IMGs76

IMGs76



XXIV

-

nie pojmującą, że może coś istnieć poza jej kaprysem. Takie — może niesprawiedliwe — wyobrażenie tworzymy sobie o Paulinie. W jej piękne rączki dostała się młoda nauczycielka-poetka, ciesząca się już w kraju pewnym rozgłosem pod pseudonimem «Gabrielli»j wyznawczyni «posiestrzenia» jako najwyższej formy uczuć. Miała wówczas lat dwadzieścia pięć.

Poznały się, przypadły sobie do serca- i świetna panna porwała ubogą nauczycielkę do siebie na wieś, do Kurowa. Pobyt ten musiał się Gabrieli wy- j dać rajem; atmosfera zbytku, kaprysu, marzenia, inteligencji, sztuki, Europy, cóż za oaza w porówna- niu z domami, w których przypadło jej bakałarzować dotąd. Wspólnie czytają, myślą, tworzą:

Jednego wieczora — pisze Narcyza — wkrótce po moim przyjeżdzie, siadła Paulina grać i śpiewać, zaczęła myśl swoją, a mnie jakoś w tej chwili dane było ją zrozumieć, więc słowo po słowie wymówiłam jej każdą nutę, niby po dyktowaniu, a z tego wszystkiego złożyła się pieśń, w samych wyrazach niewiele mająca ozdoby, ale łączriie z dźwiękiem tak przedziwna i piękna...

Nawzajem dla Pauliny, cóż za odbiorczym, cóż za audytorium ta subtelna, inteligentna i entuzjastyczna Gabriela! Jak egzaltowana musiała być ta przyjaźń — zwłaszcza ze strony Narcyzy — świadczy fakt, że kiedy Paulina dostaje róży na twarzy, wydaje się przyjaciółce «jeszcze piękniejsza*.

Ale o sile tego uczucia możemy wnioskować dopiero z ciosu, jakim było zerwanie. Bo ta idylla się zmąciła. Czym, w jakich warunkach — tajemnica. Narcyza oskarża siebie: «Cierpiałam i płakałam, bo złe z mojej własnej wypłynęło winy. Zgrzeszyłam ciężko... Wiele złego zrobiłam, Bibianno...*— spowiada się drugiej przyjaciółce. Ale oskarża i innych: «Prawda, że i złemu przyjrzałam się z bliska, dotykalnie, prawie stanęło md na drodze, a tak ndk-

czemne albo takie okropne, że aż dusza wyschła obrzydzeniem i oburzeniem...*

Co zaszło między dwiema kobietami? Czy Narcyza pokochała za mocno i namiętna jej przyjaźń stała się kapryśnej pannie ciężarem? Czy dokuczyła jej zazdrością, która (wedle własnych jen wyznań) stanowiła «ciężką jej wadę?* Dość, że Paulina — jeszcze chora zresztą — o ile przedtem żyć bez Narcyzy nie mogła, o tyle teraz nie może patrzeć na nią, na jej widok «dostaje spazmów*. Żmichowska opuściła Kurów z raną w sercu. Cios był tak bolesny, że długo o nim mówić ani pisać nie może. To było dla niej cięższe, niiż śmierć ukochanego brata:

...od tego czasu daleko dotkliwsze straty — dotkliwsze, bo od ludzi, nie od Boga, od grzecłui, nie od świętości...

Gdybyście wiedziały — pisze do przyjaciółek — w jak okropnej chwili doszedł mnie. wasz list — cierpiałam tak okropnie, że aż zła byłam: oh, to jest cierpienie ze wszystkich najokropniejsze...

wreszcie, w kalka miesięcy po fakcie, wyspowiada się ukochanej Bibiannie Moraczewskiej:

O najokropniejszym przejściu żyda mojego z .. najzimniejszą krwią mogę mówić jak o patologicznym zjawisku, jak zdrowy o chorobie, jak wyratowany o niebezpieczeństwie, jak szczęśliwy o cierpieniu.. Czy ja ją kochałam? Pamiętasz ziapewne, ale tak się kochać nie godziło •— więc po złem kara — co ona biedna winna temu, że jej w chwili uniesienia wszystko podobnym się zdaje, że ja chwili jej uniesienia wierzyłam, że wziąwszy życie moje jak ćwiartkę papieru, zaczęłam z niego arabeski podług jej fantazji wycinać, i że gdy powycinałam (Bóg widzi, czasem nawet z krwawymi serca kawałkami), stałam się wzajemnie wymagająca, kiedy już do niczego prawa nie miałam, bo Paulinie się zdawało, że 'moją duszę od kartki do kartki przeczytała. Wielka to jest czytelniczka ta Paulina, czyta zawsze i wszędzie, kiedy się uczy i kiedy kocha, a kiedy gra, to przypomina sobie. Nie wypuszczaj też z uwagi jednej maleńkiej okoliczności, że Paulina jest genialną kobietą, łatwiej mnie wytłumaczysz, ją zrozumiesz wtedy. Z geniu-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
(nie ma za co) (nic ciekawego) (nic nowego) (myślę, że nie) (myślę, że tak) (coś
Emocje są prezentem od natury, jeśli człowiek nie wie, że może i ma prawo je przeżywać odczuwa dysko
P1030343 Nicość jutra: przejście w wiek dwudziesty Samobójstwo nie znikło ze sztuki; stało się częśc
skanuj0078 wszystko może zostać załatwione praworządnie. Wiec nie był ze mną uzgadniany, więc proszę
III. 16. BOLESŁAW IV KĘDZIERZAWY (ż. WIERZCHOSŁAWA). 159 Nie ulega jednak wątpieniu, że może tu być
skanuj0013 (117) korporacyjnych wskazują, że może to być w wielu sytuacjach efektywny kierunek dział
skanuj0078 wszystko może zostać załatwione praworządnie. Wiec nie był ze mną uzgadniany, więc proszę
img081 leż tym. że klasyfikacje nie są niezależne, to znaczy istnieje sprzężenie (interakcja) między
IMGV14 (3) 8 WACŁAW BERENT Czyś nie przeczuła, że z twym synem stać się może rzecz straszna? Ja żyć,
page0075 67 ści, iż czuć można było od razu, że pojmuje tylko rozrywkę skromną, a nie szały, i że za
114 KS. FELIKS GRYGLEWICZ cowej części przemówienia Jezus nie przypuszczał, że kto może wybrać
ScannedImage 20 104    Pisma świętego Patryka, biskupa gdyby obcymi1 2 3. Być może ni

więcej podobnych podstron