12 13 2

wanie na co dzień, zamieńcie „złe" sposoby zachowań na „dobre" i trenujcie gorset mięśniowy, który utrzymuje cały kręgosłup w prawidłowej postawie.

Leżącą przed Wami książka przedstawia nową, pełną koncepcje szkoły pleców z przejrzystą częścią praktyczną, możliwą do zastosowania w warunkach domowych.

Kiedy przed kilkoma laty zainteresowałem się tematem „gimnastyka kręgosłupa", szkoły pleców nie były jeszcze znane na szeroką skale. Było ich niewiele, można je było policzyć na palcach jednej reki. Dopiero w roku 1988 idee szkoły pleców, wywodzące sie ze Szwecji, Kanady i USA, rozpoczęły swój dynamiczny rozwój także w środkowej Europie. Obecnie w Niemczech istnieje około dwudziestu takich szkół i co najmniej sto placówek, w których organizuje się kursy szkoły pleców.

Ortopedzi, psychologowie, fizjoterapeuci i nauczyciele sportu opracowali w okresie ostatnich dwóch lat koncepcje, która zapewniła szkole pleców i jej kursom wysoką wartość i wiarygodność.

W Instytucie Sportu Uniwersytetu w Karlsruhe w roku 1983 została utworzona naukowa grupa robocza „Zdrowie i Sport", która zajęła się tworzeniem i rozwojem programu szkoły pleców przeznaczonego dla firm i zakładów pracy. Organizowane kursy prewencyjne charakteryzują się pełnym programem, długotrwałym działaniem, kształtują pozytywną motywację uczestników. Pomimo entuzjazmu i rozmachu nie można zapomnieć, że szkoły te znajdują się dopiero w początkach swego rozwoju. Należy kontynuować działania, aby coraz szersze kręgi społeczeństwa miały dostęp do szkoły pleców. Mam nadzieje, że idee szkoły pleców zajmą trwałe miejsce w naszym życiu i osiągną taką samą popularność, jak na przykład aerobic. Chciałbym pokazać możliwie wielu ludziom, a szczególnie naszym dzieciom, prawidłowy, zdrowy dla pleców model życia.

Kończąc, pragnę złożyć serdeczne podziękowania Frankowi Schmelcherowi, który współtworzył część praktyczną tej książki, przede wszystkim dotyczącą gimnastyki funkcjonalnej. Dziękuję również prof. dr. Hansowi Steinerowi i dr. Jurgenowi Fischerowi za ich cenną współpracę, Barbl Schmider za wiele cennych wskazówek oraz przekazanie zdjęć do dyspozycji, Bettinie Schóttle, Karin Galceazzi, Carmen Jung i dr med. Konradowi Stark za ich fachowe porady oraz Berndowi Gottwaldowi z wydawnictwa Rowohlt za cierpliwe poparcie.

Hans - Dieter Kempf