Obraz (30)

Obraz (30)



OPOWIADANIE


OPOWIADANIE


653


tu również wyraz bywa w rozdziale części do literacki. :h, ma tytuł :dziale rolę yrskie albo ada się [...] iś [...] akcją , a funkcją opowiadają-


charakterys-Luizjadzie); treściowym „malowanie podstawowych etyczne, okreś-st „poważ-wieści”, tj. lania różni Korzenio-eniami, jak mość serca

—    w Słowie on rów-

tono wyżej, opowiadano rozwoju miowego — ym, rzec by nieć nazwą utrwala się lizuje się jej znaczeniu zy powieści czasie, robi ów: Barani na chybił neść, np. też opowiadanie najczęściej informacja higiwanie się łlizowany to ego. Tenże ej narracji, ca właśnie

-    i z tego cie” — sąd

(z recenzji w takim oto lanie wcale ając się nad ewski pisze: nem faktów zabarwiony


obraz”. W świetle tej refleksji właśnie przemiana narracji jest znakiem rozwoju gatunku powieściowego.

M. Grabowski w Literaturze romansu w Polsce (1840) posługuje się opowiadaniem przeważnie jako nazwą dla narracji: Magnuszewski „nie cierpi nigdzie spokojnego opowiadania; nic nie opisuje, każdy szczegół, każda rzecz jest niejako ożywiona sama w sobie”; „scen dialogowych używa Walter Scott, jakby kto inny użył opowiadania”. Ważną kategorią jest dla Grabowskiego opowiadacz, tj. narrator. Analizując Wielki świat małego miasteczka Kraszewskiego pisze m. in.: „Zaloty wymyślonego opowiadacza tej historii do jednej z panien mieszkających przy rodzicach w miasteczku [...] są głównym punktem, około którego skupione są obrazy pożycia kilku familii”, i dalej: „najdoskonalej wszakże utrzymany jest charakter samego bohatera i opowiadacza tej powieści”. Opowiadacz jest tu bardzo istotnym wykładnikiem uwrażliwienia na technikę narracji; dostrzeżenie wpływu opowiadacza na jej charakter świadczy o dużej wnikliwości krytyka.

Świadomość językowa Kraszewskiego i Grabowskiego w odniesieniu do opowiadania jest dość typowa dla teoretyków i krytyków literackich z okresu międzypowstaniowego. Również Mickiewicz posługuje się opowiadaniem, lecz właściwie tylko w jednym znaczeniu: relacja, relacjonowanie; jako zwroty szczególne wymienione w Słowniku Mickiewiczowskim „dar opowiadania” i cytowany już podtytuł Reduty Ordona — „Opowiadanie adiutanta”. Ten wyraz nie jest mu tak potrzebny, jak Kraszewskiemu cży Grabowskiemu. W analizie gatunków fabularnych, głównie zaś powieści — definicję gatunku tworzą z pomocą obrazu, jak H. Cegielski w swojej Nauce poezji.

Opowiadanie w języku pozytywistów. Już u progu pozytywizmu krystalizowało się znaczenie opowiadania jako nazwy dla utworu prozatorskiego niewielkich rozmiarów. M. Łyszkowski w Krótkich wiadomościach z dziejów piśmiennictwa polskiego (1855) omawiając dwa zbiory niewielkich rozmiarami utworów prozą Witwickiego (Gadu-gadu, Niebajki) zastosował do nich nazwę opowiadań — co prawda zamiennie z nazwami: „powiastki”, „powieści”. Tego rodzaju praktykę językową uchwycił i podsumował słownik encyklopedyczny tzw. wileński (1861), a zestawienie „statusu” opowiadania w tym słowniku i w Słowniku Lindego ilustruje rozwój semantyki wyrazu w 1. poł. XIX w.: 1) opowiadanie jest w słowniku wileńskim samodzielnym hasłem; 2) nie jest synonimem powieści, lecz opowieści, przy czym występuje w roli pierwszego objaśnienia hasła „Opowieść” (drugim jest opisanie); 3) zostały wyodrębnione dwa aspekty semantyczne wyrazu: a) czynność mówienia o czymś, b) rezultat tej czynności. W odniesieniu do tego drugiego aspektu znamienny przykład: „Powieści i opowiadania tytuł dzieła”. Zważywszy, iż zacytowany przykład jest niejako dalszym ciągiem objaśnienia: „rzecz opowiedziana, wypadek, zdarzenie”, można to uznać za ślad utrwalania się ówczesnej świadomości językowej opowiadania jako nazwy gatunkowej.

W krytyce pozytywistycznej opowiadanie występuje na ogół częściej niż poprzednio jako synonim narracji. W tym właśnie znaczeniu stało się przedmiotem interesujących rozważań P. Chmielowskiego. Recenzując w 1. 1880 — 1882 zbiór opowiadań Orzeszkowej Z różnych sfer zwrócił szczególną uwagę na konsekwencje artystyczne narracji w pierwszej osobie, którą nazwał „opowiadaniem naocznego świadka”. Dojrzał w tym sposobie narracji wielką zaletę: poświadczanie wiarygodności przedstawianych zdarzeń. Są one w tym sposobie opowiadania „czymś prawdziwym i rzetelnym w takim przynajmniej stopniu, jak to wszystko, cośmy dziś lub wczoraj słyszeli od naszego znajomego”. Krytyk widzi jednak istotne ograniczenia w „opowiadaniu naocznego świadka”: „Można [...] umieścić to tylko, co ten świadek sam widział i słyszał, czego sam doświadczył. A tymczasem dla pełności obrazu potrzeba niejednokrotnie przytoczyć takie szczegóły, które nie mogły być zaobserwowane przez tego świadka i tylko wszechwiedzy powieściopisarza, skupiającego w sobie zdolności i stosunki najróżnorodniejsze, objawić się mogą”. Zalety i wady tego typu narracji rozważał Chmielowski także w zakończeniu rozprawy Świeży zwrot w powieściach Elizy Orzeszkowej (1896) — tu zamiast poprzednio użytego określenia użył terminu „autoepizm”. Zaletę „autoepizmu” widział w możliwości zindywidualizowania refleksji ogólnych, wplecionych w tok narracji, zatem urozmaicenie jej barwy estetycznej. Ale „autoepizm” ma — zdaniem Chmielowskiego — wady, i to znaczne — „poznajemy i opowiadającego, i osoby przezeń do opowiadania wplecione w jednostajnym tylko oświetleniu, tj. z jednego punktu widzenia, gdyż opowiadający o tyle jeno może malować dane osobistości, o ile miał z nimi styczność i wśród warunków, jakie przy tym zetknięciu istniały. Nie może więc nam np. przedstawić, jakimi były te osoby poza towarzystwem, gdy jedynie same z sobą się znalazły — a ta strona życia bywa przecież nieraz najważniejszą. Po wtóre, przytaczanie długich rozmów czy rozpraw lub opisów bywa przy posługiwaniu się taką formą mało prawdopodobnym naciąganiem i nie odpowiada rzeczywistości”. Chmielowski jest zdecydowanym zwolennikiem „zwykłego


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Klasztor1 Klasztor Do klasztoru przyłazi nowy młody mnich. Starszy mnich oprowadzo go po klasztorze
IMG45 (4) AM M A 26 to egida is). Opowiada się również, że pewnego dnia w czasie rana wy Zeus złama
opowiadanie opowiadane wydarzenia zmierzająku wyraź nemu zakończeniu w odróżnieniu od noweli je
w9 30 OPOWIADANIA ZEBRANE Jakiego Romka? A czy to pan nie wie, jak mi na imiq? Roman mi przecie na c
dlaczego właśnie prototyp -    dlatego właśnie opowiadałem tu Państwu tylko
w9 30 OPOWIADANIA ZEBRANE Jakiego Romka? A czy to pan nie wie, jak mi na imię? Roman mi przecie na c
65301 Obraz)2 śliwym? Chcemy prawdy”. A więc tu również, na jawie, odrzucone zostało to, co
28951 s058 (2) Kijek pługa powinien mieć długość od 30 do 60 cm i średnicą od 12 do 20 mm. Tu równie
Obraz0 (74) Powtarzają się tu okresowo liczby 012345679, przy czym brakuje liczby 8. Ułamek 1:81 mo
skanuj0026 (64) łyp Ele (tablica XXXVI) Główka jest tu również okrągła regularnie wychodząca poza os
skanuj0026 (64) łyp Ele (tablica XXXVI) Główka jest tu również okrągła regularnie wychodząca poza os

więcej podobnych podstron