DSCF1029

DSCF1029



rodową. Nastąpiło to jednak później i szło w parze z analogicznymi dążeniami, które zaczęły się wtedy ujawniać w innych krajach i cywilizacjach. O tym jednak wypadnie nam pomówić osobno.

Neofici i asymiłatorzyludzie z kasty odchodzącybyli przez tych, którzy w kaście pozostawali, oceniani bardzo nieżycz- i /iwie. Neofici byli renegatami, byli tymi, którzy w sposób jak naj-bardziej radykalny i bezwzględny odrzucali wszystkie te założę-nia, na których kasta się opierała, dzięki którym istnieć mogła I i przez stulecia przetrwała. Wrogość do „mechesów" była więcuzasadniona. Ale i do tych asymiłujących się, którzy pozostawali ■ wierni religii przodków, stosunek nie był życzliwy. I to byli od- m stępcy, ludzie, którzy swym życiem zaprzeczali regułom kasty, jej m obyczajom, jej wierzeniom, jej filozofii. Z czasem jednak stosu- B nek do asymilatorów stał się raczej ambiwalentny. Nastąpiło to w wtedy, gdy nurty laickie zaczęły szerzej przenikać do kasty. To, że ■ wśród zasymilowanych było wielu ludzi majętnych i wykształco- f nych, ludzi znanych w szerszym świecie i tam szanowanych, stało I się źródłem dumy w samej kaście. Zapewne, ludzie ci byli od- m stępcami. Ale, z drugiej strony wykazali się czymś, można było ■ być z nich dumnym, byli żywym świadectwem sił, jakie w masach    I

kasty się kryły. Takie ambiwalentne postawy wobec wychodźców § z kasty dają się zauważyć we wszystkich innych pokrewnych pro- I cesach społecznych. I tu znów Stany Zjednoczone — chodzi nam    f

zarówno o Murzynów, jak i o emigracyjne getta narodowościowe    ■

mogą dostarczyć wielu pouczających przykładów. ■    I I

Jeżeli jednak pominiemy wypadki indywidualnego czy zbio-    ł

rowego wychodzenia z kasty, to pozostanie prawdą, że Żyd rodzi1    I

się i umierał Żydem. Czyli, że rodził się i umierał w kaście. Od    I

kolebki aż do grobu całe jego życie było wyznaczone przez fakt    f

udziału w grupie kastowej i to decydowało o kierunku i kolejach jego życia.

Nie będziemy tu zajmowali się opisywaniem tego wszystkie- I go, co składało się na treść życia getta żydowskiego. Literatura omawiająca jego etos, obyczaje, wierzenia, metody wychowawcze

V ,d jest olbrzymia. W języku polskim prace Reginy Lilienthalo-L;odziecku żydowskim, o świętach żydowskich, są wciąż niezastąpione. Nas tu obchodzą inne aspekty kastowego charakteru życia Żydów polskich.

Chodzi nam w pierwszym rzędzie o to, że Żyd na zewnątrz w każdej sytuacji występowa! jako członek i przedstawiciel kasty. Przede wszystkim — nie byt trudny do zdefiniowania. Nie-Żyd, stykając się z Żydem, mógł łatwo ustalić, że ma do czynienia z Żydem. Określał to już sam wygląd zewnętrzny. Strój, długa broda I u mężczyzn, peruka u kobiet zamężnych, rysy twarzy, swoista polszczyzna, gesty, różne szczegóły zachowania się — wszystko to pozwalało na szybkie zaklasyfikowanie spotkanego osobnika jako członka określonej zbiorowości ludzkiej. Była to definicja bardzo szeroka. Obejmowała ona emocjonalne ustosunkowanie się do spotkanej osoby, umieszczała ją w określonej grupie zawodowej, kulturalnej, czyniła elementem określonego układu wartości, przypisywała określone cechy psychiczne. Z reguły był wniej zawarty moment oceniania. Xjest Żydem, a więc jest takim | łzkim i tym samym należy do takiego to a takiego świata wartości, który w taki to a nie w inny sposób j est przeze mnie szacowany.

Niewątpliwie zwłaszcza od drugiej połowy wieku XIX definicje takie natrafiały na trudności. X nie zawsze był zgodny z przyjętym wzorem. Ani strojem, ani rysami twarzy, ani mową, ani całym zachowaniem się nie różnił się od nie-Żyda. Mógł się nawet nie różnić pod względem wykonywania czynności gospodarczych. Był lekarzem, prawnikiem, technikiem, nawet — ziemianinem. Słowem, obiektywnie rzecz biorąc, nie odpowiadał wzorowi, według którego była tworzona definicja. W tych, którzy definiowali, mogło to budzić niepokój, niepewność, rozczarowanie. X nie był taki, jakim być był p o w i n i e n. Zazwyczaj jednak decydowała wiedza o tym, że był Żydem. Skoro zaś był Żydem, to musiał być zgodny ze wzorem. Stosowane były — często nieświadomie dla osoby definiującej — określone interpretacje wyglądu i zachowania się X-a, które miały na celu utożsamienie go ze wzo-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Magazyn9 2101 djvu 15 Badania moje, jak zobaczymy, dały pozytywne wyniki, mimo to jednak życzyć n
Magazyn9 2101 djvu 15 Badania moje, jak zobaczymy, dały pozytywne wyniki, mimo to jednak życzyć n
Polska jest przykładem zadłużenia międzynarodowego, które zaczęło się to w PRL-u. W 1970 roku władzę
Gwarancje praw jednostki (to zespól najszerzej ujmowanych środków gwarancyjnych), na które składają
312 fX. Późniejsze kierunki rozwoju filozofii tów, które znajdują się jeszcze poza zasięgiem naszego
33 (17) Jest to doba intensywnego działania dyplomatycznego innych poselstw. które starają się pozys
Wcześniej w Ameryce, a później u nas w Europie (stosunkowo niedawno w Polsce) zaczęła się rozwijać l
skanowanie0011 (42) Wf maksie wiercenia nastąpi nieznaczna emisja hałasu oraz spalin. Nie będzie to
skanuj0018 (191) wskaźnikami prowadzą do wniosku, że jakkolwiek zmienne te są ze sobą związane, to j

więcej podobnych podstron