P1180018

P1180018



436 B. Spinoza, Traktaty

Co do pierwszego, to oczywiście ze słyszenia, pomijając, że jest to sprawa nader niepewna, nie poznajemy treści rzeczy, jak to widać z naszego przykładu. A ponieważ istnienie poszczególnej jakiejś rzeczy pozostaje niewiadome, jeżeli się nie zna jej treści, jak to się poniżej okaże, zatem wnioskujemy stąd w sposób jasny, że wszelka pewność, która polega na słyszeniu, musi zostać wyłączona z nauki. Przecież po prostu ze słyszenia, o ile nie poprzedziło go własne zrozumienie rzeczy, nikt nigdy nic nie odniesie.

i 27. Co się tyczy drugiego sposobu poznania, to i o nim nie można powiedzieć, aby posiadł ideę tej proporcji, której szuka. Już nie mówiąc, że jest to sprawa nader niepewna i bez końca, nikt wszak tą drogą nie zdoła poznać w rzeczach naturalnych czegoś poza przypadłościami, a i tych nie zrozumie się jasno nigdy, jeżeli uprzednio nie nabyło się wiedzy o treści. A zatem i ten rodzaj poznania musi zostać wyłączony lJ.

$ 2i. O trzecim sposobie poznania można poniekąd powiedzieć, że daje nam ideę rzeczy, a następnie, że wnioskujemy tutaj bez narażania się na błąd, jednakże poznanie takie samo przez się nie będzie stanowić środka do osiągnięcia naszej doskonałości.

f 29. Wyłącznie czwarty rodzaj poznania ujmuje w sposób dorównany treść rzeczy i to bez niebezpieczeństwa błędu, dlatego więc musimy go się trzymać najbardziej. W jaki sposób ma on znalezc zastosowanie, abyśmy rzeczy niewiadome rozumieli drogą takiego poznania, a zarazem jak ma się to odbywać w sposób jak najbardziej zwięzły, postaramy się teraz wyjaśnić.

; JO. Gdyśmy się już dowiedzieli, jakiego rodzaju wiedzy nam potrzeba, wypada obecnie wskazać drogę i metodę, jak dochodzimy za pomocą takiego poznania do wiedzy o tych rzeczach, które mamy wiedzieć. Aby to uczynić, należy przede wszystkim przyjąć pod uwagę, że nie zajdzie tu dociekanie do nieskończoności. Znaczy to, że dla odnalezienia najlepszej metody zbadania prawdy nie jest potrzebna jakaś inna metoda, z pomocą której należałoby zbadać me todę badania prawdy, a do zbadania tej drugiej nie potrzeba jakiejś trzeciej itd. do nieskończoności, albowiem w takim razie nigdy byśmy nie doszli do poznania prawdy, a nawet do żadnej w ogóle wie dzy. Sprawa ma się tutaj tak, jak z narzędziami materialnymi, co do których można by tak samo rozumować. Otóż, aby ukuć żelazo potrzeba młotka, ale aby mieć młotek, trzeba go wpierw zrobić, do 11 Tutaj nieco obszerniej mówić będę o doświadczeniu i zbadam metodę postępowania empiryków oraz nowszych filozofów (przypis Autora).

czego znów potrzeba młotka i innych narządzi, a żeby te mieć. potrzeba znów instrumentów i tak do nieskończoności. W taki sposób daremnie by ktoś usiłował dowieść, że ludzie nie majt żadnej możności kucia żelaza. Wszelako ludzie mieli pierwotnie możność uro- i) bienia czegoś najłatwiejszego przy pomocy narzędzi wrodzonych, choć z wysiłkiem i niedoskonale, a gdy tego dokonali, mogli już z mniejszym nakładem pracy i doskonalej wytworzyć coś trudniejszego i tak, postępując stopniowo od wytworów najprostszych do narzędzi i od narzędzi do innych wytworów, dopięli tego, że dokonują tak wielu i tak trudnych rzeczy małym wysiłkiem. Tak samo i rozum dzięki wrodzonej swej sile 14 urabia sobie narzędzia rozumowe, z pomocą których pozyskuje nowe siły do nowych wytworów rozumowych 1S, a przez te wytwory zdobywa sobie narzędzia, czyli możność dalszego dociekania, i w ten sposób postępuje stopniowo, aż dochodzi do szczytu mądrości. Że się tak ma z rozumem, s łatwo się przekonać, skoro się wie, co to jest metoda zbadania prawdy i co to są za narzędzia wrodzone, które jedynie są wymagalne do wytworzenia innych narzędzi dla dalszego postępowania. Przystępuję teraz do wykazania tego 16.

Idea prawdziwa (posiadamy bowiem taką) jest czymś odmiennym s od rzeczy pomyślanej. Czym innym jest przecież koło, a czym innym idea koła. Idea koła bowiem nie jest czymś, co posiada obwód i środek, jak koło. Tak samo też idea dała nie jest samym ciałem.

A skoro idea jest czymś różnym od swej rzeczy pomyślanej, to sama przez się będzie także czymś dającym się zrozumieć, tzn. idea pod względem swej treści formalnej17 może być przedmiotem inne) treści przedmiotowej i znowu ta druga treść przedmiotowa, wzięta sama

11 Przez siłę wrodzoną rozumiem to, co nie zostaje w nas spowodowane przez przyczyny zewnętrzne, co później objaśnię w swej Filozofii (przypis Autora).

B Nazywam je tutaj wytworami, a w Filozofii swej wyjaśnię: czym są, rzeczywiście (przypis Autora).

14 Zwracam uwagę, że chodzi mi o wykazanie nie tylko tego co twierdzę powyżej, lecz i tego, że dotąd postępowaliśmy poprawnie, a zarazem jeszcze o coś, co wiedzieć bardzo potrzeba (przypis Autora).

.Formalny” („formalis") używa autor stale za scholastykami w znaczeniu: rzeczywisty, faktyczny. Tradycja tego znaczenia jest następująca. Juz Dcmokmi (Dith. Frtgm. 167) znajdujemy eidoz w znaczeniu atomów, a Platon posługuje uą tya wyrazem jednoznacznie z .ideami* swymi. Arystoteles wyptacował pojęcie, iwipt ne z tym wyrazem w ten sposób, ze jest to współczynnik bytu przeciwstawny ■» lii, czyli raczej materiałowi, a posiadający cechy ogólności, typowości, pojęcia, Uo ki, istoty i skutkiem tego tworzący z materiału nieokreślonego, niewyziuczonego wszelkie rzeczy, nadając im swoistość i konkretność przez zamianę potsncjahwaci


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1180019 438 B. Spinoza, Traktaty przez się, będzie czymś rzeczywistym i dającym się zrozumieć i tak
P1180027 454 B. Spinoza, Traktaty l >:    Oto wszystko, co obiecałem wyłożyć w nin
P1180021 442 B. Spinoza, Traktaty w praktyce życiowej i społecznej zniewala ich konieczność i do zał
P1180029 45S B. Spinoza, Traktaty jakąś jego własność. A lubo, jak powiedziałem, jest to mało ważne
Prze pok3203 824 Jerzy Stachura ■ PATOLOGIA CHORÓB PRZEWODU POKARMOWEGO co do częstości to guzy stro
Str  (4) PÓŹNIEJ SIE: z njm pouczymy, WSADŹCIE GO Z INNYMI DO ODOZU TAK JEST, KOMENDANCIE-V A CO DO
IMG67 Chór Co do Noli, to po wojnie wróciła do kraju, w którym przedtem nie mieszkała. Do miast nie
IMGp73 (3) gość są sobie równe. Sufit zresztą pokrywają takie same szare deseczki. Natomiast co do&n
page0264 264 powiedzieć, iż Rothschildowie nie mogą wprawdzie prowadzić wojny, ale co do pokoju, to
P1180022 444 B. Spinoza, Traktaty zmyślenie, o którym tutaj jest mowa, nic zachodzi względem prawd w
P1180030 460 B. Spinoza, Traktaty coś ogólnego, czyli rodzaje określeń poszczególnych rzeczy zmienny
43 Co do rysunku, to jeden z tych właśnie nielicznych tematów herbowych, który w starych naszych her

więcej podobnych podstron