skanuj0010 (46)

skanuj0010 (46)



fakt, że istoty będą doświadczać przyjemności w przyszłości, jest powodem do powiedzenia, że zabicie ich byłoby złe. Oczywiście, podobny argument odnośnie do bólu wskazuje na coś odwrotnego, a więc tylko wtedy, gdy sądzimy, że przyjemność, jaką istoty prawdopodobnie odczują, przeważa ból, którego prawdopodobnie doznają, ten argument licz)- się przeciw zabiciu. Znaczy to zatem, że nie powinniśmy skracać przyjemnego życia.

Wydaje się to proste: cenimy przyjemność, zabicie tych. którzy prowadzą przyjemne życie, eliminuje przyjemność, której by doświadczyli, takie zabicie jest więc złe. Ale formułując argument w ten sposób, ukrywa się coś, co znacznie komplikuje kwestię. Są dwie drogi ograniczenia przyjemności w świecie: jedną jest wyeliminowanie przyjemności z życia tych, którzy wiodą przyjemne życic, drugą - wyeliminowanie tych, którzy je wiodą. Pierwsza pozostawia istoty, które odczuwają mniej przyjemności, niż by mogły. Drugie nie. To znaczy, że nie możemy przejść automatycznie od preferowania raczej przyjemnego życia niż nieprzyjemnego do preferowania raczej przyjemnego życia niż nic-życia w ogóle. Można Iły bowiem zauważyć, że zabicie nie zubaża nas; sprawia, że przestajemy istnieć. Gdy w pewnym momencie przestaniemy istnieć, nie będziemy tęsknić za przyjemnościami, których moglibyśmy doświadczyć.

Może się to wydaje wymyślnym przykładem zdolności akademickich filozofów do znajdywania różnic tam, gdzie ich nic ma. Jeśli tak uważasz, rozważ przeciwstawny przypadek: nie ograniczenia przyjemności, ale jej zwiększenia. Są dwa sposoby na zwiększenie przyjemności w świecie: jednym jest zwiększenie przyjemności tych, którzy teraz istnieją; drugim jest zwiększenie liczby tych, którzy będą prowadzić przyjemne życie. Jeśli zabicie prowadzących przyjemne życie jest złe z powodu utraty przyjemności, wydawałoby się dobre zwiększenie liczby tych, którzy prowadzą przyjemne życic. Możemy tego dokonać przez posiadanie większej lic zby dzieci, pod warunkiem iż możemy w granicach rozsądku oczekiwać, że ich życie będzie przyjemne, czy przez chowanie: większej ilości zwierząt w warunkach, które zapewniałyby im przyjemne życie. Ale czy naprawdę dobrze byłoby stworzyć większą ilość przyjemności przez pomnażanie zadowolonych istot?

Wydaje się, że są dwa możliwe podejścia do tych zagmatwanych kwestii. Pierwsze po prostu akceptuje, że dobrze jest zwiększyć ilość przyjemności w święcie przez zwiększenie liczby istot prowadzących przyjemne życie i źle zmniejszyć ilość przyjemności w świecie przez jej zmniejszenie. To podejście ma tę zaletę, że jest bezpośrednie i wyraźnie spójne, ale wymaga od nas, by utrzymywać, że jeśli moglibyśmy zwiększyć ilość istot prowadzących przyjemne życie bez pogorszenia sytuacji innych, dobrze byłoby to uczynić. By zobaczyć, czy martwi cię ta konkluzja, użyteczne może być rozważenie konkretnego przypadku. Wyobraźmy sobie, że para próbuje podjąć decyzję, czy' mieć dzieci. Załóżmy, że tak dalece,jak chodzi ojej własne szczęście, korzyści i niekorzyści są w równowadze. Dzieci wpłyną na ich kariery w ważnych okresach życia zawodowego i będą musieli porzucić swój ulubiony sposób rekreac ji, jazdę na biegówkach, przynajmniej na kilka lat. Wiedzą zarazem, że jak większość rodziców będą czerpać radość i spełnienie z posiadania dzieci i obserwowania, jak się rozwijają. Załóżmy. że jeśli to będzie miało wpływ na innych, dobre i złe efekty zniosą się wzajemnie. Wreszcie* załóżmy, że jeżeli para może zapewnić dzieciom dobry start, a dzieci będą obywatelami rozwiniętego kraju o wysokim standardzie życia, jest prawdopodobne, iż będą wiodły przyjemne życic. Czy para powinna uznać prawdopodobną przyszłą przyjemność ic h dzieci za znaczący powód do ich posiadania? Wątpię, by wiele par tak zrobiło, ale jeśli zaakceptujemy pierwsze podejście, powinno.

Nazwę to podejście poglądem „całkowitym", jako że według niego zamierzamy zwiększyć całkowitą ilość przyjemności (i zmniejszyć całkowitą ilość bólu) i jest obojętne, czy zrobimy to przez zwiększenie przyjemnośc i istniejącym istotom, czy zwiększenie* liczby istot, które będą istnieć.

Drugie podejście uwzględnia tylko istoty, które już istnieją przed decyzją, jaką podejmiemy, albo przynajmniej będą istnieć niezależnie od niej. Możemy nazwać je poglądem „uprzedniego istnienia”. Zaprzecza on, że jest wartość w zwiększaniu przyjemności przez stwarzanie dodatkowych istot. Pogląd uprzedniego istnienia bardziej harmonizuje z intuicyjną oceną, którą ma większość ludzi (jak sądzę), że paty nie mają moralnego obowiązku posiadania dzieci, jeśli dzieci wiodłyby prawdopodobnie przyjemne życie, a nikt inny by na tym nie ucierpiał. Ale jak dopasujemy pogląd uprzedniego istnienia do naszych intuicji w odwrotnym przypadku, kiedy para rozważa posiadanie dzicc-

107


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0003 (284) Fakt, że Heusermann była wielokrotnie przesłuchiwana przez
skanuj0014 (46) Acta Clinica Ryc. 4. Ćwiczenia samowspomagane zgięcia chowe i odbudować zaufanie do
skanuj0001 (46) Słownik pojęć adekwatność przyczynowa - kategoria Weberowska: wyjaśnienie jest adekw
skanuj0530 Rozdział 21. ♦ Tworzenie sklepu internetowego 551 Zapytanie jest wysyłane do serwera za p
page0103 93 Częste więc powtarzanie doświadczeń magne-tyzerskich jest środkiem do wyrobienia mediów,
skanuj0007 (248) Wśród realnych wydarzeń naszych czasów rozwiązanie podobne jest nie do pomyślenia.
79125 skanuj0007 (248) Wśród realnych wydarzeń naszych czasów rozwiązanie podobne jest nie do pomyśl
33370 skanuj0414 (2) Rozdział 16. ♦ Zarządzanie kontami użytkowników 431 Zapytanie jest wysyłane do
62768 skanuj0022 (111) 275 iraisarki wyznacza się przy irm posuwu jest możliwy do wyzmczai wrzeciona
skanuj0002 (143) ^ 13. Czvm różnią sie aldozy od ketoz? Zapisz wzorami do jednym przykłi 1 — "i
79125 skanuj0007 (248) Wśród realnych wydarzeń naszych czasów rozwiązanie podobne jest nie do pomyśl

więcej podobnych podstron