WINO WESELNE 1(1)

-    Zróbcie, co wam powie.

Nie wątpiła, że Jezus wybawi Jej przyjaciół z kłopotu.

Dla Żydów było czymś oczywistym to, że powinni myć ręce przed jedzeniem. Niekiedy jednak z tym przesadzali. W obawie przed przekroczeniem przepisów religijnych raz po raz moczyli ręce w wodzie. To tłumaczy, dlaczego przy domu pana młodego stały wielkie kamienne stągwie. Wszystkie były już puste.

-    Napełnijcie stągwie wodą -powiedział Jezus do sług. - Potem zaczerpnijcie z nich i zanieście gościom.

Słudzy wykonali polecenie Jezusa. Napełniając kielichy kolejnych gości, ze zdumieniem spostrzegli, że leją wspaniałe, czerwone wino.

Najpierw spróbował go starosta weselny. Zdumiony powiedział do pana młodego:

- Najlepsze wino zachowałeś na koniec.

Nie wiedział, skąd ono pochodzi. Uczniowie Jezusa widzieli jednak, co się stało. Z podziwem patrzyli na swego Mistrza. Musi być kimś naprawdę wyjątkowym! Tam, gdzie obowiązywały surowe przepisy, przynosił Bożą miłość i radość.

>