Bez nazwy 8 (6)

Bez nazwy 8 (6)



—    Ach tak! Ale przyzwoita kobieta może odebrać

męża innej przyzwoitej kobiecie i ojca dziecku, które nie zdążyło go nawet poznać.

—    To jest cios poniżej pasa.

—    Zdaje się. że takie ciosy cenisz sobie najbardziej.

Spadł na mnie ciężko, rozsuwając mi nogi. Próbowałam się bronić, odpychać go. Był szczupły, niemal drobny. ale sprężysty i silny. Uwięził moje ręce w swojej dłoni. Wbił się we mnie. przezwyciężając delikatny opór. I już rósł, wwiercał się we mnie, powodując skórcze i jęki. Myślałam, że dal spokój z tym dzikim pomysłem, że mu przeszło, ale gdy ułożyłam się wygodnie w zagłębieniu jego ramienia, usłyszałam:

—    Zabawnie wyglądałybyście w łóżku. Ty taka ja-śniutka, ona ciemna. Black and White. Można się upić. I powinnyścic się kochać w tej seledynowej pościeli. To dobry kolor dla was obu.

—    A ty? Ty co byś robił?

—    Tylko bym sobie patrzył.- No, może bym którąś pogłaskał. Nie patrz na mnie jak bazyliszek. Ciebie, na pewno ciebie. Anna nie znosi mężczyzn. Zgodziła się tylko ze względu na naszą starą przyjaźń. No i jest w dołku.

—    Chyba ciągle jest w dołku. Można normalnie żyć z takim defektem?

—    Śmieszna jesteś. O defektach nie ma mowy. Anna jest ładna, inteligentna, ma świetny zawód. Zarabia duże pieniądze. Żyje się jej doskonale. Po prostu niedawno rozstała -się z przyjaciółką. Jest trochę smutna, trochę samotna.

—    I ty postanowiłeś ją pocieszyć za pomocą własnej żony. Zmawiasz się poza moimi plecami z tą lesbijką.

—    Wiesz, wcale nie jesteś zabawna. I piekielnie pruderyjna.

Pierwszy raz od początku naszej znajomości zasnął odwrócony ode mnie.

Wszystko było i nie było tak jak dawnie j. Nie wracał do swojej dziwnej propozycji i nie ochłódł w stosunku

— Chcę. To będzie dziś wieczorem u nas.

do mnie. Przynajmniej z pozoru. Przestał być jednak

gwałtowny, zdobywczy, perwersyjny. Zaczął mnie traktować z kurtuazją, jak znudzony małżonek.

—    Masz ochotę na trochę miłości, słonko? Możebyśmy tuk sobie zrobili maleńkie puf-puf? Pójdziemy do łóżeczka, tylko sobie dobrze podjemy, żabko.

W iedzial, że nie znoszę tego języka, tych fijpieszeżonek Kochaliśmy się wzorowo— twarzą w twarz. Raz dwa trzy i po krzyku. Przedtem trochę schematycznej gry miłosnej. Pocałunek w usta, w piersi, troszkę palcówek i już. Nie szantażował, nie wymuszał, ale nie miałam wątpliwości, że go stracę. Zrobię wszystko, by do tego nie dopuścić. Broniłam się gwałtownie i poddałam nagłe. Na przerwie zadzwoniłam do niego, do pracy.

—    Mogę się spotkać z tą twoją Anną.

Przyjął to bez zdziwienia.

Ty jesteś moja, a nikt inny. Możesz czy chcesz?

Wymagał ode mnie nie tylko zgody. Także entuzjazmu.


Ależ jesteś szybka. Nie możesz się doczekać? To będzie za dwa, trzy dni w Bazyliszku. Powinnaś ją sobie obejrzeć, przyzwyczaić się. Nikt cię nie zagna na siłę do łóżka. Nie mam zamiaru do niczego cię zmuszać. Kłamał. Robił ze mną, co chciał.

Chyba nigdy nie przygotowywałam się tak gruntownie na żadne spotkanie. Byłam świeżo po trwałej. Drobne fale przy włosach do połowy pleców wyglądały efektownie. Włożyłam obcisłe, czarne, skórzane spodnie i żakiet też ze skóry. Pod spód bluzeczkę z głębokim pęknięciem i żadnej bielizny. Chce sobie ta ,.pederastka“ pooglądać — niech patrzy. Na nic więcej się nie załapie. Miałam zamiar grać na zwłokę i jakoś wymiksować się ze sprawy. Tuż przed wyjściem Karol wziął mnie, według naszych, dawnych wzorów: pospiesznie, byle jak, na stole. W tej bylejakowatości tkwił ca-kunszt. Wiedział, że wprawi mnie w dobry na-. trój. Po miłości z nim kochałam cały świat


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bez nazwy 8 (6) lĘĘMmMĘm —    Ach tak! Ale przyzwoita kobieta może odebrać
element ceremonii. Może i tak, ale o tym zapomniała, a może to była prywatna inicjatywa księdza, por
Bez nazwy# (5) —    To oczywiste.1 Ale mam dla ciebie propozycję. Nre czekajmy na uro
Bez nazwy możliwości. No i zastanawiający brak kobiet w jego życiu. Mamusia, oblana iście panieński
Bez nazwy 4 10 ga, czyli Demoniczna kobieta. Powieść ta, w której debiutujący autor przedstawi} sieb
Bez nazwy (4) Nie czekając na przyzwolenie, zaczęła przyrządzać trunki Poruszała się miękko, z leni
Bez nazwy (4) Nie czekając na przyzwolenie, zaczęła przyrządzać trunki. Poruszała się miękko, z len
Bez nazwy# (5) —    To oczywiste’ Ale mam dla ciebie propozycję. Nie czekajmy na urod
Bez nazwy (2) —    Moje zasługi są raczej znikome! Nie zasłużyłam aa pocałunki.
Bez nazwy! (3) Na panienkę musiałabym z prostej przyzwoitości trochę pokrzyczeć. Tak „pro forma"
Bez nazwy 9 (4) _ Czyli nadal każda żona będzie z nie s wetem mę-m... _ Tak, ale inaczej będą rozmie
Bez nazwy 9 (4) — Czyli nadal każda żona będzie z nie swoim, mężem... —    Tak, ale i
page0443 44I TEOLOOJA PRAW. Ale dusza nie może być bez przymiotów swoich; jeżeli ona sama dawniejsza
Bez nazwy 2 Wyższa Szkoła Mazowiecka w Warszawie 3.    Studencka praktyka zawodowa mo
Bez nazwy 1(12) PORADY BABUNI MALUJAC W DOMU KRZESEŁKA,STÓŁ CZY TABORET,ŁATWO NABRUDZIĆ. ALE WY

więcej podobnych podstron