s 30 31

s 30 31



limy chłopiec idzie jeszcze dalej. Słowa piosenki: „ho mi ojca, matki żal" /.mienia na: „bu mi ojca majtki tal". A przccict /na wyraz „matka" i przecież /wrót zbudowany przez niego nie ma w ogóle sensu (dodać trzeba, że traktowany jest przez chłopca nie jako dowcip, lecz z poczuciem, że powtarza prawidłowo słowa piosenki).

W poznawaniu krążki znakomicie pomaga dziecku beztroskie podejście do sprawy, niepr/ejmowanle si\', jeśli brakuje jakiegoś c/lonti myślowego, jeśli to, cu słyszy, nie układa sic w jego rozumieniu w pełną i konsekwentny całość. Ta zdolność zadowalania sic ogólnymi obrazami niezmiernie ułatwia małemu dziecku korzystanie / książek. Oczywiście rodzice powinni starać sic o takie utwory, by dziecko jak najrzadziej musiało uciekać sic do tego rodzaju tłumaczeń, a skoro spostrzegę błędne rozumienie jakiegoś zdania lub wyrazu, powinni wyjaśnić dziecku jego rzeczywiste znaczenie. Należy jednak pogodzie si\* z tym, że pewna ilość tego rodzaju nieporozumień musi powstawać niezależnie od najbardziej starannego doboru oraz interpretacji tekstów, Imwiem skojarzenia dziecięco sę nieraz nieoczekiwane i niemożliwe do przewidzenia. Trzeba zaznaczyć, że to, co zostało powiedziane, dotyczy przede wszystkim dzieci młodszych, cztero-, pięcioletnich. I starszym zdarza sic takie „odczytywanie" tekstu, lecz wraz z lepszym opanowaniem mowy, /o wzrostem zdolności rozumowania i krytycyzmu tego rodzaju interpretacje występuje rzadziej. Zbyt duża ilość nowych wyrazów i trudna budowa zdań, archaizmy, neologizmy itp. utrudniają dziecku rozumienie tekstu. Staranny dobór wyrazów i prostota w budowie zdań umożliwiaj.) pełne zrozumienie i przyczyniaj;) sic do wyrobienia u dziecka precyzji myślenia.

W czasie czytania dziecko nic chce być tylko biernym słuchaczem. Lubi „dopowiadać" ostatnie słowa wiersza, zadowolone jest niezmiernie, gdy podczas lektury stwarzamy sytuacje, w których może zajęć czynu;) postawę, i z zapaleni podchwytuje wszelkie dialogi, piosenki, powtórzenia, które podsunie um czytający.

Entuzjazm czteroletniej dziewczynki budzi np. wierszyk Badalskicj No i co?. W wierszu tym powtarza sic Stale pytanie „No i co?", a po odpowiedzi „I lo, bo, bo!" dziewczynka bardzo sic cieszy i wielokrotnie powtarza refren, z coraz to inną intonację.

Czytając książkę Pora/ińskicj O kurczątku, które miuto />i(ł matek, dochodząc do rozdziału „Służyłem u pana", matka śpiewa znaną piosenkę pod tymże tytułem, co nieodmiennie wzbudza wielką radość dziecka, a cale opowiadanie określane jest przez nie jako „bajka, co śpiewa".

W opisie Konopnickiej (z, książki No juyotly), jak to „szumię trzciny, tataraki, modra ważka cicho leci. Pyta żabka: kto lam laki? Jagodowe płynę dzieci*' matkn czyta pytanie żabki, naśladując kumkanie, a dziecko z. radością odpowiada słowami książki. Podobnie przy każdym czytaniu Kukuryku tui roczniku Kownackiej dziewczynka /. zapałem śpiewa piosenkę „A ten misio niebożę, to się kąpać nie może" i stara się śpiewać cichutko, bu „laleczki są małe i nie umią głośno śpiewać".

W O^nUtku Kownackiej jest wierszyk pl. „Babki z piasku":

Doić już zabaw, krzyku, wrzasku, hędzieni piekli babki z piasku.

Ta śliczna babka dla pieska Ciapka.

Ta krzywa tioszki dla pstrej kokoszki, a ta gruba dla konika, żeby w lejcach dobrze brykał.

Wierszyk prosty i krótki, a radości wiele, gdy osoba czytająca pyta po pt/<czytaniu, wskazując odpowiednie ilustracje, dla jakiego zwierzątka jest pizcinac/oua dana babka. Dzieci odpowiadają prawie bez zmian słowami i n|i|>kl i widać, że sprawia im to duży przyjemność.

8y autorzy, którzy liczy sic z owy naturalny aktywnością dziecka. Tak pit icpuje Pora/iuska w swej ksiyżcc Dziewięć, płaczek nirbornack. Na pierw-rej tronie narysowany jest mały Antolek, który leży w kołysce i krzyczy. Autorka opowiada: „Antolek okrutnie byl płaczliwy. Byle co, lo już rozdziawia gębusie i di ze sic (pokażcie jak!)". Dziecko słuchaj.ice opowiadania, pnli/.jc na rysunek, „drze sic" na cały glos i naprawdę* jest zadowolone, gdy • lyszy dalsze słowa książki: „Ano przecie tak!".

Wieisz. Tuwima O panu 1'ralulu'tsUm możemy odczytać głośno, podkreślając jego melodie oraz zawarty w nim dowcip, i możemy zabawić sic z dzieckiem, prowokujyc je do dalszego dobierania rymów: jego żona Tralalona, Jego córka Tralalurka i tak dalej, poprzez synka, kotka i pieska, aż do myszki Trnlnlls/ki. Czytanie zmienia sic w Interesujący zabawy słowotwórczy.

^Nietrwała, zmienna uwaga małego dziecka co chwila ulega rozproszeniu. Urozmaicenia w formie śpiewania, naśladowania głosów, wyrazista mimika ay łającego i gesty, obok niezbędnych jak wiemy ilustracji, przykuwają te uwagę- Dodać trzeba, że dziecko doskonale zdaje sobie sprawę*, kto lepiej, a kto gorzej czyta. Pięcioletnia dziewczynka segreguje ksiyżkl na takie, które ma czytać babcia, i takie, które czyta matka lej ostatniej, obdarzonej rzeczywiście uzdolnieniami recytatorskim), przypadajy w udziale utwory wymagające subtelnej interpretacji i wyrazistego cieniowania, pełne poezji i napięcia. Babcia ma czytać „zwyczajne" opowiadania.

Jeżeli potrafimy czytać wyraziście, odpowiednio podkreślać rymy i rytm, Jeżeli potrafimy zmieniać glos, wydobywać wartości dżwickonaśladowcze, Jeżeli przy odczytywaniu niektórych utworów wciągniemy do czytania dziecko, wyzwalając jego czynna postawę* — wówczas czytanie stanie się* radosna zabawa, której dziecko odda się /. upodobaniem.

Po wielu pytaniach dotyczących treści I obrazków, po wielu rozmowach I powtórzeniach książko jest nareszcie przyswojona. Czasem trwa to miesiąc, czasem dziecko przerywa ten proces, aby wrócić do niego po paru miesiącach, po toku. Zdarza się, że nie wraca nigdy książka nie potrafiła wzbudzić /amleiosuwania, nie poruszyła wyobraźni i uczuć.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SP?005 Tomaszewski idzie jeszcze krok dalej, pamiętając o Tolmanowskiej formule S-O-R. Podkreśla, że
30 31 2 DIETA I ODTRUWANIE ORGANIZMU WEDŁUG METODY DOKTORA JENSENA Jeszcze jedno - podczas głodówki
28112008(015) Tomaszewski Idzie Jeszcze krok dalej, pamiętając o TblmonowsklcJ formule S-O-R Podkreś
OD DŹWIĘKU DO SŁOWA I JESZCZE DALEJ Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego
30 31 30 ROZD/li Weber wyróżnił jeszcze inny typ celowego działania, które nazwał działaniem u
30 31 DIETA I ODTRUWANIE ORGANIZMU WEDŁUG METODY DOKTORA JENSENA Jeszcze jedno - podczas głodówki ni
potem ku Z., jeszcze dalej ku Pn. Z. w górę, ścieżką w zakosy na północną stronę tego grzbietu
img068 (17) 1"    97; (10. 107*, 11.117*. 12.127*)" 2.5 cm 24 (25.5.26.5, 2
s11 iei wutniaki tu. 26. 27. 28. 29. 30. 31. 32. 33. 34. 35. 36. 37. Reakcje substratowe
17 28 29 30 31 47 48 56 57 58 59 70 71 79 80 96 97 98 1.9abc, 1.10całe,l.l
skanuj0011 Powyższa analiza nie pretenduje do tego, by być wystarczającą; można by wyróżnić jeszcze
str 30 31 (2) Larsen chyba solidnie nastraszył starego, gdyż ten odbił od burty „Arthura” i zaczął w

więcej podobnych podstron