img241

img241



A. Juszczyk, B. Kochaniak. „Czarodziejski pyłek". rzy/i metafora i bajka...

czek był przekonany, że przedszkole mu się nie spodoba, że będzie tam nudno i nieciekawie. A poza tym bardzo bał się tego, że pochłonięta prac:} mama całkowicie o nim zapomni i już nigdy nie zobaczy swojej ukochanej rodziny. W nocy spał bardzo niespokojnie, wiercił się i przekręcał z boku na bok. Mocno przeżywał nowy etap swojego życia.

Następnego dnia wcześnie rano mama obudziła małego smoczku i pomogła mu się ubrać I pościelić łóżeczko. Następnie zrobiła specjalnie dla Dinusia jego ulubione śniadanie - naleśniki z dżemem borówkowym oraz kakao. Pozwoliła także, aby jej synek wzlqł ze sobq swojego ulubionego misia. Przez ca!q drogę do przedszkola Dinuś marudził I prosił mamę. żeby zabrała go ze $ob:| do pracy. Przed samymi drzwiami smoczek złapał kurczowo mamę za sukienkę i łzy napłynęły do jego dużych, zielonych oczu. W tej samej chwili drzwi otworzyła miła, uśmiechnięta pani i serdecznym gestem zaprosiła Dinusia do środka. Pomogła mu się w szatni rozebrać i zaprowadziła do sali, która ku zdziwieniu przestraszonego smoczka była bardzo ładna i kolorowa. Było tam mnóstwo książek i zabawek: klocki, piłki, samochody, pluszowe zabawki, no i oczywiście inne małe. zielone smoczęta - jego rówieśnicy. Pani smoczyca o pięknych bryzowych oczach i pogodnym uśmiechu zaprosiła nowego przedszkolaka do wspólnej zabawy. Smoczek Jednak był smutny i zagubiony, często też pytał o swoj:j mamę. Pani próbowała uspokoić Dinusia i zapewniała, że mama niedługo wróci, na pewno od razu po pracy, bo przecież wszystkie mamy odbieraj.) swoje dzieci. Jednak maluch przez cały dzień nic chciał się bawić ani nic Jeść. Stał w oknie i coraz bardziej płakał, a od płaczu bolała go głowa i brzuszek. Gdy mamusia po pracy przyszła go odebrać, rzucił się jej na szyję i mocno przytulił.

Kiedy wrócili do domu. mama wzięła swojego synka na kolana i postanowiła z nim porozmawiać. Głos miała bardzo miły i spokojny. Powiedziała swojemu najdroższemu synkowi, że skoro tuk bardzo nie podoba mu się w przedszkolu, to ona zrezygnuje ze swojej pracy i zostanie z nim u domu. bo kocha go tak bardzo, że nic może patrzeć na jego łzy i smutek. Zaskoczony smoczek spojrzał na mamę i powiedział: „Mamusiu przecież mnie się w przedszkolu podoba. Jest tam tak kolorowo i wesoło, dzieci bawiq się. śmiej:), a na podwieczorek były moje ulubione naleśniki /. dżemem borówkowym. Ja płakałem, bo tak strasznie się bałem, że o mnie zapomnisz i nie odbierzesz mnie z przedszkola".

Wtedy mama i pozostała rodzina po kolei przytulili mocno „głupiutkiego" Dinusia. a tata zapewnił, że przecież wszyscy bardzo go kochaj;) i nigdy o nim nie zapomnq i zawsze będ;| odbierać go z przedszkola od razu po podwieczorku. Smoczek uspokojony zapewnieniami rodziców, którzy nigdy go nic zawiedli, zacz;)ł się uśmiechać i obiecał, że następnego dnia

44


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
img237 A. Jaszczyk, B. Kochaniak. „Czarodziejski pyłek", czyli metafora i bajka... 3.
img227 A. Jaszczyk, 13. kochani.tk. „Czarodziejski pyłek", czyli metafora i bajka... Będzie tu
img231 A. Jaszczyk. B. Kochaniak. ..Czarodziejskipłek", rzy/i metafora t bajka... Został jednak
img253 A. Jaszczyk. B. Kochaniak. „Csarotfalejsk!pyłek", czyli metafora t bajka.., Metody: -

więcej podobnych podstron