burszta1

burszta1



2<X

miz.mowi kierują się własnymi przekonaniami. To jakby definiowanie własnej tożsamości poprzez odrzucenie lego wszystkiego, ci inni chcieliby nam narzucić. W drugim wariancie grupa zwraca się przeciwko jakiejś większej wspólnocie, posądzanej o chęć destrukcji dotychczasowej tożsamości zbiorowej. Dążv się wówczas do tego, aby ta ostatnia, zbudowana na pojęciu różnicy wobec innych tożsamości, nie rozpustna się w nich. ale zachowała własną odrębność. Jest to sytuacja typowa dla dzisiejszej ideologii multikulluralizmu, reifikująeej i esencjalizującej kultury etniczne. Jednakże w obu przypadkach tożsamość jawi się jako pojęcie stosowane w wojnie defensywnej, jako obrona przed zakusami jej podważaliia\ Jednym ze sposobów takiej obrony jest narratywizacja tożsamości, a tym samym nadanie jej charakteru niezmiennej ciągło.śei w czasie. Ograniczmy się tutaj jedynie do tożsamości osobowej, zostawiając fascynujący temat narracji zbiorowych (np. narodowych czy etnicznych) na inną okazję1’.

Istnieje dziś powszechny pogląd, że narracja jest implicite zawarta w naszych sposobach myślenia i działania. Myślenie narracyjne jest naturalną dyspozycją człowieka, co do tego zgodni są Alasdair Mclmyre. Charles Taylor, Jeromc Bru-ner. Paul Ricocur, Hayden Wbite. Neil Postman. Michacl Bell czai Robert Fi.il-ford. badacze skądinąd różniący się wielce w swoich poglądach. Narratywiści dokonują istotnego uzupełnienia socjologicznej koncepcji tożsamości, przyjmując. iż ludzkiego zachowania nie można rozpoznać w oderwaniu od jego podwójnego, warunkującego kontekstu- intencji jednostki i społecznej natury jego działań. Narracja jest strukturą znaczącą, w którą w toku naszego życia ujmujemy i odnosimy do siebie znaczenia i działania, wyjaśniając je w ten sposób. Struktura ta rozwija się w czasie, jest dynamiczna i zmienna w sensie zdolności do samokorygowania.

Jak jednak zachować tożsamość, skoro człowiek zmienia się w różnych okresach życia? pyta Mclntyrc. I odpowiada następująco:

jest rzeczą sensów ną poprosić go O podanie zrozumiałego narracyjnego opisu, pozwalającego zrozumieć, w jaki sposób mógł być w różnych miejscach i w różnym czasie jedną i lą samą osobą, scharakteryzowaną w lak różne sposoby. A zatem tożsamość osoby jest w łaśnie tożsamością zakładaną przez, jedność postaci, której w ymaga jedność opowieści.'

Nie znaczy to jednak wcale, że podobne opowieści „rozgrywają się” w społecznej próżni, jednostka dodaje jedynie własne wątki do narracji, w które została „wrzucona” poprzez sam fakt socjalizowania. Rzecz jednak w tym, że współczesny człowiek (celowo unikam jeszcze określenia „człowiek ponowoczesny”)

■ Z. Bauman, Identity. Conyersations with Benedetto Iccciii, Cambridge 2004, s. 76. Do poglądów Baumana wrócę w dalszej części lekstu.

6 Zob. mój leksl Naród jako narracja w: Narodowy wymiar kulimy, red. W.J. Burszta, K. Jaskulow-shi, J. Nowak, Poznań (w przygotowaniu); zob. także M. Denis-Constant, The Ctwices ojIdentity, „Social Identities” 1995 nr 1, zeszyt 1.

1 A. Mclntyre, Dziedzictwo cnoty. Studium z teorii moralności, przcl. A, Chmielewski, Warszawa 1006 « 7X0

teseanałi/owac    ' ym wit;ks/c mą zainteresowanie. Wyrażam jęci-


-    . :«i/ au/!i hnhaterka Schodami w górę.

____29

w coraz większym zakresie jest pozbawiony trwałych ram pojęciowych, które miał do dyspozycji (bo zostały mu narzucone - choćby przez religię) w kulturach tradycyjnych, a zatem, często zupełnie intuicyjnie, jest „poszukiwaczem sensu". Kiedy mówi się obecnie o refleksyjnej naturze współczesnej kultury, ma się właściwie na myśli to. iż zanik trwałych i niepodważalnych kontekstów kształtowania się indywidualnych biografii zmusza jednostki do budowania własnej tożsamości z materiałów najróżniejszej proweniencji, które wszakże nie skła-dają się na jakąkolwiek spójną i skończoną całość narracyjną. Jednostka tedy „wyłuskuje" z tego, co ma do dyspozycji, te elementy, które w jej mniemaniu pozwalają jej zachować pewność podmiotowej tożsamości. Taylor pyta - jak najbardziej słusznie: w jaki sposób odnaleźć ów jakkolwiek rozumiany sens? Odpowiedź brzmi: „Odnajdujemy sens życia przez jego artykulację. To, czy nasze życie ma sens, zależy w znacznym stopniu od naszych własnych środków ekspresji"1.

Ale znów. podobnie jak u Mclntyre’a, filozoficzno-moralna myśl Taylora nie odrywa się od realiów kulturowych. Wprawdzie wyraźnie mówi on nam, że narracja ma, wręcz musi mieć, strukturę czasową zgodną z kontinuum przeszłość -teraźniejszość - przyszłość ( przeszłość opisuje to. czym jesteśmy z perspektywy lego, czym byliśmy i przyszłości projektowanego kierunku naszego dalszego życia)'1, ale dodaje - w duchu Meada - iż społeczeństwo i tradycja, a więc „uogólnieni inni”, mają wpływ na sposób, w jaki jednostka tworzy swą autonarrację. Inaczej tę kwestię ujmując, powiedziałbym, że Taylor dostrzega wagę tzw. tożsamości przenikających10, choć zauważa jednocześnie, że współcześni ludzie mają tożsamość tylko częściowo uformowaną przez lojalność wynikającą z wyborów moralnych. Stąd - między innymi - pojmowanie własnego życia jako opowieści nie jest naddatkiem, czymś przypadkowo się pojawiającym, ale znajduje się w przestrzeni pytań, na które jedyną odpowiedzią jest spójna narracja. To, kim jestem dzisiaj, zawdzięczam „czasowaniu” świadomości, kim byłem kiedyś, ale także - dokąd zmierzam, choćbym nawet nie wierzył do końca, iż jestem w stanie to przewidzieć.

Paul Ricoeur dodaje ze swej strony, iż problem tożsamości osobowej można w ogóle prawomocnie sformułować dopiero wtedy, kiedy weźmiemy pod uwagę czasowy wymiar ludzkiego istnienia. Tożsamość osobowa jako zarówno idem, jak i ipse wyraża trwałość charakteru. Jednak dopiero wierność sobie w dochowaniu danego przez nas słowa wskazuje na ostateczny rozdział między trwało-

1

Ch. Taylor, Źródła podmiotowości. Narodziny tożsamości nowoczesnej, llum. różni, Warszawa 2001, s. 37.

9    „To, kim jesteśmy, nigdy nie może być wystarczającą odpowiedzią na pytanie o naszą kondycją, ponieważ zawsze podlegamy również zmianie i stajemy się (...) Dlatego pytanie nie może dotyczyć jedynie lego, kim jesteśmy, ale i tego dokąd zmierzamy, i choć ta pierwsza sprawa jest kwestią typu: mniej lub więcej, drugi problem dotyczy tego, czy zmierzamy we właściwym czy przeciwnym kierunku, jest kwestią typu: tak lub nie”; Ibidem, s. 93.

10    A.D. Smith, Nations and Nationalism in Global Era, London 1995, s. 14.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IDEA ADAMA SMISSA od niej pochodzi wolny rynek;-Siniss dowodzi ze kierując się własnym interesem jed
2010-06-06System wolnorynkowy Rynki, w których działanie państwo nie ingeruje Kierując się własnym
WSB - lider wśród uczelni biznesu w regionie Wiele osób w wyborze uczelni kieruje się wynikami ranki
decyzje kierując się własnym rozeznaniem, w oparciu o naczelne wartości etyczne swojego zawodu. Nawe
DSCN8228 10 WSTĘP ka. Staje się on przez to jakby wyrazicielem mądrości powszechnej (każdy i zawsze)
12.    Przekonanie. :e ludzie wykonują zadania kierując się zasada nagrody i kary, le
nam na emocjach. Często sq to filmy trudne, nie kierujemy się potencjałem komercyjnym, lecz
IMGP43 (5) Uczenie się o sobie i o innych — to w praktyce wy. i chowawczej .dziedzina zaniedbana. Wy
IMGb07 (4) kapitału. Nie obawiał się o rynek, przekonany, że skoro wielka produkcja obniża ceny towa
caly twoj 450x450 Jestem przekonany, że jak raz powie się „Cały Twój”, to tak musi być przez całe&nb
c.) INNOWACYJNA - działa, kieruje się do wewnątrz, jest to funkcja pomocnicza w stosunku do dwóch po
55425 IMGb07 (4) kapitału. Nie obawiał się o rynek, przekonany, że skoro wielka produkcja obniża cen

więcej podobnych podstron