Wstyd i przemo0094

Wstyd i przemo0094



186 Wstyd i przemoc

Peter L. Nacci i Thomas Kane24 oceniają, że obiektami napastowania seksualnego jest dziewięć procent więźniów w całym kraju, a Clemens Bartollos i Christopher Sieveides25 podają taki sam procent dzieci i młodzieży, które napastowane są seksualnie w zakładach poprawczych i więzieniach dla młodocianych w południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Nawet Wilbert Rideau wskazuje, że „przemoc na tle seksualnym, występująca nie tylko w Luizjanie, ale w całym kraju, ma miejsce (...1 w aresztach powiatowych, które działają jak filtr oddzielający silnych od słabych, wytwarzający niewolników seksualnych na długo przedtem, zanim trafią do zakładów karnych”26. A zatem liczba odnotowanych przypadków zmuszania siłą do stosunków płciowych może być zaledwie ułamkiem faktycznej liczby aktów seksualnych, którym poddają się słabsi więźniowie, zdając sobie sprawę, że w przeciwnym wypadku mogą zostać poważnie zranieni, paść ofiarą gwałtu zbiorowego albo zginąć.

Oprócz sprawy częstotliwości gwałtów w zakładach karnych dla mężczyzn, której pełnego rozmiaru nie można ze wspomnianych wyżej powodów dokładnie zmierzyć, musimy wziąć pod uwagę ich charakter — stopień przemocy i obrażeń ciała, które są ich skutkiem, a także ich symboliczne znaczenie. Już sama świadomość, że można paść ofiarą takich okrucieństw, wywierać może silny destrukcyjny wpływ na całą populację żyjącą w środowisku, w którym dochodzi do takich aktów i w którym wszyscy są potencjalnie na nie narażeni. A na wypadek gdyby czytelnik zastanawiał się, czy przytoczone tu przeze mnie przykłady seksualnego wykorzystywania w więzieniach nie są wzięte z jakiegoś nietypowego systemu więzień, pozwolę sobie zacytować fragment opisu pióra innego obserwatora, dra Anthony’ego Scacco:

Można przytoczyć wiele przykładów zgwałcenia w więzieniu, ale wybrałem tylko jeden, aby czytelnik mógł usłyszeć relację o takich wydarzeniach z ust zwykłego obywatela. Obywatelem tym jest żonaty, mąjący dzieci biznesmen, były członek władz ustawodawczych Georgii, nie notowany wcześniej w kartotekach policyjnych, który znalazł się w areszcie. William Laite, bo tak się nazywa, został oskarżony w' Teksasie o krzywoprzysięstwo w związku z kontraktem, który zawarł z Federalną Administracją Mieszkalnictwa, i uznany za winnego. Skazano go na więzienie i przewieziono do aresztu powiatowego Terrant w Fort Worth. Zaledwie znalazł się w „zbiorniku”, jak w żargonie więziennym określa się pokój dzienny, podeszło do niego pięciu mężczyzn. Jeden z nich powiedział do reszty: „Ciekawe, czy to facet z jąjami. Przekonamy się dziś w nocy, co? Zobacz, jak ona się nazywa; wygląda, że jest gotowa na sześć albo osiem cali. Myślicie, że będziemy musieli o to walczyć, czy może podda się nam jak grzeczna dziewczynka? Nie, będziemy musieli ją nąjpierw urobić, ale to w końcu połowa przyjemności, nie?” „Nie mogłem się poruszyć — opowiadał Laitc. — Byłem przerażony. Nie mogłem w to uwierzyć”. Przed napaścią i gwałtem uchroniło Laite’a wprowadzenie do pokoju dziennego siedemnastoletniego chłopca, który miał niebawem stać się ofiarą owych pięciu. Kiedy go zobaczyli, rzucili się na niego, powalili pięściami na podłogę i Już siedzieli na nim jak szakale, zrywając kombinezon z jego bezwładnego ciała. Kiedy patrzyłem na to, skamieniały z przerażenia, wykorzystali go seksualnie, z taką dzikością i brutalnością, jakby byli wygłodniałymi zwierzętami, a on kawałkiem surowego mięsa. Wtedy zrozumiałem, co mieli na myśli, mówiąc o daniu mi sześciu czy ośmiu cali".

Laite’a zaszokowała obojętność okazywana przez strażników. Stwierdził, że „strażnicy mieli obronę przed agresywnymi więźniami, ale ja, który sam byłem więźniem, nie. Nigdy nie podjęli nawet próby przywołania ich do porządku. Prawdę mówiąc, podejrzewałem, że być może zabijają czas, przyglądając się z jakiegoś odosobnionego i zacisznego miejsca bójkom i wymuszeniom seksualnym”27.

James Dunn28, który odbywał karę w Angoli, w stanie Lui-zjana, opisał, jak został tam niewolnikiem seksualnym. Mając dziewiętnaście lat, skazany został na trzy lata więzienia za włamanie (przestępstwo — co trzeba podkreślić — popełnione bez użycia przemocy).

W parę dni po przeniesieniu mnie tutąj widziałem, jak czternastu facetów zgwałciło jednego małolata, bo nie chciał im się oddać po dobroci. Wywlekli go z celi, zaciągnęli do sali telewizyjnej i robili z nim wszystko, co chcieli — naprawdę wszystko, i nawet nie używali kremu. Kiedy z nim skończyli, trzeba go było zabrać do szpitala, żeby go pozszywać, a potem musieli zawieźć go do czubków w Jackson, bo ześwirował.

Trzy tygodnie później

zawołano mnie do biblioteki, gdzie jeden więzień wciągnął mnie do ciemnego pokoju, gdzie czekał jego kumpel. Pobili mnie i zgwałcili. Zrobili to po to, żeby mieć do mnie prawo (...J Kiedy skończyli, wyszli i powiedzieli wszystkim, żc jestem ich.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wstyd i przemo0025 48 Wstyd i przemoc ką nadzieję, którzy tu wchodzicie”3, ale napis ten nie jest po
Wstyd i przemo0088 174 Wstyd i przemoc A skąd o tym wiedział? Otóż stąd, że istnieje w jego więzieni
Wstyd i przemo0112 222 Wstyd, i przemoc wywołują, stanie się tak wielkie, że odczuwająca je osoba wy
Wstyd i przemo0116 230 Wstyd i przcm>4Czy narkotyki i alkohol są przyczyną przemocy? Wciąż na now
Wstyd i przemo0130 258 Wstyd i przemoc przedsięwzięcia równie sprytnie jak przodkowie owych bostoń-s
skanuj0030 (36) Ofiary i sprawcy przemocy zasługują na wyszczególnienie. Zdarza się, że osoby poszko
internalizacja rzeczywistosci ę, Si / X) qxj }..fj r ] O i Peter L. Berger, Thomas LuckmannInternal
PRZEMOC W RODZINIE Zwolennicy teorii konfliktu twierdzą, że przemoc jest częstym zjawiskiem w życiu
104S83 -----***<»* nego Paryża ma tak przemożny wpływ na postać centralną w tekstu, że ów wstrząs
# Przedmioty wybieralne 2008/2009 Literatura: Berger, Peter Ludwig, Thomas Luckmann 1983 [1966/
62253 skanowanie0042 262 Gatunki wypowiedzi w analizie stylistyczne) Z przemodlenia obrazu ksiądz Ma
Magazyn 506 CZUKCZE 3»3 mu się, że cały namiot pełen jest poskręcanych ciał ludzkich. Przemógł się
P3032469 (1766-1834) pW wydanej w 1798r. książce Prawo ludności Thomas Malthus stwierdził, że t

więcej podobnych podstron