Zdjęcie364

Zdjęcie364



Koncesja więc dla poezji i liryzmu została tutaj udzielona pod warunkiem ich realizowania się na ściśle wyznaczonym terytorium. Wylewanie się liryzmu poza to terytorium uznawał Ochorowicz m wysoce niebezpieczne.

W fazie dojrzałości pozytywizmu, gdy osłabły lub stępiły się zastrzeżenia do tradycji (imuuHyczno*pootycklej, atmosfera wokół liryki zelżała, a nawet zaczęto zachęcać do jej Sfwwuuua, choć zazwyczaj y ostrzeżeniami przed „egoizmem*' i przed wzlotami „nad poziomy". VV^v\i tych ^\Vniotvych zachęt nadal jednak stwierdzano - jak np. J. Kotarbiński w sprawo-alMŚi z oóctyti S, Tarnowskiego (l882) — że „minęła doba rozkwitu poezji". Na tle zaś coraz wŚKas^tydi osiągnięć powieściopisarstwa kwitowano plony na niwie poetyckiej przymów-I tama. JPoed driacya — pisał P. Chmielowski w Przeglądzie poezji najnowszej (1887) zbolali, męka*, zmuszeni do bronienia już tylko racji bytu swojego, nie posiadają ani odwagi, ani siły, ażeby choćby zamarzyć jedynie o przodowaniu w społeczeństwie”. Tego przodowania zresztą me oczekiwano, zwłaszcza że głosicielami chwały poetów romantycznych bywali krytycy z konserwatywnych rubieży pozytywizmu (K. Raszewski, potem S. Tarnowski), pragnący w tradycji romantycznej widzieć remedium na skażenie współczesności lewicowymi doktrynami społecznymi, tmijottali/tnem, realizmem, skłonnościami naturałiatycznymi.

11 uchyłku pozytywizmu, gdy przybywało zwątpień na temat pierwotnego programu i rozcza htWitń do jago wyników oraz gdy przeprowadzano coraz surowszo obrachunki z uproszczeniarr isiidziwyjnoścl i złudzeniami „przedmiotowości", nastawa! dla liryki czas nowoj szansy, Śmieli upominała się o jej prawa Konopnicka (O Adamie Asnyku słów kilko, 1897), która jodnocześn przywracała nowy blask tradycji romantycznej, stając się orędowniczką jej aktualności nieprzetr jającej 0 Mickiewiczowskiej „Odzie do młodośćf\ 1890; późniejsze studia o Mickiewic i Słowackim). Ta rehabilitacja romantyzmu i szansa wskrzeszenia jego tradycji lirycznej realizow ła się jednak już wyraźnie kosztem pozytywizmu i prowadziła do jego destrukcji.

W twórczości pozytywistów. Usytuowana pomiędzy trwaniem „czaru" romantyczne a wymogami obiektywizmu i „uspołecznienia" oraz programowo onieśmielona liryka czas pozytywizmu stale pozostawała w cieniu prozy powieściowej. I stale bądź to wymykała się pa wtniu ducha epoki, bądź mu się podporządkowywała, ale ani wymykanie nie kończyło się zbyt oddaleniem, ani podporządkowanie nie przemieniało się - jeśli' nie liczyć grupy wie _


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Inga Iwasiów Gender dla średniozaawansowanych9 do bycia uniwersalnym, a przynajmniej stwarzając t
Zdjęcie136 2 Tak więc czyn zły nie przekreśla raz na zawsze reputacji człowieka pod warunkiem, 
str 122 123 jeszcze drewniany, został oblężony. Kazimierz dalej jednak nie czuł się na siłach, by za
Zdjęcie1203 50 RozJłt*/ lll, Rmusój mmy piwnej u> mmik imdoś pisanych przez osoby znajdujące się
3. Koncesje w obrocie z zagranicą towarami i usługami, o których mowa w art. 11 ust. 1 pkt 9, w

więcej podobnych podstron