7, pierwszyt li pupu-\ ......• miil< i l\11tiI• • l.• • I........hm • u • |.......i • i >• • • >>
słowi |
lińskiej | |
Z, |
ll nic 1 pl / \ pul lllil| III 1 |
* y 1 iii. |v IV | * ii i" 1 |
Ze / |
1 lilii 1 Ii 1'. In 1 | 1 ' ll I 1 ll 1 |
i. \ 1 n| i.|||»|i >ii i li |
l' ">> > |
I pitni pi-yhylcm |
l\ iiikiI ml yiirt 1 |
pni1111 W 111«l< |
VII 1 • ll tu III 1 lilii | In. |
mli .(in Imwlurt* It i( | u 11 it i iiii v u ni |
•h u |
ul« tli 'uii pii*| w ||b |
ib m linii |i.|itrm |
•ul 11 |
11 * 1 W 1 Ilillll III l*|l | i I • ml w i.iw bli uit | 0 '1'iiu |
pmlpil ll "<i‘ <Uil.ll i 0 11 ni u lu i. |
i • . i |
ią ||| •Intlm ||. ttllyil* linii, luint il 11 Icmilliiu |
it- I 1 nimi.lim |
(• • kii I • • ydi Ił*
•♦"pniM I
111.« |.||« > tI,
Ml' lilii | | | linki I• | i
11 > lit i ii.
'II' ' I <1)11 W nil - I I l i » I » 11 I |it • « * ■ U i lii(|........ • I I i»ł. >*• A Ilinhinl\‘lhl
• \l I, ( , ,1 I I III lic I |. , I li Ul. I tli l ll IM inll li I li . • lilii 11111111 111H1111 y i /||i*
" ii u b mul. iii 11» i • 1 1 O > ...... 11 • i • I» lun' |i iii, l< < 11| ę miii
•.« u ll i |m* II |. • Mili li ii li i li t nll.,1 «t •* i. I. M iWnlml I l| ilillll l M Ol II wiailAIIU
• | ..|il |. i .I.. . ......li I, i li ........... ....... I > 11« 11111 / i ii.n/yrh, którzy
mi ■' Mi u | (, u* i . < i ii ....... ii i i .....In . . 11 111 I i rpii, ii i«- ii mii iy nauczy-
• i l« m|ii>h" t l y .......* u i In pi i>ul/1wi| wiatę chrześcijańską
<y t > 11 >1 I aly «iy- I Mmi Inip tai.l in • i ■ i. i 111 n n I .il >n i.i ly. I Gśl i j nam więc, władco,
i . atu in.. Ini.lt.| iy • • li • i n 111 • • I niii .mim 'Żywota Metodego w rozdz. V nastę-
|.i > y ii 1. ...... m li. /ni nauczyciele z Włoch, Grecji i Niemiec, którzy
ma n«iii| ul..... iy \ im, : .I. hm. mie, ludzie prości, nie mamy nikogo, kto by nas
i,., ii. I i. i .Ii /i u/umiało pouczył. Poślij nam więc, dobry władco, męża i .1 .. ,m. li 11 u y ii mi u ■ 11 h;) prawdę wyjaśni”.
/ pi ti......iyi Ii wyżej słów wynika wyraźnie, że Rościsławowi chodziło o nau-
i / u n li l.iiiizy by mogli ptawdy winty wyjaśniać po słowiańsko, pouczać lud ochrzczony i plic.ii do niego kazania w zrozumiałym języku. Odpowiadając na tę prośbę n - .ii/ Michał J11, po odbyciu specjalnej narady, powierzył wielkie zadanie misyjne na Morawach doświadczonym braciom sołuńskim, tj. Konstantynowi i Metodemu. Nic licz wpływu na taki wybór pozostawał fakt, że obaj bracia znali doskonale język słowiański i mieli poprzednio kontakty z ludnością słowiańską — maccdońsko-Inilgarską. Myć może, przygotowywali się nawet tło prowadzenia odpowiednich misji " najbliższych krajach słowiańskich jeszcze przed wyruszeniem na Morawy. C i"'<>1 ir Metodego w rozdz. V autor podaje następujące wypowiedzi cesarza:
1 ■ 1 11 11 Mi' bał powiedział do Konstantyna-Filozofa: Czy słyszysz, Filozofie,
1 - - 1 'I ' urny o go nie może dokonać prócz ciebie. Oto weź dary liczne i za-
' l i Inat.i twojego igumena [tj. przełożonego klasztoru — dopisek mój " I 11 1 i '-1 '"'i Wy obaj bowiem jesteście solunianarni, a solunianie
* i - i 1 • |i i ■ p - l ■ • i * 11 lit mówili”
- '' 1 .....i- * ni i u * * * At rhulej/ti foln-init) . 1’izckliłd polski,
1 1 ' • 1 .u. I. i • I i . i ..i.....I.....im ni. m i.tńnliil |i,
t •. I > • I • u .i.I •. . 411 *• i 11 «l , •• |.l i.lr I-, i | • -yli | | ...|| yi >iill. .1
n • I ■- , i»i •« iiiiiti n;i Morawy na-
'>,11 |
IIIIIIH' • • 11 >1»11«•, | |
• liii gil ju |
nihil "lę |
1 , lillnl 'U | |
•II |
• 4*** i |
i li 1 aliiMuiiycli |
|M*y(|i»|i |
IV III 11 'W |
• pi) |
ll |
•dn |
...... r*"1 '•1 |
" ......... |
•Inwtrtńnli |
l.gn 1 | |
1" |
• unl* | mn||im|m* 1 |
1. |
■•lęgi 1 '• i Mirt .'iiiutl | ||
ilu |
T* |
IllDllU liii blili \ i |
ll ll|ll Ay |
lii I"i4» |
• lny I. |
Umi |
. •* i "iitiinilyii, |
limy u |
luiyl ml,. |
inv|i dni | |
Ml |
ii« U |
i Niłliińdtl* 1* l im |
K * v I' |
• Iidmiinl | |
m | SV"/i |
lii |
i»u»i"llł * |y#yłm » |
n ■ Im |(i* |
1 i /1 bil |
II 11«II1 ll | |
*W |
1 M |
mi <iii t y u 1 MiMimIi |
, II In WII 1 |
o nię WÓW |
/.IN 111/ |
t I i \ IM « |i|ii<il \V>
* il., Ili ii• li lilii i' my
I. i • I' 11 /1 my luny 1111 ti | Kmi' i iinl ym i l\ Irlml Inuliilmii ] w polowiti H(».
I pi/' ........o • v "•> język słowiański
i " i ul i , lituigic/iir potrzebne
I..... il mul tym inteiwywnlc
iiII iIh i ilo iiimiwuny iłu języka ' i pi rlii.i. lit wybornych ll agiucil-i ilu , i język, jukiHi posługiwali ul ml języka Słowian morawskich.
In 'mii po wit ani. i pisma sło wiańsldęgo i o najważniejszy eh p i /«, usiilmo mówić niżej (zoli. § 2). ’J'u w dalszym ciągu wu lkoiiioiawskiej, a zarazem ogólny rozwój języka scs.
’ wraz z grupą pomocników przybyli na Morawy najprawdo-roku. Warto przypomnieć, że w r. 1963 obchodzono bardzo mi zyście w krajach słowiańskich, a także w wielu ośrodkach slawistycznych na < ałym święcie 1 l()0-letni,ą rocznicę tego wiekopomnego wydarzenia. Odtąd co pewien zas przypomina się ila szc daty związane z działalnością braci sohmskich.
/
ljracia początkowo _ a ______ _ a -i_
waniem misjonarzy moiayvskich, a nadto nad dalszymi przekładami Pisma Świętego'
W swoich planach mieli na uwadze także stopniowe wprowadzanie języka słowiańskiego do obrzędów kościelnych. 'Była to praca żmudna i niełatwa, ponieważ od początku swojej działalności Konstantyn i Metody napo- / tykali opór i przeszkody ze strony zwolenników obrządku łacińskiego. Duchowieństwo obce, zwłaszcza niemieckie, w dalszym ciągu działało na Morawach i nie myślało rezygnować ze swoich przywilejów i zwierzchnictwa kościelnego.
Po przeszło trzylctn do Rzymu przez Panon pomoc i poparcie dla s panońskim nad Jeziorci gdzie panował słowian?
ej pracjy na Morawach bracia soluńscy udali się vy podróż ę i Wenecję. W Stolicy Apostolskiej i spodziewali się uzyskać Woj ej misji. Podczas kilkumiesięcznego pobytu w księstwie Ulotnym (obecnie tereny Niziny Węgierskiej nad Balatonem), ki książę Koccl, bracia wykształcili spory zastęp uczniów-^, i zaszczepili obrządek słowiański. Miało to duże znaczenie dla późniejszej działalności Metodego na terenie Pajionii. Na pewien czas bracia zatrzymali się także w Wenecji.
Tu podczas zebranego wówczas synodu przeprowadzili szereg dysput z duchowieństwem łacińskim, broniąc umiejętnie i przekonywająco praw języka słowiańskiego do liturgii. Autor wspomnianych Żywotów przytacza ważne argumenty Konstantyna, który zwolenników trzijch tylko języków liturgicznych, tj. łacińskiego, greckiego i hebrajskiego, nazwał zwolennikami ,,herezji trójjęzycznej”.
od nich przywiezione re mimaliśmy poprzednio.
Pobyt braci sołuńskióh w Rzymie przypada na przełom lat 868 i 869. Tu w Stolicy Apostolskiej spotkali się oni z papieżem lladriancm II, który uroczyście przejął ikwie św. Klemensa, o znalezieniu których na Krymie wspo-Przekazanic tych szczątków papieżowi niewątpliwie ułatwiło braciom soluńskim osiągnięcie głównego celu swojej podróży. Podczas rozmów z braćmi papież przekonał się !o ich prawowierności oraz o słuszności wysuwanych przez nich argumentów w obronie języka słowiańskiego i ksiąg liturgicznych w tym języku napinanych. Ję; ykowi 'dowiańnliicmu pi/yzn.iiw i.ily wlnły oIi< pilnie