Bez nazwy (6)

Bez nazwy (6)



tym dźwięku odzywała saę moc kroków człowieka, który

wierzył w siebie, w ciężar swego zdrowego, silnego ciała. Szedł tak, dopóki wśród sztywnej trawy nie rzuciła mu

się w oczy jakaś zielona gwiazdka. Ze zdziwieniem nachylił się: to był kiełek żołędzia, już wczepiony w zamarznięta ziemię. Zauważył, że wokół niego było już wiele takich gwiazdek, były wszędzie, deptał po nich.. Czym prędzej, na palcach, opuścił las.

Jak wtedy, Siewiergin zatrzymał się i nachylił nad pędem safaru Nie wiedzieć dlaczego obejrzenie trawki wydało mu się rzeczą ważniejszą niż cokolwiek innego

Łodyga safaru podobna była do rdzewiejącego drutu, ukośnie wetkniętego w grunt Była bardziej sprężysta od stalowego drutu — wiedział, że nie dałoby się jej zmiażdżyć tak jak żołędzi Ale safar tak samo oczekiwał godziny swego przebudzenia, jak żołądż W tej rozrzedzonej, ubogiej w tlen i ciepło atmosferze także była dlań przygotowana wiosna; nie wegetował — wspaniale żył w środowisku śmiercionośnym dla wszystkiego co ziemskie, jeśli nie było odgrodzone skafandrem lub ścianami szklarni.

Z tym także należało się pogodzie

Niespodziewanie do łodyżki safaru odbiegł drugi, cienki jak igła cień — wschodziła Fobos.

Siewiergin wyprostował się. Otaczała go jaskrawo oświetlona równina. Wąskie, zdwojone cienie zaścielały ją czarnym klinowym pismem. On, osrebrzony księżycami, wznosił się nad ciemnymi hieroglifami jak pomnik.

Mimo wszystko było wokół mego życie Ileż to razy, wpatrując się w silnie zaczerwienione pole mikroskopu, zachwycał się trwałością tego życia. Często szkiełko przedmiotowe przypomińało pole bitwy — tak gęsto pokrywały je martwe bakterie, zabijane trucizną, ultrafioletem, promieniowaniem. Ani przebłysku ruchu — tak jak teraz. Ale było to złudzenie. Jeden organizm na milion, nierzadko jeden na miliard ukazywał się cały — dawał początek nowej, zmutowanej rasie. To niewidzialne. które odróżniało go od wszystkich, święciło triumf

nad okolicznościami i zwojowy walo dla życia nową sferę

tam, gdzie — wydawałoby się — nie istniał żaden punkt zaczepienia.

Tak było zawsze. Żaden błąd w przyrodzie nie był błędem. Narodziwszy się w wodzie, ziemskie życie zawładnęło lądem, wzbiło się w powietrze, opuściło w głąb górniczych szybów. Kto wie, może w ciągu setek milionów lat i bez udziału człowieka ciśnienie życia wyrzuciłoby nasiona nowych pędów w Kosmos, .przeniosło je na nowe planety? Dlaczegóżby nie? Ląd był przecież dla mieszkańców morza także zgubną pustynią. Ale fala za falą, zmuszani okolicznościami szli do szturmu, i na tryliony ginących zawsze przypadały jednostki, które zdołały ocalić w nowych środowisku.

To był jedyny wypadek, kiedy ich Istnienie się opłacało. Albowiem w zwykłych warunkach ci sami, którzy przeżyli, szybciej od innych skazani byli na zgubę. Kiedy stado ptaków wpada w krąg zamieci, śmierć nie wybiera ofiar na ślepo. Sprawdzony przez miliony łat ewolucji, standardowy okaz może przetrzymać tę zamieć właśnie dlatego, że w jego doskonaleniu uczestniczyły tysiące zamieci w przeszłości. Ale biada temu, który nie jest standardowy!

On, Siewiergin, byl niestandardowy i dlatego to góry pokonały jego. a nie on góry. Technika pozwoliła ludziom prawie unikać strat podczas podążania ku innym światom. Gdyby zawsze była bez zarzutu, ofiar nie byłoby w ogóle. Niestety — pancerz nie był i nie mógł być absolutny...    *

Nagle zrozumiał, dlaczego spośród wszystkiego, o czym mógł myśleć v; swoich ostatnich godzinach, myślał właśnie o tym. Nieświadomie, bezwiednie szukał pocieszenia. Rozum nie jest w stanie pogodzić się ani z bezmyślnością życia, ani z bezmyślnością śmierci. Tak już jest zbudowany. Jakby to w czym pomagało.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bez nazwy (6) tym dźwięku odzywała ssę moc kroków człowieka, który wierzył w siebie, w ciężar swego
Bez nazwy 1 (15) ZA Wyznlczyć wymaganą moc silnika samochodu osobowego o podanych parametrach (zakła
Bez nazwy 6 (6) — 7 tym będzie gorzej — roześmiała się Julia — Jak każda mężatka pracują na dwóch et
Bez nazwy Roma Alter Łóżkona wulkanie Odchyliłem płaszcz i przytuliłem dziewczynę do siebie. Przywa
Bez nazwy 1 (11) PYTANIA Zdaniem J. Rottera dla działania człowieka najważniejszy jest
Bez nazwy (5) KliKHANY Przez bezkresny step idzie stary człowiek z małym chłopcem Kiedy mijają wyso
Bez nazwy 5 (6) mm■-"m ■ *Ęk «as«; małżeństwa poszła do łóżka z wybranymi przez® ; siebie mężcz
Bez nazwy (5) KURHANY Przez bezkresny step idzie stary człowiek z maiyra chłopcem. Kiedy mij£‘j Ays
Bez nazwy (6) obojętną wyższością. Lilka niekiedy łapała się na tym, że w ogóle nie lubi ludzi, a z
pp37 Wybieranie dźwięku xj Nazwa: [bez nazwy) Zapisz jako... Usuń
Bez nazwy 1 1. Kinematyka Uwagi: 1. Pod pojęciem prędkości średniej rozumie się w tym zbiorze stosun
Bez nazwy (17) li. mi i i i / mość dzieła literackiego 41 darni. Tak np. brak w tekście wzmianki o
Bez nazwy Zuzu nic chciała ze mną rozmawiać, ani mnie nic zależało na tym. Chyba oboje posądzaliśmy
Bez nazwy! r refleksję. Wszystko, co mówisz, świadczy o tym, że fizycznie jest bez zarzutu. Mówiąc g
Bez nazwy$ 42 Linia przerywana na tym wykresie obowiązuje dla niewyżarzonych elementów spawanych. Z

więcej podobnych podstron