skanuj0004

skanuj0004



Wraz z rozwojem monarchii szlacheckiej władza królewska ulegała decentralizacji i przechodziła w ręce magnaterii i bogatej szlachty, która sprawowała OPIEKĘ nie tyko nad podległymi kmieciami, ale i nad uboższą szlachtą. W traktowaniu tej ostatniej uderza demonstracyjnie familiarny stosunek, najsilniej chyba wyrażający się w tytulaturze. „Panie bracie” mówiono do każdego szlachcica, którego należało zjednać ze względu na jego atrakcyjność w przewidywanym procesie wymiany dóbr i usług. Inicjatywa wychodziła tu z reguły od strony wyższego rangą, który w ten sposób podkreślał własny demokratyzm. Jeżeli inspiratorem wymiany stawał się mniej uprzywilejowany, to z kolei podkreślał on dystans między sobą a potencjalnym partnerem przez określenia typu „pan”, „ojciec”, „dobrodziej”. OPIEKA miała charakter wymiany trwałej lub też szeregu aktów realizujących zasadę do ut des. Funkcje opiekuńcze chętnie przejmowali starsi i majętniejsi. Instytucjonalno-prawne uzasadnienie dla tego zjawiska znalazło odbicie w Artykułach magdeburskich. Opieką obejmowano na ich mocy małoletnich1 oraz kobiety. Te ostatnie do pełnoletności pozostawały pod władzą ojca lub jego krewnych, a po zamążpójś-ciu przechodziły pod zwierzchnictwo męża. Instytucja opiekuna oparta była na założeniu, że kobiety i dzieci z natury są bezbronne, a więc należy szczególnie chronić ich interesy majątkowe i osobiste. Świadczenia składające się na OPIEKĘ miały podwójne zabezpieczenie w świetle zasady do ut des. Szlachcic przejmujący obowiązki opiekuna mógł w zamian za swoją troskę i trudy pobierać intraty z dóbr podopiecznych, aczkolwiek nie wolno mu było pod żadnym pozorem sprzedawać ani w inny sposób uszczuplać majątku. Czuwanie nad wychowaniem małoletnich krewnych bywało też ważne w planie czasu długiego i zabezpieczania interesów rodu. Podobny cel miało ograniczenie samodzielności kobiety, od której dobrego imienia zależał honor opiekuna i całej rodziny. Natomiast nad starcami, niezamężnymi kobietami oraz krewnymi upośledzonymi umysłowo sprawowano kuratelę, która była specjalną formą kontroli.

W stosunkach familiamo-feudalnych, opierających się na patriarchacie, ograniczonej autonomii kobiety i przywileju starszeństwa ukształtował się w XV wieku, a w XVII i XVIII szeroko rozwinął system rozszerzania OPIEKI na kręgi sąsiedzkie i towarzyskie. Związki okolicznej szlachty, nie tylko tej pozbawionej ziemi, ale i średniozamożnej, z najbogatszym w okolicy sąsiadem należały do zjawisk naturalnych. Zacieśnieniu tych więzów sprzyjały różnego typu okoliczności — zjazdy, sejmiki, zabawy okoliczne etc. Do końca XVI wieku związki te były stosunkowo rzadko wspierane zależnościami typu ekonomicznego. Wiek

XVII jednakże stał się symbolem gwałtownego ubożenia wszystkich stanów. Posiadanie właściwego opiekuna — protektora lub mecenasa — stawało się niekiedy podstawowym warunkiem pozostania w obrębie stanu. Deklasacja, wchodzenie w związki z mieszczaństwem i kmieciami nie należały do zjawisk rzadkich2. Fala prześladowań kontrreformacyjnych, wywołujących często waśnie między najbliższymi sąsiadami, przemarsze wojsk, a zwłaszcza działalność lisowczyków3, wojny kozackie, szwedzkie i tureckie niszczyły kształtującą się w XVI wieku kulturę ziemiańską i uprzywilejowywały w sposób znaczący zjawiska wywodzące się z kultury łupu. Opiekun przejmował wówczas funkcje dowódcy wojskowego i do jego obowiązków należało zapewnienie podopiecznym strawy, dachu nad głową i godziwego udziału w zdobyczy. Pojawiła się wówczas postać szlachcica, który nie posiadał żadnego trwałego majątku, często nie stać go było nawet na pełny strój szlachecki, a od kmiecia odróżniała go jedynie szabla. Wygląd zewnętrzny nie wystarczał już do określenia przynależności stanowej człowieka, ale nawet najuboższy szlachcic starał się utrzymać w gronie uprzywilejowanych.

Jedną z form manifestowania przynależności do stanu szlacheckiego stała się wówczas — silnie przestrzegana niemal do dnia dzisiejszego — potrzeba demonstrowania określonych form niezależności. Otóż szlachcic, ale także mieszczanin i kmieć, nie brał programowo JAŁMUŻNY, WSPARCIA, DATKU, OFIARY ani ZAPOMOGI, chociaż ZAPOMOGA i WSPARCIE tolerowane były jako substytuty nieterminowego DŁUGU. Punktem honoru dla szlachcica było zasłużenie, a dla przedstawicieli innych stanów zapracowanie (zarobek) na ekwiwalent materialny. Znamienną ilustrację tego zjawiska spotykamy w satyrze sowizdrzalskiej z początków XVII wieku4. Jeden z bohaterów, podróżujący gościńcem zasobny szlachcic, spotkawszy dwie niewiasty (personifikacje BIEDY i NĘDZY), pyta je najpierw o cel wędrówki, a potem o środki utrzymania:

31

1

Pojęcie małoletności było zmienne. W Artykułach prawa magdeburskiego czytamy: „Mężczyźnie lat sztemaście a dziwce dwanaście, z opieki wolny takowy lata mający dzieci”. W. W y d r a, W.R. Rzepka: Chrestomatia staropolska. Teksty do roku 1543. Wrocław 1984, s. 179.

2

   Por. I. Ihnatowicz, A. Mączak, B. Zientara: Społeczeństwo polskie odXdo XX wieku. Warszawa 1979, s. 315—328.

3

   W siedemnastowiecznej satyrze sowizdrzalskiej Nędza z Biedą z Polski idą czytamy:

„Mówią, że lisowczycy wnieśli je do Polski, [Biedę i Nędzę]

Bo jakoż od onych czas pomamialy wioski.

Gdy konfederacyja ono w Polszczę była,

Dobrze było, nikogo Nędza nie trapiła.

Teraz, jako zaczęli na wiarę nawracać Heretyków i wiary po kadłubach macać,

Nauczyli bojaźniej, ba i z dobrą wiarą

Nie mógł się drugi zostać w domu żadną miarą.”

W: Antologia literatury sowiźrzalskiejXVIiXVIIwieku. Oprać. S. Grzeszczuk. Wrocław 1966, s. 616—617.

4

   Tamże, s. 614—642.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0028 b dStadia rozwoju torfowiska ai & — stadia podatkowe, e, <f — torfowiska wklęsłe,
skanuj0010 • Dyfuzja rozwoju •    Dyfuzja informacji e Dyfuzja innowacji •
skanuj0004 (501) -    w rozwoju występuje przeobrażenie ( metamo) -    
skanuj0010 • Dyfuzja rozwoju •    Dyfuzja informacji e Dyfuzja innowacji •
skanuj007 I. Z PROBLEMATYKI ROZWOJU I UCZENIA SIĘ OSÓB DOROSŁYCH Rozdział I jest poświęcony wybranym
skanuj0130 (3) Skorowidz polskich nazw roślin Długosz królewski 42.113. 218* Drabik drzewkowaty 41,
skanuj0519 Strategie rozwoju przedsiębiorstwa Władysław Janasz ROZDZIAŁ JStrategie rozwoju
Rzut oszczepem0027 wane przez owczych na dalszych etapach nauczania wraz z rozwojem i doskonaleniem

więcej podobnych podstron