skanuj0051

skanuj0051



92 Fonetyka

nymi literami. Tak np. zbadanie języka Eeja poucza, że czasowniki wielokrotne mają rdzenne d, a odnośne jednokrotne, a, np. zarażać ale zarazić, wysławiać ale wysławić. Mówi się w XVI w. daj ale nie daj, mdsz 'posiadasz’ ale nie masz 'nie ma, non est’.

Samogłoska d występuje w rdzeniu form niezlożouej deklinacji imiesłowu biernego jako orzecznika oraz jako orzeczenia zdania, np. ddn dana ddno, ale w formach deklinacji złożonej jest a, np. dany dana dane; na za w przyimkach i w przedrostkach z czasownikami i wyrazami od czasownika pochodnymi, nd za w połączeniu z imieniem. W C 1. mn. rzeczowników żeńskich zawsze -am, w N zawsze -a/ni, w Mc dziesięciokrotną przewagę nad -ach ma -ach. Rzadziej oznaczała litera a samogłoskę a, litera a lub a samogłoskę d, np. pdn gościa ubogd rozmyildj ŻywPJKr z r. 1522. historia prziiał dawał Fort. i cn. różn. r. 1524, ale siostra matuchna mówiła ŻywPJKr, pana miasta prawda Fort. i cn. różn. Częściej na odwTÓt literą d d pisano o, literą o samogłoskę d, np. wielmożna pani Anno W cynicka, pani moia łaskawa Rozm. S. z M. r. 1521; nddżydłałem dbych stada srebra nyepoznał pokrapiał Eccles 1522; tak panna Maria była tam uboga pan wezwał ku mdram ŻywPJKr Wietora z r. 1522. Ten sposób, wbrew inicjatywie Murzynowskiego, który zalecał system odwrotny, od połowy XVI w. staje się panującym w drukach wieków XVI, XVII i XVIII. Są wreszcie druki, które już od pierwszej połowy XVI w. .nie rozróżniają a i d, np. Polskie wypisanie Sarmacji (1535), Poncjan (1540).

Wprawdzie w poszczególnych wypadkach nie trudno zauważyć niekonsekwencje, zwłaszcza w oznaczaniu a jasnego literą a, co się tłumaczy przeoczeniem zecera lub korektora, przecież nie można wątpić, że poczucie fonologicznej i fonetycznej różnicy a i d było w XVI i XVII w. jeszcze żywe. Świadczy o nim słownik Knapskiego, świadczą także gramatycy wieku XVII: Mesgnien (1649) poucza, że d wymawia się „prawie jak o lub francuskie au“; Roter (1618) zwraca uwagę na różnicę a w niemieckich wyrazach baden i bochen i podkreśla, że jest ona jeszcze wyraźniejsza w wymowie polskiego a i d.

Ale i to pewne, że w świadomości mówiących i piszących już od wieku XVI słabnie powoli podstawa odróżniania a od a. Tak np. J. Kochanowski nie rymuje o z a, czynią to natomiast poeci pochodzący z obszarów etnograficznie ruskich — Szarzyóski, Szymonowie, Zimorowic. Pouczające w tym względzie może być zacieranie się pierwotnej oboczności a w formach czasu teraźniejszego i a w bezokoliczniku (zjawisko podobne do oboczności ą : ą w tychże formach czasownikowych sądzę — sądzić itp., por. § 31, s. 106, punkt 2), np. bdcząbaczyć, karząkarać, drapiądrapać, objdwiąobjawiać, nakarmiąnakarmić, okażą — okazać, łamiąłamać, racząraczyć, skacząskakać, oskdrżam — oskarżać. Ta oboczność wyraźnie się waha z tendencją zanikową w XVI w. Różne czasowniki wykazują różną jej trwałość. U jednych widać lepiej stan pierwotny w bezokoliczniku, u innych w rozkaźniku. Wymowa była już nieustalona, a korektorzy też nie bardzo sobie z tymi wątpliwościami radzili.

Proces nieodróżniania a od a wzmaga się w XVII w., aż wreszcie w pierwszej połowie XVIII w. zupełnie wyraźnie okaże swe skutki. Dwie zwłaszcza okoliczności są w tym okresie nderzające. Litery <i używa się coraz rzadziej i nie wedle jakiejś normy, skoro ten sam wyraz, ta sama formacja pisane są raz przez a, kiedy indziej przez a, na przykład u Chmielowskiego: szczęścia i szczęścia, miałem i miałem, dormitarza i refektarza itp. Jeszcze bardziej znamienny jest fakt zupełnego zaniechania litery a, której nie ma już wcale na przykład w dziele Konarskiego O skutecznym rad sposobie (1760).

Można tedy twierdzić, że po dłuższym okresie powolnego i stopniowego zacierania się różnicy a i a oraz wahań w ich użyciu około połowy XVIII w. a znika w ogólnopolskim języku literackim, w którym odtąd pozostaje tylko jedna samogłoska, tj. a jasne.

Przyczyny tego rozwoju dopatrujemy się za Nitschem we wpływie Polaków z ziem ruskich, którzy nie mieli w swoim zasobie samogłoskowym <f i słyszeli je oraz wymawiali jako a. A że niedalekie od Warszawy pólnoeno-mazowieckie gwary ludowe także posiadają tylko a jasne, przeto w nowym stołecznym ośrodku kulturalnym spotkały się zewnętrzne i rodzime dążności sprzyjające zanikowi <i pochylonego w języku literackim.

Natomiast w gwarach ludow'ych znacznej większości terytorium językowego polskiego zachowuje się w pełnej wyrazistości fonetycznej i fono-logicznej oraz żywotności funkcjonalnej stara opozycja a jasnego i a pochylonego o różnej barwie.

Brak tej opozycji, czyli zawsze tylko a, bez względu na dawną długość czy krótkość, spotykamy jedynie na terenach peryferyjnych, a -więc nad górnym Wieprzem i dalej na wschód ku Bugowi, na Podlasiu, Suwal-szczyźnie i tzw. dalszym Mazowszu w okolicach Łomży, Pułtuską, Mławy, w ziemi lubawskiej i na Kociewiu (na lewym brzegu Wisty od Grudziądza po Tczew-). Są to tereny albo stosunkowo późno spolszczone (poprzednio ludność ukraińska lub białoruska), jak między Bugiem i Wieprzem, Podlasie, Suwalszczyzna, albo pierw-otnie słabo zaludnione, jak okolice Mławy, Łomży lub Kociewie (może z domieszką pruską?). Brak a pochylonego łączy się tam zapewne z mieszaniem się ludności zbiegającej z różnych okolic na ziemię słabo zaludnioną. Można też nic znaleźć d wre wsiach drobnej szlachty na Mazowszu bliższym, słabo też trzyma się ono u proletariatu miast mazowieckich, gdy tymczasem w Małopolsce i Wielko-polsce zachowują je czasem miejscy półinteligenci, a nawet ludzie z wyż-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0055 100 Fonetyka skiego litera d nie przyjęła się w ogóle, i zaś po kilkudziesięciu latach wy
IMG?92 Dekonstrukcjonizm w teorii literatury Szkolą dekonstrukcji. Krytyka języka filozoficznego. De
13683 skanuj0015 157 di. Dzieje się tak zwłasz- ostateczność, jako tzw. 0    to, że
młodzieży literackiej; tak czy inaczej — wygląda na to, że seniorzy literatury „trzymali się
skanuj0004 tif zgodnie z oczekiwaniami społecznymi111. Tak więc osobami niedostosown-nymi społecznie
skanuj0024 (92) 214 Księga czwarta IV, 2 idee kątów trójkąta i równości z dwoma pros ty ma tak
skanuj0017 5 3)    redukcja spółgłosek i grup spółgłoskowych w wygłosie, np. /ff*tak’
skanuj0023 3 XLVI ŚWIATOPOGlJD PROZY SCHULZA giczne, literackie. I tak obraz „napisany" może by
skanuj0030 2 60 Fonetyka pozostawiła ślad w długości odpowiedniej samogłoski (bili mUtil hldv), tak
skanuj0047 84 Fonetyka miesiąc niemy wiele wieża bieli/; w łecie mierzyć strzelić; przykłady e długi
IMAG0606 nymi kopułami i wysokimi minaretami - tak np wybada fMl centralny meczet w Kano. Poza budow
Bez nazwy (17) li. mi i i i / mość dzieła literackiego 41 darni. Tak np. brak w tekście wzmianki o
skanuj0009 (243) teratury do literatury. W tej relacji ipo obu atroiM^fe występują takie cechy jak b

więcej podobnych podstron