IMG95

IMG95



pięć lat) i za bony linii lotniczych zamówiłyśmy sałatkę; w cenie była tylko nicejska.

Mówiła ze zmrużonymi oczami, co nadawało jej słowom lekko ironiczny wydźwięk, pewnie dlatego przez kilka pierwszych minut nie wiedziałam, czy mówi poważnie. Twierdziła więc, że świat na pierwszy rzut oka wydaje się taki różnorodny. Gdziekolwiek się pojedzie, znajdzie się tam różnych ludzi, ich egzotyczne kultury, miasta budowane na rozmaitych planach, z różnych materiałów. Inne będą dachy, okna i podwórka. Nabiła na widelec kawałek fety i zataczała nim kółka w powietrzu.

— Niech cię jednak nie zwiedzie ca powierzchowna różnorodność, ten pawi ogon. Wszędzie jest tak samo: zwierzęta. To, co robi człowiek ze zwierzętami — powiedziała.

Spokojnie, jakby powtarzała znany na pamięć wykład, zaczęła wyliczać; psy miotają się w upale na zbyt krótkich łańcuchach, czekają na wodę jak na zbawienie, szczeniaki przypinane są do półmetrowego łańcucha, w drugim miesiącu życia w ogóle nie potrafią chodzić; owce kocą się na polach zimą, w śniegu; jedyne, co farmerzy robią w tej sprawie, to załatwiają wielkie samochody do wywożenia zamarzniętych jagniąt; w restauracyjnych akwariach trzyma się homary, żeby palec klienta skazał je na śmierć we wrzątku, w innych na zapleczach hoduje się psy, posiłek z psiego mięsa przywraca przecież męską potencję; kury w klatkach zdefiniowane są liczbą jaj, które zniosą, popędzane chemią w krótkim swym żywo-oie; psy wystawiane są do walki; małpom wstrzykuje się zarazki: na skórze królików testuje się kosmetyki; futra robione są z płodów owiec — mówiła to obojętnie, wkładając do ust oliwki.

Zaprotestowałam. Nie, nie będę tego słuchać.

Wyciągnęła więc ze szmacianej torby, którą powiesiła na oparciu krzesła, plik kartek zbindowanych w plastikowe okładki, czarny druk odbity na kserokopiarce, i podała mi przez stolik. Przerzuciłam niechętnie — pociemniałe kartki, z tekstem w dwóch szpaltach, jak w encyklopedii albo Biblii. Drobny druk, przypisy. „Raporty o niegodziwości" i adres swojej strony w Internecie. Spojrzałam i już wiedziałam, że nie będę tego czytać. Jednak starannie włożyłam później kartki do plecaka.

■— Tym się zajmuję — powiedziała.

Potem, przy drugiej butelce wina, opowiedziała mi, jak zapadła na chorobę wysokogórską w czasie wyprawy do Tybetu i o mało nie umarła. Wyleczyła ją jakaś miejscowa kobieta, bijąc w bęben i pojąc ją ziołami.

Poszłyśmy spać późno, nasze języki rozwiązały się tego wieczoru, stęsknione za długimi zdaniami i fabułami, naoliwione winem.

Następnego dnia rano przy śniadaniu w hotelu, Aleksandra — tak miała na imię ta gniewna kobieta — pochyliła się ku mnie nad croissantami i rzekła:

— Prawdziwy Bóg jest zwierzęciem. Jest w zwierzętach, tak blisko, że aż go nie dostrzegamy. Co-

77


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1278279081 by?monterP0 Kto?! To obudźcie mnie za pięć lat! www demotywalory pl
XI. 14. 16. MAŁGORZATA (m. KONRAD CZARNY); ZIEMOWIT VI. 515 razie pięć lat życia, a zatem żadną miar
skanuj0017 (144) drodze zasiedzenia. Wygasa wg umowy łub po niewykonywaniu przez 10 lat. f Za sta w
skanuj0073 (30) 154 my się, że jest pomiędzy nimi pięć lat różnicy. Tytuł Sister my Sister powróci t
Image580 Wyróżnia się dwa podstawowe sposoby transmisji sygnałów: —    za pośrednictw
IMG?02 Zachowanie rodziców — przyczyny i oddziaływanie 115  2. Od kilku dni pokój dziecka (pięć
page0113 MAGDALENA MOETĘZKA Ksieni Benedyktynek Zakonu Chełmińskiego. Pięć lat nie skończyła
page0324 318 DEMOKKYT. chał krajów, przebywając wszędzie z uczonymi, a nawet pięć lat przepędził w E
IMG) Siady zwierząt Połącz za pomocą linii każde zwierzę ze śladem, jaki zostawia ono na miękkim pod
IMG?13 nę biletu hotel linii lotniczych, w którym utknęłam. Miałam czekać do jutra. Na stoliku leżał
ELEMENTARZ 3 LATKA Pokaż duże i małe zwierzątka. Nazwij każde z nich. Jeżeli dziecko potrafi, może
19 (117) Za pięć sekund, za momencik, piąte czeka ich zadanie! Kto zwycięży? Kto w nagrodę te pięć t

więcej podobnych podstron