s 16 17

s 16 17



Pierwsze kliniki nie są pierwszym zetknięciem się dziecka z pięknem słowa. Kołysanka, piosenka, a nieraz i słowa matki. gdy śpiewnie i rytmicznie przemawia do swego dziecka, to już elementy sztuki, z którymi się ono spotyka.

Serduszko mamy kochano, kochane I

Serduszko manty jedyne, jedyne!

i tak dalej, i dalej tworzy matka mimowolny poemat dla swego dziecka, akcentuje niektóre wyrazy, wprowadza rytm, przerwy i powtórzenia. „Matko, co swemu niemowlęciu ślic/ności wśpicwywalnś Ikliwe" *) można powie* d/ieć za Tuwimem nic zdajesz sobie sprawy, że w ten sposób przygotowujesz grunt do kontaktu dziecka / poezjo.

Tradycja długich wieków składała się na to, że każda matka ma w zapasie mnóstwo piosenek i wierszyków do zabawiania małego dziecka. Powtarzając je, nie zawsze wic, komu je zawdzięcza. Niektóre z nich, zanim stały się nasz.*) wspólni) własnością, drukowane były w tomikach poezji, inne są częścią naszej kultury ludowej, przekazywanej ustnie. Analiza tych utworów literackich wykazuje, że dźwięczą w nich echa dawnych wierzeń i obrzędów, tkwh) obrazy minionych stosunków społecznych, a przede wszystkim żyje świat przyrody zespolony z przeżyciami ludzkimi. Sens tych utworów zrazu nie dociera do dziecka. Ważne są zestawieniu dźwiękowe i rytm jeden z. najważniejszych składników s/tuki któremu poddaje się mały słuchacz.

Pierwsze utwory bliżej docierające do dziecka, to zabawy, w których słowo splata się z ruchem. Geneza ich tkwi w twórczości ludowej. Wyobraźnia ludu i w lej dziedzinie, jak w wielu innych, stworzyła wzory i gotowe formy, od wieków stosowane przez matki i piastunki jako same przez się zrozumiale sposoby obcowania / dzieckiem, nad których źródłami nikt się nie zastanawia.

Wyrazy słyszane przez dziecko przy tych zabawach nic apelują do jego intelektu. Nie to jest ich zadaniem. Stanowią podnietę i akompaniament do zabawy poruszającej ciało dziecka. Takie znaczenie mają „rak-nieborak" i „sroczka kaszę warzyła*', i „jedzle pan kapitan", i zabawa „las, pole, dwa sobole...", której przedmiotem jest topografia twarzy. Huśtanie, przechyla-) J. 1'uwlin Kwinly polnie. Oilela, t. II. „Czytelnik", Warszawa 1055.

nie, dotykanie ciała bawi dziecko i budzi radość, .1 jednocześnie uczy kojarzenia wykonywanych ruchów z wymawianym tekstem.

Pierwsze książki są wielkim krokiem naprzód, /ostaje wyodrębniony przedmiot, którego funkcją będzie dostarczanie dziecku przyjemności poprzez słowo i obraz.

Kiedy dziecko po raz pierwszy styka się t książką? W naszym współ czesnym święcie dzieje się to bardzo wcześnie. Jut dziecko mające niewiele ponad rok życia chwyta książkę lub gazetę i „czyta". Początkowo jest U czynność wyłącznie naśladowcza. Podobnie jak naśladuje palenic papierosa lak samo naśladuje rodziców czytających książki. Przyjemności dostarcz, tutaj wykonywanie tych samych funkcji, co dorośli, i mila czynność prze wracania kartek. Nie jest to zrazu połączone nawet z rozumieniem trele obrazków. Dziecku nie przeszkadza, gdy nic tylko druk, lecz i ilustracji znajdą się „do góiy nogami". Nie chwyta form, nie umie ich odczytać. Wszystko jedno, czy ma w rękach książkę dla dzieci, stary kalendarz, czj toin encyklopedii. Przewraca, a jednocześnie z satysfakcją drze kartki Książka jak każdy Inny przedmiot • służy do ćwiczenia czynności i po /.nawania właściwości rzeczy otaczających dziecko.

|ak wszystkie zjawiska we wczesnym dzieciństwie, w którym tcmpi 1 u/woju jest szybsze niż kiedykolwiek później, okres ten jest krótkotrwały Nadchodzi czai, gdy dziecko poczyna śledzić układ barwnych plam na przewracanych kartkach i nagle odkrywa, że z plam tych wyłaniają się dóbr/ znane kształty, że w książce można zobac/yc dom, kota, dziewczynkę. Od krycie to staje się początkiem dalszych poszukiwań.

Oglądanie obrazków sprawia dziecku wielką radość. Oto mała Weronkr która ma rok i osiem miesięcy, ogląda duży album pełen ilustracji, przedsta wiających egzotyczne zwierzęta. Obrazki są nieduże, wielobarwne, przy czyi zwierzęta występują na pogmatwanym tle bujnej roślinności. Dziecku przy gląda się rycinom i na wielu z uleli na pewno nie widzi nic, co by miało dla jakieś znaczenie. A jednak oglądanie daje dziewczynce tyle przyjemność że coraz to wykizykuje z zachwytu, a niekiedy wyciska gorący pi calunek na poszczególnych obrazkach. Lecz. nawet te, tak nic dostosowań do potrzeb małego dziecka obrazki zaczynają już wywoływać jego spOftrzcźi uia, bo oto dziewczynka wskazując wielbłąda mówi „ham", co ma oznaczać |>S1

Choć trudno nam się zgodzić z tą klasyfikacją zoologiczną, stwierdzano ie dziecko na obrazku wyróżniło i spostrzegło zwierzę.

Naturalnie nie byłoby słuszne, gdybyśmy chcieli zaspokajać zaintcrcM wania dziecka ilustracjami tak nieodpowiednimi, jak opisane przed chwil. Iłędzicmy się starali ułatwić mu proces spostrzegania i dostarczyć intcręsi Jącycll je treści. Prawdziwą radość dadzą dziecku książki z wyraźnyn kolorowymi obrazkami, przedstawiającymi najbardziej znane postacie lud kie, przedmioty lub zwierzęta. Dziecko w tym wieku nie szuka na obi a kacli akcji. Chodzi mu tylko o rozpoznawanie i odkrywanie poszczególny! przedmiotów i postaci.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090225094 Niemcy a natrętność Nigdy nie zapomnę mojego pierwszego zetknięcia się z wzorami pro
17 PIERWSZE 2 LATA ŻYCIA DZIECKA WSTĘP I FORMALNOŚCI PO PORODZIE opieka przed porodem - zapoznanie s
DSC01023 (8) Rodnik "rodzi" cyjanek wtedy i tylko wtedy, gdy po pierwsze: zetknie się z&nb
etyka msroda4 Henryk ELZENBERG 7. Stany rzeczy nie są wartościowe. Mówi się nie tylko, że jakiś prz
IMG!42 S1,0Jeżeli warunki 5.38. nie są spełnione, sprawdza się warunoH na zginanie ukośne (uproszczo
16 17 [Rozdzielczo?? Pulpitu] i tym etapie rozwuju pojawia się szereg istotnych, foyemj, jwwhic/nc]
Inflacja bezbłędnie przewidziana i instytucje, które nie są w stanie w pełni się dostosować. Założen
etyka msroda4 Henryk ELZENBERG 7. Stany rzeczy nie są wartościowe. Mówi się nie tylko, że jakiś prz
UKRYTE ZAŁOŻENIA I APORIE TEORII RECEPCJI 25 Struktury nie są przedmiotami, które się spotyka; są to
422,423 (2) rodzicielskich (których nie są pozbawieni, gdy ich dziecko przebywa w szpitalu) i praw d
16 17 (4) I ..<■ r/.y mieli orientację gitowską. utraciłem, ponieważ, spotykałem się z hipisami.
ScannedImage 26 POTRZEBA UZASADNIANIA SWOICH ZACHOWAŃ ♦ 177 się odkrycia przez innych, że nie są tac
43 kolonię, pożerają jaja, larwy, a nawet niszczą woskowe komórki. Trzmiele nie są w stanie obronić

więcej podobnych podstron