SKMBT500712270947034

SKMBT500712270947034



CZĘŚĆ II ■ DZIAŁANIE

darczych. Zresztą rezygnacja ze sprawiedliwości rozdzielczej prowadziłaby do faktycznej dyskryminacji ludzi, którzy nie ze swej winy nie potrafią na siebie zarobić (jak osoby upośledzone fizycznie czy umysłowo) lub nie mogą zarobić tyle, na ile zasługują (jak artyści, którzy uprawiają wartościową sztukę niekomercyjną).

Wobec nieusuwalności sprawiedliwości rozdzielczej hasło „społecznej własności (lub kontroli) dystrybucji dóbr” wydaje się nadal, przynajmniej częściowo, hasłem racjonalnym. Ciekawe, że jest to chyba jedyne hasło socjalistyczne, które na serio pozostało w społecznym obiegu. Jak je jednak zrealizować? Po równo? - nie da się. „Od każdego według jego zdolności, każdemu według jego potrzeb” - to brzmi dziś jak dobry żart. W takim razie pozostają tylko wspomniane wyżej „zasady egalitarne”, uzupełnione ewentualnie o zasadę zapewnienia „minimum socjalnego” wszystkim lub o zasadę obrony najsłabszych. Jednak w takim zdroworozsądkowym ujęciu niknie specyfika ideałów socjalizmu.

Tradycja - dlaczego?

Mówienie o sprawiedliwości współdzielczej lub rozdzielczej ma sens, jeśli na serio traktuje się to, co nazywamy społeczeństwem. Status bytowy społeczeństwa poddamy analizie niżej. Tu wystarczy podkreślić, że z aksjologicznego punktu widzenia każde społeczeństwo czy każda społeczność jest pewną wspólnotą ludzi. Wspólnota istnieje tam, gdzie jej uczestników łączą określone wartości. Natomiast jednym z najważniejszych czynników, które konstytuują więzy międzyludzkie, jest tradycja kulturowa. Łacińskie trado, tradere znaczy: powierzyć, przekazać. Tradycja jest więc tym, co w danej wspólnocie zostaje przekazywane z pokolenia na pokolenie i co identyfikuje uczestników tej wspólnoty.

Wyróżnia się trzy odmiany tradycji: tradycję początku, tradycję zwyczaju oraz tradycję istoty1. Zobrazujmy je na przykładzie obchodzenia świąt.

Święta można obchodzić po to, aby uobecnić, powtórzyć czy przypomnieć jakieś kluczowe, pierwotne dla danej wspólnoty wydarzenie (por. chrześcijańskie „to czyńcie na moją pamiątkę” Łk 22, 19). Dzięki temu powtórzeniu ludzie zyskują poczucie zakotwiczenia nie tylko w odległych czasach, ale także w jakiejś' rzeczywistości nadprzyrodzonej. Święta można jednak obchodzić także po to, by zachować ciągłość pewnych czynów, gestów, rytuałów. Dzieje się to mimowolnie, nawykowo, bezrefleksyjnie — ma jednak ważny sens: gdybyśmy przestali w tym roku świętować, coś by się załamało, skończyło, nastałaby egzystencjalna pustka (Wigilia zawsze była, nie wyobrażam sobie życia bez niej — powiedziałby ktoś). Więcej, nastąpiłoby zerwanie więzi z poprzednimi pokoleniami i z tymi, co dzisiaj uczestniczą w naszej wspólnocie, robiąc to, co my. Wreszcie świętować można również dlatego, że istnieje konieczność stałego uświadamiania sobie i podtrzymywania wartości oraz przekonań, które nas łączą. Bez nich nie bylibyśmy sobą i nie stanowilibyśmy wspólnoty.

Niemiecki filozof z kręgu fenomenologii, Dietrich von Hildebrand, wydał w 1930 roku książkę Metafizyka wspólnoty. Można w niej znaleźć interesujące rozważania między innymi na temat różnych odmian całości, typów wspólnot oraz sposobów ich zawiązywania. Jednak najważniejsze tezy autora dotyczą związków wspólnoty i wartości:

„Widzieliśmy, że w każdej autentycznej wartości zawarta jest virtus unitiva [siła jednocząca] działająca w czysto ontycznym i psychologicznym kierunku; że wartość ta zespala jakoś osoby, które znalazły się w sferze jej oddziaływania; że każde głębokie przeżycie wartości [...] prowadzi wprost ku innym osobom i mniej lub bardziej burzy oddzielającą od nich ścianę. Tym bardziej [...] wspólne przeżywanie wartości łączy osoby subiektywnie i obiektywnie; każda autentyczna wartość zbliża ku sobie osoby, które razem znajdują się w jej «sferze działania». [...]

[Wjszystkie wcześniejsze rozważania odsłaniały coraz wyraźniej jedną bardzo ważną rzecz - dominującą rolę, jaką w sferze konstytucji wspólnoty odgrywa virtus unitiva wartości. Coraz dobitniej pokazywało się, że im bardziej wspólnota jest rzeczywiście wspólnotą, im bardziej jest autentyczną całością, w której ludzie są prawdziwie zespoleni, tym ważniejsza jest w jej obrębie konstytutywna funkcja wartości. Można wręcz powiedzieć, że tylko twory wspólnotowe ukonstytuowane na zasadzie sfery wartości są wspólnotami w pełnym znaczeniu [...]".

223

1

Por. T. Buksiński, Konserwatyzm i neokonserwatyzm w filozofii i w polityce, [w:] Idee filozoficzne w polityce, red. T. Buksiński, Poznań: Wyd. UAM, 1998, s. 244—245.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SKMBT?500712270947034 CZĘŚĆ II • DZIAŁANIE darczych. Zresztą rezygnacja ze sprawiedliwości rozdziel
SKMBT?500712270947041 CZęŚĆ II • DZIAŁANIE Trudno nic zgodzić się z diagnozą Poppera. Warto do niej
SKMBT?500712270925006 CZEŚĆ II • DZIAŁANIE musiał przyjąć, że istnieje jedyna doskonała substancja
SKMBT?500712270925006 CZĘŚĆ II ■ DZIAŁANIE musiał przyjąć, że istnieje jedyna doskonała substancja
SKMBT?500712270925008 CZĘŚĆ II • DZIAŁANIE Prawa psychofizyczne? Wydaje się, że jeśli nauka będzie
SKMBT?500712270925008 CZĘSC II • DZIAŁANIE Prawa psychofizyczne? Wydaje się, że jeśli nauka będzie
SKMBT?500712270925011 CZĘŚĆ II • DZIAŁANIE Powyższy problem da się sformułować dwojako. Można bowie
SKMBT?500712270925011 CZĘSC II • DZIAŁANIE Powyższy problem da się sformułować dwojako. Można bowie
SKMBT?500712270947014 CZĘSC II • DZIAŁANIE że jakiś bezosobowy los (przypadek? przeznaczenie?) lub
SKMBT?500712270947033 CZĘŚĆ II • DZIAŁANIE Jaka sprawiedliwość? Z powyższych rozważań można wysnuć
SKMBT?500712270947033 r CZĘŚĆ II • DZIAŁANIE Jaka sprawiedliwość? Z powyższych rozważań można wysnu
SKMBT?500712270947035 CZĘŚĆ II DZIAŁANIE Znamienne, że Hildebrand krytykował przekonanie, iż anty
SKMBT?500712270947035 CZĘŚĆ II • DZIAŁANIE Znamienne, że Hildebrand krytykował przekonanie, iż anty
SKMBT?500712270925004 CZEŚĆ II * DZIAŁANIE kultury i świadomości to złudzenie, albo człowiek w swej
SKMBT?500712270947021 CZĘŚĆ II • DZIAŁANIE wyraźna koncepcja szczęścia ostatecznego. Na nią jednak
SKMBT?500712270925002 CZĘSC II • DZIAŁANIE to wzdrygamy się, gdy patrząc na goryle, myślimy: „Jeste
SKMBT?500712270925003 CZĘŚĆ II • DZIAŁANIE piteków), lecz także inne gatunki człowieka (człowiek zr
SKMBT?500712270925003 CZĘSC II • DZIAŁANIE piteków), lecz taicie inne gatunki człowieka (człowiek z
SKMBT?500712270925004 CZĘŚĆ II • DZIAŁANIE kultury i świadomości to złudzenie, albo człowiek w swej

więcej podobnych podstron