaa Pani wiele dziatek będzie miała, £0Ct»ny ąytdć nic metat " Sebji* bifóteE c
fotka5 Dołożyć dowolną muszelkę do obrazka i w ten sposób dziewczynka będzie miała piękną
skanuj0286 295 się zupełnie nietrafiona - dłużnik nic będzie mógł spłacić nie tylko odsetek, ale tak
STA51161 KOSOWO - SERCE SERBII Czym dla Serbów jest Kosowo i czy Polska będzie miała kłopoty wynikaj
IMG651 łll Mit i znak mogła i nigdy nic będzie mogła rozciągnąć zadawanych przez się pytań na trwani

więcej podobnych podstron