n (140)

n (140)



226

dnio: 19 marca 1815 roku1 2. Jest bardzo zwięzły, obejmuje krótki wstęp i 7 artykułów.

W tekście wstępu istotne znaczenie mają dwa zwroty. Po pierwsze, określenie motywu, którym kierowali się autorzy. Jest nim chęć „zapobieżenia kłopotom (embarras), jakie często się pojawiały i jakie mogą jeszcze być wywołane przez pretensje co do pierwszeństwa między poszczególnymi przedstawicielami dyplomatycznymi”. Po drugie, klauzula akcesyjna3. Nie czyni ona regulaminu umową absolutnie otwartą; zaprasza do przystąpienia „inne głowy koronowane”, skierowana jest więc tylko do monarchi i4.

Dyspozytywna część regulaminu5 dotyczy dwu zagadnień: uporządkowania, tytułów i stopni, dotąd często stosowanych chaotycznie 6, oraz precedencji7.

W zakresie pierwszego zagadnienia regulamin zajmuje się jedynie przedstawicielami dyplomatycznymi w najściślejszym znaczeniu, a więc szefami misji, dzieląc ich na trzy klasy. Pierwszą stanow„ambasadorowie, legaci lub nuncjusze”; drugą — .rposłowier ministrowie lub inni, akredytowani przy suwerenach”; trzecią — ^chargćs d^ffa.ire^akredytowani przy ministrach, którym powierzono sprawy zagraniczne8”.

Klasyfikacja ta już po trzech latach miała doczekać się uzupełnienia w Protokole akwizgrańskim z 21 listopada 1818 r.9, w którym przedstawiciele pięciu tym razem mocarstw: Austrii, Francji, Prus, Rosji i Wielkiej Brytanii, wyodrębnili jeszcze jedną klasę: „ministrów-rezydentów”, sytuując ją między drugą a trzecią klasą regulaminu wiedeńskiego. Utarło się odtąd określać ten protokół jako uzupełnienie regulaminu wiedeńskiego. Niezbyt ściśle, bo i sygnatariuszy było raniej, i w praktyce niektórych tylko państw korzystano z tej uzupełniającej klasy10. Jest to więc norma o zasięgu mniejszym niż regulamin wiedeński. Niemniej, właśnie dwa te akty łącznie uwzględniają XVIII-wieczne stadium rozwoju praktyki i na niej już opartej doktryny11.

W klasie pierwszej przedstawiciele władców świeckich mieli nosić jednolity tytuł: „ambasadora**. Natomiast równoległe wymienienie „legatów** i „nuncjuszów” mogło prowadzić do nieporozumień. Są to bowiem i były już wówczas dwie grupy całkowicie różne. Odpowiedmkiemjimbasadora jest nuncjusz. Legat miewa z reguły misje religijne raczej niż dyplomatyczne, w hierarchii kościelnej zaś stoi wyżej"od nuncjusza, będąc zawsze niemal kardynałem, gdy nuncjusz, przeciwnie, wyjątkowo tylko bywa dobierany spośród kardynałów.

Dalsze postanowienie regulaminu18 zastrzega charakter reprezentacyjny wyłącznie przedstawicielom klasy pierwszej. Nowsi komentatorzy zbywają je zwykle ogólnikami, mówiąc bądź że dotyczy ono tylko afery protokolarnej, bądź że jest w ogóle bez znaczenia. Autorzy piszący wkrótce po kongresie wiedeńskim potwierdzają wprawdzie, że chodzi przede wszystkim o sferę protokolarną, ale sens tego postanowienia ujmują bardzo konkretnie. „Charakter reprezentacyjny’* o-znacza, że przyobleczona weń osoba korzysta z takiego samego traktowania, jakie przysługiwałoby jej mocodawcy, gdyby był osobiście obecny19. I to właśnie traktowanie autorzy regulaminu chcieli zastrzec wyłącznic ambasadorom oraz legatom i nuncjuszom.

W drugiej klasie regulamin, kierując się dość chaotycznym stanem praktyki XVIII-wiecznej, pozostawia państwom dużą swobodę. Późniejsza praktyka miała przyznać wszystkim niemal dyplomatom tej klasy, aż do połowy XX wieku najliczniejszej, łączny tytuł „posła nadzwyczajnego i ministra pełnomocnego” (enwyó extraordinaire et ministre plenipotentiaire). Przymiotnik „nadzwyczajny” pozostał zresztą tradycyjnym składnikiem tytułu także ambasadorów, a to dla uniknięcia zadrażnień między dyplomatami wysyłanymi przez to samo państwo. Był to nadmiar ostrożności, gdyż regulamin zastrzega wyraźnie20, że posłom „nadzwyczajnym” nie przysługuje pierwszeństwo przed „zwyczajnymi”.

Z przedstawicieli dyplomatycznych trzeciej i czwartej klasy miano w praktyce korzystać coraz rzadziej i tylko w specyficznych okolicznościach. „Minister-rezy-dent” stanie się klasycznym tytułem dyplomatów wysyłanych do krajów półkolo-nialnych(protektoratów); „chargśd’affaires”jako stały $zę£mi$ii będzie się pojawiał w krajach mało znaczących lub utrzymujących luźne tylko stosunki z jego mocodawcą. Powszechne zastosowanie znajdzie za to nieprzewidziane wyraźnie w regulaminie stanowisko chargć d’affaires ad interimt który kieiuje zastępczo misją każdej klasy pod nieobecność stałego jej szefa.

W sposób szczególnie trafny rozwiązuje regulamin zagadnienie precedcncji, nawiązując zresztą do prób z lat sześćdziesiątych XVIII w.: francusko-hiszpańskiego" paktu rodzinnego oraz noty okólnej Pombala. Odrywa on mianowicie pierwszeń-

11 Art. 2.

19 (Ch.) Martens GD, I, 42; Garden TCD, I, 7. Z nowszych autorów — zob. Erice y 0’Shea, 1,615 n.; Hubert PNT, 222 n. Bliszczcnko i Durdieniewski, 151 n. przeczą celowości takiego wyodrębniania.

30 Art. 3.    •    • f

/

1

ma tak skromny, czasem nawet pejoratywny sens, żc wyraz „przedstawiciele” jest jedynie trafnym odpowiednikiem fir. agenis, pod którymi regulamin rozumie tylko szefów misji dyplomatycznych.

2

   Tekst regulaminu zamieszczają wszystkie chyba podręczniki prawa dyplomatycznego, a niemal wszystkie zbiory tekstów z zakresu prawa międzynarodowego; w j. polskim — Gelberg, 20. Tu oparto się bezpośrednio na zbiorze KlUbcra AWC, VI, 204 n.

3

   Później klauzula taka będzie zamieszczana w postanowieniach końcowych umowy.

4

   Współcześni nie mieli wątpliwości co do restrykcyjnego sensu tej formuły. Uczestnik kongresu KlOber DGM, 284, drukuje wyrazy tites couronnies kursywą, chcąc zwrócić na to uwagę czytelnika.

5

   Często ją omawiano. Z autorów piszących wkrótce po kongresie zob. np. (Ch.) Martens GD, I, 39 n., i Garden TCD, U, 5 n.; z nowszej literatury — Deak, 181 n.; Genet, I, 266 n.; Erice y 0*Shea, I, 620 n.; Satow, 162 n.; Makowski, 31 n.; Bliszczenko i Durdicniewski, 151 n.; Hubert

6

PNT, 221 n.

7

   Zob. wyżej, s. 113 n. 7 Zob. wyżej, s. 119 n.

8

   Art. 1 Regulaminu. 7 Tekst — m. in. Gelberg, 28.

9

16    Zob. wzmianka na ten temat u Erice y CTShca, I, 621.

10

17    (G. F.) Martens PDG, już od lat osiemdziesiątych XVIII w. wprowadza podział, odpowia

11

dający przyszłemu brzmieniu regulaminu wiedeńskiego i protokołu akwizgrańskiego łącznic (wyd. I fr. 1789: 240 n.).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
img011 (19) Detektor płomieniowo-jonizacyjny jest bardzo czuły w stosunku do większości związków org
70 (89) WIELKIE PRZYGOTOWANIA DO ŚWIĄT Daleko, daleko jest kraina, w której zima jest bardzo długa,
VI. 1. N. N. 259 mógłby wprawdzie w stosunku do niego nazywać się wujem; umarł on jednak już 19 marc
VI. 1. N. N. 259 mógłby wprawdzie w stosunku do niego nazywać się wujem; umarł on jednak już 19 marc
MIESZKO I (ż. DUBKAWKA, ODA). 23I. 2. w kwietnia niedzielę (dominicci Palmarum, t. j. 19 marca) 965
MIESZKO I (ż. DUBKAWKA, ODA). 23I. 2. w kwietnia niedzielę (dominicci Palmarum, t. j. 19 marca) 965
skanuj0045 (19) SPONSORING Termin „sponsorowanie” jest bliski pojęciom mecenatu, patronatu, wspieran
img007 (19) Twierdząc, że język jest obrazem naszego świata i że wyjaśnienia zachodzących w nim zjaw
ochrona środowiska (19) 1. Z rodłem informacji o środowisku jest w szczególności państwowy monitorin
page0177 K. LXV. O dziele stwarzania istot materjalnych 169 dnio w rzeczy utworzonej czegoś, co
page0209 WROŃSKIEGO ŻYCIE I 1’RACE. 199 (19 marca 1849 r.) podaje Wroński „przepowiednie przyszłości

więcej podobnych podstron